Boks

tęsknie za starym Antkiem, który miał instynkt killera i szedł by zabić. od pierwszej walki z Ruizem mniej więcej non stop widzę to samo, jakieś punktowanie, które różnie wychodzi mając takie karabiny. strach przed ciosem.
 
Franklin
image-7-1-370x385.png


w ogóle antek cierpi na niskie iq w ringu i w życiu
a teraz widzę jego mordę tak patrzeć nie chce być w ringu już
nie, po prostu to jest drewno
 
A tak wgl to moje zachcianki sie po czesci spelnily bo walka jest dobra a Franklin stawia opor.
 
Raczej wygląda na to, że Antek jest już past prime mimo, że ma dopiero 33 lata i późno zaczął boksować
 
Król Cyganów robi sztywnego Antoniego do jednej bramki. Niech murzynek nawet nie próbuje, bo zostanie ośmieszony.
 
Czemu? Na razie nie przegral nawet rundy. Franklin nie jest bumem po prostu
Bumem nie ale powinien go na luzie skończyć do 6 rundy, a wygląda że pójdzie na punkty. Przecież on nawet cycatemu nie zagroził ani razu, nie był knockdaunu ani nawet cycaty nie pływał po ciosie.
 
Franklin jest szybszy i trafia często, jakby nastawił się na agresywną presję mógłby AJ ujebać

A tak to będzie porażka decyzją
 
Back
Top