Adam Kownacki i Ali Eren Demirezen twarzą w twarz na ważeniu przed walką w Nowym Jorku

10. Demierezen. Turek wstrząsną Kownasiem w tej rundzie, choc Adam też miał swoje momenty
Ogólnie wyszło mi 97-93
 
Oficjalnie: 2x97-93 i 96-94. Zasłużona wygrana Demirezena. Adaś przegrał ale po dobrej walce, nie ma przynajmniej takiego blamażu jak w walkach z Heleniusem
 
Po żadnej dobrej walce. Nadal przyjmuje wszystko na łeb, a łeb też ma swoją wytrzymałość podobnie jak worek treningowy. Trafił rzemieślnika niewiele lepszego od siebie, dlatego przetrwał. Czas na jakieś "friki" pseudo MMA w polskim kurwidołku. Przynajmniej nie skończy jako neurologiczny inwalida, bo każda kolejna walka w boksie doprowadzi go do takiego stanu.
 
Ehhhh Adam daj sobie spokój już lepiej. Sory ale itak już nic nie osiągniesz niestety. Lepiej wejść do jakiegoś ciepłego kurwidołka i obijać leszczy czy tam frików za dobre pieniądze.
 
Widzę dużo wpisów po tej walce, żeby Kownacki ruszył do freak gal.

Ludzie nie macie dla niego litości. On ma gorszą sylwetkę niż 98 procent HW HLu i Fame.:cool:
 
Gość mógł brać walkę z jousha zarobiłby z 5 baniek dolkow, a może przy dobrym wietrze by wyszedł jakiś cios życia tak jak ruizowi.
 
Zgadza się,wiem że to mało prawdopodobne, ale na co on czekał? Z takim stylem było wiadomo że w końcu ktoś go zrobi patrz fin.
counter puncherzy to mordęga dla Adasia
Najprawdopodobniej Adaś nie znał myczków by sterydy ukryć w mistrzowskiej walce
 
Tam była walka Garcia do jednej kurwa gęby, patrzę na punktację a tam remis. Coś Floyd kontra cynamon. Czas coś z tym zrobić bo to jest dramat
 
Back
Top