Nie wyobrażam sobie "sportowego bjj" na poziomie amatorskim czy półprofesjonalnym z uderzeniami. Już bez tego sport jest cholernie wymęczający fizycznie i kontuzjogenny, aż strach pomyśleć jak lawinowo by rosły kontuzje z uderzeniami na glebie.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.