Czy to naprawdę koniec?

"Pomijając samą moc, której obu nie brakuję to Junior jest po prostu zbyt mało, no właśnie nie wiem jaki."



Powiedziałbym, że zbyt mało elastyczny. Junior jak dostaje lanie to zaczyna się gubić, popełnia te same głupie błędy cofa się pod siatkę i nie potrafi na bieżąco dostosować taktyki do rywala. Może w przedostatnim starciu było to bardziej widoczne, tam skupił się praktycznie tylko na obronie przed obaleniami i właściwie nie kontrował. Jego startegia w tych starciach wyglądała mniej więcej tak "nie ryzykować - przetrwac za wszelką cenę" i w sumie taktyka się sprawdziła, przetrwał pięciorundowy łomot, ale w taki sposób nie można wygrać. Szkoda go było jako człowieka, bo serce do walki ma jak mało który zawodnik.
 
Cain wbrew pozorom ma jeszcze dużo do poprawienia. Za często łapie na maskę silne ciosy i te z walki z Kongo to przykład pokazujący w jaki sposób pokonać Caina. JDS w pierwszej walce tak zrobił. Inna sprawa, że Cain obrał wtedy zupełnie inną taktykę niż w dwóch następnych. Taktykę błędną. Starał się skracać dystans i punktować JDS dwoma trzema ciosami lub lowkickiem po czym odskakiwać a jak się trafi okazja to obalić brazylijczyka. Taka walka Juniorowi pasowała. Sam jest mistrzem w walce z kontry a ponieważ ma szczękę mocniejszą od Caina i dodatkowo silniejszy cios to miał większe szanse w takiej walce. Problem JDS zaczął się kiedy Cain skrócił dystans, wywarł presję na brazylijczyku, zmusił go do klinczu przy siatce. JDS stracił wszystkie argumenty.



Cain musi też poprawić BJJ bo prędzej czy później ktoś go w parterze załatwi. Nie podoba mi się też, że często traci dobre pozycje w parterze tak jakby nie do końca umiał kontrolować rywala. No i skończenia. Miał problem ze skończeniem JDS ale też i Lesnara. W tym elemencie JDS jest lepszy bo on jak już poczuł krew to było po wszystkim. Myślę, że szybciej niż niektórym się wydaje Cain straci misrtzostwo.



O ile w pierwszej ich walce kibicowałem Cainowi i nie mogłem przecierpieć, że przegrał o tyle druga spowodowała, że całkowicie polubiłem JDS i w trzeciej kibicowałem jemu. Moją sympatię zyskał za serce do walki które pokazał w starciach s CV. Zresztą zobaczcie na widownie która na początku wygwizdywała JDS a pod koniec walki mu kibicowała. Zyskał też ich szacunek.
 
Sam jest mistrzem w walce z kontry a ponieważ ma szczękę mocniejszą od Caina i dodatkowo silniejszy cios to miał większe szanse w takiej walce.


Czego jak czego, ale tego akurat Juniorowi właśnie brakuje (walki z kontry).
 
Back
Top