Absurdy poprawności politycznej.

Ale trzeba uczciwie przyznać, że na to jak dane pokolenie wyrasta największy wpływ ma pokolenie które je wychowuje. Często ludzie po trzydziestce/czterdziestce narzeka na dzisiejsza młodzież a tak naprawdę to oni ją wychowali.
Po części tak. Jednak problemem jest wszechobecne promowanie hedonizmu, które właśnie odpowiada za ten stan rzeczy.
 
Imo to jest moje prywatne zdanie, ale net dał nam duzo , ale w cholere , cholere , cholere zabrał.

Widzę to juz od dawna. Gdzie ludzie maja tik patrzenia w telefon 24 h na dobę podczas rozmowy itp.

Internet pewnie nie padnie przez kolejne stulecia , wiec .... jestesmy straceni jako ludzkosc , a juz na pewno kontakt miedzy ludzki bedzie giga giga upośledzony, bez porównania do lat 80-90.
:jon: To wszystko rodziło sie na moich oczach i widzę różnice straszna.


Net i komórki zmieniły ludzi NA ZAWSZE.
 
Popkiller to coroczny konkurs nowych talentów w polskim rapie, w tle widzicie ludzi z 1996 do 2002 roku .

Hirek Wrona kazał im przymusowo zabrać telefony podczas....50 minutowej rozmowy :jon: :jon: :jon:

 
Popkiller to coroczny konkurs nowych talentów w polskim rapie, w tle widzicie ludzi z 1996 do 2002 roku .

Hirek Wrona kazał im przymusowo zabrać telefony podczas....50 minutowej rozmowy :jon: :jon: :jon:


Ja pierdole! Co to, kurwa, jest!? Jak oni wyglądają!?
I tu już na pierwszy rzut oka widać, że ile ich tam jest, tyle nie ma prawdziwego ojca w domu...
 
Ja pierdole! Co to, kurwa, jest!? Jak oni wyglądają!?
I tu już na pierwszy rzut oka widać, że ile ich tam jest, tyle nie ma prawdziwego ojca w domu...


Zobacz sobie ten teledysk. To jest obecnie najwieksza raperowa firma Polski

Tu masz chłopaka z pokolenia 2000 plus. Tak.....wygląda jak gej.

 
Imo to jest moje prywatne zdanie, ale net dał nam duzo , ale w cholere , cholere , cholere zabrał.

Widzę to juz od dawna. Gdzie ludzie maja tik patrzenia w telefon 24 h na dobę podczas rozmowy itp.

Internet pewnie nie padnie przez kolejne stulecia , wiec .... jestesmy straceni jako ludzkosc , a juz na pewno kontakt miedzy ludzki bedzie giga giga upośledzony, bez porównania do lat 80-90.
:jon: To wszystko rodziło sie na moich oczach i widzę różnice straszna.


Net i komórki zmieniły ludzi NA ZAWSZE.
Pomyslcie, ze jestesmy ostatnim pokoleniem, ktore zna zycie bez internetu. Internet to wielka rewolucja. Skok milowy.
 
Wychowujący niewiele zrobią przy tylu innych wzorcach
Nie zgodzę się, rodzice mają ogromny wpływ na wychowanie dziecka. W szczególności we wczesnych etapach kiedy dziecko jeszcze jest dużo bardziej "plastyczne" i podatne na formowanie. I myślę nawet, że te błędy wychowawcze nie wynikają całkowicie ze złej woli ale w dużej mierze z niewłaściwych priorytetów których hierarchia wynikła z czasów w jakich wychowywali się dzisiejsi rodzice nastolatków. Dorastali oni bowiem przeważnie w dużo mniejszym dobrobycie niż dzisiejsza młodzież i w związku z tym, że za dzieciaka im wiele rzeczy typowo materialnych brakowało to chcą zapewnić to swoim potomkom przez co za dużo uwagi poświęcają na polepszanie bytu rodziny a za mało na bezpośredni kontakt i wychowanie dziecka. Oczywiście jest dużo przypadków, że starzy muszą zapierdalać żeby wyżywić rodzinę, ale mam wrażenie, że mnóstwo z tych zepsutych dzisiejszych dzieciaków pochodzi z rodzin, gdzie dzieci mają własny, piękny duży pokój, opłacone lekcje języków obcych i gry na pianinie, dobre markowe ciuchy ale rodzice nie mają już czasu spędzać z nimi odpowiedniej ilości czasu bo zapieprzają na te wszystkie luksusy tudzież "spełniają się zawodowo".

Ja osobiście upewniłem się, że dobrze ulokowałem uczucia gdy poważnie porozmawiałem ze swoją kobietą, gdy w okresie oczekiwania na narodziny Młodego stoczyliśmy poważną dyskusje jak widzimy kwestię utrzymania i wychowania dzieciaka. I doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie chcemy, żebym ja zaczął zapierdalać na zwiększonych obrotach do domu wracając późnymi wieczorami oraz nie wysyłamy dzieciaka od razu do żłobka, żeby ona mogła wrócić do pracy. Dzięki temu dzieciak wychowuje się z matką a ja codziennie po południu mogę spędzać z nim godzinę-dwie przed jego spaniem i całe weekendy. Oczywiście wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami związanymi z tym, że pewne dotychczasowe wydatki musieliśmy mocno ograniczyć oraz każdą złotówkę oglądamy z dwóch stron ale mimo wszystko uważam, że warto bo codzienna obserwacja i uczestnictwo w rozwoju takiego dwulatka to jest świetna sprawa i każdemu polecam zacisnąć trochę pasa po to, żeby móc brać w tym czynny udział. Zdaję sobie też jednak sprawę z tego, że mamy ten komfort, że nie mamy wieloletniego kredytu na karku, ale wciąż uważam, ze mnóstwo ludzi ma problem z prawidłowym zbalansowaniem tematu rodzina-praca.
 
Jakie społeczeństwo taki rap :siara:


popkiller to nawet fajna rzecz , bo mozna zobaczyc, jak z rok na rok coraz bardziej lalusiowe stało sie społeczenstwo.

To jest 1 edycja popkillera z 2011 roku. Było lepiej. Teraz porównajcie to do Janusza Walczuka. Ostro się spi....


 
Last edited:
popkiller to nawet fajna rzecz , bo mozna zobaczyc, jak z rok na rok coraz bardziej lalusiowe stało sie społeczenstwo.

To jest 1 edycja popkillera z 2011 roku. Było lepiej. Teraz porównajcie to do Janusza Walczuka. Ostro się spi....



A teraz sobie wyobraź, że obok nich debiutuje nastoletni Sticky Fingaz
 
A teraz sobie wyobraź, że obok nich debiutuje nastoletni Sticky Fingaz

Szczerze malutko siedzę w rapie amerykańskim w moim zyciu , oprócz 50 centa, Eminema czy jednej piosenki Coolio i z 2 Tupaca /hehe/

Tam teraz , tez rządzą takie Janusze Walczuki?
 
Nie zgodzę się, rodzice mają ogromny wpływ na wychowanie dziecka. W szczególności we wczesnych etapach kiedy dziecko jeszcze jest dużo bardziej "plastyczne" i podatne na formowanie. I myślę nawet, że te błędy wychowawcze nie wynikają całkowicie ze złej woli ale w dużej mierze z niewłaściwych priorytetów których hierarchia wynikła z czasów w jakich wychowywali się dzisiejsi rodzice nastolatków. Dorastali oni bowiem przeważnie w dużo mniejszym dobrobycie niż dzisiejsza młodzież i w związku z tym, że za dzieciaka im wiele rzeczy typowo materialnych brakowało to chcą zapewnić to swoim potomkom przez co za dużo uwagi poświęcają na polepszanie bytu rodziny a za mało na bezpośredni kontakt i wychowanie dziecka. Oczywiście jest dużo przypadków, że starzy muszą zapierdalać żeby wyżywić rodzinę, ale mam wrażenie, że mnóstwo z tych zepsutych dzisiejszych dzieciaków pochodzi z rodzin, gdzie dzieci mają własny, piękny duży pokój, opłacone lekcje języków obcych i gry na pianinie, dobre markowe ciuchy ale rodzice nie mają już czasu spędzać z nimi odpowiedniej ilości czasu bo zapieprzają na te wszystkie luksusy tudzież "spełniają się zawodowo".

Ja osobiście upewniłem się, że dobrze ulokowałem uczucia gdy poważnie porozmawiałem ze swoją kobietą, gdy w okresie oczekiwania na narodziny Młodego stoczyliśmy poważną dyskusje jak widzimy kwestię utrzymania i wychowania dzieciaka. I doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie chcemy, żebym ja zaczął zapierdalać na zwiększonych obrotach do domu wracając późnymi wieczorami oraz nie wysyłamy dzieciaka od razu do żłobka, żeby ona mogła wrócić do pracy. Dzięki temu dzieciak wychowuje się z matką a ja codziennie po południu mogę spędzać z nim godzinę-dwie przed jego spaniem i całe weekendy. Oczywiście wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami związanymi z tym, że pewne dotychczasowe wydatki musieliśmy mocno ograniczyć oraz każdą złotówkę oglądamy z dwóch stron ale mimo wszystko uważam, że warto bo codzienna obserwacja i uczestnictwo w rozwoju takiego dwulatka to jest świetna sprawa i każdemu polecam zacisnąć trochę pasa po to, żeby móc brać w tym czynny udział. Zdaję sobie też jednak sprawę z tego, że mamy ten komfort, że nie mamy wieloletniego kredytu na karku, ale wciąż uważam, ze mnóstwo ludzi ma problem z prawidłowym zbalansowaniem tematu rodzina-praca.
:deniroclap:
 
Szczerze malutko siedzę w rapie amerykańskim w moim zyciu , oprócz 50 centa, Eminema czy jednej piosenki Coolio i z 2 Tupaca /hehe/

Tam teraz , tez rządzą takie Janusze Walczuki?
Nie wiem za bardzo co tam się teraz dzieje, bo spedaliło się to strasznie
 
Zobacz sobie ten teledysk. To jest obecnie najwieksza raperowa firma Polski

Tu masz chłopaka z pokolenia 2000 plus. Tak.....wygląda jak gej.


Ale ten caly Mata to juz taki spedalony nie jest (chociaz mi tak za bardzo nie podchodzi). A to tez chyba pokolenie 2000. Ten kawalek spoko:


A Mily atz to juz lubie (95 rocznik):



Wiec to nie jest tak, ze juz wszyscy sa zjebani. Ja np tego goscia co wrzuciles widze pierwszy raz a napisales "najwieksza rapowa firma Polski".
Kazdy szuka czegos dla siebie i wierze, ze wsrod mlodziezy tez sa wartosciowe wzorce. Tylko era internetu ma to do siebie, ze przewaznie to gowno czuc najbardziej, bo mocno smierdzi. Zapachu fiolkow trzeba poszukac.
 
Ale ten caly Mata to juz taki spedalony nie jest (chociaz mi tak za bardzo nie podchodzi). A to tez chyba pokolenie 2000. Ten kawalek spoko:


A Mily atz to juz lubie (95 rocznik):



Wiec to nie jest tak, ze juz wszyscy sa zjebani. Ja np tego goscia co wrzuciles widze pierwszy raz a napisales "najwieksza rapowa firma Polski".
Kazdy szuka czegos dla siebie i wierze, ze wsrod mlodziezy tez sa wartosciowe wzorce. Tylko era internetu ma to do siebie, ze przewaznie to gowno czuc najbardziej, bo mocno smierdzi. Zapachu fiolkow trzeba poszukac.

Nie znam się jakoś bardzo na polskim rapie, ale z krótkiego researchu wynika, że @ZELAZNAREKA sobie sporo dopowiada i te przygłupy co wrzuca to jakieś wypierdki. Na YT na czasie jest np. Kękę, a wątpię, żeby ten Janusz jakiśtam miał większy fame niż Quebo, Taco czy kto tam teraz jest popularny.
 
Nie znam się jakoś bardzo na polskim rapie, ale z krótkiego researchu wynika, że @ZELAZNAREKA sobie sporo dopowiada i te przygłupy co wrzuca to jakieś wypierdki. Na YT na czasie jest np. Kękę, a wątpię, żeby ten Janusz jakiśtam miał większy fame niż Quebo, Taco czy kto tam teraz jest popularny.

przeciez Taco i Quebo wyglądają jak pizdeczki. :benny: A piosenka Walczuka co wrzuciłem zrobiła 2 mln w 3 tygodnie.

Glupiryj

Czy Mata nie jest lalusiowaty? No dla mnie...jest. Meskosci z lat 80-90 to ja tam na pewno nie widzę.

Keke jeszcze ujdzie w moich granicach przy tym co jest teraz.
 
Last edited:
Nie wiem za bardzo co tam się teraz dzieje, bo spedaliło się to strasznie
Też moda na pedalstwo w rapie wychudzonych Dindu w rurkach. Są jeszcze wyjątki, ale już coraz mniej.

Mumbling+ autotune+ drill+ chude Dindu spedalone to jest jebane kombo:censored:
 
przeciez Taco i Quebo wyglądają jak pizdeczki. :benny: A piosenka Walczuka co wrzuciłem zrobiła 2 mln w 3 tygodnie.

Glupiryj

Czy Mata nie jest lalusiowaty? No dla mnie...jest. Meskosci z lat 80-90 to ja tam na pewno nie widzę.

Keke jeszcze ujdzie w moich granicach przy tym co jest teraz.
Czekaj... to mówimy o wyglądzie czy zachowaniu? Bo jeśli o wyglądzie to w każdym pokoleniu masz typów wyglądających jak pizdy na strzała. Rozumiem, że ten twój synonim męskości z lat 80-90 to jakieś dziwne ciuchy, włosy do ramion czy kiczowaty gangsta z łańcuchem zdjętym z opony? Poza tym pamiętaj, że wygląd "artystów" to przede wszystkim część ich wizerunku scenicznego.

A jeśli chodzi o zachowanie to Krzy Krzysztof czy Quebo z tego co kojarzę są normalnymi, ogarniętymi typami
 
przeciez Taco i Quebo wyglądają jak pizdeczki. :benny: A piosenka Walczuka co wrzuciłem zrobiła 2 mln w 3 tygodnie.

Glupiryj

Czy Mata nie jest lalusiowaty? No dla mnie...jest. Meskosci z lat 80-90 to ja tam na pewno nie widzę.

Keke jeszcze ujdzie w moich granicach przy tym co jest teraz.

To jest lalusiowate?
Porownujesz Mate do goscia, ktorego wrzuciles i stawiasz ichaw jednym rzedzie?

Cos mi sie wydaje, ze masz Januszowe podejscie typu "kurla kiedys to bylo" i zadne argumenty, ze nic nie jest takie czarno biale (kiedys same gangstery, teraz same lalusie) nic nie dadza w dyskusji z Toba.
 
Czekaj... to mówimy o wyglądzie czy zachowaniu? Bo jeśli o wyglądzie to w każdym pokoleniu masz typów wyglądających jak pizdy na strzała. Rozumiem, że ten twój synonim męskości z lat 80-90 to jakieś dziwne ciuchy, włosy do ramion czy kiczowaty gangsta z łańcuchem zdjętym z opony? Poza tym pamiętaj, że wygląd "artystów" to przede wszystkim część ich wizerunku scenicznego.

A jeśli chodzi o zachowanie to Krzy Krzysztof czy Quebo z tego co kojarzę są normalnymi, ogarniętymi typami



O dobrze , ze to wrzuciłeś bo to fajnie zamyka watek. Smokowski wrzucił na tt zdjęcie swojego syna , po czym usunął bo ludzie śmiali sie , ze wygląda jak....dziewczyna. Było głośno o tym swego czasu.


Wiadomo ze Mata jest bardziej męski od Walczuka to zgoda, ale tez bym nie przesadzał z męskością Maty, o to mi chodziło.


Mata obecnie wygląda tak....
1618399821814.png
 
Last edited:
Back
Top