Co mnie wku*wia

Ja nigdy ich nie zabijam. Łapie największego, takiego koksa wśród komarów, komara alfa. Wyrywam skrzydełka dla przykładu, taki pokaz siły. Reszta spierdala w podskokach tzn w podbzykach do sąsiadów.
Zawsze jak zabiję osę to wyrzucam przez okno na parapet. Dla przykładu, żeby inne kurwy widziały co je czeka.
Hehehe.
 
Wkurwia mnie dozorczyni w moim bloku, jakiś skurwiel wychodził z psem, pies sie zesrał w klatce przy skrzynkach a dozorczyni bawi się w sfochowaną królewnę i rozkleja kartkę z prośbą o sprzątnięcie. Ja rozumiem, że sprzątanie gówna nie należy do najprzyjemniejszych ale skoro skurwiel nie potrafił sprzątnąć od razu to nie zrobi tego też później. I nie jest to powód dla którego reszta mieszkańców na wejściu ma wąchać gówno.
 
Wkurwia mnie dozorczyni w moim bloku, jakiś skurwiel wychodził z psem, pies sie zesrał w klatce przy skrzynkach a dozorczyni bawi się w sfochowaną królewnę i rozkleja kartkę z prośbą o sprzątnięcie. Ja rozumiem, że sprzątanie gówna nie należy do najprzyjemniejszych ale skoro skurwiel nie potrafił sprzątnąć od razu to nie zrobi tego też później. I nie jest to powód dla którego reszta mieszkańców na wejściu ma wąchać gówno.

Czujesz klimat?
 
wkurwia mnie, ze mialem jechac na rowerio tylko po sort, a moj dila nakusil mnie, zebym z nim spalil blala
 
mam holenderke herculesa od sasiada, na takim sie najlepiej jezdzi na fazie :D
Raz we wro zalatwilem sobie cos nowego i pojechalem spalic w poludniowym. Mialem troche zdziwko jak po jednym blancie nie ogarnialem co i jak. Musialem dluzsza chwile posiedziec zeby dac rade sie wdrapac na rower
 
Raz we wro zalatwilem sobie cos nowego i pojechalem spalic w poludniowym. Mialem troche zdziwko jak po jednym blancie nie ogarnialem co i jak. Musialem dluzsza chwile posiedziec zeby dac rade sie wdrapac na rower
ile razy ja tak mialem i z lawki nie moglem wstac :D w poludniowym ryzykownie, we wro pelno psow, w niemczech pale gdzie chce
 
Raz we wro zalatwilem sobie cos nowego i pojechalem spalic w poludniowym. Mialem troche zdziwko jak po jednym blancie nie ogarnialem co i jak. Musialem dluzsza chwile posiedziec zeby dac rade sie wdrapac na rower
Chemik pewnie jakiś
 
Komar w pokoju -.-

Oj, ti, ti....

komar.jpg
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.

Ten by Ci nie odmówił:
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.
Zgłaszaj chuja do jego firmy
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.

Ten zresztą też nie:
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.
Tak jak @MysticBęben napisał,zgłoś to firmie.Jak już go opierdolą to zamów jeszcze jedną pralkę z płatnością przy odbiorze.Poczekaj aż przyjedzie i tym razem wniesie Ci pod mieszkanie,a Ty mu powiedz,że nie masz teraz kasy i niech spierdala.
 
Tak jak @MysticBęben napisał,zgłoś to firmie.Jak już go opierdolą to zamów jeszcze jedną pralkę z płatnością przy odbiorze.Poczekaj aż przyjedzie i tym razem wniesie Ci pod mieszkanie,a Ty mu powiedz,że nie masz teraz kasy i niech spierdala.
Plan genialny ale jeden minus ma - skąd wiadomo, że ten sam chuj przyjedzie z drugą pralką??
 
Ten by Ci nie odmówił:

Widziałem jak kiedyś wrzucaleś, dobry wariat.
Zgłaszaj chuja do jego firmy
Muszę to sprawdzic bo możliwe, że w regulaminie jest jakiś zjebany zapis, że kurier dostarcza takie sprzęty tylko pod wejście do budynku. Ale to by było chore.
Pomijam już fakt, że dostałem SMS od DHL że przesyłka będzie między 15 a 17 a gościu do mnie już wydzwaniał od 9 rano i mówi, że o 15 to on już na bazie auto zdaje. Musiałem przez chuja zwolnić się z pracy i jestem przez chuja w plecy.

@MysticBęben kurierzy podzieleni są na rejony, zawsze Ci sami chyba przyjeżdzają. Chyba, że jakiś urlop itp.
 
Wesołe miasteczko na osiedlu.
Przyjeżdżają z tym śmietnikiem kilka razy w ciągu roku, rozkładają sie na jedyną polanę, na której swobodnie można sobie z psem wychodzić n spacer i stoją z tym badziewiem przez dwa tygodnie, choć nikt na to już nie przychodzi, chyba że Karyny i Sebixy, którzy pozostawiają tu swoje dzieci jak na wybiegu i idą na ławeczkę z innymi tego typu.
Ludzie, którzy są "właścicielami" tego ... czegoś, wyglądają jak po tygodniowym melanżu, w trakcie rozkładania kolejnych atrakcji nie stronią od alkoholu i na młode dziewczynki patrzą jak na mięso rzucone na ladę w czasach, kiedy kupowało się na kartki.
Fajne to było jakieś 5 lat temu, ale teraz, kiedy to się ledwo trzyma kupy podziwiam tych, którzy jeszcze mają odwagę zabrać tam swoje dziecko.
 
Wkurwia mnie, że zamówiłem pralkę i chuj kurier nie wniósł mi jej pod mieszkanie. To jest pojebane, na zamówieniu jest adres 103/13 a nie samo 103. Więc jakim prawem ziomek wykłada pralkę pod blokiem i nie chce jej wnieść. Nawet byłem gotów frajerowi zapłacić za pomoc a i tak nie chciał.
Jebać.
Zgłaszaj chuja do jego firmy
Tak jak @MysticBęben napisał,zgłoś to firmie.Jak już go opierdolą to zamów jeszcze jedną pralkę z płatnością przy odbiorze.Poczekaj aż przyjedzie i tym razem wniesie Ci pod mieszkanie,a Ty mu powiedz,że nie masz teraz kasy i niech spierdala.
nie ma obowiazku
praktycznie kazda firma kurierska ma "do pierwszych drzwi"
 
Ludzie, którzy są "właścicielami" tego ... czegoś, wyglądają jak po tygodniowym melanżu, w trakcie rozkładania kolejnych atrakcji nie stronią od alkoholu i na młode dziewczynki patrzą jak na mięso rzucone na ladę w czasach, kiedy kupowało się na kartki.
Trza było przyjść , jak już rozłożą cały majdan :kis:
 
Wesołe miasteczko na osiedlu.
Przyjeżdżają z tym śmietnikiem kilka razy w ciągu roku, rozkładają sie na jedyną polanę, na której swobodnie można sobie z psem wychodzić n spacer i stoją z tym badziewiem przez dwa tygodnie, choć nikt na to już nie przychodzi, chyba że Karyny i Sebixy, którzy pozostawiają tu swoje dzieci jak na wybiegu i idą na ławeczkę z innymi tego typu.
Ludzie, którzy są "właścicielami" tego ... czegoś, wyglądają jak po tygodniowym melanżu, w trakcie rozkładania kolejnych atrakcji nie stronią od alkoholu i na młode dziewczynki patrzą jak na mięso rzucone na ladę w czasach, kiedy kupowało się na kartki.
Fajne to było jakieś 5 lat temu, ale teraz, kiedy to się ledwo trzyma kupy podziwiam tych, którzy jeszcze mają odwagę zabrać tam swoje dziecko.
Ostatni raz byłem w wesołym miasteczku w Gdyni jak miałem 18 lat, na autodromie i uświadomiłem sobie, że trochę za duży na to jestem jak nie mogłem wejść do samochodu a pośród mnie jeżdża tylko dzieci i jak w któreś przyjebałem to stary do mnie z łapami leciał :D
 
Ostatni raz byłem w wesołym miasteczku w Gdyni jak miałem 18 lat, na autodromie i uświadomiłem sobie, że trochę za duży na to jestem jak nie mogłem wejść do samochodu a pośród mnie jeżdża tylko dzieci i jak w któreś przyjebałem to stary do mnie z łapami leciał :D

Pewnie Twój stary, co? :penn:
 
Back
Top