Chciałbym walczyć z Shogunem - Wywiad z Jankiem Błachowiczem

ok, kapuję, rozumiem że mówienie po imieniu to przeszkoda nie dla pokonania : )



Miszon, wywiad dobry, uczestniczyłeś w tym seminarium ?
 
Tak. GLKS to klub w którym trenuje na codzień. Każda technika, którą pokazywał Jano była ćwiczona przez 5-6 minut, więc na ostatnią minutę po prostu łapałem za aparat i cykałem fotosy. Część zdjęć jest tutaj https://www.facebook.com/media/set/?set=a.662645737140974.1073741838.368990986506452&type=3



Janek nie jest jedynym gościem. Często wpada Juras. Z nim miałem pierwszy wywiad. Może go gdzieś wstawię, chociaż bardziej w celu porównania siebie z wtedy i z tym co będzie ;)







EDIT: ZMIANA KATEOGRII WAGOWEJ! 100 POST! PARTYYYYYYYYYYYYY :-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Bardzo przyjemny wywiad, dobrze się słuchało - "Pan" może i dziwnie brzmi ale jeżeli jesteś dużo młodszy od Janka to masz rację kultura na pierwszym miejscu niż sztuczne "ziomkowstwo". Kto następny ? Masz potencjał i za kilka wywiadów powinno być już profesjonalnie.
 
Dzięki elson



Jestem uzależniony od tego, kto przyjeżdża do nas do Nadarzyna. Marzę o wywiadzie z Pawłem Nastulą, ale wątpię, że uda mi się kiedyś doprawodzić do chociaż rozmowy z nim. A tak poza tym to od ponad roku staram się zrobić wywiad z Janiszem i Lewym.



Tak poza tym, to offscreonowo Janek mówił, że gdyby miał jutro walczyć, to do wagi potrzeba mu 10 kilo. Nie wiem, czy to dobrze czy źle dla niego, ale powiem wam szczerze, że nie wygląda.
 
Miszon może spróbuj napisać do Nastuli, do Warszawy daleko z Nadarzyna nie masz więc dałbyś rade dojechać a zawodnicy raczej są otwarci na wywiady. Więc jak Ci się marzy to spełniaj marzenia! ;)



Co do bycia na Pan to bardzo podoba mi sie ta zasada i sam ją w życiu stosuje nie lubie zbytniego spoufalania.
 
B. dobry wywiad jak na pierwszy raz . Masz odemnie brawa, za :

- ,,Per Pan ,,
- I końcowy odgłos przybicia ,,siemanki,, :-)
 
Ciekawy wywiad, przynajmniej pytałeś o to, o co nikt inny nie zapyta.

W kwesti per Ty czy per Pan, poszedłbym krok dalej i bez zastanowienia zwracał się tak do każdego, z kim prowadzę wywiad, nawet jeżeli go znam. W przeciwnym wypadku może ucierpieć reputacja kogoś, do kogo zwracamy się publicznie per Ty. Przykładowo, przyjdzie jakiś delikwent i powie "siema Juras" mimo, że Pan Jurkowski wcale z nim nie jest na Ty i nie ważne jest tutaj to, że temu Panu taki zwrot nie przeszkadza. Nie każdy musi być Jego kolegą.

Zwracanie się per Pan w języku angielskim ukrywa się pod słowem "you", które kulturowo odczytuje się dwojako. U nas nastąpił rozdział znaczenia i mamy formę per Ty, stosowaną do kolegi, oraz per Pan, stosowaną do nieznajomego (pomijam wiek dziecięcy/młodzieńczy) lub w sytuacji oficjalnej.
Do każdej osoby pełnoletniej wymaga się kulturowo zwracać formalnie, zarówno u nas jak i w innych krajach. Jeszcze taka uwaga, że pisanie do kogoś przykładowo: "panie Nick'u Diaz" jest uważane za obraźliwe, zwroty osobowe zawsze piszemy Wielką Literą bez wyjątków.

Sformułowanie: per Panie Janku jest chyba zbytnim spoufaleniem się w stosunku do słowa Pan. Albo "Panie Janie ...", albo po prostu "Panie ...", bez wstępu typu: "Panie Janku, czy mógłby Pan ...".

Maryjan, sformułowanie Pan nie jest dzisiaj zaszczytnym tytułem, lecz mocno zakorzenioną w naszej kulturze formą zwrotu wobec obcej osoby, którą szanujemy. Większość osób tego oczekuje, gdyby zrobić tutaj ankietę, wobec takiego zwrotu nie tyle w rzeczywistoście, ale także w sieci, wyniki wcale nie wyszłyby na "0%" za formą per Pan i "100%". za zwrotem per Ty.
 
Dzięki za wywiad Miszon, super sprawa! Realizuj się dalej w tym temacie. Co do mówienia na "Pan" to kompletnie nie wiem o co ta awantura. Zawszę mówię do starszych na "Pan", włączając w to osoby związane z MMA, których nie znam. To przecież oczywistość. Miszon Janka nie znał, mógł się prawda umówić, żeby przeprowadzić wywiad na "ty" i Janek by się zgodził na to bezproblemowo, ale wygodniej i mniej kłopotliwie jest czasem oficjalnie mówić per pan.
 
Jakoś "Panie Pawle" w wywiadach z Nastkiem, niekomu nie przeszkadzało. Raz tylko słuchałem, ale wydawało mi sie , że Pan Miszon, na "Ty" raz się do Janka zwrócił chyba :-)



@PanieMiszonie, na przyszłość prosiłbym o wiecej fantazji w wywiadach. Prosze poruszyć kilka wątków w stylu Pana opowiadań o ekipie z Jajcarni.



Ps. Mnie kiedys terapeuta instruowal, żeby nie dac się "Tykać" , jak nie ma się na to ochoty. Albo , jesli nam to jakoś nie przeszkadza, to od razu tykać rozmówce również. Raz, czy dwa zobaczyłem zdziwienie n a twarzy kolesia tak koło 60-tki (ja miałem coś kole 23), gdy do mnie : "Słuchaj, byłeś...." ,a ja mu na to : " Nie , nie byłem, ale sam idź sprawdź..." . Zazwyczaj już wówczas na Ty zostawaliśmy, choć , jeden , czy dwóch, wórciło do formy per pan, po tym. Obecnie , po prostu , czasem sam pytam sie , czy możemy przejść na Ty, zwłaszcza tych starszych ode mnie, choc pamietam, że mnie uczono, że to ten starszy powinien wyjść z takim pytaniem (oraz przedstawicielki płci pieknej). Ale skoro Eurowizje, wygrywa hybryda-z-chujem-w-sukni, to ja też pierdolę konwenanse. ;-)
 
Gdybym zaczepił Janka na ulicy zwórciłbym się do niego per Pan. A przed wywiadem można zapytać czy nie będzie miał nic przeciwko temu.
 
Dobry wywiad, dziwnie się słuchało tego "per pan", ale rozumiem dlaczego tak mówiłeś. Sam pewnie też bym się tak zwracał.



Oby więcej wywiadów!
 
Kaczy, przy następnej okazji postaram się na cohones utworzyć temat, gdzie każdy zada pytania. :-)



Co do "przejścia" z Jankiem na ty - to nie w moim stylu. Jeśli Janek lub ktoś kiedyś zaproponuje, to spoko. Ale tak sam z siebie jakoś mi niezręcznie :-)
 
Back
Top