Azerski zawodnik MMA Anar Zinarow pobił na śmierć mistrza świata w trójboju siłowym Andrieja Draczew

Piotraski

Maximum FC
Welterweight
Między sportowcami doszło do sprzeczki w kawiarni - podają rosyjskie media. Obaj wyszli przed lokal, zdjęli koszulki i rozpoczęli bójkę. Choć Zinarow był dużo mniejszy od rywala, szybko powalił go na ziemię.
Zawodnik MMA bił Draczewa nawet, gdy ten leżał nieprzytomny na betonie. Na nagraniu z bójki widać, jak kopał go w głowę i okładał pięściami. Dopiero po dłuższej chwili Zinarowa odciągnęli ochroniarze.



Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...book.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta
 
Ochrona do pierdla, ulicznemu Artemowi dajcie spokoj, już wiadomo jak wygladala by walka Artema z juicy heads.
 
ezgif.com-gif-maker_20.gif
 
ciekawe czy jakby był"izraelskim"zawodnikiem mma to czy psy z wyborczej podchwyciłyby temat.a typ swoją drogą niezły pojeb
 
Powiem tak: zajebiście jest mi żal tego człowieka i potępiam walki na ulicy zwłaszcza wśród osób, które wiedzą co robią (bo takie są efekty), ale tak mniej empatycznie podchodząc do sprawy to Azer trafił obrotówką życia i gdyby tamten zaliczył tylko nokaut, to Azer mógłby zbudować całą karierę na tym filmiku i na pewno zdobyłby niejeden kontrakt z jakąś federacją MMA. A tak to spierdolone życie i człowiek na sumieniu.
 
tutaj z drugiej kamery

czyli to nie po tej obrotowce ani po uderzeniu glowa po niej w podloze doszlo do zgonu. Tutaj wyraznie widac, ze gosciu padl ale glowa nie uderzyl, nawet szybko probuje sie podniesc. EDIT: pozniej podnoszac sie dostaje kopa i sie przewraca i to jest ten moment, w ktorym uderza dynka o glebe
 
Powiem tak: zajebiście jest mi żal tego człowieka i potępiam walki na ulicy zwłaszcza wśród osób, które wiedzą co robią (bo takie są efekty), ale tak mniej empatycznie podchodząc do sprawy to Azer trafił obrotówką życia i gdyby tamten zaliczył tylko nokaut, to Azer mógłby zbudować całą karierę na tym filmiku i na pewno zdobyłby niejeden kontrakt z jakąś federacją MMA. A tak to spierdolone życie i człowiek na sumieniu.
Gdyby po tej obrotowce dal sobie spokoj to by nie zabil czlowieka. Zreszta od poczatku widac, ze trojboista wie z kim na do czynienia.
 
hehe nasz sport taki piekny
co chwila ktos kogos zabija, kosy, nokauty ulicze, narkotyki, terroryzm itd
w Polsce wcale nie lepiej, same gangusy
 
Gdyby po tej obrotowce dal sobie spokoj to by nie zabil czlowieka. Zreszta od poczatku widac, ze trojboista wie z kim na do czynienia.

No tak i byłby sławny na cały Internet, a oferty by się posypały. A tak to koniec wszystkiego. Zniszczył sobie życie.
 
No tak i byłby sławny na cały Internet, a oferty by się posypały. A tak to koniec wszystkiego. Zniszczył sobie życie.
gdyby go nie dobijal to niski wyork powinien dostac, po prostu koks mial pecha, bo upadl na beton wielkim lbem
sam cios nie byl przeciez smiertelny
 
No tak i byłby sławny na cały Internet, a oferty by się posypały. A tak to koniec wszystkiego. Zniszczył sobie życie.
Ale po obrotowca,kulti szybko wstał,więc fighter kontynuował ( chyba front poszedł). I tak jak pisałem, te ciosy w parterze niepotrzebne, ale wiemy, że nawet w pro często trudno przerwać. Dodatkowo nigdzie nie mogę znaleźć napastnika w internetach,więc jeśli obaj się zgodzili,wyszli, obaj sportowcy,a fighter to jakiś noname amator,to też wyrok nie powinien być surowy. Zresztą to nie była bójka,bo było 1vs.1
 
No tak i byłby sławny na cały Internet, a oferty by się posypały. A tak to koniec wszystkiego. Zniszczył sobie życie.
Nie wydaje mi sie, ze jednym kopnieciem bylby w stanie sie tak ustawic. Jeszcze wierze, ze ten swiat nie jest na tyle glupi.
 
Nikt nie wziął pod uwage ze kulti mogł być najzwyczajniej w świecie najebany.

A najebanego to nawet walniecie kutachem po czole powali.
 
Back
Top