Evo
Bellator Lightweight
Ja bym to na szybko widział tak: Serrano, Emmett, Velickovic, Perry, Da Silva, Northcutt, PVZ.
Nie tykałbym natomiast walk Millera i Moontasriego, a jeśli już to typowałbym do zwycięstwa wspomnianą dwójkę. Kursy jednak uważam rozłożone prawidłowo, prawie 50/50, dlatego mimo wszystko no bet.
Co do pozostałych walk to na pewno odpuszczę faworytów. Dziwi mnie taka rozbieżność kursów w walkach Wineland-Mizugaki, Covington-Barbarena, czy nawet Aldana-Smith. Myślę, że śmiało można ryzykować niespodzianki.
Fabera po 1,2 też bym nie tykał. Obaj zawodnicy bardzo wiekowi. Pickett już nie raz czymś zaskoczył, np. prawie nokautując Almeidę. Wiem, że prawie robi dużą różnicę, ale mimo wszystko nie pchałbym się w Fabera na takim kursie. Trzeba albo to odpuścić, albo na ułańskiej fantazji zagrać Picketta. Myślę, że tą walkę wygra ten któremu będzie bardziej zależeć. Oczywiście jeśli przygotują się tak samo wygra Faber. Ale może on ma już wyjebane. Nie pamiętam kiedy ostatni raz wygrał z zawodnikiem lepszym od Picketta. Na pewno trzeba by daleko sięgnąć w archiwa.
Powodzenia wszystkim grającym, ja z grubszym wjazdem czekam do ważenia. To co tu piszę to taka pierwsza, luźna analiza.
Faber skręci Picketta bez wysiłku.
Czy Serrano ogarnie mam wątpliwości, mimo fajnego backgroundu tych zapasów nie potrafi przerzucić na MMA, jest mocno wiekowy, a same ciężkie ręce mogą nie wystarczyć.