Hopkins jest niesamowity, facet ma prawie 50 lat, a rozstawia "małolatów" po kątach. Z Muratem był po prostu niewiarygodny. Zajebiście jaram się walką z Szumenovem i każdą kolejną. Hopkins musi mieć naprawde nieziemskie geny (jak na Aliena przystało), ale i baaardzo mocną psychikę. To godne podziwu, że przez tyle lat jest w stanie trzymać taki reżim treningowy i wciąż być tak bardzo zmotywowany do osiągania nowych celów, tym bardziej, że gość nie musi już nic nikomu udowadaniać, walczy już tylko sam ze sobą.