Boks

Kurwa sedzia co odjebal to nie mam pytan. Czarny stary gluchy sedzia ktory nic nie slyszy... Idz do chuja.
 
Nawet pączuś nie ogarnia niedojebania sportowego, które tu się odjebało. Znając realia boksu na no contest nie ma co liczyć
 
"Tak się zakręcili w tych sporach, że ostatecznie dołożyli czwartego sędziego punktowego, a decyzja o tym, o jakie pasy toczy się walka, miała zapaść w niedzielę. Naprawdę, nie żartuję. Przed samym rozpoczęciem walki podszedłem do komisji technicznej i spytałem, o co walczy Głowacki z Briedisem. Usłyszałem, że w tej chwili ustalili, że dodają czwartego sędziego, a o reszcie zdecydują później i w niedzielę okaże się, czy stawką były dwa, jeden czy żaden z pasów." - AW
 
"Tak się zakręcili w tych sporach, że ostatecznie dołożyli czwartego sędziego punktowego, a decyzja o tym, o jakie pasy toczy się walka, miała zapaść w niedzielę. Naprawdę, nie żartuję. Przed samym rozpoczęciem walki podszedłem do komisji technicznej i spytałem, o co walczy Głowacki z Briedisem. Usłyszałem, że w tej chwili ustalili, że dodają czwartego sędziego, a o reszcie zdecydują później i w niedzielę okaże się, czy stawką były dwa, jeden czy żaden z pasów." - AW
To jest kurwa pieprzony kabaret. Dobrze ze np za rok sie nie obudza i stwierdza ze to byla walka o kolejny pas. Kpina z boksu i tyle.
 
To jest kurwa pieprzony kabaret. Dobrze ze np za rok sie nie obudza i stwierdza ze to byla walka o kolejny pas. Kpina z boksu i tyle.
Najgorsza w tym wszystkim jest ta bezsilność. Jakiekolwiek protesty nie mają sensu, bo organizator ma je w dupie (no chyba, że ucierpiał jego pupil). Można łamać regulaminy i nikt z tym nic nie zrobi, bo liczy się wyłącznie hajs. Boks zawodowy to już nie jest sport tylko zwykła biznesowa ustawka.

Głowacki od początku miał tej walki nie wygrać. Nie bez powodu jednym z punktowych była A. Byrd, kojarzona głównie ze skandalicznych werdyktów na korzyść gospodarzy/faworytów organizatora.
 
Wow, Tyson coś pięknego. Te proste bajka.
Powiedz mi proszę czy ten Schwarz to był jakiś typowy bum do oklepania na szybko czy mimo wszystko miał postawić jakieś warunki Furyemu?
nigdy o typie wczesniej nawet nie slyszalem ale mowia ze bum
 
Tak na chłodno: FMJ walczyłby dalej po ciosie z łokcia? Zacząłby krzyczeć w ringu, kto jest fucking idiot, albo zrobiłby to samo co z Ortizem.
Możliwe, że trener FMJ wskoczyłby do ringu i wywołałby bójkę.

Jestem przeciwnikiem walczenie dalej po takich faulach: tak samo jak w MMA Smith powinien zostać mistrzem UFC po faulu JOne Jones'a. Tak samo Jon Jone's powinien być milion zdyskwalifikowany. Alan Belcher zakończył karierę przez faul Bispinga

Szkoda zdrowia na co? Ambicjonalne podejście? I co z tego mają? Każde KO przyśpiesza koniec kariery. KO przez faul to bliższy koniec kariery przez frajerstwo rywala więc to nie jest tchórzostwo.

Faule stają się elementem strategii walki: od MMA przez boks. Kliczko bawiący się w wieszanie się na przeciwnikach, MMA z ,,przecierkami" na które tylko pizdy protestują cytując klasyka.

W końcu ktoś straci oko, będzie w śpiączce, umrze po walce - to promotorzy i organizacje bokserskie i MMA się
ogarną i zaczną mówić pewnym zawodnikom po prostu: fuck off.

Tylko cholernie szkoda, że będzie to dopiero po tragedii, po co ten protest da? Był już oficiel WBO, były bokser na walce: nie podstaw do protestu xD

Dlatego chwale FMJ za to co zrobił w walce z Ortizem
 
Back
Top