Boks

Dokładnie born2kill przecież Saleta wygrał jak dla mnie 2-3 rundy...



Bądżmy obiektywni był lepszy i zasłużył na wygraną, praca nóg Andrzeja była tragiczna, gardy nie trzymał w ogóle już póżniej i gdyby nie wypluwanie szczęki byłby pewnie nokatu...



Też kibicowałem Andrzejowi jak coś...
 
Dla mnie ciosami wygrał jedynie tą trzecią ;)



Praca nóg Andrzeja była zła, niech będzie... a ciała? No i jak niby pracował Saleta? Bo ja widziałem jedynie, że chował się za gardą (duży plus, że tak ją szczelnie trzymał) i stał na przeciw Andrzeja przyjmując serie ciosów to na rękawice, na twarz i korpus. Ciosy Salety miały większy wydźwięk, ale więcej ich nie było, a to w boksie decyduje. Saleta wytrwał, bo oszczędzał siły, gdy zaczął słabnąć, a Andrzej się wystrzelał.



Gmitruk powinien jakimś liściem obudzić Andrzeja, żeby trochę zwolnił, ale niestety. Zabrakło kogoś z chłodną głową w narożniku Gołoty.



Saleta był lepszy? Wygrał, przygotował się zajebiście, ale czy lepszy? Tak jak lepszy był od Najmana...tylko, że to znowu jego rywal bardziej przegrał swoją postawą niż on sam wygrał swoją...



Nie chcę zaraz zostać źle zrozumianym i ujmującym Salecie. Wygrał po świetnej walce, choć źle prowadzonej przez Gołotę, choć widać, że wierzył, że skończy Przemka, a jednak..."skończył swoje płuca" szybciej.
 
Po pięciu rundach Saleta prowadził dla mnie 1-2pkt. (wygrał dwie rundy w tym jedną dwoma punktami za szczęke). Komuś mogło wyjść inaczej ale to pewnie dlatego że liczył 6 runde ;p Szkoda Andrew, ale znów popełnił ten sam błąd co z Adamkiem - zlekceważył rywala. Poszedł na wymiane a Przemek elegancko trzymał garde i mało ciosów zbierał czysto. KO wg. mnie było spowodowane tym że Gołota zjebany kondycyjnie chciał pójść w klincz, a Przemek odskoczył i Andrzej wyjebał się sam... nie wiem czy powinno to być liczone ale tak czy inaczej Andrew przy takiej ilości ciosów nie wytrzymałby wiele dłużej.
Saleta pokazał na koniec, że jest kozakiem :) Obawiam się tylko o to żeby Kmita nie podłapał tematu i nie zestawił Gołoty z Michalczewskim w 3 walce o pas Polsatu.

Sosnowskiemu coraz bardziej pasuje taca w ręku a nie rękawice - zmienia się w kelnera z każdą kolejną walką coraz bardziej. Chyba wykorzystał do cna swoje umiejętności i więcej nie ma co na niego liczyć.

Zimnoch bardzo inteligetnie zrobił durnia ze Szpilki... Gala ogólnie dziadowa - nie licząc walki wieczoru każdego zwycięzcę można było typować w ciemno.
 




Krótki cios w okolice ucha. Specyficzne miejsce, więc ciężko powiedzieć czy Price ma aż taką szklankę, ale odpornością na pewno nie grzeszy.



Doszło do tego, że śmieszny i pokraczny Tyson Fury jest teraz chyba naprawdę najlepszym bokserem po Kliczkach :0 Nie liczę Haye'a, bo on jest oficjalnie nieaktywny.
 
Zimnoch mógł sobie darować teksty o tym jaki Szpila był na obozach czy gdzieś tam, no ale emocje się udzielają. Nie chce mi się nawet komentować już tych ich waśni, które przypominają kłótnię o grabki w piaskownicy i inne podwórkowe perypetie.



Chciałbym to zobaczyć czy Zimnoch tak faktycznie złoi Szpilę, bo jakoś ciężko mi uwierzyć, ale niech to wyjaśnią i niech wygra lepszy.
 
Skoro Zimnoch mógł sobie darować, to co powiedzieć o tym durnowatym nagraniu Szpiki w którym wyzywał Krzyśka ?


A na dodatek ten tekst matki Artura że nie powinien się tak zachowywać to już całkiem jakaś paranoja :D
 
Walka wieczoru okazała się ciekawsza niz sie spodziewałem "dziadki" pozytywnie zaskoczyli dajac dobrą walke. Ogólnie gala udana, tylko skąd oni wzieli tego przeciwnika dla Zimnocha? gościu jak wszedł do ringu to był zesrany na maksa! ta walka nie mogła potrwać dłużej niz runde



poczekamy z 2 miechy i mysle ze bedzie ciekawie w walce Szpilka vs Zimnoch
 
Nie słyszałem jakiegoś undergroundowego nagrania, czy innych wpisów z FB czy innego twittera...za to widziałem Zimnocha w Polsacie, który chciał coś powiedzieć o prywatnym życiu, ale na szczęście sobie darował. Miał się nie zniżać do poziomu, a prawie to zrobił. Uważam, że Szpila jest lepszym bokserem, ale jego zachowanie też już mnie męczy w tej kwestii. Lata mi czy się lubią czy nie, są reprezentującymi Polskę i siebie czołowymi ciężkimi bokserami z Polski.



Zimnoch vs Mollo, fajna sprawa, tylko już mnie męczy sama myśl porównywania ich po tej walce. Czy Zimnoch wygra czy przegra, czy wygra szybciej czy na punkty, czy będą knockdowny czy nie...będą porównania, więc niech ich w końcu zestawią ze sobą, bo profesjonalnie to nakręcanie na ich walkę nie wygląda i dobrze, żeby to wyjaśnili porządnie. Najlepiej bez limitu rund ;)
 
Wiesz właśnie to że miał powiedzieć a nie powiedział chyba najbardziej rozjuszyło Szpilę :D



Może nie chciał tego zrobić, ale jak usłyszał jak ludzie biją brawo to postanowił mu utrzeć nosa...







I bardzo dobrze moim zdaniem :)
 
Punktacja Molendy niedorzeczna.



Kibicowałem Salecie, ale przypuszczałem że raczej wygra Gołota, głównie ze względu na trenera. Bardzo fajna walka, za chwilę zobaczę powtórkę i pewnie nie raz do niej wrócę. Gratulacje dla obu zawodników. Saleta to facet z klasą, jego postawa godna podziwu.
 
Jedno mu trzeba przyznać - jest postacią nietuzinkową, spierdolił z ringu, walił rywali po jajach, wywołał zamieszki wśród publiczności. Ktoś przeciętny nie miałby takich dokonań :D.


No i trzeba zapamiętać te wypluwanie szczęki na zęby. Nigdy wczęsniej nie widziałem walki w której jeden z zawodników wypluwa specjalnie tyle razy szczęke. Ktoś liczył ile razy Andrzej to zrobił?
 
Zimnoch ładnie wczoraj pojechał na Szpilke po walce, oby doszło do ich walki i zobaczymy, kto z nich tylko ,,gada".



Wczoraj mi stremik padł w 3 rundzie walki wieczoru, wiec zakończenie tej walki widziałem dziś w tv. Walka mogła się podobać, szkoda ze Gołota przegrał.. ale może to i dobrze, bo nie chce by już dalej walczył. Gołota był i zawsze już zostanie nr.1.
 
Al...ja widziałem jak w pojedynku Sappa z Kimo ten drugi chyba wręcz wyjął ochraniacz i rzucił. To była reakcja na "opiekę" jaką objęto Sappa, dłuższy czas odpoczynku między rundami itp. Trochę mi tego zabrakło wczoraj po upadku Andrzeja. Zdziwiłem się skoro tak lajtowo podeszli do wypluwania szczeny czemu nie starali się przeciągnąć tego "show" ciut dłużej, no ale stało się ;)



Wydaje mi się, że 5 razy ochraniacz wypadał. Mimo, że w kilku rundach to Gmitruk wciąż pomiędzy nimi mówił Andrzejowi jak ma uderzać(sic!)...zamiast tego, że musi zwolnić, bo prowadzi i ma jeszcze pare rund...
 
Najbardziej cieszy mnie fakt, że Saleta wygrał przed czasem. Coś czuje, że jakby walka dotrwała do końca to sędziowie by przyznali wygraną Gołocie. Gala organizowana przez KSW i w dodatku walka o prestiżowy pas polsatu więc pewnie by oszukali Salete. W końcu mało kto się spodziewał, że Andrzej może to przegrać i w taki sposób zakończy swoją karierę. Później znowu bym usłyszał tłumaczenie, że sędziowie pomylili karteczki albo zapomnieli odjąć tych ujemnych punktów za wypluwanie szczęki.



A co do tego punktowania to chciałbym zobaczyć statystykę celnych i mocnych ciosów po każdej rundzie. Gołota dużo trafiał, ale na garde. 2 pierwsze rundy mógłbym dać Gołocie i to wszystko. Dlaczego sędziowie na bieżąco nie odejmowali pkt za ostrzeżenia tylko dawali 10-10?
 
Wydaje mi się, że dzięki Salecie Polsat więcej zarobił niż dzięki Andrzejowi kiedykolwiek.



W boksie nie ma takiego rozróżniania ciosów...albo jest trafienie albo go nie ma. Przy dobrej gardzie można nic nie przyjąć, ale gdyby i Andrzej za taką gardą się skrył nie mielibyśmy nic z tych emocji, które nam otwartość i intensywność boksu Andrzeja wczoraj dała. Po połowie pojedynku cięzko wyrokować jakby było po drugiej połowie punktowo, cały pojedynek musiałby jednak inaczej wyglądać, żeby obaj mieli siły dotrwać do decyzji.



Co do odejmowania na biężąco, dziwi mnie różnorodność w tej kwestii. To czy ktoś odejmie po walce czy w trakcie może być mało istotne, ale jakaś reguła i zasada tego powinna być.
 
nie rozumiem tego czego Polscy sędziowie dają np. 5 rund remisowych . . . i potem takie punktacje jak 97-95 itp.
 
Chłopacy! Ja akurat przegpaiłem tą przemowę, to co mniej więcej po walce gadał Zimnoch? I o co chodzi z tą matką Szpilki czy co tam?
 
Ta ich punktacja jest gówno warta. Nie odejmowali na bieżaco pkt za ostrzeżenia. Do mediów trafi informacja, że na kartach sędziowski to Gołota prowadził na punkty. Ja się pytam jak dwóch sędziów mogło punktówać 4 runde 10-10, gdy Saleta ją wygrał i w dodatku Gołota dostał ostrzeżenie czyli -1 pkt.



 
No to jest śmieszne trochę bo na punkty powinien wygrywać Saleta bądź też naciągany remis...

Ale dobrze że nie doszło do decyzji bo by ukręcili Przemka.
Mojso tu masz wypowiedż po walce:
 
Jak ktoś po 5 rundach punktował 49-47 dla Gołoty i tylko 1 runde przyznał Salecie to ja nie chcem wiedzieć co by było dalej. Pas polsatu miał wygrać Andrzej tylko nie wyszło...



Tylko jeden sędzia odjął punkt w trakcie walki i jego punktacje jeszcze mógłbym zrozumieć czyli 47-47.
 
Halny, weź, bo nie wiem czy gardę trzymać by nie oberwać "całusem" od tej obciągary i nie tylko ;)



Jeden punkt odjął w trakcie, drugi nie...to jest właśnie największy paradoks, bo jednak powinna być jakaś ujednolicona zasada...
 
Będziesz miał lepsze uniki :D.
To może faktycznie ktoś powinien się wziąć za to, sędziów bardziej sprawdzać. Nie wiem.
 
Back
Top