Risky
UFC Featherweight
LS400 99. Właśnie ogarniam go na urlopowe wyjazdy. W sobotę powinienem skończyć to zrobię jakieś zdjęcia. Na swój samochód nigdy nie mam czasu.Poważny rozmiar, czym śmigasz
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
LS400 99. Właśnie ogarniam go na urlopowe wyjazdy. W sobotę powinienem skończyć to zrobię jakieś zdjęcia. Na swój samochód nigdy nie mam czasu.Poważny rozmiar, czym śmigasz
Kozak fura, klasyczna motoryzacja bez tych zasranych 20 calowych wyświetlaczy w środku. A te kapcie tam wchodzą bez problemu? Bardziej szerokość mi chodzi, nie wystają?LS400 99. Właśnie ogarniam go na urlopowe wyjazdy. W sobotę powinienem skończyć to zrobię jakieś zdjęcia. Na swój samochód nigdy nie mam czasu.
Nie. To są tylne. Przednie 255. Odpowiednio dobrana felga i wszystko pasuje.Kozak fura, klasyczna motoryzacja bez tych zasranych 20 calowych wyświetlaczy w środku. A te kapcie tam wchodzą bez problemu? Bardziej szerokość mi chodzi, nie wystają?
Skoro miałeś C Maxa to może Mondeo MK4. Ostatni rok produkcji 2014 więc się łapie w kryteria, najlepiej 2.0 TDCI. Zależy też ile jeździsz, bo jak mało to lepiej coś w benzynie wolnossacej bez dpf, dwumasow i innych pierdol@Risky i inni Panowie, nadszedł czas by starego focusa C-Max zmienić na coś nowszego. Celuję w auta od 2014r, cena +/- 40k. Polecacie coś? Odradzacie coś? Może być PB, może być ON. Raczej coś w kombi, minivan. Ewentualnie hatchback. Wizualnie w miarę podobają mi się 308, focusy.
Byle nie mondeło benzyna.Skoro miałeś C Maxa to może Mondeo MK4. Ostatni rok produkcji 2014 więc się łapie w kryteria, najlepiej 2.0 TDCI. Zależy też ile jeździsz, bo jak mało to lepiej coś w benzynie wolnossacej bez dpf, dwumasow i innych pierdol
Nie no to ja wiem, ze były już w tych latach wyswietlacze/navi, ale mówię o tych dzisiejszych co zajmują cała deske rozdzielcza. W głupim golfie 8 żeby włączyć klime trzeba wejść w menu w wyświetlaczu.No i nie tak całkiem bez wyświetlaczy. Kolorowa, dotykowa nawigacja była w tym modelu w 1991 roku. Jednak co do wyświetlaczy obecnie to żaden wyznacznik luksusu. Chiński wyświetlacz kosztuje parę dolarów obojętnie czy to gwiazda S600 AMG czy szmelcwagen golf. Zegary digital w latach 90 kosztowały prawdziwą fortunę. Jeszcze w tej chwili Lexus ma w katalogu dostępne części. Aby złożyć całe zegary potrzeba wywalić ponad 24.000 cebulionow.
To to jebać. Przyciski i to bezpośrednie są lepsze bo jak się przyzwyczaisz to nie musisz odrywać oczu od drogi.Nie no to ja wiem, ze były już w tych latach wyswietlacze/navi, ale mówię o tych dzisiejszych co zajmują cała deske rozdzielcza. W głupim golfie 8 żeby włączyć klime trzeba wejść w menu w wyświetlaczu.
Znam ten ból z peugeota 308. O ile minimalistyczna deska mi się mega podoba, to konueczność wybierania wszystkiego z tableta jest wkurwiająca i nieintuicyjna.Nie no to ja wiem, ze były już w tych latach wyswietlacze/navi, ale mówię o tych dzisiejszych co zajmują cała deske rozdzielcza. W głupim golfie 8 żeby włączyć klime trzeba wejść w menu w wyświetlaczu.
Mam jeszcze starą Hondę. Tam nie ma ani funkcji ani przycisków. uprzedzam szyderców. Podłoga i nadkola są na miejscu.Znam ten ból z peugeota 308. O ile minimalistyczna deska mi się mega podoba, to konueczność wybierania wszystkiego z tableta jest wkurwiająca i nieintuicyjna.
Ostatnio taki sam błąd popełnilem z mikrofalówką z pieryliardem guziczków i funkcji. Już nigdy więcej. Nie ma to jak wyłącznie dwa pokrętła, które obsłużysz z zamkniętymi oczami.
Idź Pan w chuj z tym trendem dzisiejszym. Odstajace tablety pczyczepione na jakiś klej. I jak to ma nie trzeszczeć podczas jazdy? Auto załóżmy za 500 koła, a trzeszczy jak jakieś wozidlo za 10. W zalozmy takim w211 było ładnie wkomponowane w deskę rozdzielcza i nie było żadnego skrzypieniaTo to jebać. Przyciski i to bezpośrednie są lepsze bo jak się przyzwyczaisz to nie musisz odrywać oczu od drogi.
Osobiście mam bez navigacji i od każdej funkcji jest osobny przycisk. Może przez to jest ich dużo ale lepiej to działa w czasie jazdy.
Zobacz jak wygląda w nowej s klasie. Jakby ktoś otworzył gówniany laptop z biedronki, zostawił na tunelu środkowym i zapomniał zabrać.Idź Pan w chuj z tym trendem dzisiejszym. Odstajace tablety pczyczepione na jakiś klej. I jak to ma nie trzeszczeć podczas jazdy? Auto załóżmy za 500 koła, a trzeszczy jak jakieś wozidlo za 10. W zalozmy takim w211 było ładnie wkomponowane w deskę rozdzielcza i nie było żadnego skrzypienia
Bylbym milionerem jak nasz były kolega Paweł vel kamil.kolkowski to bym sobie zajebal C63 AMG W204, wydech IPE i można jeździćZobacz jak wygląda w nowej s klasie. Jakby ktoś otworzył gówniany laptop z biedronki, zostawił na tunelu środkowym i zapomniał zabrać.
1.6 hdi 120 koni na siki i gównoJaki silnik?
17 no no. Ja jeszcze nie wszedłem w 21 wiek.Kombi z 2017
Mam jeszcze dacię logan mcv z 2007. To jest już 22 wiek17 no no. Ja jeszcze nie wszedłem w 21 wiek.
No to opowiadaj jak się sprawuje to w tych był problem z pompą adblue?1.6 hdi 120 koni na siki i gówno
Jaki kurła plasticzany śmieć milionem chińskich monitorów.
Jeszcze wypada zwrócić uwagę na "aluminium" z wtryskarki i skórę z gumowego węża od pralki. Luksus w nowoczesnym wydaniu.
A ja w swoim starym gracie mam transmiter pod zapalniczkę za 50 zł (czy chuj wie ile to kosztowało) i też mi się łączy z telefonem.Jaki kurła plasticzany śmieć milionem chińskich monitorów.
Takie są niestety wymogi. Ekrany to przede wszystkim oszczędność pieniędzy producenta no i dzisiejsze pokolenie które zna świat tylko z komórek musi mieć kurła ekraniki które są wręcz niezbędne do normalnej egzystencji.
Jakiś czas temu byłem ocenić i kupić auto dla brata mojej żony. Najbogatsza wersja, Huje móje, dzikie węże i wodotryski. Jego tylko interesowało jak ten cud techniki połączyć z ifonem. Gdyby pojechał sam to by pewnie kupił rozpadający się cementowany śmieć ale grunt żeby się łączył z telefonem.
Nie jestem jakimś napaleńcem motoryzacyjnym, więc dla mnie auto to środek lokomocji. Wybrałem peugota, bo szukałem kombi z płaską podłogą i w miarę pojemnego.No to opowiadaj jak się sprawuje to w tych był problem z pompą adblue?
Ja nie mam. Czuje się wykluczony.A ja w swoim starym gracie mam transmiter pod zapalniczkę za 50 zł (czy chuj wie ile to kosztowało) i też mi się łączy z telefonem.
Co do miejsca pod maską to niestety im mniejsze gabaryty całości i więcej miejsca w środku to jest to kosztem komory silnika itp. Ogólnie kosztem miejsca na podzespoły mechaniczne. Ostatnio wymieniałem turbinę w CRV 2,2 diesel i żeby wyciągnąć ten element musiałem zdemontować kolejno: całe przednie zawieszenie, wydech , wał i przekładnie kierownicza wraz z hydraulicznym wspomaganiem. Dramat , oczywiście dla mnie fizyczny i czasowy a dla klienta finansowy.Nie jestem jakimś napaleńcem motoryzacyjnym, więc dla mnie auto to środek lokomocji. Wybrałem peugota, bo szukałem kombi z płaską podłogą i w miarę pojemnego.
Pali mało (średnio długoterminowo wychodzi mi 5,5), komfort jak dla mnie mega (no może poza tym, że ujebałem kolanem manetkę od temomatu, bo dynda chujowo pod kierownicą). Prowadzenie z tą malutką kierownicą to bajka. Jak przesiadam się z dacii albo doblo to zupełnie inny swiat. Jak dla mnie zupełnie wystarczający poziom "luksusu". Trochę drażni koniecznośc obsługi wszystkiego z tabletu. Niestety, nie mam też android auto, więc muszę mieć fona na szybie, a że na środku deski jest tablet, to fona mam z lewej strony. Jestem praworęczny, więc obsługa telefonu jest utrudniona.
Jeszcze nie doświadczyłem (odpukać) poważniejszych zdarzeń. Jedynie silnik od otwierania bagażnika chuj strzelił i była lipa, bo nie było opcji aby go jakoś awaryjnie otworzyć.
Mam nadzieję, że fama o w miarę dobrych silnikach hdi jest uzasadniona i trochę jeszcze się tym pobujam.
Oczywiście jak zaglądam pod maskę to wszystko tak poupychane że idź pan w chuj, ale to już chyba we wszystkich autach staje się chorą normą. W doblo trzeba było półosie wypierdalać żeby alternator wymienić.
Z ad blue to jedyny problem (znów odpukać) jaki miałem to na gwałt szukanie długiego lejka, bo wlew pod dojazdówką w bagażniku.
Gdzieś czytałem, że w silnikach peugeot był problem z zacierającą się pompą od adblue bo w zbiornik nie miał odpowietrzenia czy coś takiego. Koszt naprawy ponad 4 lujeNie jestem jakimś napaleńcem motoryzacyjnym, więc dla mnie auto to środek lokomocji. Wybrałem peugota, bo szukałem kombi z płaską podłogą i w miarę pojemnego.
Pali mało (średnio długoterminowo wychodzi mi 5,5), komfort jak dla mnie mega (no może poza tym, że ujebałem kolanem manetkę od temomatu, bo dynda chujowo pod kierownicą). Prowadzenie z tą malutką kierownicą to bajka. Jak przesiadam się z dacii albo doblo to zupełnie inny swiat. Jak dla mnie zupełnie wystarczający poziom "luksusu". Trochę drażni koniecznośc obsługi wszystkiego z tabletu. Niestety, nie mam też android auto, więc muszę mieć fona na szybie, a że na środku deski jest tablet, to fona mam z lewej strony. Jestem praworęczny, więc obsługa telefonu jest utrudniona.
Jeszcze nie doświadczyłem (odpukać) poważniejszych zdarzeń. Jedynie silnik od otwierania bagażnika chuj strzelił i była lipa, bo nie było opcji aby go jakoś awaryjnie otworzyć.
Mam nadzieję, że fama o w miarę dobrych silnikach hdi jest uzasadniona i trochę jeszcze się tym pobujam.
Oczywiście jak zaglądam pod maskę to wszystko tak poupychane że idź pan w chuj, ale to już chyba we wszystkich autach staje się chorą normą. W doblo trzeba było półosie wypierdalać żeby alternator wymienić.
Z ad blue to jedyny problem (znów odpukać) jaki miałem to na gwałt szukanie długiego lejka, bo wlew pod dojazdówką w bagażniku.
Lepiej byście powiedzieli czym zastąpić sypiącą się dacie jako auto robocze? Ma być pakowne, ale nie ogromne (żadne ducato czy kamazy), proste, bez wodotrysków, nieawaryjne, tanie części i żeby każdy mechanik potrafił naprawić, a nie że wymiana rozrządu za 10000 i z czujnikiem zegarowym w lapie a każda wymiana żarówki wymaga kasowania błędu w serwisie