EA SPORTS UFC 2 - Pierwsze wrażenia przed premierą

Assocati

Bellator
Welterweight
Gram właśnie w najnowsze UFC 2 od EA. Powiem tak, bardzo podobne do 1, momentami wręcz identyczne animacje ale mam wrażenie ze lepiej się gra, steruje zawodnikami są bardziej dynamiczni. Sterowanie jest praktycznie identyczne jak w 1, tylko gardę się inaczej trzyma. Parter ciekawszy, więcej możliwości.

To tak na szybko. Pozdrawiam.
 
Mi się nie podoba. EA nie potrafi robić gier o MMA.
Z 10h darmowych godzin pograłem może 40 min. Na pewno nie kupię. Jak za pół roku wrzucą całą w EA Access dobrze wypaczowaną to dam drugą szansę.
 
A jak wygląda to dobijanie rywala po knockdown? Bo jak grał rudy z rudym, to wyglądało to tragicznie.
Chodzi mi dokładnie o to:

2:10

Chodzi mi o to, czy można w ogóle uderzać w takiej sytuacji drugą ręką, albo zrobić cokolwiek, żeby wyglądało to trochę bardziej realnie?
 
Grałem w UFC 2010, UFC3, EA UFC i teraz 4h w EA UFC 2.

W porównaniu do 1 o niebo lepsza. Z tego wzgledu, że 1 to jakaś wersja demo w porównaniu do 2.
+ KO Mode - spodobało mi się bardzo, szczegolnie jak Jankiem urywałem głowe Jonesowi - a na powaznie fajna sprawa
+ Sama walka na plus mimo kilku spraw o których wspomnę przy minusach
+ Ultimate team wiadomo w jakim celu zrobiony i mimo ze jest pompką do kasy dla nich to sam pomysl mi sie podoba
+ Grafika, muzyka - jestem zadowolony
+System grapplingowy zdecydowanie lepszy od tego w 1 jak dla mnie
+ EA Game Face = WOW :) spoko efekt koncowy

- Niedopracowany element koncowy walki - brakuje mi tej plynnosci pomiedzy knockoutujacym uderzeniem a ground&poundem - jest jakiś taki przestój dziwny
- Co się stało z trenerami z jedynki? Z tego co pamietam to chyba byl Greg, etc.
- W jedynce z tego co pamietam to chyba byl troche bardziej dopracowany striking, tzn. te uderzenia faktycznie dochodzily celu, a tu na powtorkach widac ze jest roznie, czesto w powietrze
- Wiem, ze to nie wina EA ale brakuje mi marek, ciuchów, tej personalizacji Venum, Hayabusa, etc.
- tatuaze, fryzury żywcem wiekszosc zerznieta z 1


Co dalej to zobaczymy pozniej, takie pierwsze wrazenia jakie rzucily mi sie w oczy
 
Gram właśnie Aśką i powiem, że Asia jest mordercą. Mam ustawiony poziom HARD i kończę trzeci raz Gadelhe w niecałe 2 minuty.

Słabsze skille od Janka ma jedynie Latifi :bayan:
 
Słabsze skille od Janka ma jedynie Latifi :bayan:
Parę dni temu przeglądając roster na stronie internetowej znalazłem jeszcze paru gości. Np. Feijao, Maldonado, Alcantara. Do tego bardzo zbliżeni (lepsi w stójce a gorsi w klinczu) są Villante czy... Corey.
 
+ ogromny roster
+ wygląd zawodników
+ dynamika
+ czuć siłę ciosów
+ poprawiony ground game
+ Niby banał, ale opcja stworzenia fightcardu. Grając ze znajomymi ustawiasz sobie 10 walk i nie trzeba ciągle wybierać
+ Żywszy Bruce Buffer
+ Ultimate Team jako nowa forma zabawy, nie taka grywalna jak w fifie, ale zawsze coś nowego

- skandalicznie mała liczba animacji. Taki Conor czy Bones czy RDA powinni mieć po kilka różnych animacji wejścia do klatki, ruchów przed walką, w trakcie prezentacji, celebracji po walce.
- masakrycznie fatalne przejście po ko do gnp
- brak Karoliny Kowalkiewicz :D
- niewiele zrobione w porównaniu z 1ką w kwestii animacji pozaoktagonowej

Co by nie mówić jednak, pozycja dla każdego fana MMA, na razie nic lepszego nie wyjdzie i z tym się trzeba pogodzić. Brać pady w dłoń i do swoich konsol.
 
Jak panowie oceniacie kiedy spadną ceny XBOX One lub PS4 żeby kupić, bo niewątpliwie to jedyna z gier, która powoduje że srałbym grając w to z radości :D
 
Ciężko określić, minęło 8 miesięcy odkąd ja kupiłem i nic nie staniały :D może na święta albo po nowym roku
 
Pisałem o tym w innym temacie bo tego nie widziałem więc i tu wrzucę;)
Ja też już jestem posiadaczem UFC 2. Wczorajszy wieczór spędziłem z tą grą dlatego pozwolę sobie na napisanie moich wrażeń. Ogólnie menu i wszystkie tryby gry na +. Jest ich więcej, różnorodne. Fajna sprawa jest w typowaniu walk zbliżających się gal i graniu tych zestawień. Popatrzyłem na wszystko dosyć szybko, bo nie mogłem doczekać się grania. Na początku grałem o tak o dwie szybkie walki. Jedną Jankiem drugą Jędrzejczyk i w drugiej zrobiłem Penne to samo co było w rzeczywistości;) Na prawdę stójka Aśki jest mocna i szybka. Potem rozpocząłem karierę. Samo tworzenie zawodnika nie do końca mi się podoba. A jest tak dlatego bo jest to samo co w jedynce. Te same fryzury, twarze, ciała itp itd. Urozmaiceniem co jest na plus i można tu dużo zmienić, to modyfikacja twarzy. Po wybraniu sobie facjaty można każdy jej element edytować. Jest to fajne bo opatrzone gęby w jedynce mogą przybrać inną postać i wiele jest możliwości. Ja zrobiłem sobie game face. Jest trochę lepszy i bardziej do mnie podobny niż w jedynce, jednak musiałem go zmodyfikować. Zawodnik stworzony to zaczynamy rozgrywkę. Tufa przeszedłem jak burza w zespole Dos Anjosa. Wszystkie wygrane przez nokaut w 1 rundzie. Myślę sobie coś jest za łatwo. W ustawieniach odkryłem, że domyślny poziom trudności to poziom inteligentny. Ma zmieniać trudność wraz ze wzrostem umiejętności i klasą przeciwnika. Pomyślałem, że to logiczne i na początek do ogarnięcia gry dobre, więc zostawiłem choć tuf był śmiesznie łatwy. Zacząłem zmagania w UFC. Podoba mi się to, że mamy możliwość wyboru przeciwnika. Prezentują nam 3 zbliżonych do siebie rankingiem. Potem zazwyczaj 3 jednostki treningowe w obozie i jazda. Chociaż trafiają się szybkie walki z jedną jednostką, które dają więcej fanów i punktów. Sam trening jest urozmaicony, każda płaszczyzna ma kilka opcji i poziomów trudności, co odbija się na punktach. Ciekawe jest też to, że podczas mocnych treningów można doznać urazów, przez co trenując element w którym używana jest kontuzjowana część ciała dostaje się punkty ujemne. Nie wiem jak to wpływa na samą walkę ale chyba jakiś wpływ jest. Oczywiście wybierając przeciwników za każdym razem brałem najwyżej notowanego. Szło jak po maśle. Nokaut za nokautem, zdarzyły się też poddania, które działają podobnie jak w jedynce choć jest większa elastyczność i realizm w parterze poprzez wybór zmiany pozycji a nie jak w jedynce szablonowe kolejne pozycje aż do dosiadu. Można się fajnie i widowiskowo pokulać. Nokauty spoko choć trochę wyglądają jakby ciężko. W tym sensie, że rywal pada jak kłoda i nawet nie odbija się od maty. Pada i leży jak padł. Dobijanie jest trochę zbyt wolne i dynamiczne. Z tymi łatwiejszymi przeciwnikami też wydaje mi się, że zbyt szybko pojawiają się obrażenia po zadanych ciosach, choć są dopracowane i różnią się od siebie. A zapomniałem wspomnieć, że tak jak w jedynce można dodawać sobie taktyki i nowe ruchy, które mają też co jest nowe kolejne lewele. No ale do rzeczy. Przy rekordzie 5-0 byłem już w pierwszej 30tce. Podjąłem walkę z gościem z miejsca 28, wygrałem 6-0. Wtedy na horyzoncie pojawił się zawodnik, który jest już mi znany (wcześniejsi to ci tworzeni przez grę) czyli na miejscu 24 był Kawajiri. Skile dużo większe niż moje, tak o 10 wyższe. Podjąłem rękawice. W walce rzeczywiście już wyższy poziom. Trudniej trafić i ogólnie ciężej. Znokdaunował mnie z klinczu kolanem. Leżę, myślę koniec już pierwsza porażka. Jednak przesuwając joistick czy jak to się tam pisze, zregenerwoałem się, wstałem i walczyłem dalej. Choc był czas by mnie dobić. Wygrałem przez nokaut w 2 rundzie. Miałem rekord 7-0. Wtedy po walce wyskoczyło mi wyzwanie. Ktoś mnie wyzwał do walki. Mogłem przyjąć lub odrzucić. MIałem 24 miejsce w rankingu a wyzwanie przyszło od Frankiego Edgara z miejsca 15. Przyjałem. Mówię, będzie ciężko no ale jazda. Walczymy, obijam go nawet nieźle, twarz zaczyna mieć jak sito choć ja też niczego sobie siniaki. Ogłuszył mnie, zachwiałem się, idę po nogi. W parterze on zdobył pozycję z góry w pełnej gardzie, jednak po paru chwilach kombinowania, zaszedłem mu za plecy, założyłem duszenie, poddusiłem i zmieniłem poddanie na balachę. Wygrałem. Po walce ogarnąłem, że przy takim wyzwaniu można wypełnić założenia pewne, ja miałem co się udało poddanie go w drugiej rundzie, były jeszcze żeby mieć dosiad i coś tam jeszcze czego mi się nie udało wypełnić. I tym sposobem po 8 walkach znalazłem się na 20 miejscu. A dodam jeszcze, że fajne jest to, że są mniejsze gale w Londynie czy innych miastach, nie jak w jedynce tylko te gdzie walką wieczoru jest zawsze walka o pas. A więc oto moje wrażenie z pierwszego wieczoru z UFC 2:)
 
Jak trenujesz, to masz tam u góry taki pasek i tam w zależności co trenujesz (stójka, klincz lub parter) będą Ci rosły własnie te statystyki odpowiadające za wytrzymałość i kondyche. Przed każdą walką jest to inaczej losowane, ale możesz sobie sprawdzić co Ci urośnie po danym treningu (wystarczy, że nakierujesz na dany typ treningu). Podczas jednego obozu możesz poprawić te umiejętności trzy razy, ale musisz wtedy zrobić trzy treningi na poziomie hard.
Mam nadzieję, że udało mi się to wytłumaczyć w miarę zrozumiale :smile:
 
  • Like
Reactions: ucs
dziękuję będę to obserwować, a jak ręką zbić cios przeciwnika?
Jak trzymasz blok musisz w odpowiednim momencie nacisnąć (i najlepiej przytrzymać z sekundę) któryś klawisz odpowiadający za atak (ja np zawsze naciskam kwadrat).
 
  • Like
Reactions: ucs
dziękuję będę to obserwować, a jak ręką zbić cios przeciwnika?
Od siebie dodam, że trzeba naprawdę dobrze wyczuć ten moment, w którym oprócz trzymania bloku naciskasz jeszcze kwadrat/kółko/trójkąt/krzyżyk.
Jeszcze tydzień/dwa tygodnie temu (przed ostatnią aktualizacją gry) - jeśli nie zrobiłeś tego w tempo, to zamiast zbić cios po prostu go blokowałeś. Czyli nadal byłeś bezpieczny i nie działa Ci się krzywda. Za to teraz, jeśli naciśniesz ten przycisk odrobinę za wcześnie albo za późno to po prostu obrywasz.
No i oczywiście im słabszy jest Twój zawodnik, tym krótsze jest to "okienko czasowe", w którym musisz zdążyć wcisnąć parowanie.

Dlatego aktualnie parowanie stało się znacznie bardziej ryzykowne - i moim zdaniem bardzo dobrze. W ten sposób gra jest lepiej zbalansowana. Skoro udanym parowaniem zapewniasz sobie na chwilę sporą przewagę (bo możesz solidnie skontrować), to powinieneś przy okazji co nieco ryzykować.
 
Mogę być nieznośny tymi pytaniami ale kurcze obawiam się że w kolejnej odsłonie gry pojawia się ten sam problem, a mianowicie skończyłem karierę i nie jestem w stanie walczyć tym goście z kariery w trybie "fight now" :/
 
http://www.operationsports.com/foru...tent-update-3-available-now-details-here.html

Właśnie mi się zainstalowała ta łatka. Zmiany w gameplayu wydają się dobre, chociaż w pierwszych walkach pewnie znowu parę razy wpakuję się w kłopoty przez te zmiany w parowaniu, bo stare nawyki trudno wykorzenić. Co do nowych zawodników, to miałem nadzieję, że na tym etapie znajdzie się już miejsce dla Karoli, w końcu już w debiucie zdobyła solidny skalp. Niestety póki co się nie załapała, a obie pokonane przez nią dziewczyny są w grze :tease:
 
Fajnie byłoby mieć Karole, ale ja babami praktycznie w ogóle nie gram i wolałbym mieć Krzyśka, który sobie zasłużył na miejsce w grze (oczywiście Karola również zasłużyła).
 
Chwilę przemyślałem temat i nie do końca się zgodzę. Oczywiście bardzo bym chciał Krzycha i chętnie bym nim pograł, ale Karola zasłużyła bardziej. Po części dlatego, że startowała z wyższego pułapu, a z drugiej strony jej dywizja jest mniejsza, słabsza i łatwiej się wyróżnić.

Jak spojrzymy na roster wagi średniej w grze, to w zasadzie wszystkie nazwiska są wyraźnie bardziej rozpoznawalne niż Krzychu. Jak spojrzymy na FightMatrixa (oczywiście wiem, że to trochę ułomne narzędzie), to:
- raptem jeden zawodnik z gry jest niżej niż Jotko - Mutante, który ma OVR 83 i jego obecność w grze to pomyłka ;)
- jest co najmniej kilku wyżej notowanych, którzy też się jeszcze nie załapali. Ciekawostka - najwyżej spośród "pechowców" jest McCrory. Może jeśli Krzysiek go obije, to już zapracuje sobie na miejsce w grze :bleed:
- poza tym w grze nie ma nikogo, kogo Krzychu miałby na rozkładzie.

W sumie to jak się nad tym zastanowić, ja w ogóle mało gram rzeczywistymi zawodnikami. Odkąd wykupiłem PS Plus to głównie Ultimate Team leci.
 
Chwilę przemyślałem temat i nie do końca się zgodzę. Oczywiście bardzo bym chciał Krzycha i chętnie bym nim pograł, ale Karola zasłużyła bardziej. Po części dlatego, że startowała z wyższego pułapu, a z drugiej strony jej dywizja jest mniejsza, słabsza i łatwiej się wyróżnić.

Jak spojrzymy na roster wagi średniej w grze, to w zasadzie wszystkie nazwiska są wyraźnie bardziej rozpoznawalne niż Krzychu. Jak spojrzymy na FightMatrixa (oczywiście wiem, że to trochę ułomne narzędzie), to:
- raptem jeden zawodnik z gry jest niżej niż Jotko - Mutante, który ma OVR 83 i jego obecność w grze to pomyłka ;)
- jest co najmniej kilku wyżej notowanych, którzy też się jeszcze nie załapali. Ciekawostka - najwyżej spośród "pechowców" jest McCrory. Może jeśli Krzysiek go obije, to już zapracuje sobie na miejsce w grze :bleed:
- poza tym w grze nie ma nikogo, kogo Krzychu miałby na rozkładzie.

W sumie to jak się nad tym zastanowić, ja w ogóle mało gram rzeczywistymi zawodnikami. Odkąd wykupiłem PS Plus to głównie Ultimate Team leci.
Przepraszam, masz rację :pray:
Mnie UT wkurwia jak mam np 10 wygranych z rzędu (0 przegranych) i nagle dostaje jakiegoś kota, co ma chyba overall ponad 90. W stójce szybszy, mocniejsze uderzenia, a w parterze to pół rundy muszę czekać aż zrobię przejście (tak - lubię się żalić i dramatyzować). Oczywiście takie walki nie zdarzają się często.
Macie jakiś fajny sposób w UT na farmienie coinsów? Bo też bym chciał mieć zawodnika z wyższym overallem niż 70 :lol: i ogólnie przyznaje, że w to UFC jestem kiepski.
 
Mnie UT wkurwia jak mam np 10 wygranych z rzędu (0 przegranych) i nagle dostaje jakiegoś kota, co ma chyba overall ponad 90. W stójce szybszy, mocniejsze uderzenia, a w parterze to pół rundy muszę czekać aż zrobię przejście (tak - lubię się żalić i dramatyzować). Oczywiście takie walki nie zdarzają się często.
Macie jakiś fajny sposób w UT na farmienie coinsów? Bo też bym chciał mieć zawodnika z wyższym overallem niż 70 :lol: i ogólnie przyznaje, że w to UFC jestem kiepski.
Jakieś 2-3 tygodnie temu jak patrzyłem, to miałeś lepsze osiągnięcia niż ja, także wychodzi na to, że ja jestem kiepski do kwadratu ;)
Co do farmienia, to przychodzą mi 2 rzeczy do głowy
- oglądanie reklam raz dziennie - zawsze to 1000 monet za obejrzenie jednego trailera dziennie. Ameryki pewnie nie odkrywam, ale sam zauważyłem tę możliwość dopiero tydzień temu.
- jak masz czas żeby zrobić dobrych kilka walk, to można stworzyć nowego zawodnika, żeby natłuc nim trochę punktów. Jest duża szansa, że startując od pierwszej dywizji Twój fighter będzie miał lepsze skille od większości rywali. No chyba, że trafisz na kogoś, kto kombinuje podobnie ;) Przy okazji łatwiej jest nabić różne statystyki potrzebne do wypełnienia Daily Objectives.

BTW - naprawdę Twoi nie mają powyżej 70 OVR? U mnie obecnie każdy zawodnik, którym zdecyduję się walczyć (i z automatu przerzucę mu wszystkie wartościowe Move Cards) jest chyba w okolicach 73-74
 
Jakieś 2-3 tygodnie temu jak patrzyłem, to miałeś lepsze osiągnięcia niż ja, także wychodzi na to, że ja jestem kiepski do kwadratu ;)
Co do farmienia, to przychodzą mi 2 rzeczy do głowy
- oglądanie reklam raz dziennie - zawsze to 1000 monet za obejrzenie jednego trailera dziennie. Ameryki pewnie nie odkrywam, ale sam zauważyłem tę możliwość dopiero tydzień temu.
- jak masz czas żeby zrobić dobrych kilka walk, to można stworzyć nowego zawodnika, żeby natłuc nim trochę punktów. Jest duża szansa, że startując od pierwszej dywizji Twój fighter będzie miał lepsze skille od większości rywali. No chyba, że trafisz na kogoś, kto kombinuje podobnie ;) Przy okazji łatwiej jest nabić różne statystyki potrzebne do wypełnienia Daily Objectives.

BTW - naprawdę Twoi nie mają powyżej 70 OVR? U mnie obecnie każdy zawodnik, którym zdecyduję się walczyć (i z automatu przerzucę mu wszystkie wartościowe Move Cards) jest chyba w okolicach 73-74
Wkurwiłem się i pousuwałem zawodników w pizdu :crazy: Teraz gram Januszem, ale już raz dostał wpierdol i smutek, ale lekko. Overall ma chyba teraz 71.
Daily Objectives nigdy nie robię bo nie mam zazwyczaj tyle czasu, żeby ogarnąć je wszystkie (chyba tylko raz mi się udało), a oglądanie reklam - nie miałem o tym pojęcia :joe: Dzięki.
 
Ja ostatnio cisne przez neta z innymi ludzmi mam rekord 78-110 wiec w ciul na minusie:D ale grajac tak sobie pomyslalem ze fajnie by bylo jakby zrobili element usada w grze. Tzn w karierze by bylo do wyboru iles tam koksu. Wybierasz rodzaj dawke i cykl. Pokazane jest vo koks poprawia. No i trzeba brac tak aby usada nie zlapala. No jak zlapie to ban na jakis czas;) byloby ciekawie:D
 
Ja ostatnio cisne przez neta z innymi ludzmi mam rekord 78-110 wiec w ciul na minusie:D ale grajac tak sobie pomyslalem ze fajnie by bylo jakby zrobili element usada w grze. Tzn w karierze by bylo do wyboru iles tam koksu. Wybierasz rodzaj dawke i cykl. Pokazane jest vo koks poprawia. No i trzeba brac tak aby usada nie zlapala. No jak zlapie to ban na jakis czas;) byloby ciekawie:D
Śmigasz w Ultimate Team czy Ranked Match?
Swoją drogą, czy ktoś jeszcze z forum grywa w miarę regularnie? Ja w zasadzie od premiery może miałem jedną "dłuższą" przerwę (może tydzień/dwa). Poza tym przynajmniej raz na parę dni kilka walk musi wpaść.
 
Śmigasz w Ultimate Team czy Ranked Match?
Swoją drogą, czy ktoś jeszcze z forum grywa w miarę regularnie? Ja w zasadzie od premiery może miałem jedną "dłuższą" przerwę (może tydzień/dwa). Poza tym przynajmniej raz na parę dni kilka walk musi wpaść.
Gram w rankingowych;) tez w miare regularnie pykam;)
 
znalazlem fajny patent jak grac w demo EA UFC non stop
wystarczy przelogowac sie na inne konto i czas leci od nowa hehe
 
ktos mi powie jak blokowac ciosy w parterze lub kolana w klinczu? kurwa dusze ten r1 czy r2 i nic to nie daja
a tdd jak zrobic? ciagle mnie ktos obala
ogolnie ten parter to troche padaka
 
Back
Top