Wyniki CLOUT MMA 4 – wyniki gali

Grubas najebal steryda, wstyd dla tego koksa
Prawdę mówiąc, przy podobnych gabarytach to grubas zawsze zgwałci koksiarza. Koksy nie mają na pakerni ruchomych balansujących ciężarów, tylko proste nieruchome sztangi. Przepychanie się z tłustym knurkiem to zmora dla koksiarza. Jak koks nie pierdyknie mocno na poczatku by zrobić KO to juz przegrał.
 
Środki nie walczą jak widać, skoro natural na ziemniakach i schabowym wygrywa :redford:
Tak wiem o tym, chodzi mi tylko o to, że Piechowiak zawsze przedstawial sie jako super sportowiec i tytan pracy, a tu dostal grubasa bez kondycji i trn go rozjebał. Ogolnie Piechowiak cos niby trenuje od 4 lat, jezdzi gdzies na treningi mma, a tu dostal wpierdol
 
Prawdę mówiąc, przy podobnych gabarytach to grubas zawsze zgwałci koksiarza. Koksy nie mają na pakerni ruchomych balansujących ciężarów, tylko proste nieruchome sztangi. Przepychanie się z tłustym knurkiem to zmora dla koksiarza. Jak koks nie pierdyknie mocno na poczatku by zrobić KO to juz przegrał.
Dokładnie, kulturyści to najłatwiejsi przeciwnicy na macie od zawsze.
 
  • Like
Reactions: AKK
Tak wiem o tym, chodzi mi tylko o to, że Piechowiak zawsze przedstawial sie jako super sportowiec i tytan pracy, a tu dostal grubasa bez kondycji i trn go rozjebał. Ogolnie Piechowiak cos niby trenuje od 4 lat, jezdzi gdzies na treningi mma, a tu dostal wpierdol
Piechowiak sam dyskredytował osoby otyłe i mówił że niski testosteron sprawia iż ludzie mają depresję. Czyli branie teścia = brak depresji (w głowie Bestii):waldeklaugh:
 
Prawdę mówiąc, przy podobnych gabarytach to grubas zawsze zgwałci koksiarza. Koksy nie mają na pakerni ruchomych balansujących ciężarów, tylko proste nieruchome sztangi. Przepychanie się z tłustym knurkiem to zmora dla koksiarza. Jak koks nie pierdyknie mocno na poczatku by zrobić KO to juz przegrał.
to jest mi znane i masz racje. Chodzi mi bardziej o tto, ze Piechowiak odkad trafil do frikow przedstawial sie jako mega sportowiec i tytan pracy, ktry powaznie podchodzi do tematu i zaczal nawet jezdzic na rozne treningi mma/parteru, a tu chuj z tego widac jest, nawet jakiejs kondycji nie zrobil na grubasa, ktory mial jeszcze gorsza kondycje
 
  • Like
Reactions: AKK
Tak wiem o tym, chodzi mi tylko o to, że Piechowiak zawsze przedstawial sie jako super sportowiec i tytan pracy, a tu dostal grubasa bez kondycji i trn go rozjebał. Ogolnie Piechowiak cos niby trenuje od 4 lat, jezdzi gdzies na treningi mma, a tu dostal wpierdol
Piechowiak nie powinien zostać już inwalidą czasami? Długa przerwa, zerwane kończyny, pierdolec na punkcie patrycjusza itd. W ramach rehabilitacji, waleczka z 30kg cięższym byczkiem to idealny pomysł na zwieńczenie swojej "kariery"
 
Prawdę mówiąc, przy podobnych gabarytach to grubas zawsze zgwałci koksiarza. Koksy nie mają na pakerni ruchomych balansujących ciężarów, tylko proste nieruchome sztangi. Przepychanie się z tłustym knurkiem to zmora dla koksiarza. Jak koks nie pierdyknie mocno na poczatku by zrobić KO to juz przegrał.
Przychodzi taki Bestia mający koordynację ruchową jak te roboty z filmu Giganci ze Stali i kondycję na 30 sekund. Efekt uboczny koksowania. Już Radzikowski powinien go pokonać jak walczyli
 
Back
Top