By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

w 10 zdaniach mogłem to streścić -wina upałów xD

w jakimś wywiadzie samochodowym mówił (jeśli dobrze pamiętam oczywiście), że zaczynał w magazynach w UK, później awansował. Też przyznał się, że był z zamożnej rodzinny, ale mimo wszystko zaryzykował. Później monolog dlaczego nie opłaca się iść na studia, że w UK w pracy to zarabiało się wtedy więcej niż jego znajomi po studiach, więc po co studiować?
Nie wiem uczulony jestem na takie teksty o studiach: ani już się nie da tyle zarabiać w UK na początku co kiedyś (więc to trochę opowiadanie o poprzedniej "epoce" i wyciąganie wniosków do obecnej sytuacji -argument u mnie działa...), a w mega wielu zawodach w Polsce nigdy się pracowało bez studiów...
... dla mnie to jest o krok od tekstów a Gates i Zuckenberg rzucili studia...




A co do twarzy: mówi mniej więcej to co trader21 więc...

Chociaż muszę przyznać -jako jedyny odpowiedział mi jaki procent jego dochodów to szkolenia.
Trader za to zbanował mnie za tekst, że chciałbym zobaczyć polskie Dragons Den z Zaorskim i nim i coś mi zdaje, że wiem kto miałby więcej porażek -zero dystansu do siebie :korwinlaugh:

To ze z zamoznej rodziny to pierwsze slysze, dziadkowie go wychowywali i odziedziczyl dom po nich ale tego nie slyszalem.
Tak, gdzieś o tej rodzinie wspominał. Mówił tez, ze ma tyle szczęścia w życiu że boi się grać w totka bo pewnie tez by wygrał…
 

Bez specjalistów od compliance to będzie podobny fakap, jak z respiratorami od handlarza bronią który wygodnie "zmarł" sobie w Albanii. Hajs już wyczyszczony. Polskie służby zupełnie jak w "Służbach Specjalnych" z 2014ego, jak obejrzałem to mi się rzygać chciało na myśl o tym co odpierdalają.
 
No i po debacie Gancarz vs Zaorski

No to jest jeden z plusów obecnej ustawy o ochronie lokatorów: banki sceptycznie patrzą na takie inwestycje, więc może fundusze inwestycyjne z 500 tys. mieszkań na wynajem albo scenariusz z Toronto z wykupującymi wszystko jak leci Chińczykami nam nie grozi?

a tymczasem Nowy Jork jakby ktoś narzekał na polskie warunki :muttley:
 

Idealnie w takim razie by było łączyć skrócenie okresu z zmniejszeniem rat.
Ja zostanę chyba jednak przy tym skróceniu, bo jak znam życie to nie upilnuję tego sobie taj jak powinienem.
Ten rok i połowa drugiego będę nadpłacał mało- o wysokość max jednej raty, bo muszę resztę ładować w wykończenie, ale potem na pełnej kurwie.
 
Idealnie w takim razie by było łączyć skrócenie okresu z zmniejszeniem rat.
Ja zostanę chyba jednak przy tym skróceniu, bo jak znam życie to nie upilnuję tego sobie taj jak powinienem.
Ten rok i połowa drugiego będę nadpłacał mało- o wysokość max jednej raty, bo muszę resztę ładować w wykończenie, ale potem na pełnej kurwie.
Wszystko właśnie zależy od sytuacji. Ty masz jeszcze dużo roboty z chatą to lepiej szybciej skończyć i potem spokojnie nadpłacać jak już nie będzie tyle roboty i wydatków na chatę.0
Przechodziłem przez to w zeszłym roku jak się kasa z kredytu skończyła, trzeba było wykańczać na bieżąco i już spłacać.
:childcry:

Ja jestem skrupulatny i robię te comiesięczne nadpłaty i różnicę wrzucam w kolejne. Zawsze mi to generuje mały zysk, ale widok co miesiąc mniejszej raty nawet o te 50 blach to psychologicznie robi dobrze po tych jebanych podwyżkach.
Jak opierdole działkę to nadpłacę jednorazowo dużo na skrócenie okresu, bo tak jest największy zysk.
 
Idealnie w takim razie by było łączyć skrócenie okresu z zmniejszeniem rat.
Ja zostanę chyba jednak przy tym skróceniu, bo jak znam życie to nie upilnuję tego sobie taj jak powinienem.
Ten rok i połowa drugiego będę nadpłacał mało- o wysokość max jednej raty, bo muszę resztę ładować w wykończenie, ale potem na pełnej kurwie.
Zajebiste rozwiązanie, chciałem skracać okres po nadpłacie a tu można to połączyć :cmgkeepgoing:
Iwuć gdzieś na blogu i na yutub miał o tym program, ale kurwa nie mogę znaleźć.
Też pokazywał podwójne zyski z tego "nadpłacania z górką" i jak to policzycie to faktycznie robi robotę.

Teraz tylko generować zyski i nadpłacać. Zakładając, że za rok stopy mogą zacząć spadać jak już teraz wygenerujemy małe górki z nadpłat i różnicę po obniżce dołożymy to faktycznie można dosyć szybko wyjść z tego bagna kredytowego.
Tylko pytanie ile jeszcze pisuar spierdoli, żeby pracującym życie utrudnić.

PIS
trenerAndrzej.gif
 
A podjęta jest już ostateczna decyzja odnośnie likwidacji WIBORU od stycznia i zastąpienia go czymś innym? Rok wyborczy, obstawiam, że w pierwszym półroczu nie będą odpierdalać i jak zastąpią to czymś korzystniejszym dla nas. Po wyborach nam dojebią :childcry:
 
A podjęta jest już ostateczna decyzja odnośnie likwidacji WIBORU od stycznia i zastąpienia go czymś innym? Rok wyborczy, obstawiam, że w pierwszym półroczu nie będą odpierdalać i jak zastąpią to czymś korzystniejszym dla nas. Po wyborach nam dojebią :childcry:
Niby miały być 2 wskaźniki i mieli wybrać, który wejdzie zamiast WIBORu.

Najgorszy scenariusz to będzie taki, że ludzie wezmą wakacje w sierpniu, a RPP we wrześniu wypierdoli stopy +2 pp i będzie płacz.
 
Wszystko właśnie zależy od sytuacji. Ty masz jeszcze dużo roboty z chatą to lepiej szybciej skończyć i potem spokojnie nadpłacać jak już nie będzie tyle roboty i wydatków na chatę.0
Przechodziłem przez to w zeszłym roku jak się kasa z kredytu skończyła, trzeba było wykańczać na bieżąco i już spłacać.
:childcry:

Ja jestem skrupulatny i robię te comiesięczne nadpłaty i różnicę wrzucam w kolejne. Zawsze mi to generuje mały zysk, ale widok co miesiąc mniejszej raty nawet o te 50 blach to psychologicznie robi dobrze po tych jebanych podwyżkach.
Jak opierdole działkę to nadpłacę jednorazowo dużo na skrócenie okresu, bo tak jest największy zysk.
Jeszcze spróbuj zrobić se burzę mózgów jak nie sprzedać działki, a mieć większe zyski, bo jak to wykombinujesz (jeśli masz możliwości), to przejdziesz do rasy panów, a jeśli nie - to zostaniesz w klasie średniej, którą zrównają z biedotą... Tego się obawiam, czy kurwa zdążę. A ogólnie - czy jak najwięcej Polaków zdąży...
 
Jeszcze spróbuj zrobić se burzę mózgów jak nie sprzedać działki, a mieć większe zyski, bo jak to wykombinujesz (jeśli masz możliwości), to przejdziesz do rasy panów, a jeśli nie - to zostaniesz w klasie średniej, którą zrównają z biedotą... Tego się obawiam, czy kurwa zdążę. A ogólnie - czy jak najwięcej Polaków zdąży...
Docelowo mamy 2 duże działki, jak kobita załatwi przepisanie notarialne to zabieram się za przerabianie na budowlane i z 2 robię 4 mniejsze i chce wszystkie opierdolić, bo to pod miastem i dosyć daleko od obecnego miejsca gdzie mieszkamy.

1 działka dla teściowej żeby mi na kwadracie nie siedziała jak wraca z dojcza.
2 na nadpłatę. 3 i 4 na kolejne mieszkanie (lub 2 kawalerki) w deweloperce pod wynajem, które sam zrobię.

Teraz będę dużo więcej zarabiał i później chce się wbić w tą firmę, ale pod zagraniczny oddział, żeby kosić w Euro ale zobaczymy jak to wyjdzie. Jeszcze nawet nie zacząłem pracować xD

Plan jest generalnie ułożony i napięty jak baranie jaja. Ja mam dopiero 30 lat. Do 40 planuje już mieć wszystko poukładane tak jak sobie zaplanowałem.
:robbie:
 
Docelowo mamy 2 duże działki, jak kobita załatwi przepisanie notarialne to zabieram się za przerabianie na budowlane i z 2 robię 4 mniejsze i chce wszystkie opierdolić, bo to pod miastem i dosyć daleko od obecnego miejsca gdzie mieszkamy.

1 działka dla teściowej żeby mi na kwadracie nie siedziała jak wraca z dojcza.
2 na nadpłatę. 3 i 4 na kolejne mieszkanie (lub 2 kawalerki) w deweloperce pod wynajem, które sam zrobię.

Teraz będę dużo więcej zarabiał i później chce się wbić w tą firmę, ale pod zagraniczny oddział, żeby kosić w Euro ale zobaczymy jak to wyjdzie. Jeszcze nawet nie zacząłem pracować xD

Plan jest generalnie ułożony i napięty jak baranie jaja. Ja mam dopiero 30 lat. Do 40 planuje już mieć wszystko poukładane tak jak sobie zaplanowałem.
:robbie:
A jeśli dużo zarabiasz to nie lepiej zostawić teren? Ja mam taki dylemat, czy sprzedać dom z solidną działką w ruchliwym miejscu (gdzie można hotel spokojnie zmieścić, a hotelarze tam zarabiają nieźle), czy sprzedać by mieć na chwilę trochę kasy która i tak się rozejdzie nie wiadomo na co...
 
A jeśli dużo zarabiasz to nie lepiej zostawić teren? Ja mam taki dylemat, czy sprzedać dom z solidną działką w ruchliwym miejscu (gdzie można hotel spokojnie zmieścić, a hotelarze tam zarabiają nieźle), czy sprzedać by mieć na chwilę trochę kasy która i tak się rozejdzie nie wiadomo na co...
Nie wiem ile będą nam dawać tych Euro premii wszystko wyjdzie w trakcie. Zakładam, że wyjdę teraz 10-13 koła z tego kontraktu bez dodatków i liczę że coś na boku z wykończeniówki wskoczy jak będę zjeżdżał.

No właśnie nim załatwię przepisanie notarialne i przerobienie na budowlane z podziałem geodezyjnym to trochę czasu zejdzie. Stawiam że dopiero pod koniec przyszłego roku będę miał wszystko na gotowo. :childcry:


Nie mam pojęcia jak do tego czasu będzie wyglądał rynek budowlany, a zakładam że może być potężne tąpnięcie.
Wolałbym coś konkretnego $ z tych działek wyciągnąć i zamienić na mieszkania nawet jak mi te wynajmy będą generować mały zysk.

Po tych 2 latach moje planowanie do przodu na 5 lat to jak wróżenie z fusów. :childcry:wszędzie te jebane kłody pod nogi.
 
Nie wiem ile będą nam dawać tych Euro premii wszystko wyjdzie w trakcie. Zakładam, że wyjdę teraz 10-13 koła z tego kontraktu bez dodatków i liczę że coś na boku z wykończeniówki wskoczy jak będę zjeżdżał.

No właśnie nim załatwię przepisanie notarialne i przerobienie na budowlane z podziałem geodezyjnym to trochę czasu zejdzie. Stawiam że dopiero pod koniec przyszłego roku będę miał wszystko na gotowo. :childcry:


Nie mam pojęcia jak do tego czasu będzie wyglądał rynek budowlany, a zakładam że może być potężne tąpnięcie.
Wolałbym coś konkretnego $ z tych działek wyciągnąć i zamienić na mieszkania nawet jak mi te wynajmy będą generować mały zysk.

Po tych 2 latach moje planowanie do przodu na 5 lat to jak wróżenie z fusów. :childcry:wszędzie te jebane kłody pod nogi.
Dokładnie, klasyka, najwyżej nie pchaj dwóch działek tylko jedną, drugą se zostaw celem dywersyfikacji majątkowej. Zobacz co robią politycy, zwłaszcza Morawiecki bo dość czytelny ostatnio :jarolaugh:

Majątki sprzedał (bo myśli że to kolejna warstwa, i ludzie zapomną z czego ma te pieniążki:usunto:).

Wsadził w obligacje bo złotówka słaba, i podobno z wsadu ma na czysto już pół bańki... A to raptem kilka mcy minęło od zamiany.

Jak się nie ma kryształowej kuli lub dostępu do wiedzy o ruchach polityczno-gospodarczych, to tylko dywersyfikacja ma sens. Plus niewielkie strzały w najmniej możliwe wydarzenia/zdarzenia, gdzie z niewielkiej kasy można wyjąć mnóstwo hajsu. Wczoraj widziałem jakąś reklamę filmiku na yt, że gość obstawił wybuch któregoś z Challengerów (załogowych), i że załoga zginie całkowicie... Trochę ponury zakład, ale z niewielkiego wsadu wyjął chyba jakieś miliony. Miałem obejrzeć ale byłem na trittico i mi oczy się same zamknęły :childcry:
 
Nie wiem ile będą nam dawać tych Euro premii wszystko wyjdzie w trakcie. Zakładam, że wyjdę teraz 10-13 koła z tego kontraktu bez dodatków i liczę że coś na boku z wykończeniówki wskoczy jak będę zjeżdżał.

No właśnie nim załatwię przepisanie notarialne i przerobienie na budowlane z podziałem geodezyjnym to trochę czasu zejdzie. Stawiam że dopiero pod koniec przyszłego roku będę miał wszystko na gotowo. :childcry:


Nie mam pojęcia jak do tego czasu będzie wyglądał rynek budowlany, a zakładam że może być potężne tąpnięcie.
Wolałbym coś konkretnego $ z tych działek wyciągnąć i zamienić na mieszkania nawet jak mi te wynajmy będą generować mały zysk.

Po tych 2 latach moje planowanie do przodu na 5 lat to jak wróżenie z fusów. :childcry:wszędzie te jebane kłody pod nogi.
rynek może pierdolnąć mocno w dół, jak ktoś ma jeszcze okazję opierdolić po rozdmuchanej cenie to ja bym opierdalał
 
Tradera21 się naoglądał spekulant jeden.

Etfy masz na pewno na spółki wydobywcze, ale nie ruszałem tego głębiej.
Akurat nie, kogoś innego który uświadamia że uran staje się 'zielona energia'
:mamed:
Jak ktoś siedzi na nasdaq to potrzebuje sprawdzić akcje Coinbase.
Jestem na bitpandzie ale tam jest tylko co z grubsza, chociaż NVIDIA już w miesiąc mi 30% zrobiła ładnie z dołkiem trafiłem po kapitulacji krypto i masowym wypływie kart na rynek
 
Podziwiam tradera21: kuźwa nie miałbym tyle siły aby udzielać w miesiącu tyle wywiadów co on z Midelem :brainoverload:
Koleś od 2014 roku mówi o spadkach na cenach nieruchomościach i zysku z wynajmu (2014 rok, bo spada dzietność i liczba studentów więc czynsze będą niższe -a rosną przecież w kosmos bo ludzie ze wsi przeprowadzają się do miast wojewódzkich). Konsekwentny xD

Docelowo mamy 2 duże działki, jak kobita załatwi przepisanie notarialne to zabieram się za przerabianie na budowlane i z 2 robię 4 mniejsze i chce wszystkie opierdolić, bo to pod miastem i dosyć daleko od obecnego miejsca gdzie mieszkamy.

1 działka dla teściowej żeby mi na kwadracie nie siedziała jak wraca z dojcza.
2 na nadpłatę. 3 i 4 na kolejne mieszkanie (lub 2 kawalerki) w deweloperce pod wynajem, które sam zrobię.

Teraz będę dużo więcej zarabiał i później chce się wbić w tą firmę, ale pod zagraniczny oddział, żeby kosić w Euro ale zobaczymy jak to wyjdzie. Jeszcze nawet nie zacząłem pracować xD

Plan jest generalnie ułożony i napięty jak baranie jaja. Ja mam dopiero 30 lat. Do 40 planuje już mieć wszystko poukładane tak jak sobie zaplanowałem.
:robbie:
tylko uważaj aby nie skończyć jak Midel z działką :muttley:

Kawalerki są zajebiste a te mieszkania 4 czy 5 pokojowe to jest masakra. Jak ktoś jeszcze zacznie wynajmować takie mieszkanie studentom to prawie jakby w hotelu pracował...
Plus z wynajmem trzeba uważać aby nie kierować się ,,dobre mieszkanie bo ja bym tam zamieszkał". Te wyższe pietra drożej sprzedają a czynszu wcale dużo więcej za to nie ma. Tak samo z widokiem z okna.
 
Podziwiam tradera21: kuźwa nie miałbym tyle siły aby udzielać w miesiącu tyle wywiadów co on z Midelem :brainoverload:
Koleś od 2014 roku mówi o spadkach na cenach nieruchomościach i zysku z wynajmu (2014 rok, bo spada dzietność i liczba studentów więc czynsze będą niższe -a rosną przecież w kosmos bo ludzie ze wsi przeprowadzają się do miast wojewódzkich). Konsekwentny xD


tylko uważaj aby nie skończyć jak Midel z działką :muttley:

Kawalerki są zajebiste a te mieszkania 4 czy 5 pokojowe to jest masakra. Jak ktoś jeszcze zacznie wynajmować takie mieszkanie studentom to prawie jakby w hotelu pracował...
Plus z wynajmem trzeba uważać aby nie kierować się ,,dobre mieszkanie bo ja bym tam zamieszkał". Te wyższe pietra drożej sprzedają a czynszu wcale dużo więcej za to nie ma. Tak samo z widokiem z okna.

Jakbyś kupil szkolenie to byś wiedział że ta działka to jednak inwestycja długoterminowa xD
:beczka:
 
Dla tych którzy mają hipoteki.

Z tymi wakacjami to tak przewidywałem. Ten kto weźmie ten następne raty ma obniżony kapitał do spłaty, a odsetkowe w górę.

Sprawdźcie harmonogramy i nadpłacajcie tą kasę niech kurwom bankowym się odbije.
 
Dla tych którzy mają hipoteki.

Z tymi wakacjami to tak przewidywałem. Ten kto weźmie ten następne raty ma obniżony kapitał do spłaty, a odsetkowe w górę.

Sprawdźcie harmonogramy i nadpłacajcie tą kasę niech kurwom bankowym się odbije.
Źródło? Bo to nie tak powinno działać, chyba ze akurat wpada Ci wyższy wibor w rozliczenie - wtedy niezależnie od tego czy wziąłeś wakacje czy nie to zmniejsza Ci się spłata kapitału a podnoszą odsetki. Niestety przy oprocentowaniu zmiennym zawsze tak jest - obczaj sobie jakikolwiek kalkulator.
 
Back
Top