Analiza kursów LV BET - UFC on FOX 25: Weidman vs. Gastelum

Weidman 2.35. Wow. Ślepa wiara, ale kurs naprawdę IMO ładny. Po ostatniej gali to nie mam co gadać nawet, ale kurwens, wierzę w typa. Wydaję mi się, że pierwszy raz Gastelum zobaczy co to warunki fizyczne w średniej.
 
Weidman 2.35. Wow. Ślepa wiara, ale kurs naprawdę IMO ładny. Po ostatniej gali to nie mam co gadać nawet, ale kurwens, wierzę w typa. Wydaję mi się, że pierwszy raz Gastelum zobaczy co to warunki fizyczne w średniej.
a ty grales kiedys choc za 1zl? :mamed:
 
Weidman 2.35. Wow. Ślepa wiara, ale kurs naprawdę IMO ładny. Po ostatniej gali to nie mam co gadać nawet, ale kurwens, wierzę w typa. Wydaję mi się, że pierwszy raz Gastelum zobaczy co to warunki fizyczne w średniej.
Juz widział w postaci Tima Keneddiego. Tez kawał chłopa jak na średnią
 
Kennedy to 37 letni emeryt, bijący się od 2001 roku, powracający po 2 latach, nie walczący pod USADA, do tego wrestler nastawiony na grind, nie na mocne gnp/poddania.
Weidman rzucał Yoelem, Mousasim i Rockholdem, nie widzę więc przesłanek, by nie rzucał Gastelumem. Gdyby to były 3 rundy faworyzowałbym Chrisa. Tutaj, jak już pisałem, wybieram "walka nie dojdzie do decyzji" po 1.57, bo uważam, że albo All-American go szybko podda/ubije w parterze, albo sam zostanie rozbity w stójce.
Według mnie Gastelum 51-49 Weidman.

No i dorzuciłem Villante w końcu po 1.90.
 
chris-weidman-kelvin-gastelum-summer-kickoff.jpg
 
Weidman 2.35. Wow. Ślepa wiara, ale kurs naprawdę IMO ładny. Po ostatniej gali to nie mam co gadać nawet, ale kurwens, wierzę w typa. Wydaję mi się, że pierwszy raz Gastelum zobaczy co to warunki fizyczne w średniej.
Warunki fizyczne i zapasy to jedyne atuty Chrisa które po 2 rundzie nie będą już miały znaczenia
Uważam paradoksalnie mimo że Gastelum będzie dużo mniejszy to będzie trudny do skontrolowania w parterze szczególnie że ostatnio ofensywny grapling Chrisa nie wygląda za ciekawie, gruby będzie spierdałał z parteru, chrisu się obaleniami spompuje i będzie systematyczny wpierdol.
Jeśli Krzychu jakimś magicznym sposobem nie naprawił kardio nie widzę dla niego szans i będę w lekkim szoku jak to ogarnie.
 
Warunki fizyczne i zapasy to jedyne atuty Chrisa które po 2 rundzie nie będą już miały znaczenia
Uważam paradoksalnie mimo że Gastelum będzie dużo mniejszy to będzie trudny do skontrolowania w parterze szczególnie że ostatnio ofensywny grapling Chrisa nie wygląda za ciekawie, gruby będzie spierdałał z parteru, chrisu się obaleniami spompuje i będzie systematyczny wpierdol.
Jeśli Krzychu jakimś magicznym sposobem nie naprawił kardio nie widzę dla niego szans i będę w lekkim szoku jak to ogarnie.
Chris zaczął chodzić do sport science lab gdzie poprawia siłę, koordynację i wytrzymalosc. Jest pokazane w filmiku road to the octagon.
 
Gastelum non stop oddaje plecy podczas obrony obaleń - robił to w walkach z Hendricksem, Kennedym, Ellenbergerem. Weidman jest nieporównywalnie lepszym grapplerem, niż tamci. Wcale nie mnie zdziwi szybkie duszenie.

O jakiego Kenediego ci chodzi ?
Z gali fight night czy DWCf2?

O Tima Kennedyego, z którym Gastelum walczył w zeszłym roku, a do którego porównany został Chris Weidman.
 
tez mysle, ze natal ogarnie. o tamtym typie pierwsze slysze. natal jest takim sredniakiem, ale wie co ma robic, zeby sedziowie jemu dali zwyciestwo
Rekord 7-0
Mistrz LFA
Purpura w bjj
Srebro i brąz w nogi pan AMS
1_anders-stock.jpg
Nie twierdzę że jest mega kozakiem ale jakoś bardziej wierze w jego zwycięstwo niż w Natala który wraca po ciężkim nokaucie
 
Gastelum non stop oddaje plecy podczas obrony obaleń - robił to w walkach z Hendricksem, Kennedym, Ellenbergerem. Weidman jest nieporównywalnie lepszym grapplerem, niż tamci. Wcale nie mnie zdziwi szybkie duszenie.



O Tima Kennedyego, z którym Gastelum walczył w zeszłym roku, a do którego porównany został Chris Weidman.
Domyslilem się, dlatego skasowałem post :)
 
Rekord 7-0
Mistrz LFA
Purpura w bjj
Srebro i brąz w nogi pan AMS
View attachment 7477
Nie twierdzę że jest mega kozakiem ale jakoś bardziej wierze w jego zwycięstwo niż w Natala który wraca po ciężkim nokaucie

Wg mnie Natal to średniak, który potrafi zawalczyć całkiem mądrze, ostatni nokaut od Barbarzyńcy był mocny, ale z Whittakerem wytrzymał 3 rundy, walka walce nierówna, ale ta porażka wpływa na politykę UFC aby odbudować zawodnika. Dodatkowo ten ziomuś to zastępstwo, za di Chirico - także nie wiem jak obóz przygotowawczy itp. Z popieprzonym Uriahem Hallem poradził sobie, a pełną pulę gralem na Halla wtedy
Jak dla mnie ugra Natal decyzję , jak przegra - MMA4LIFE + za wyczucie
 
Wg mnie Natal to średniak, który potrafi zawalczyć całkiem mądrze, ostatni nokaut od Barbarzyńcy był mocny, ale z Whittakerem wytrzymał 3 rundy, walka walce nierówna, ale ta porażka wpływa na politykę UFC aby odbudować zawodnika. Dodatkowo ten ziomuś to zastępstwo, za di Chirico - także nie wiem jak obóz przygotowawczy itp. Z popieprzonym Uriahem Hallem poradził sobie, a pełną pulę gralem na Halla wtedy
Jak dla mnie ugra Natal decyzję , jak przegra - MMA4LIFE + za wyczucie
Z tym odbudowaniem to różnie bywa.. wystarczy spojrzeć na karierę Weidmana :D
 
Z tym odbudowaniem to różnie bywa.. wystarczy spojrzeć na karierę Weidmana :D

Tutaj nie rozumiem twojej wypowiedzi, gdyż dla niektórych zawodników UFC prowadzi politykę z dużym parasolem ochronnym, w przypadku Weidmana porażka z Rockholdem nie mogła spowodować że nagle dostanie na odbicie średniaka np z 15 miejsca rankingowego. Zawodnik po obaleniu z tronu Silvy dalej był szanowany ale weryfikacja nastąpiła dość szybko
 
Tutaj nie rozumiem twojej wypowiedzi, gdyż dla niektórych zawodników UFC prowadzi politykę z dużym parasolem ochronnym, w przypadku Weidmana porażka z Rockholdem nie mogła spowodować że nagle dostanie na odbicie średniaka np z 15 miejsca rankingowego. Zawodnik po obaleniu z tronu Silvy dalej był szanowany ale weryfikacja nastąpiła dość szybko
To spójrz na jego rekord kogo mu dali ja odbudowanie lol najpierw Yoela który był na fali a później Gegarda który też był w gazie. O Gastelumie nie wspomne
 
@Puczi
"Co do ME - chyba zagram, że walka nie dojdzie do decyzji. Weidman jak najbardziej może skończyć Kelvina w 1, może 2 rundzie, ale jeśli mu się nie uda i nie rozbije mocno do tej pory Gasteluma, to będzie miał mielone z mordy."

Według mnie nie ma aż tak wielkiej przepaści między cardio Krzysia a cardio Grubcia. Zwłaszcza, że jeszcze nie wiemy jak wygląda sytuacja z robieniem wagi. Grubcio nawet do średniej musi sporo zrzucić. Wiadomo jak to wpływa na kondycję. Poza tym problemy Weidmana od 2 rundy w górę wynikają z walki na walkę bardziej z chęci szybkiego skończenia i wypompowania się z tegoż powodu, niż aż tak słabej kondycji jak niektórzy sądzą. I teraz nie wiadomo czy Krzyś będzie chciał skończyć jeszcze szybciej niż ostatnio, czy w końcu pójdzie po rozum do głowy i okiełzna nieco instynkt zabójcy. IMO Weidman znajduje się w podobnej sytuacji co Heldzik. Mam nadzieję że Panowie wyczerpali limit pecha. W obu przypadkach liczę na mocne odbicie i odpalenie "hype traina". Grubcio będzie pierwszym skalpem na powrotnej drodze po pas. Mocno w to wierzę.
 
@Puczi
"Co do ME - chyba zagram, że walka nie dojdzie do decyzji. Weidman jak najbardziej może skończyć Kelvina w 1, może 2 rundzie, ale jeśli mu się nie uda i nie rozbije mocno do tej pory Gasteluma, to będzie miał mielone z mordy."

Według mnie nie ma aż tak wielkiej przepaści między cardio Krzysia a cardio Grubcia. Zwłaszcza, że jeszcze nie wiemy jak wygląda sytuacja z robieniem wagi. Grubcio nawet do średniej musi sporo zrzucić. Wiadomo jak to wpływa na kondycję. Poza tym problemy Weidmana od 2 rundy w górę wynikają z walki na walkę bardziej z chęci szybkiego skończenia i wypompowania się z tegoż powodu, niż aż tak słabej kondycji jak niektórzy sądzą. I teraz nie wiadomo czy Krzyś będzie chciał skończyć jeszcze szybciej niż ostatnio, czy w końcu pójdzie po rozum do głowy i okiełzna nieco instynkt zabójcy. IMO Weidman znajduje się w podobnej sytuacji co Heldzik. Mam nadzieję że Panowie wyczerpali limit pecha. W obu przypadkach liczę na mocne odbicie i odpalenie "hype traina". Grubcio będzie pierwszym skalpem na powrotnej drodze po pas. Mocno w to wierzę.
Pisze gość z avatarem krzysia. Is normal. Wg mnie KG 4r tko. Oczywiście nie wykluczam poddania w 1r przez CW.
 
Moje typy: Kennedy, Johnson, Burgos, Kelleher, Villante(tak mnie korciło, ale ostatecznie to Wy mnie namówiliście - mam nadzieję, że będzie za co dziękować) i Weidman oczywiście.

Niespodzianki? Może Perez, Graba, Zaleski, Elkins, Almeida.
Sherman jest w moich oczach na żałosnym poziomie. Gdybym chodził w jego wadze sam bym go wyzwał ;D 10 zwycięstw, wszystkie przez nokaut, a stójka tak żałosna, że patrzeć się na to nie da. Jeśli Damian to przegra będzie mi naprawdę przykro. Sherman to nie jest poziom UFC. Przynajmniej tego UFC jakie chcielibyśmy oglądać.
 
Last edited:
Pisze gość z avatarem krzysia. Is normal. Wg mnie KG 4r tko. Oczywiście nie wykluczam poddania w 1r przez CW.

Ten avatar mam tutaj od zawsze i się go wstydził nie będę. Nawet jak Krzyś to przejebie. Czego też nie wykluczam. Nie piszę, że to pewniak. Intuicja podpowiada mi, że Weidman pokaże Grubemu, iż nie ma dla niego lepszego miejsca od kanapy. Na średnią za mały, na półśrednią zbyt spasiony :lol:
 
@Puczi
Według mnie nie ma aż tak wielkiej przepaści między cardio Krzysia a cardio Grubcia. Zwłaszcza, że jeszcze nie wiemy jak wygląda sytuacja z robieniem wagi. Grubcio nawet do średniej musi sporo zrzucić. Wiadomo jak to wpływa na kondycję. Poza tym problemy Weidmana od 2 rundy w górę wynikają z walki na walkę bardziej z chęci szybkiego skończenia i wypompowania się z tegoż powodu, niż aż tak słabej kondycji jak niektórzy sądzą. I teraz nie wiadomo czy Krzyś będzie chciał skończyć jeszcze szybciej niż ostatnio, czy w końcu pójdzie po rozum do głowy i okiełzna nieco instynkt zabójcy. IMO Weidman znajduje się w podobnej sytuacji co Heldzik. Mam nadzieję że Panowie wyczerpali limit pecha. W obu przypadkach liczę na mocne odbicie i odpalenie "hype traina". Grubcio będzie pierwszym skalpem na powrotnej drodze po pas. Mocno w to wierzę.

Zupełnie się nie zgodzę. Gastelum wyglądał świetnie w 3 rundzie z Kennedym, z Hendricksem, w rundach mistrzowskich z Magnym. Weidman całe życie zaczynał szybko i uważam, że to jest jego jedyna - choć spora! - szansa na wygraną. Kursy uważam za wyjęte z czapy. Nie rozumiem natomiast, gdzie tu jest "pech" Weidmana? Spompował się z Yoelem, po wygranej pierwszej rundzie spompował się i dostał wpierdol w 2 i nokaut w 3. Podobnie z Mousasim - Gegard nic sobie nie robił z grapplingu rywala, szybko wydostając się z każdej groźnej pozycji. W 2 rundzie Chris pękł. To nie mogło skończyć się inaczej, niż wygraną Mousasiego. Z Rockholdem obrotówka była bardzo niefortunna, ale... nie oszukujmy się, szanse na wygraną od 3 rundy miał nikłe.

Jak jednak wspominałem, Gastelum uwielbia oddawać plecy podczas obrony obaleń (Kennedy, Hendricks, Ellenberger) - a Weidman potrafi korzystać z takich okazji, pokazał to choćby w walce z Rockholdem.
 
Moje typy: Kennedy, Johnson, Burgos, Kelleher, Villante(tak mnie korciło, ale ostatecznie to Wy mnie namówiliście - mam nadzieję, że będzie za co dziękować) i Weidman oczywiście.

Niespodzianki? Może Perez, Graba, Zaleski, Elkins, Almeida.
Sherman jest w moich oczach na żałosnym poziomie. Gdybym chodził w jego wadze sam bym go wyzwał ;D 10 zwycięstw, wszystkie przez nokaut, a stójka tak żałosna, że patrzeć się na to nie da. Jeśli Damian to przegra będzie mi naprawdę przykro. Sherman to nie jest poziom UFC. Przynajmniej tego UFC jakie chcielibyśmy oglądać.

To, że Sherman jest żałosny to fakt, nigdy bym na niego grosza nie postawił. Ale,.... ale Grabowicz to inna liga obciachu. Ten człowiek nie pokazał nic w ufc, kpina totalna, wolny, bez pomysłu na walkę plażowicz. Mam wrażenie, że wystarczy by sherman pół rundy utrzymał to na nogach i go powali. Co do pozostałych typów niespodzianek To Zaleski (bo Good miał cholernie długą przerwę), Elkins (bo to Elkins i może coś walecznością wyczarować z przysłowiowej czapy i jest zawsze solidny) no i tajmeniczy Almeida, ciekawe jak po tej porażce będzie wyglądał z mniejszym ale szybszym od siebie Rivierą.
P.S. Weidman lejący pająka zawsze na propsie ;) co do avatara.
 
@Underdog gastelum pare dni temu ważył w granicach 186lbs :D wiec om wcale nie musi dużo ścinać. Jest to polsredni któremu się nie chce wagi robic
 
Edit do wyżej, Almeida wygrał już walkę ale z przeciętniakiem na odbudowę.

@Underdog gastelum pare dni temu ważył w granicach 186lbs :D wiec om wcale nie musi dużo ścinać. Jest to polsredni któremu się nie chce wagi robic
no to cardio w sztosie
 
Zupełnie się nie zgodzę. Gastelum wyglądał świetnie w 3 rundzie z Kennedym, z Hendricksem, w rundach mistrzowskich z Magnym. Weidman całe życie zaczynał szybko i uważam, że to jest jego jedyna - choć spora! - szansa na wygraną. Kursy uważam za wyjęte z czapy. Nie rozumiem natomiast, gdzie tu jest "pech" Weidmana? Spompował się z Yoelem, po wygranej pierwszej rundzie spompował się i dostał wpierdol w 2 i nokaut w 3. Podobnie z Mousasim - Gegard nic sobie nie robił z grapplingu rywala, szybko wydostając się z każdej groźnej pozycji. W 2 rundzie Chris pękł. To nie mogło skończyć się inaczej, niż wygraną Mousasiego. Z Rockholdem obrotówka była bardzo niefortunna, ale... nie oszukujmy się, szanse na wygraną od 3 rundy miał nikłe.

Jak jednak wspominałem, Gastelum uwielbia oddawać plecy podczas obrony obaleń (Kennedy, Hendricks, Ellenberger) - a Weidman potrafi korzystać z takich okazji, pokazał to choćby w walce z Rockholdem.

Wyglądał świetnie, bo Kennedy był kompletnie nieprzygotowany do walki. To była czysta definicja rdzy. Weidman jest jednym z najlepszych zapasiorów ever i myślę, że nawet jeśli starczy mu sił tylko na 1,5 rundy mocnej presji to powinien podmęczyć Grubcia na tyle solidnie, że ten nie będzie już takim kozakiem w rundach mistrzowskich jak napisałeś powyżej. Zobaczymy co będzie, jeśli w ogóle do nich dojdzie. Nie stawiałbym jednak sprawy tak jasno. Osobiście nie wykluczam scenariusza Weidman by decision.
Co rozumiesz przez kursy wzięte z dupy? Faworyzujesz jednak Weidmana, czy jeszcze bardziej niż buki Grubego?
Przez pecha Chrisa rozumiem jak sam napisałeś niefortunną obrotówkę Rockholda, latające kolano z kosmosu Yoela(tu trzeba przyznać, że Kubańczyk ma w sobie coś z kosmity w każdej walce) i porażkę z Gegardem w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Pierwszą rundę w tej ostatniej walce wygrał Chris, w drugiej faktycznie wyglądał słabo, ale nie lubię takiego gdybania co by było gdyby. Nie takie zwroty akcji świat widział. Okazuje się, że można wygrać nawet taką walkę, w której na chwilę traci się przytomność.
 
A porównałem jego sytuację do Helda, bo jest równie chujowa mentalnie. Po kilku porażkach z rzędu, w których w każdej miało się spore szanse na zwycięstwo człowiek głupieje i sam już nie wie co robić w następnym pojedynku. Ciężko znaleźć właściwą drogę do zwycięstwa. Zawodnik zaczyna się gubić. Ta walka będzie bardzo trudnym sprawdzianem dla Weidmana. Każda następna dla Helda również. Chris ma o tyle bardziej przejebane, że cały czas walczy z top 10 swojej kategorii, ale jeśli sobie wszystko dobrze w głowie poukłada to jego ręka będzie w górze.
 
Back
Top