Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

Ma dalszego krewnego dziadusia 82 lat co ma Forda Escorta ( rocznika nie pamiętam) przebieg 19 tys oryginalny !!! 1 właściciel salon Polska. Byłby idealny ale kilka lat temu wjechałą nim do rowu. I ma pokrowce z "misia" na fotelach:lol:
238.jpg
 
Ma dalszego krewnego dziadusia 82 lat co ma Forda Escorta ( rocznika nie pamiętam) przebieg 19 tys oryginalny !!! 1 właściciel salon Polska. Byłby idealny ale kilka lat temu wjechałą nim do rowu. I ma pokrowce z "misia" na fotelach:lol:
238.jpg
Są takie rarytaski. Moja koleżanka dostała od wujka Hondę Jazz chyba z 2003 roku z przebiegiem jakoś 6 tysięcy. Z tylu na kanapie nawet nie była ściągnięta folia od nowości.
A takiego escorcika miałem, ale w kombi. Super autko było, bardzo dobrze mi służył.
ojciec znajomego ma takiego. Mialem okazje sie przejechac, pare razy i srogo sie zdziwilem. To autko calkiem niezle sie zbiera i fajnie sie nim jezdzi. Wmiescie zostawia w tyle, wydawaloby sie duzo lepsze auta. Wielkie bylo zdziwienie ludkow gdy spod swiatel chlostalem ich niemilosiernie zwyklym Lanosem :smile: 106KM przy dosc niskiej masie robi swoje
Wiadomo, zależy kto co szuka, ale za te pieniądze to nie ma lepszego auta chyba. Części tanie, naprawa tania, mało się psuje, mało pali i jest czym pojechać bo tak jak mówisz te 106 koni potrafi zrobić swoje. Bardzo dużo egzemplarzy jest od pierwszego właściciela i przebiegi oryginalne po kilkadziesiąt tysięcy km.
 
ojciec znajomego ma takiego. Mialem okazje sie przejechac, pare razy i srogo sie zdziwilem. To autko calkiem niezle sie zbiera i fajnie sie nim jezdzi. Wmiescie zostawia w tyle, wydawaloby sie duzo lepsze auta. Wielkie bylo zdziwienie ludkow gdy spod swiatel chlostalem ich niemilosiernie zwyklym Lanosem :smile: 106KM przy dosc niskiej masie robi swoje
Te starsze auta są coś jak starsze telefony. Jeszcze ich nie produkowali z myślą że po 5 latach albo 200tyś mają się na AMEN ZEPSUĆ
3a7bdd4e45ad96b1cbe05c17f582
 
Też miałem Lanosa 1.6+LPG w sedanie. Ach wspalaniale się tym jeździło za grosze - cały studia nim przejeździłem. Potem zamieniłem na Forda Fieste to się w 3 lata doszczętnie posypała
 
Te starsze auta są coś jak starsze telefony. Jeszcze ich nie produkowali z myślą że po 5 latach albo 200tyś mają się na AMEN ZEPSUĆ
3a7bdd4e45ad96b1cbe05c17f582
tak, ja wiem, te dzisiejsze to sa wyroby samochodo-podobne naszpikowane technologia jezdzace komputery, w ktorych co chwile cos pada. Sam jezdze Corolla e-11 hatchback rocznik 97 wersja japonska. Mam ja od jakis 8 lat i w tym czasie wymienialem tylko lacznik stabilizatora. Do miasta super auto. Nie oddam jej, kurwa nigdy! co bylo, rowniez sugestia niejednego mechanika, ktory wymienial w niej np olej w silniku
Wyglada to to tak. Nie jest to akurat moj egzemplarza ale jest identyczny. Oczywiscie nie jest to autko dla rodzinki bo miejsca deficyt ale jako, ze jezdze nia praktycznie sam, robi robote i raczej nie placze przy dystrybutorze z benzyna.
toyota-corolla-e11-sprzedam-210745542.jpg
 
tak, ja wiem, te dzisiejsze to sa wyroby samochodo-podobne naszpikowane technologia jezdzace komputery, w ktorych co chwile cos pada. Sam jezdze Corolla e-11 hatchback rocznik 97 wersja japonska. Mam ja od jakis 8 lat i w tym czasie wymienialem tylko lacznik stabilizatora. Do miasta super auto. Nie oddam jej, kurwa nigdy! co bylo, rowniez sugestia niejednego mechanika, ktory wymienial w niej np olej w silniku
Wyglada to to tak. Nie jest to akurat moj egzemplarza ale jest identyczny. Oczywiscie nie jest to autko dla rodzinki bo miejsca deficyt ale jako, ze jezdze nia praktycznie sam, robi robote i raczej nie placze przy dystrybutorze z benzyna.
toyota-corolla-e11-sprzedam-210745542.jpg
Za "chwilę" coś wymyślą pod płaszczykiem EKOLOGIA i nie będzie już takich niezniszczalnych aut.
 
@TYTUS jak to jest z tymi dieslami w miescie. To nie chodzi o wtryski? Nawet jak nie ma dwumasy czy dpf, to czy one na zimno strasznie nie dostaja w d?

a lanosik 1.6 przypomina mi moje podroze z kuzynem, serio, prawie tak:
 
@TYTUS jak to jest z tymi dieslami w miescie. To nie chodzi o wtryski? Nawet jak nie ma dwumasy czy dpf, to czy one na zimno strasznie nie dostaja w d?

a lanosik 1.6 przypomina mi moje podroze z kuzynem, serio, prawie tak:

Każdy diesel, długo się grzeje więc jak lubisz jeździć wsiąść w auto i po 5 minutach napierdalać to kiepska opcja ;), lepiej benzynka + gaz, chyba, że się tam parę zasad przestrzega to powinien pożyć bez problemu, wtryski kompletnie nie dostają po dupie tak samo dwumasa, raczej martwiłbym się o turbinę, dpf i takie rzeczy. Dwumasa nie jest do końca zła, zależy kto jeździ tak jak ze zwykłym sprzęgłem jeden zarżnie ją po 150 tysiącach inny będzie miał 250 i dobry stan. Z takimi autami jest problem bo dużo firm takimi zapierdala bo mało palą, a jak taki silnik jeździ po autostradach to chyba nie trzeba mówić jak to wygląda, gdy auto użytkowane jest nie przez właściciela, a przez pracownika :P
 
@TYTUS jak to jest z tymi dieslami w miescie. To nie chodzi o wtryski? Nawet jak nie ma dwumasy czy dpf, to czy one na zimno strasznie nie dostaja w d?

a lanosik 1.6 przypomina mi moje podroze z kuzynem, serio, prawie tak:

Moim zdaniem bez sensu pchać się w ropniaka jeżeli auto ma jeździć kilkaset metrów dziennie. Bez tych wszystkich dwumas, dpf, egr itd wyjdzie, że musisz kupić conajmniej 15 letniego diesla, który ma najebany przebieg i zaraz pewnie zaczną siadać pompy, wtryski i inne chuje muje. Ja bym na Twoim miejscu przyjrzał sie żywotnym benzyniakom. Jakieś Hondy, Toyoty.
 
Moim zdaniem bez sensu pchać się w ropniaka jeżeli auto ma jeździć kilkaset metrów dziennie. Bez tych wszystkich dwumas, dpf, egr itd wyjdzie, że musisz kupić conajmniej 15 letniego diesla, który ma najebany przebieg i zaraz pewnie zaczną siadać pompy, wtryski i inne chuje muje. Ja bym na Twoim miejscu przyjrzał sie żywotnym benzyniakom. Jakieś Hondy, Toyoty.
no pewnie, ze tak. Mala pojemnosc, 1.3-1.6 benzyna i po miescie smigasz, az milo. Jak to ma byc auto tylko dla kierowcy plus ewentualnie jeden pasazer badz nawet dwojka dzieciakow to celowalbym w hatchbacki. Mniejsza masa, mniejsze spalanie plus wieksza miodnosc z jazdy.
 
Kurwa, zaczął mi cieknąć olej. Nie dużo, nie jest jakaś tam wielka kałuża. Ale pojechałem dla spokoju do zakładu, żeby zobaczyć czy to coś poważnego. Popatrzyli i powiedzieli, że z góry leci gdzieś od głowicy. I chuj 3tyś krzyknęli za naprawę. Tzn za samą dłubaninę, bo żeby się dostać tam to kurwa ja pierdolę.. Ale chuj jeżdżę tak, jak poziom oleju spadnie to uzupełnię i na razie pierdolę
 
Kurwa, zaczął mi cieknąć olej. Nie dużo, nie jest jakaś tam wielka kałuża. Ale pojechałem dla spokoju do zakładu, żeby zobaczyć czy to coś poważnego. Popatrzyli i powiedzieli, że z góry leci gdzieś od głowicy. I chuj 3tyś krzyknęli za naprawę. Tzn za samą dłubaninę, bo żeby się dostać tam to kurwa ja pierdolę.. Ale chuj jeżdżę tak, jak poziom oleju spadnie to uzupełnię i na razie pierdolę
nie wiadomo czy Cie w chuja nie robia. Znam takich fachowcow, dla ktorych kazdy wyciek oleju to uszczelka pod glowica :wink:
 
nie wiadomo czy Cie w chuja nie robia. Znam takich fachowcow, dla ktorych kazdy wyciek oleju to uszczelka pod glowica :wink:
No niby tak, chociaż mimo że się nie znam to pokazywali mi skąd możliwe, że cieknie. Nie było do końca widać, bo mówili że więcej nie da rady zdjąc bez jakiś większych zabiegów, a najlepiej silnik umyć i zobaczyć skąd leci. Chuj ich tam wie. Podjadę jeszcze do jakiegoś znajomego mechanika może zerknie i dopatrzy się czegoś innego bez naciągactwa, a może potwierdzi to samo. Chociaż skądś wycieka i leci po skrzyni biegów? Tak mówili, ale widziałem że tam gdzieś ścieka i olej tam się zbiera
 
No niby tak, chociaż mimo że się nie znam to pokazywali mi skąd możliwe, że cieknie. Nie było do końca widać, bo mówili że więcej nie da rady zdjąc bez jakiś większych zabiegów, a najlepiej silnik umyć i zobaczyć skąd leci. Chuj ich tam wie. Podjadę jeszcze do jakiegoś znajomego mechanika może zerknie i dopatrzy się czegoś innego bez naciągactwa, a może potwierdzi to samo. Chociaż skądś wycieka i leci po skrzyni biegów? Tak mówili, ale widziałem że tam gdzieś ścieka i olej tam się zbiera
no dobrze jest sie upewnic u kogos innego, ja nie twierdze, ze oni na bank sciemniaja ale czesto mechanik w ten sposob naciaga klienta, takze warto brac na to poprawki. Najgorsze co moze byc to wlasnie, ta nieszczesna uszczelka pod glowica, tzn z perspektywy wlasciciela auta :wink:
 
Ktoś miał BMW serii 1? Jakieś opinie, wrażenia?
Około 7-8 lat temu miałem 120D 163km chyba 2005 rok ale taka na pełnej Qrwie M pakiet zewnątrz+ wewnątrz. Fotele czarne skóry kubły el z memory , grzana dupa, navi wyjeżdżana Professional+ ,szyberdach , xenony , nawet klamki miała podświetlane. Super się nią jechało, trzymała się drogi bo miała oryginalnie zawieszenie sport i mega przyspieszała. Mankamenty jak masz grube giry to będziesz miał problem bo mało przestrzeni między fotelem a kierownicą. Ty jesteś z tego co pamiętam wysoki to też będzie problem. Super autko dla babki lub mniejszego faceta, Ja chwalę pół roku jezdzone w domu jako drugie auto zero awarii, może dlatego ,że wtedy było młode i mały przebieg. Pamiętam tą jedyneczkę DOSKONALE bo kupiłem od znajomego co zwozi rozbitki, naprawiłem ją sprzedałem po pół roku i jeszcze 20 tys zarobiłem... Była przytarta z dwóch boków, 4 drzwi do wymiany , 2 błotniki i lampa.
P.S chyba, że pytasz o nowy model F to nie miałem
 
No niby tak, chociaż mimo że się nie znam to pokazywali mi skąd możliwe, że cieknie. Nie było do końca widać, bo mówili że więcej nie da rady zdjąc bez jakiś większych zabiegów, a najlepiej silnik umyć i zobaczyć skąd leci. Chuj ich tam wie. Podjadę jeszcze do jakiegoś znajomego mechanika może zerknie i dopatrzy się czegoś innego bez naciągactwa, a może potwierdzi to samo. Chociaż skądś wycieka i leci po skrzyni biegów? Tak mówili, ale widziałem że tam gdzieś ścieka i olej tam się zbiera
Jak Qrwa 3 tys za samą robotę ??? Co Ty masz za wóz z jakim silnikiem ?
 
Jak Qrwa 3 tys za samą robotę ??? Co Ty masz za wóz z jakim silnikiem ?
Peugeot 508 1,6HDI chyba nic wyszukanego
EDIT w tych 3tys to stwierdzili, że musieliby zdejmować rozrząd żeby się dostać to pewnie i wymiana rozrządu by doszła. Może lecą w chuja, pojechałem przy okazji, zdiagnozowali za darmo. Muszę jakiemuś znajomemu pokazać jeszcze
 
Peugeot 508 1,6HDI chyba nic wyszukanego
EDIT w tych 3tys to stwierdzili, że musieliby zdejmować rozrząd żeby się dostać to pewnie i wymiana rozrządu by doszła. Może lecą w chuja, pojechałem przy okazji, zdiagnozowali za darmo. Muszę jakiemuś znajomemu pokazać jeszcze
Jedź do kogoś innego bo to chyba gruba przesada.
 
Peugeot 508 1,6HDI chyba nic wyszukanego
EDIT w tych 3tys to stwierdzili, że musieliby zdejmować rozrząd żeby się dostać to pewnie i wymiana rozrządu by doszła. Może lecą w chuja, pojechałem przy okazji, zdiagnozowali za darmo. Muszę jakiemuś znajomemu pokazać jeszcze
Najlepiej zrobić tak: rejestrujesz się na jakimś forum miłośników peugeotow, np https://peugeotklub.pl/forum.php jest tam jakaś sekcja z polecanymi warsztatami, na pewno coś znajdziesz. Zawsze najlepiej szukać na forach, klubach itp. bo ci ludzie tym żyją i często mają dużą wiedzę.
 
Wrocławiaki @husarz @mewson @cRe @_Logan_ znacie jakiegoś godnego polecenia mechanika we Wro albo okolicach?
Moja limuzyna się nie pierdoli (jeszcze) bo dopiero 50k nią najechałem, a w sumie jeszcze 100tka nie pękła od nowości :) Ja jakieś tam pierdoły robiłem w Almie, też na Grabiszyńskiej (klima), ale tam przy silniku mogą powiedzieć, że nie ogarną (przynajmniej nie skasują Cię za "próby" naprawy) plus jest jeszcze taki, że w Almie są zajebiste miłe młode damy za biurkiem i aż przyjemnie tam poczekać :heart:
Siostra jeździ swoim trzecim autem (benzyna) niezmiennie do "Cito" na Grabiszyńskiej i wszystko jej ogarniali do tej pory.
 
Back
Top