Euro 2012

@Seven25



Oczywiście, że potrafią. Tylko, że Ci co ją robią mają zakazy, dziwnym trafem nie wylosowali biletów, siedza na przymusowych wakacjach.
 
LUK nie,ja tylko stwierdziłem,że nie będzie czegoś takiego jak "brak dopingu" i chyba miałem rację,bo wg. mnie nasi kibice prezentują się lepiej niż wielu innych - ogólnie to Euro kibicowsko wypada dośc marnie.. Oczywiście sa też badziej aktywne ekipy, chociażby Hiszpanie, Irole czy Chorwaci :) Mogło być gorzej z naszymi,choć powinno tez być lepiej.,mocno wierzę,że jutro będą kibicować tak mocno jak jeszcze na tym turnieju nie było. Nie wierze,że nie udziela im się ta bojowa atmosfera a mecz przesiedzą i przepatrzą. Jak nie będzie żadnej oprawy to trochę lipa.



Co do andrzejady - trochę się zmieszałem,jak zobaczyłem moich znajomych,którzy nigdy nie interesoiwali się jakim kolwiek sportem,ubranych w barwy,szaliki,z wymalowanymi twarzami. Odpóst kurwa :D



Wczorajszy mecz do jednej bramki. Nie zachwycił mnie,był najnudniejszym meczem tej imprezy. Najlepszą kadrą na tym turnieju dla mnie są Niemcy i trzymam kciuki aby Grecja pokonała Rosję, i żebyśmy wyskoczili z pierwszego miejsca....



Tytoń na mecz z Czechami ! Czy tylko ja mam więcej zaufania do tego bramkarza?



Swoją drogą - Mielno już wie!



521504_250953825017894_1168556137_n.jpg
 
Dopingu nie bedzie pewnie nadal, bo janusze nie potrafia pociagnac jakiejkolwiek piosenki, poza krotkimi "Polska Bialo-Czerwoni". Wiekszosc normalnych kibicow chodzacych systematycznie na mecze ligowe, odpuscilo sobie euro, wlasnie ze wzgledu na brak atmosfery. Gdy dodac, jeszcze wojne z tuskiem, farbowane lisy w kadrze, trenera idiote, jebniety pzpn itp. To mamy mase powodow dla ktorych ogarnieci, fanatyczni kibice odpuszczaja euro.



No i wbrew pozorom, te pikniki pewnie umieja spiewac i daloby rade sie wkrecic ich w doping na dosc wysokim poziomie. Po prostu brakuje "mlynowych"/ prowadzacych, z 5 osob siadajacych na gniezdzie z jakiejkolwiek ligowej ekipy ultras, ktora by to pociagnela(oczywiscie, watpie by sie ktoras zgodzila).
 
cholernie podoba mi się piłka jaką grają chorwaci. chciałbym, zeby wyszli z grupy. sędzia sciał irlandczyka nam inimum zółtą :-) i nic sobie nie wlepił :-) dziś o 18 ciekawie bo ukraina z francją a później coś co pare lat temu byłoby hitem anglia v szwecja. jakieś typy z rana ?
 
Widze,ze ogarnieci kibice sa niezadowoleni z wszystkiego.Mam nadzieje, ze rowniez i meczy nie ogladaja, bo przeciez kasa z tego rowniez trafia do czyjejś kieszeni. Ci co są z kadrą na dobre i na złe,bez względu na rożne problemy jakie się jej imają, to musżą być kutasy jakieś straszne. Zupełnie nie rozumiem tłumaczenia - nie idziemy na Euro bo nie ma atmosfery,żeby chwile potem mówić,że atmosfery nie ma,przez brak kiboli :D
 
Mnie to też rozpieprza, jak ktoś pisze: "My fanatyczki kibice, odpuszczamy Euro" hahaha :D albo nie ma dopingu bo " nie ma atmosfery bo nie ma nas fanatycznych kibiców, są same janusze" no hahaha :D



P.S ale szacuneczek do kibiców Irlandzkich, przy 4:0 a taki od nich szedł huk, że szok!



A co do meczów to Włosi ładnie sobie nasmrodzili tym remisem, nie wiem co ten Balloteli jeszcze tam robi.



Trzeciak jeszcze coś dojebał dobrego w stylu: "ja go nazywam Einsteinem futbolu, bo wymyślił nowy model' czy jakoś tak :D
 
Kibicie irladni super potrafila,sie zachowac nasi to przy wyniki 4-0 by wygwizdaliby druzyne, szkoda ze irladnia odpala z euro.
 
Ja pierdole... Wczorajsze komentowanie tylko tak da się zkwitować. Słaby komentarz w parze Juskowiak&Laskowski to nic , bo jak słyszałem wczoraj Trzeciaka to trafiało mnie... Nie wprowadzamy graczy spoza Barcelony , bo to nie jest styl Barcy .....Torres strzela druga bramkę , a ten się rozwodzi , że on nie pasuje do stylu Barcelony i nie powinien grać. No kurwa mać!!
 
Ukraina - Francja 1:1 - Francuzi zagrają dobry mecz dopiero ze Szwecją. Dziś ich niemoc strzelecka zostanie przełamana, ale dalej będą razili nieskutecznością.


Anglia - Szwecja 2:0 - Zlatan to nie wszystko.
 
@Yagiel



Kumata wiara nie idzie na euro, bo to co gra na Euro to nie jest Reprezentacja Polski tylko Reprezentacja PZPN. Zeby nie było cyrków z PZPN i powołaniami niemców i francuzów to młyn byłby na pewno na Euro, bo OZSK był dogadany z PZPN, że dostaną trochę biletów. Dodatkowo cyrki w wykonaniu rządzących i stworznie ze S. gwiazdy telewizyjnej, mega represję( chciażby sytuacja w Kielcach). Wszystko to spowodowało, że wśród ultrasów i chuliganów panuję hasło Fuck Euro.
 
A ten wielki kibic zamiast dopingować skupił się na nagrywaniu innych. Jej sprawa, kupiła bilet, może sobie nawet spać podczas spotkania tak jak czynili to Francuscy kibice w meczu z Anglią. Rozpierdala mnie ta cała nagonka na pikników. Kto ma kibicować skoro ci rzekomo prawdziwi kibice są obrażeni i głównie siedzą w domach albo w barach? Nawiasem mówiąc, paradoksalnie te farbowane lisy, na których wszyscy stękali zostawiają więcej serca na boisku niż nasi Polacy z krwi i kości. Polański od kilku spotkań gra najlepiej z kadry, a Murawski w tym czasie drapie się po genitaliach.

Moje typy:

Ukraina - Francja 2-2
Szwecja - Anglia 0-2

Andy Carroll właduje dwa gole Isakssonowi :)
 
@Comber - Nikt się nie obraził na Euro. Poprostu mają to w dupie. Co do lisów - taaa. Benisz jest wzmocnieniem jak cholera. To samo Ludo "umiem tylko kopnąć piłkę po stałym fragmencie" Obraniak. Obiektywnie patrząc najlepszy z tych dziwolągów jest najbardziej nielubiany przeze mnie Ojgen (czy jak on ma na imię).



Co do Murawskiego cofnij się o parę stron i zobacz statystyki które wkleiłem pomeczu z Rosją. No fakt. Tylko stał w miejscu i drapał się po jajach.



Ciekawe czy adnrzeje ogarną rozłożenie tej flagi. Tylko by przypadkiem nie wyszła z tego Indonezja :-)
 
Od kiedy to statystyki grają? Przebiegł nawięcej kilometrów, bo biegał jak dziecko we mgle. A podania celne to chyba te kierowane do najbliższych obrońców. Ja rozumiem, że jesteś fanem Lecha, ale proszę, nie zaklinaj rzeczywistości, bo nieliczni uważają, że Murawski grał choćby przyzwoicie. W Liverpoolu najlepsze statystyki w ostatnim sezonie miał Jordan Henderson, a został wybrany największym rozczarowaniem transferowym... i cała Anglia się z niego śmieje ;)
Co do Euro, jak mogą mieć w dupie, skoro narzekają na doping? Jeśliby mieliby w dupie nie zajmowaliby się w ogóle tym tematem. Jadą po piknikach, a sami nic nie robią w kierunku poprawy sytuacji. Przecież EURO jest idealną sytuacją, aby móc sobie wystawić odpowiednią laurkę, prawda?
 
Co do Murasia to nie grał rewelacyjnie. Wiadomo. W klubie przed Euro też średnio mu szło. Tylko nie zgadzam się z opiniami, że chuja gra, bo wg mnie jest kilku gorszych od niego. No ale każdy ma swoje zdanie. EOT.

Co do Fuck Euro:

Mam kolegę... który lubi chodzić do kina.
Na moją prośbę... napisał nieco o ostatnich zmianach w ich świecie wielbicieli kina.
Myślę, że warto uważnie to przeczytać, by zrozumieć co oznacza wywieszone na pewnym kinie
hasło:
FUCK EURO FESTIWAL

Chodzę do kina.
Można rzecz, że jestem kinomaniakiem.
Od 20 lat z uporem maniaka chodzę na te nudne filmy, wydaje kasę na to kino, jestem trudną, ale wierną publicznością.
Często gęsto w naszym starym kinie filmy się puszcza tylko dla takich jak ja - i w sumie gdyby nie tacy jak ja...to pewnie dawno by to kino w pizdu zamknęli.

Reszta woli dyskoteki, przesiadywanie w parku bądź komputerowe gry.

Dwa lat temu okazało się, że w moim miasteczku zostanie zorganizowany
FESTIWAL EURO FILMóW!

Nareszcie, po latach posuchy, jakaś uczta dla takich jak ja - zgodzicie się ze mną?

Już zaczęliśmy ze znajomymi zastanawiać jakie filmy będą, jaka będzie cała ta otoczka...
i jak będzie super.
Tylko zdobyć bilety (które dla wiernych klientów powinny być poza kolejnością - tak na logikę)
i my pokażemy światu jak w moim miasteczku się ogląda filmy - będzie mnóstwo atrakcji i będziemy wreszcie mogli się wykazać swoją wiedzą kinematograficzną.

I zaczęło się:
pojawił się burmistrz obiecując remont kina i nawet budowę nowej drogi by łatwo było dojechać.
Trochę to podejrzane (bo burmistrz to typowa k***a i menda), ale niech będzie.

I tylko...dziwnie zacząłem z kolegami odczuwać, że... tacy jak my stają się wrogami publicznymi.
Milicja zaczęła regularnie nas spisywać pod kinem,
burmistrz zapowiedział walkę z tymi co siadają w pustym kinie nie na swoich miejscach...
a miejscowa Gazeta Wyboru ochrzciła nas... Kinolami

Wejście do kina zaczęło pod względem kontroli przypominać wejście na lotnisko,
kazano nas ponumerować, wszyscy musieli wyrobić Kartę Kinomaniaka...
i przez dwa lata milicja robiła wszystko by... nas zniechęcić od chodzenia do kina.

Mandaty, zakaz filmowy, jakieś dziwne prowokacje, jakieś aresztowania...
k***a...
nagle się okazuje, że nie dość, że nie będę uhonorowany za swoją życiową pasję
to jeszcze organizator Festiwalu robi wszystko,
bym nie mógł usiąść na sali z takimi jak ja!

W zamian za to ściąga się do kina wymalowanych na ryju frajerów (głównie urzędasów i wybrańców korporacji),
którzy ni chuja nie wiedzą o filmach, za to na pewno wydadzą dużo pieniędzy (na programy i koszulki okolicznościowe oraz na popcorn).

Z mojej pasji kinomaniaka nagle robi się komercyjna maszynka do wyciskania pieniędzy z debili przychodzących do kina w perukach!

Szok!

Przy okazji kutas burmistrz, co to zawsze gardził kinem,zadłuża w rekordowym tempie budżet miasta (przy okazji już ogłosił podwyżkę podatków)
by dać szwagrowi zrobić trzy razy drożej remont kina....
a kuzyn robi astronomicznie drogą drogę, której budowa przypomina farsę. Drogą farsę, która jest ogłoszona jako kolejny sukces kurwiny burmistrza!
Jeden wielki wałek...
który jest tuszowany medialną walką z Kinolami,
których trzeba wyeliminować, bo mogą wybuczeć romantyczną i tandetną komedię produkcji niemieckiej!

No i na koniec hit Festiwalu: stuprocentowa polska produkcja filmowa która ma być hitem i ma wygrać nam jakąś nagrodę!
"Stuprocentowo polska" z aktorami z Niemiec i Francji!

Niedługo zaczyna się ten Festiwal... i na mieście zrobił się szał.
Niemal każdy nagle okazuje się kinomaniakiem, ludzie wymieniają się plakatami, malują twarze w kolory zwiastunu tej polskiej produkcji filmowej.
W telewizji jeszcze gorzej: debile w garniturach oraz idiotki prowadzące programy dla gospodyń domowych
nagle okazują się specami od filmów.
Ludzie którzy nie mają pojęcia o pasji kinomaniactwa nagle zaczynają się uważać za prawdziwych kinomaniaków!
W sklepach ich do końca pojebało: ostatnio widziałem nawet "kefir kinomaniaka"!

Ale już spokojnie...

Fajnie, że ludzie się zaczęli interesować kinem...
naprawdę fajnie i pozytywnie, że dzieci wiedzą kto gra w stuprocentowo polskiej produkcji filmowej...
fajnie, że tłumy chcą iść do kina...
fajnie, że wielu wywiesza flagi narodowe z okazji Festiwalu...

...ale ja pierdolę ten Festiwal.
Bo to nie jest mój Festiwal... i to nie tylko dlatego, że mimo propozycji kumpla nie odkupiłem jego biletu.
Po prostu okradziono mnie z moich marzeń, moich fascynacji i mojego stylu życia.
FUCK EURO FESTIWAL!

Oczywiście obejrzę w domu parę filmów z tego Festiwalu,
ale brzydzę się wszystkim co jest związane z tym festynem.
Brzydzę się wymalowanymi na ryju pedałami co siedzą w moim kinie,
brzydzę się strefami kinomaniaków gdzie przy drogim piwie jedynego słusznego sponsora można oglądać filmy w plenerze,
brzydzę się nowoodkrytymi znawcami filmów,
brzydzę się chauturami pseudoartystów wyjących w telewizji o Festiwalu,
brzydzę się prężącym się w wszędzie burmistrzem i wszystkimi organizatorami tej szopki.

Mój kolega całość podsumował następująco:

Jeśli się czuło klimat naszego kina, jeśli utożsamiało się choć trochę z ideałami naszego kina sprzed Festiwalu...
to trzeba nie mieć godności, wstydu i honoru
by w jakikolwiek sposób popierać lub sponsorować (chociażby swoją obecnością na Festiwalu czy w strefie kinomaniaka) ten medialny anty-kinomaniakowy festyn
 
Czyli generalnie, prawdziwi kibice to tylko kibice robiący oprawy, chodzący na stadion robić doping, mając prawie kompletnie gdzieś wynik i grę. Dlatego Euro jest Andrzejskie, Januszowskiem i nie wiem jeszcze jakie. Normalny człowiek nie może sobie pojść na mecz, krzyknąć coś od czasu do czasu, w swój sposób pokibicować. Jasne, zgadzam się,że fajnie by było jakby ktoś poprowadził doping całej publiczności, ale zdecydowanie wolałbym, żeby to było coś w stylu spikera podczas meczów LŚ siatkówki, a nie gość który doping dla naszych przeplatałby wyzwiskami na przeciwnika. Mam dość czytania i słuchania tych pierdół w stulu FUCK EURO.. Super, każdy ma prawo do własnego zdania, ale jeśli coś zlewam to to zlewam, a nie na lewo i prawo opowiadam jakby to wyglądało jakby nie wiem co było. Wieczne pretensje i żale. Sytuacja polityczna tego przedsięwzięcia kompletnie mnie nie interesuje, jest mi fantastycznie, że mam okazję przyżywać tak wielkie święto we własnym kraju. Skupiam sie tylko na aspekcie sportowym i całej atmosferze. Dla mnie jest to wszystko niesamowite, aż chce się tym wszystkim żyć. Kompletny piłkoszał :)
 
Back
Top