Co mnie wku*wia

BTW słodkie te pączki jak cholera. Jak kiedyś babcia robiła pączki na smalcu to były pączki. A w sklepach jakieś miniaturki i w każdym kilo cukru.
 
to tłusty czwartek to święto ?! :o o::pray::lol:

Ja jestem wierzący i mam w tej chwili w domu ołtarzyk złożony z pączków. Co prawda to nie Święto Steka i Loda, która uważam za coś w rodzaju Bożego Narodzenia ale to nadal ważne święto.
 
BTW słodkie te pączki jak cholera. Jak kiedyś babcia robiła pączki na smalcu to były pączki. A w sklepach jakieś miniaturki i w każdym kilo cukru.
Dlatego jak świętować to z klasą. Kupić w osiedlowym sklepie albo w cukiernii, a nie jakieś gówno z biedry albo stacji benzynowej co nawet nadzienia nie ma. Wkurwiają mnie takie pseudo-pączki.
 
Co prawda to nie Święto Steka i Loda
Od Świętej Fellaci?

comment_nIwtUCVV4aMbiZvivgInVack7xNOOybi.jpg
 
Woń pączków unosi się w powietrzu.
Aura ociekającej starym tłuszczem tajemniczości.
Perwersyjna perspektywa penetracji okrągłego kształtu w celu zbadania mistycznego nadzienia.

Pressing konsumpcyjny w tłusty czwartek to fakt, podstawa to silna psycha.
 
A mnie wkurwia to, że aby zjeść dobrego pączka to trzeba postać w kolejce. I to że zjadłem dzisiaj jednego i smakował jak kajzerka z dżemem.
 
A mnie wkurwiają takie dni jak min tłusty czwartek. Wszyscy zapierdalać po pączki, bo tak! Nie zjem dzisiaj ani jednego , bo mam na to wyje@#$. Jak będę chciał, to sobie jutro kupię 10 i je wszystkie zjem, ale dlatego,że chce, a nie dlatego,że wszyscy tak robię i ja też musze. Howgh!
Heh, cfaniak, jutro paczki beda przecenione ;)
#januszbiznesu
 
A mnie wkurwia, że od poniedzialku do piatku mam 18 godzin doby wypenione obowiazkami a w weekend jestem padnięty i nic mi się nie chce
 
Wkurwia mnie,ze czasem sie wkurwie a po jakims czasie zastanawiam sie,jak ja sie moglem tak wkurwic i obiecuje sobie,ze juz sie nigdy tak nie wkurwie po czym wkurwiam sie jeszcze bardziej.
 
Wkurwia mnie to, że moje pieniądze idą na darmozjadów z rządu, darmozjadów z kopalń, darmozjadów z pól i wszystkich kurwa innych pał, które mają jakiekolwiek przywileje wyłączając wojsko. Jakoś pracownicy korporacji, sklepów, fryzjerzy, ratownicy na basenach i kurwa milion innych zawodów nie mają pierdolonych przywilejów i sobie radzą.
 
To dla odmiany ja powkurwiam wszystkich. Akurat jestem w okresie zmiany pracy, więc mam 10 dni wolnego podczas których mogę mieć wszystko w dupie, bo nawet na uczelni jakimś cudem udało się wszystko zaliczyć za pierwszym razem :D Kurwa, nawet pogoda dzisiaj jest piękna! I jak? Wkurwiłem Was? :lol:
 
Back
Top