Ciekawe rzeczy.

Z drugiej strony czynnik w klimatyzacji też jest niebezpieczny, a w pierwszych pompach ABS aż do połowy lat 90 też był zbiornik z jakimś silnie wybuchowym gazem .

Dobrze że aku nie wybuchają
:jarolaugh:

Instalacja LPG jest niebezpieczna , zbiornik z paliwem , poduszki srs a pirotechniczne napinacze pasów mogą cię ogłuszyć. Do tego samochód sam w sobie to trumna na kołach więc czym się przejmować?

...jeszcze może spaść ci na nogę jak zmieniasz koło z przebitą oponą.
Chyba trochę nie ogarniacie różnicy w skali zagrożenia. Wodór jest wysoce łatwopalny a podgrzany staje się wybuchowy w reakcjii z tlenem. Nieszczelności w układzie wodoru to będą jednak trochę inne fajerwerki niż płonące auto elektryczne.
 
Chyba trochę nie ogarniacie różnicy w skali zagrożenia. Wodór jest wysoce łatwopalny a podgrzany staje się wybuchowy w reakcjii z tlenem. Nieszczelności w układzie wodoru to będą jednak trochę inne fajerwerki niż płonące auto elektryczne.
Jestem świadomy zagrożeń. Kiedyś zrobiłem wyścig że świateł mając na tylnim siedzeniu butle z acetylenem. :neildegrassewhoa:
 
czemu sprzedajnym? :)
Tam często idą fikołki merytoryczne albo promowanie określonych egzemplarzy starych samochodów w celu drogiej sprzedaży. Jestem z branży, znam to od kuchni a także osobiście niektóre samochody i osoby które tam goszczą.
 
@5jointow nie ma nad czym płakać. Osobiście jestem bardzo zrażony ogólnie do internetu a także telewizyjnych "ekspertów". Większość to propaganda i lanie wody dla klików i sponsorów. Tworzenie treści pod klienta. Ogólnie pranie łbów w celu osiągnięcia korzyści. Tworzenie grup tzw "wyznawców". Mówię tutaj o szeroko pojętej branży motoryzacyjnej ale pewnie w innych nie jest lepiej.
 
@5jointow nie ma nad czym płakać. Osobiście jestem bardzo zrażony ogólnie do internetu a także telewizyjnych "ekspertów". Większość to propaganda i lanie wody dla klików i sponsorów. Tworzenie treści pod klienta. Ogólnie pranie łbów w celu osiągnięcia korzyści. Tworzenie grup tzw "wyznawców". Mówię tutaj o szeroko pojętej branży motoryzacyjnej ale pewnie w innych nie jest lepiej.

Mam podobnie, telewizji nie dotykam od kilku lat, w internecie siedzę sporo, ale omijam szerokim łukiem popularne bagno, jak kiedyś kliknąłem przypadkiem na karte "na czasie" na you tube to nie wierzyłem własnym oczom. Internetowi eksperci są nie lepsi niż telewizyjni, w ogóle to straszne jak ludzie używają internetu, mam 24 lata a moja mówi że jestem bumerem(?) (chodzi o kogoś kto nie ogarnia nowego słownictwa czy popkultury, chuj wie) i jak słyszę "kątem ucha" co ona ogląda, to jestem autentyczne przerażony. Jakby nie to że mamy dziecko to bym dawno spierdolił. (Jaki głupi byłem.... baby potrafią długo ukrywać swoje "ja")

Niedawo obejrzałem 2-3 jakieś jego filmy i pomyślałem że fajny kanał, teraz jak będę oglądał to będę miał z tyłu głowy twoje słowa, i już nie będzie taki fajny. :fjedzia:

Niestety pranie łbów w każdej branży, z każdej strony walka o pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

Pije browary dzisiaj, jakby coś było nie zrozumiałe to prosze o wyrozumiałość.
Zdrowia :conorsalute:
 
Mam podobnie, telewizji nie dotykam od kilku lat, w internecie siedzę sporo, ale omijam szerokim łukiem popularne bagno, jak kiedyś kliknąłem przypadkiem na karte "na czasie" na you tube to nie wierzyłem własnym oczom. Internetowi eksperci są nie lepsi niż telewizyjni, w ogóle to straszne jak ludzie używają internetu, mam 24 lata a moja mówi że jestem bumerem(?) (chodzi o kogoś kto nie ogarnia nowego słownictwa czy popkultury, chuj wie) i jak słyszę "kątem ucha" co ona ogląda, to jestem autentyczne przerażony. Jakby nie to że mamy dziecko to bym dawno spierdolił. (Jaki głupi byłem.... baby potrafią długo ukrywać swoje "ja")

Niedawo obejrzałem 2-3 jakieś jego filmy i pomyślałem że fajny kanał, teraz jak będę oglądał to będę miał z tyłu głowy twoje słowa, i już nie będzie taki fajny. :fjedzia:

Niestety pranie łbów w każdej branży, z każdej strony walka o pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.

Pije browary dzisiaj, jakby coś było nie zrozumiałe to prosze o wyrozumiałość.
Zdrowia :conorsalute:
Sama prawda 100% w każdej dziedzinie obrzydliwe techniki wpływania na ludzi. Od odpowiedniego układania towarów w markecie po monitorowanie twojej całej aktywności w życiu i internecie. Najlepsze że to nie są żadne teorie spiskowe tylko realne dziedziny wiedzy którymi zajmują się specjaliści. Z racji mojego zawodu spotykam ludzi z całego spektrum społeczeństwa. Niektóre opowieści np pana który bada twoja i moja aktywność w określonych miejscach za pomocą smartfona który każdy nosi w kieszeni to czysty matrix. Nowoczesne metody prania głów i wyciągania kasy. Telewizje już dawno zlikwidowałem ale bez internetu ciężko prowadzić interesy.
 
Last edited:


1690014395313.png


Taki Malloy by też się mógł przydać na froncie do prowadzenia aktów dywersji.
 
1280px-President_Ronald_Reagan_moments_before_he_was_shot_in_an_assassination_attempt_1981.jpg

VYVYHO4AC33SHEIGK2RYAAKYAU.jpg

vote_for_palatine.png

MBDTADR_EC030.jpg


"John Hinckley Jr. miał erotomanię, a jego motywacja do ataku zrodziła się z jego obsesji na punkcie ówczesnej dziecięcej aktorki Jodie Foster. Mieszkając w Hollywood pod koniec lat 70., obejrzał film Taksówkarz co najmniej 15 razy, najwyraźniej silnie identyfikując się z bohaterem Travisem Bickle, granym przez aktora Roberta De Niro. Historia dotyczy prób Bickle'a uratowania dziecięcej prostytutki granej przez Foster. Pod koniec filmu Bickle próbuje zamordować senatora Stanów Zjednoczonych, który kandyduje na prezydenta. W następnych latach Hinckley śledził Foster po całym kraju, posuwając się nawet do zapisania się na kurs pisania na Uniwersytecie Yale w 1980 roku po przeczytaniu w magazynie People, że była tam studentką. Napisał do niej liczne listy i notatki pod koniec 1980 roku. Zadzwonił do niej dwa razy i nie poddał się, gdy dała mu do zrozumienia, że nie jest nim zainteresowana."

"Hinckley był przekonany, że byłby równy Foster, gdyby został postacią narodową. Postanowił naśladować Bickle'a i zaczął prześladować prezydenta Jimmy'ego Cartera. Był zaskoczony, jak łatwo było zbliżyć się do prezydenta – podczas jednej imprezy był tylko o stopę od niego – ale został aresztowany w październiku 1980 roku na międzynarodowym lotnisku w Nashville i ukarany grzywną za nielegalne posiadanie broni palnej. Rodzice na krótko umieścili go pod opieką psychiatry. Hinckley zwrócił uwagę na Ronalda Reagana, którego wybór, jak powiedział rodzicom, byłby dobry dla kraju. Napisał jeszcze trzy lub cztery notatki do Foster na początku marca 1981 r. Foster przekazała te notatki dziekanowi Yale, który przekazał je wydziałowi policji Yale, który szukał Hinckleya, ale mu się to nie udało."

"28 marca Hinckley przyjechał autobusem do Waszyngtonu i zameldował się w hotelu Park Central. Pierwotnie zamierzał kontynuować podróż do New Haven w kolejnej próbie zauroczenia Foster. Zauważył harmonogram Reagana opublikowany w The Washington Star i zdecydował, że czas działać. Hinckley wiedział, że może zginąć podczas zamachu, i napisał, ale nie wysłał listu do Foster na około dwie godziny przed zamachem na życie prezydenta. W liście napisał, że ma nadzieję, że zrobi na niej wrażenie ogromem swojego działania i że „porzuci pomysł zdobycia Reagana w ciągu sekundy, gdybym tylko mógł zdobyć twoje serce i przeżyć resztę życia z tobą."


 
Nowy :korwinwhat: choroba znana od kilkuset lat (oczywiście dopiero z czasem określono co konkretnie ją wywołuje).
Artykułu nie czytałem ale domyślam się, że mówi o pojawianiu się przypadków choroby coraz bardziej na północ w związku z wyższa średnią temperaturą. Nic odkrywczego i nie tylko Dengi to dotyczy. Coraz więcej tego typu sytuacji ma miejsce. Szczególnie jeżeli mówimy o chorobach gdzie wektorem są owady, malarii pewnie też niedługo się doczekamy.
 
Back
Top