By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Pewnie wrzucę ten obrazek jeszcze nie raz...

kruger-dunning-efekt.png
A inna sprawa, że może rzeczywiście niewiele potrafić, w sumie teraz studenci są trochę gorsi, niż kilka lat temu. Pomijam już fakt bycia po LO a nie po technikum. @Xeio nauka pythona nie zaszkodzi, a jest bezczelnie prosty, nawet dla ludzi bez wiedzy technicznej. Jak potrafisz liczyć i coś tam sobie w głowie wyobrazić, to się ucz. Za rok już coś będziesz ogarniał, a młody jesteś, a jak się rok nie będziesz uczył, to nie będziesz ogarniał - a rok i tak minie. W NASA non stop na tapecie jest C++ i python (ale C++ z uwagi na długość projektów i brak nowych głów, hehe).

Trzeci w kolejności język to JAVA. Co do solidworks, CAD/CAM - hmm, ma to sens, ale jednocześnie nie do końca. Warto umieć czytać schematy i rozumieć ich projektowanie, ale nie jest ci to potrzebne do tego, żeby zaprogramować układ ABS. Ba! właściwie to wcale tego nie potrzebujesz, żeby programować maszyny CNC które będą robić semiconductory do ABSów. Na przykład. W sumie dziesięć lat temu obsługiwałem maszyny CNC, robiące procki do ABSów, rozruszników serca i głowic nuklearnych na większą część świata...dopóki firma nie olała jakości (na co zwracałem uwagę przełożonym), i nie zostali przejęci przez gracza z jakiejś Malezji, czy skądś.
 
A inna sprawa, że może rzeczywiście niewiele potrafić, w sumie teraz studenci są trochę gorsi, niż kilka lat temu. Pomijam już fakt bycia po LO a nie po technikum. @Xeio nauka pythona nie zaszkodzi, a jest bezczelnie prosty, nawet dla ludzi bez wiedzy technicznej. Jak potrafisz liczyć i coś tam sobie w głowie wyobrazić, to się ucz. Za rok już coś będziesz ogarniał, a młody jesteś, a jak się rok nie będziesz uczył, to nie będziesz ogarniał - a rok i tak minie. W NASA non stop na tapecie jest C++ i python (ale C++ z uwagi na długość projektów i brak nowych głów, hehe).

Trzeci w kolejności język to JAVA. Co do solidworks, CAD/CAM - hmm, ma to sens, ale jednocześnie nie do końca. Warto umieć czytać schematy i rozumieć ich projektowanie, ale nie jest ci to potrzebne do tego, żeby zaprogramować układ ABS. Ba! właściwie to wcale tego nie potrzebujesz, żeby programować maszyny CNC które będą robić semiconductory do ABSów. Na przykład. W sumie dziesięć lat temu obsługiwałem maszyny CNC, robiące procki do ABSów, rozruszników serca i głowic nuklearnych na większą część świata...dopóki firma nie olała jakości (na co zwracałem uwagę przełożonym), i nie zostali przejęci przez gracza z jakiejś Malezji, czy skądś.
Często nie mogę czytać twoich postów, ale czasami potrafisz zaskoczyć:D
A co obecnie robisz, jeśli można zapytać?
 
Często nie mogę czytać twoich postów, ale czasami potrafisz zaskoczyć:D
A co obecnie robisz, jeśli można zapytać?
Bezpieczeństwo i etyka finansów. Inaczej rzecz ujmując walka z praniem brudnych pieniędzy, terroryzmem, korupcją, etc.
:confused:
 
Bezpieczeństwo i etyka finansów. Inaczej rzecz ujmując walka z praniem brudnych pieniędzy, terroryzmem, korupcją, etc.
:confused:
O proszę. Akurat temat który bardzo mnie ciekawi. Chciałbym w coś takiego iść z czasem, ale narazie jestem zwykłym project accountantem + z dosyć dużą ilością analizy danych. Mam małe doświadczenie i pewnie długa i kręta droga zanim dałbym radę wejść w jakiś ciekawszy dział (np taki jak Twoj). Generalnie praca w finansach jest fajna, kasa też dobra, ale nie wyobrażam sobie następne 5 lat robić to co robię. Wolałbym więcej analizy, niż księgowości. W co byś polecał iść w finansach? Coś co nie jest bardzo schematyczne i powtarzalne? Cały czas myślę nad audytem albo czymś zwiazanym z giełda.
 
Trzeci w kolejności język to JAVA. Co do solidworks, CAD/CAM - hmm, ma to sens, ale jednocześnie nie do końca. Warto umieć czytać schematy i rozumieć ich projektowanie, ale nie jest ci to potrzebne do tego, żeby zaprogramować układ ABS. Ba! właściwie to wcale tego nie potrzebujesz, żeby programować maszyny CNC które będą robić semiconductory do ABSów. Na przykład. W sumie dziesięć lat temu obsługiwałem maszyny CNC, robiące procki do ABSów, rozruszników serca i głowic nuklearnych na większą część świata...dopóki firma nie olała jakości (na co zwracałem uwagę przełożonym), i nie zostali przejęci przez gracza z jakiejś Malezji, czy skądś.
Zaprogramować tak, podobnie CNC idzie tylko kodem ogarnąć i potrzeba trochę wyobraźni. Chciałem naświetlić, że rzucenie branży automotive to szeroka woda. Zwykle po studiach zasiada się do solidworksa i cad/cam. Względnie ogarniając budowę 2d/3d, przechodzisz do projektowania.

@szplin bardzo dobry temat rzucił, zawsze na wakacje możesz szukać firmy do praktyk/pracy w danym kierunku. Z tego europejskiego funduszu rozwoju kilka lat temu dało się wysępić fajne szkolenia dla uczelni. Wtedy trzeba chodzić, pytać i wiercić dziurę w brzuchu osoby odpowiedzialnej za takie projekty.
 
@Drzewo to ten background check to na serio?
Ciekawe-kiedyś u ojca robilem ale na czarno..i tak wpisałem w CV ten okres by nie bylo luki głupiej.To jak to niby weryfikują?? dzwonią do US czy ki chuj? bo jak do starego to potwierdzi ze robilem na czarno jak murzyn ;)
 
@Drzewo to ten background check to na serio?
Ciekawe-kiedyś u ojca robilem ale na czarno..i tak wpisałem w CV ten okres by nie bylo luki głupiej.To jak to niby weryfikują?? dzwonią do US czy ki chuj? bo jak do starego to potwierdzi ze robilem na czarno jak murzyn ;)
z cv to będą chcieli świadectwo pracy, murzynowi świadectwa raczej nie wystawią

nie to konto:facepalm:
 
z cv to będą chcieli świadectwo pracy, murzynowi świadectwa raczej nie wystawią

nie to konto:facepalm:
tzn mam świadectwo-tyle że np. mam tam okres 3 lat a na prawde robiłem już 4. Pewnie by mi i wystawił i na 4 jakbym chciał-tyle ze nie chce by mial przypał z US czy coś.Ale jak tylko świadectwo to nie powinno być problemu.Tylko pytam czysto teoretycznie bo na budowie nie chcieli nic ode mnie a teraz w sumie mam własną działalność :fjedzia:
 
tzn mam świadectwo-tyle że np. mam tam okres 3 lat a na prawde robiłem już 4. Pewnie by mi i wystawił i na 4 jakbym chciał-tyle ze nie chce by mial przypał z US czy coś.Ale jak tylko świadectwo to nie powinno być problemu.Tylko pytam czysto teoretycznie bo na budowie nie chcieli nic ode mnie a teraz w sumie mam własną działalność :fjedzia:
to teraz szantażuj ojca, ze podpierdolisz do US i inspekcji pracy :lesnarhappy:
 
Powiesz, że pierwszy rok robiłeś na umowę zlecenie - na zleceniu się nie dostaje świadectwa pracy :fjedzia:
Ty to masz łeb:deniro:
Chodziło mi tylko o to co takie firmy HR mają za kompetencje.
Jesli pracodawca chce sprawdzić czy potencjalny pracownik serio robił w firmie X od 2010 do 2016 i czy miał tam zakres obowiązków jaki umieścił w CV.
Moim zdaniem co najwyżej mogą się z tą firmą skontaktować w celu powierdzenia. Czy coś więcej mogą?
 
@Drzewo to ten background check to na serio?
Ciekawe-kiedyś u ojca robilem ale na czarno..i tak wpisałem w CV ten okres by nie bylo luki głupiej.To jak to niby weryfikują?? dzwonią do US czy ki chuj? bo jak do starego to potwierdzi ze robilem na czarno jak murzyn ;)
LOL, i tak, i nie - bo w sumie stary na gębę może zapewnić, że pracowałeś, a wszystkie dokumenty szlag trafił, np. w wyniku pożaru. Potwierdzenie odbywa się przez rozmowy z firmą, tak, jak dzwonią na uczelnię w przypadku studiów czy zawodowego - i wcześniej musisz im wyrazić zgodę na to, żeby oni w twoim imieniu sprawdzili twoje wyniki studiowania. Dlatego nie dygaj, będzie dobrze. Co innego, jak wprowadzą w końcu sprawdzanie przez US, ZUS i inne takie manewry tu...:korwinwhat:
 
O proszę. Akurat temat który bardzo mnie ciekawi. Chciałbym w coś takiego iść z czasem, ale narazie jestem zwykłym project accountantem + z dosyć dużą ilością analizy danych. Mam małe doświadczenie i pewnie długa i kręta droga zanim dałbym radę wejść w jakiś ciekawszy dział (np taki jak Twoj). Generalnie praca w finansach jest fajna, kasa też dobra, ale nie wyobrażam sobie następne 5 lat robić to co robię. Wolałbym więcej analizy, niż księgowości. W co byś polecał iść w finansach? Coś co nie jest bardzo schematyczne i powtarzalne? Cały czas myślę nad audytem albo czymś zwiazanym z giełda.
No audyt jest ok, ale po czasie wrzody - właśnie pracuję z babką, która była audytorem przez dziesięć, czy dwanaście lat w ciągu. Hajs ok, ma już chatę, i kilka aut, ale organizm siadł, i to nie tylko wrzodami się objawiło. Mi z finansów podobało się AR, ale ja mam gadane, plus sporo szkoleń z six sigmy, kaizen, lean i agile, i kurwa wszystkie znaczące firmy ustawiałem pod siebie, żeby dobrze i regularnie płacili, dzięki czemu w ciągu roku miałem w pracy czterysta godzin nabite w Real Racing 3...:jarolaugh: Przełożeni byli wkurwieni, że KPI olewam, ale że wszystkie firmy płaciły, to mogli se ponarzekać - ich przełożeni byli ze mnie zadowoleni, a o to chodzi.

Spróbuj do bezpieczeństwa się przedostać - już w sales, potem w AP i AR często sprawdzałem firmy, z którymi mieliśmy kontrakty, bo często były problemy z płatnościami, plus często trza było sprawdzić, czy firma ma gdzieś tam adres, czy ktoś tam jest dyrektorem - inni tego nie lubili, bo im to cenny czas zajmowało, a że ja się zawsze nudziłem, moje firmy grzecznie płaciły, a ja nie musiałem w kółko dzwonić...to to robiłem. Najpierw z nudów, a potem z ciekawości. Kilka razy tak wykryłem spore nieścisłości, dwa razy bankruta tuż przed bankructwem - bo weryfikację finansową (zdolność kredytowa) też trza było robić, a ja mam nosa - i firma zaoszczędziła jakiś milion euro dzięki temu. Stąd przy rekrutacji do właśnie weryfikacji bezpieczeństwa miałem się czym pochwalić. Stąd to już konkretny kierunek w moim CV - w sumie trzecia firma pod rząd, i właśnie taka pozycja. Kasa lepsza, praca w sumie równie ciekawa (Sherlock Holmes rulez!), wrzody mniejsze. No i pracuję tylko osiem godzin. Żadnych nadgodzin, chyba, że to ja chcę. :antonio:
 
No audyt jest ok, ale po czasie wrzody - właśnie pracuję z babką, która była audytorem przez dziesięć, czy dwanaście lat w ciągu. Hajs ok, ma już chatę, i kilka aut, ale organizm siadł, i to nie tylko wrzodami się objawiło. Mi z finansów podobało się AR, ale ja mam gadane, plus sporo szkoleń z six sigmy, kaizen, lean i agile, i kurwa wszystkie znaczące firmy ustawiałem pod siebie, żeby dobrze i regularnie płacili, dzięki czemu w ciągu roku miałem w pracy czterysta godzin nabite w Real Racing 3...:jarolaugh: Przełożeni byli wkurwieni, że KPI olewam, ale że wszystkie firmy płaciły, to mogli se ponarzekać - ich przełożeni byli ze mnie zadowoleni, a o to chodzi.

Spróbuj do bezpieczeństwa się przedostać - już w sales, potem w AP i AR często sprawdzałem firmy, z którymi mieliśmy kontrakty, bo często były problemy z płatnościami, plus często trza było sprawdzić, czy firma ma gdzieś tam adres, czy ktoś tam jest dyrektorem - inni tego nie lubili, bo im to cenny czas zajmowało, a że ja się zawsze nudziłem, moje firmy grzecznie płaciły, a ja nie musiałem w kółko dzwonić...to to robiłem. Najpierw z nudów, a potem z ciekawości. Kilka razy tak wykryłem spore nieścisłości, dwa razy bankruta tuż przed bankructwem - bo weryfikację finansową (zdolność kredytowa) też trza było robić, a ja mam nosa - i firma zaoszczędziła jakiś milion euro dzięki temu. Stąd przy rekrutacji do właśnie weryfikacji bezpieczeństwa miałem się czym pochwalić. Stąd to już konkretny kierunek w moim CV - w sumie trzecia firma pod rząd, i właśnie taka pozycja. Kasa lepsza, praca w sumie równie ciekawa (Sherlock Holmes rulez!), wrzody mniejsze. No i pracuję tylko osiem godzin. Żadnych nadgodzin, chyba, że to ja chcę. :antonio:
Lubię jak się ktoś tak rozpisuje :D Z six sigmy tez mam, ale tylko yellow belt, kaizen też, nie wiem czy to jakkolwiek zaprocentuje i się przyda, ale zrobiłem. A jak się zapatrujesz na controlling? W których korpo pracowałeś jak można wiedzieć? :D
 
Panowie programisci, czy znacie przypadki ludzi ktorzy zaczeli programowac bez wyzszego informatycznego? Da sie znalezc pracę po bootcampach? Chodzi mi o prace java developera
 
Panowie programisci, czy znacie przypadki ludzi ktorzy zaczeli programowac bez wyzszego informatycznego? Da sie znalezc pracę po bootcampach? Chodzi mi o prace java developera
Generalnie ponoć się da i jest sporo takich ludzi. Sam mam kumpla z mojej branży, który w ten sposób się przebranżowił. Ale wymaga to jednak trochę pracy i samodyscypliny i nie ma co liczyć na to, że po trzech miesiącach będziesz cokolwiek w sensowny sposób ogarniał.
 
Panowie programisci, czy znacie przypadki ludzi ktorzy zaczeli programowac bez wyzszego informatycznego? Da sie znalezc pracę po bootcampach? Chodzi mi o prace java developera
Też mam kumpla po geodezji, znudziło mu się latanie w słońcu/deszczu/śniegu/błocie i stwierdził, że się przebranżowi. Trochę to zajęło, ale w jakieś 3 lata od testera po jakiegoś juniora teraz jest team leaderem jakiegoś projektu, ogólnie zadowolony bo hajs się zgadza:D
 
Dziekuje za odpowiedzi.
A jaka sciezke obrac wg was zeby bylo to najefektywniejsze? Myslalem o Kodilli z Wroclawia (ktos kojarzy?), tylko właśnie, co dalej? Bo nie nastawiam sie na znalezienie pracy po jednym, kilkumiesiecznym kursie rzecz jasna. Co do pracy, kasa i stanowisko na poczatku bez znaczenia, byle zaczac zdobywac doswiadczenie.
 
Dziekuje za odpowiedzi.
A jaka sciezke obrac wg was zeby bylo to najefektywniejsze? Myslalem o Kodilli z Wroclawia (ktos kojarzy?), tylko właśnie, co dalej? Bo nie nastawiam sie na znalezienie pracy po jednym, kilkumiesiecznym kursie rzecz jasna. Co do pracy, kasa i stanowisko na poczatku bez znaczenia, byle zaczac zdobywac doswiadczenie.
Daj jakiegoś spam maila do siebie to napiszę co i jak.
 
Dziekuje za odpowiedzi.
A jaka sciezke obrac wg was zeby bylo to najefektywniejsze? Myslalem o Kodilli z Wroclawia (ktos kojarzy?), tylko właśnie, co dalej? Bo nie nastawiam sie na znalezienie pracy po jednym, kilkumiesiecznym kursie rzecz jasna. Co do pracy, kasa i stanowisko na poczatku bez znaczenia, byle zaczac zdobywac doswiadczenie.

Jak @husarz napisał - daj namiar to się coś doradzi.
 
Dziekuje za odpowiedzi.
A jaka sciezke obrac wg was zeby bylo to najefektywniejsze? Myslalem o Kodilli z Wroclawia (ktos kojarzy?), tylko właśnie, co dalej? Bo nie nastawiam sie na znalezienie pracy po jednym, kilkumiesiecznym kursie rzecz jasna. Co do pracy, kasa i stanowisko na poczatku bez znaczenia, byle zaczac zdobywac doswiadczenie.
http://cohones.mmarocks.pl/threads/it-programowanie-bazy-danych-ciekawostki.32968/
Przeczytaj sobie ten temat - myślę, że znajdziesz tam dużo odpowiedzi na Twoje pytania.
 
Panowie programisci, czy znacie przypadki ludzi ktorzy zaczeli programowac bez wyzszego informatycznego? Da sie znalezc pracę po bootcampach? Chodzi mi o prace java developera

Znam gościa po matmie, ekonomii i bez wykształcenia. Dwóch z nich zostali w firmie po praktykach, ten po ekonomii się przekwalifikował i poszedł do firmy, która dawała szansę pracy studenciakom.
 
Lubię jak się ktoś tak rozpisuje :D Z six sigmy tez mam, ale tylko yellow belt, kaizen też, nie wiem czy to jakkolwiek zaprocentuje i się przyda, ale zrobiłem. A jak się zapatrujesz na controlling? W których korpo pracowałeś jak można wiedzieć? :D
Controlling jak audyt, flaki ze stresu po czasie wyrywa, albo inaczej człowiek musi odreagować, ogólnie nie polecam. W których korpo? W tych co w miarę sensownie płacą, nie schodzę np. na poziom Cap Gemini, bo ich na mnie nie stać :goldi:W sumie dużo, bo i korpo, i dla banków - i dla banków się nie opłaca, chyba, że za granicą, albo poprzez korpo właśnie. Korpo jakoś z osiem, czy dziesięć, dla dwóch banków, plus sporo "normalnych" firm - od małych, "rodzinnych" aż po właśnie fabryki procków (z tych największych). Poprzez sklepy, markety, magazyny, hurtownie. No trochę tego już było :frankapprove:
 
Controlling jak audyt, flaki ze stresu po czasie wyrywa, albo inaczej człowiek musi odreagować, ogólnie nie polecam. W których korpo? W tych co w miarę sensownie płacą, nie schodzę np. na poziom Cap Gemini, bo ich na mnie nie stać :goldi:W sumie dużo, bo i korpo, i dla banków - i dla banków się nie opłaca, chyba, że za granicą, albo poprzez korpo właśnie. Korpo jakoś z osiem, czy dziesięć, dla dwóch banków, plus sporo "normalnych" firm - od małych, "rodzinnych" aż po właśnie fabryki procków (z tych największych). Poprzez sklepy, markety, magazyny, hurtownie. No trochę tego już było :frankapprove:
Z takim doświadczeniem to pewnie z +15k/mies jak nic Ci wpada
 
Back
Top