"Już nie musicie deprecjonować lekarek tylko dlatego, że nie znają się na anatomii uderzenia w głowę ;)"
No wybacz, ale potem się pójdzie, a ona powie, żebym jej udowadniał, że mogę coś mi jest, bo według niej i książek, które czytała to niemożliwe i muszę wierzyć :P To kwestia wyobraźni lub jej braku, że impet uderzenia, który mocno rusza głową przyjmującego może mieć wpływ pośredni na obszar, który nie przyjmuje bezpośrednio ciosu. Pewnie ją mocno dziwi jak pęka "nasta" deseczka od góry, gdy karateka uderza od góry i myśli, że to fotomontaż ;-) A co dopiero mózg, który może się przemieścić w czaszce, a jest głównym "motorem" każdej reakcji w ludzkim organiźmie. Tak więcj zachwianie pracy mózgu chyba jednak może wpływać na nie do końca zrozumiałe nawet reakcje w organiźmie.
No wybacz, ale potem się pójdzie, a ona powie, żebym jej udowadniał, że mogę coś mi jest, bo według niej i książek, które czytała to niemożliwe i muszę wierzyć :P To kwestia wyobraźni lub jej braku, że impet uderzenia, który mocno rusza głową przyjmującego może mieć wpływ pośredni na obszar, który nie przyjmuje bezpośrednio ciosu. Pewnie ją mocno dziwi jak pęka "nasta" deseczka od góry, gdy karateka uderza od góry i myśli, że to fotomontaż ;-) A co dopiero mózg, który może się przemieścić w czaszce, a jest głównym "motorem" każdej reakcji w ludzkim organiźmie. Tak więcj zachwianie pracy mózgu chyba jednak może wpływać na nie do końca zrozumiałe nawet reakcje w organiźmie.