Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

Mam pytanie dotyczace wyboru miedzy golfem 4 1,9 tdi a 1,9sdi samochod po miescie dla kobiety ,o tdi slysze pozytywnie i chcialbym wiedziec co o sdi sadzicie .Kupilem sobie samochod wiec wiecie partnerka tez chcialby zmienic tylko ciekawe kto jej za to zaplaci hehe
 
Sdi wiadomo mniej spala jest mniej awaryjne ale za to dużo głośniejsze i słabsze parametry. Ale jak dla Kobiety która nie planuje szarżować powinno być ok. Nie piszę tu o tym konkretnym 1,9 ale o innych sdi z którymi miałem styczność. Te starsze robiły mega przebiegi.
 
Tdi bez dwóch zdań.Sdi spali ten litr mniej na 100km,a jest totalnym zawalidrogą-koło 18sek do setki.Męczarnia gdy trzeba cokolwiek wyprzedzić.Z awaryjnoscia nie ma co przesadzac,to sa dosc stare i proste jednostki,takze koszty napraw nie sa wysokie
 
To co lepiej Vw lupo 1,0 w gazie kupic hehe oczywiscie odpada miala maly samochod, trasa do miasta to 15 km wiec 30 +15 w miescie to 45 km jest nie za duzo nie za malo.



Ja myslalem nad jakims Fokusem albo Astra tylko to nie ja tym bede jezdzil tym,wiec do mnie wybor nie nalezy Golf jej pasuje poprzednie auto Lanos a wczesniej Smart ten maly ktory skasowala haha
 
Miałem golfa iv sdi 5 lat, na miasto się nadaje w sam raz,
Tdi wiadomo zrywniejszy, ale turbina, dwumasa, kosztuje,
Dla żony sdi starczy chyba ze jest juz doświadczonym kierowcą
Tam nie ma co się psuć poza skrzynia biegów, na to trzeba zwrócić uwagę,
Szukaj tylko wersji z klimą, i elektryka szyb a będziesz zadowolony
 
Zenek 1,9 TDI w Golfach IV nie miały koła dwumasowego.


Do miasta Volkswagen Up! albo Skoda CityGo. Coś w ten Deseń ze starszych Volkswagen Fox. Broń boże w dieslu do miasta.
 
@Wujek



Ogólnie racja że mała benzyna do miasta ale akurat SDI jest wyjątkiem bo to jest silnik do wszystkiego.
 
No na trase to nie bardzo



Ogólnie to tak jak wyżej,polecam najpierw przejechać się tym samochodem,bo niskie koszty to jedno,ale mułowatość to cena za tą niską awaryjność.Taki benzynowy Yaris popali mniej niż 6 litrów benzyny w mieście i poniżej 5 w trasie,a przyspieszenie ma o dobrych kilka sekund lepsze od aut z SDI.
 
Bo 90-konne i 110-konne były jeszcze na pompie rotacyjnej. Są głośne i dość niezawodne jak na turbodiesle . Tylko już stare.
 
No mi tez się zdawało, że wszystkie " pastuchy " b5 1,9 tdi 90 km były dwumasowe ,



Tak naprawdę to po tym golfie powiedziałem sobie, że nigdy więcej ropniaka, chociaż nie było z nim problemów, palił jednym strzałem , to mi się w nim podobało,



Teraz jest benzyna 1.6 105 km od miesiąca, ale już czuję , że mało mocy,
 
Panowie pytanko. Czy ktoś ma, miał lub ogólnie ma konkretne informacje na temat Citroean C5 model I? Mam okazję kupić od rodziny za bardzo dobre pieniądz, dobry okaz. Głównie ciekaw jestem jak to wygląda z tym hudraulicznym zawieszeniem, podobno kosztowna sprawa. Ktoś może wie coś więcej?
 
respect - niestety jest to bardzo awaryjne auto a zawszieszenie drogie w utrzymaniu przy ewentualnych naparwach, kolejne generacje wypadaja zdecydownie lepiej pod tym wzgledem.
 
Mój kolega miał kilka lat i z komputerem bardzo często był w serwisie. Ogólnie zawieszenie w tym aucie to wygoda, ale jeżeli chodzi o naprawy to fakt są kosztowne.
 
No właśnie o tym wszystkim słyszałem, troszkę mnie przeraża ewentualny koszt naprawy tej hydrauliki. Muszę sie poważnie zastanowić, bo auto naprawdę złoto. 120tyś przebiegu i za 5 tyś. już mogę je wyrwać od cioteczki.
 
120tyś przebiegu i za 5 tyś


Z takim przebiegiem (jeśli autentyk), za te pieniądze i z pewnego źródła? Ja bym się dużo nie zastanawiał. C5-tki może i nie mają super opinii, ale wygląda na to, że autko nie jest aż tak zajechane, także jest szansa, że zawieszenie nie padnie. Kolega ma taki samochód chyba z 5 lat i z zawieszeniem problemów szczęścliwie nie miał, tylko faktycznie coś tam z elektroniką się działo.
 
Pewniaczek bo wujostwo brało go z salonu. Jestem raczej zdecydowany, ale mimo wszystko chciałem podpytać i zasięgnąc różnych opinii. W takim razie chyba się po niego wybiorę w niedzielę :)
 
Koleżanka się wozi C5 3.0 V6, W oryginale ma jakoś 130 tyś przebiegu, na auto jakoś specjalnie nie narzeka jednak trzeba przyznać, że oszczędza to auto jak się tylko da, problemy z elektryką miała i ma nadal, co do zawieszki trzyma jej się dobrze nawet mimo tego, że przez pomyłkę do zbiorniczka z olejem od zawiechy dolała Borygo ;p
 
Panowie potrzebuję dyliżans do max 5 tys. pln,, silnik do 1800, mile widziane 5 drzwi ale nie jest to warunek konieczny, raczej benzynka. Wstępnie tak sobie upatrzyłem cytrynkę saxo ale może ktoś podsunie lepszy pomysł. Ma to być ekonomiczny, nie zgnity i bezproblemowy w obsłudze samochodzik.
 
maryjan, focus I, peugeot 206, astra II z początków produkcji.



respect, bierz nie zastanawiaj się. Jeśli nie kupujesz to powiedz gdzie i jadę po niego. Diesel czy benzyna?
 
Comber, kupiłem! Byłem w sobotę wieczorem. Auto ostatni raz widziałem 2 lata temu i nie bylem pewny stanu blacharskiego, ale jest petarda. Ten zakup to strzał w 10. 2002r, 126tyś przebiegu, 1,8 benzynka + LPG. Cena taka była dla mnie, bo normalnie to wujek chciał ok. 8 tyś. Samochód głównie potrzebuję na zimę żeby dojeżdżać do pracy i planuję sprzedać na wiosnę, ale jeśli przypasuje to może zostanie w rodzinie. Jedyny minus to to, że autko takie trochę mułowate jest mimo 120 koni.
 
Back
Top