Zakłady bukmacherskie (Bellator, ACA, PFL etc.)

Curys



Nadzieja umiera ostatnia i w MMA jest wszystko mozliwe ale Rory to wyslannik przyszlosci, nowa generacja zawodnikow, podobnie jak Jon Jones. Jesli z brakiem doswiadczenia zaledwie 20letni zawodnik przez 2 rundy z dziecinna latwoscia punktuje Condita ktory jest numerem 2 tej kategori wagowej i przegrywa tylko przez to, ze skonczylo mu sie paliwo, potem demoluje Nate Diaza jak nikt inny wczesniej i pokazuje, ze problemy z kondycja ma za soba to w jakim tempie rozwija sie ten 23letni zawodnik i co pokaze w nastepnej walce? Bj Penn to byc moze najbardziej utalentowany zawodnik w historii MMA, osiagnal bardzo wiele i stac go na walke z najlepszymi ale obawiam sie, ze kasa ktora postawisz wzbogaci bukmacherke a nie Ciebie
 
Jesli z brakiem doswiadczenia zaledwie 20letni zawodnik przez 2 rundy z dziecinna latwoscia punktuje Condita ktory jest numerem 2 tej kategori wagowej i przegrywa tylko przez to, ze skonczylo mu sie paliwo


Nie pamiętam dokładnie tej walki, ale wydaje mi się, że była bardzo bliska, a może nawet bardzo aktywny zarówno z pleców, jak i w stójce Condit prowadził.
 
@up



Na moje to Rory miał sporą przewagę, pierwsze dwie rundy punktowałbym 10-9 dla niego, trzecia 10-8 Condit. Pamiętam jak oglądałem tą walkę byłem mega ciekawy, jak ostatecznie punktowaliby ją sędziowie, gdyby doszło do decyzji (a bardzo niewiele brakowało). No i nie do końca zgodziłbym się z tym brakiem paliwa u MacDonalda - dla mnie wyglądało to tak, jakby Greg Jackson w przerwie przed trzecią rundą doradził Carlosowi postawić wszystko na jedną kartę, bo w przeciwnym wypadku przegra na punkty. Zmotywowany Condit skutecznie obijał Rory'ego, aż sędzia w końcówce rundy zmuszony był do przerwania starcia.
 
Tens



20-18 dla Rorego bylo po 2 rundach. Ale jak sam napisales nie pamietasz dobrze tej walki wiec to Cie usprawiedliwia



Szady

No i nie do końca zgodziłbym się z tym brakiem paliwa u MacDonalda - dla mnie wyglądało to tak, jakby Greg Jackson w przerwie przed trzecią rundą doradził Carlosowi postawić wszystko na jedną kartę, bo w przeciwnym wypadku przegra na punkty. Zmotywowany Condit skutecznie obijał Rory'ego, aż sędzia w końcówce rundy zmuszony był do przerwania starcia


Zazwyczaj jak zawodnik przegrywa po 2 rundach to trener mu mowi, ze ma postawic wszystko na jedna karte bo przegra :-)



Po za tym sugerujesz, ze Condit w 2 pierwszych rundach nie byl zmotywowany?? Kto jak kto ale ten zawodnik w tamtych czasach zawsze walczyl o wygrana przed czasem a przez 10min przegrywal i to wyraznie, gdyby Rory walczyl jak jak w pierwszych rundach to by Conditowi zadna motywacja nie pomogla. Jestem zdania, ze skonczylo mu sie paliwo po ataku na poczatku 3 rundy i Condit to wykorzystal w swoim stylu



Po za tym sedzia nie musial przerywac walki tym bardziej ze bylo 10sekund do konca



Zgadzam sie, ze powinno byc 10-8 w 3 rundzie ale powiem Ci, ze ostatnia gala pokazuje jak to jest z ta zasada. Eric Silva dostal wpierdol zycia od Fitcha w 3 rundzie, pelna dominacja a trzej sedziowie dali 10-9 zamiast 10-8. Bardzo mozliwe, ze gdyby sedzia dal te 10sekund Roremu to byloby 29-28 dla zawodnika z Kanady
 
@Slipmych



Nie będziemy się przecież spierać o to, jak bardzo i w jakiej rundzie zmotywowany był Condit, no chyba, że Ty wiesz co siedziało w jego psychice... Oczywiste, co trener radzi w wypadkach, gdy jego podopieczny przegrywa dwie rundy. Może nie do końca sprecyzowałem, o co mi chodzi. Zawsze opanowany Greg Jackson zdawał się właśnie w przerwie przed trzecią rundą ostro (kompletnie nie w swoim stylu) cisnąć Carlosa, żeby dał z siebie wszystko. To mi utkwiło w pamięci. Faktycznie trochę źle to opisałem, bo niekoniecznie motywacja grała tu kluczową rolę. Conditowi udało się uzyskać pozycję z góry w parterze i łokciami rozbijał twarz Rory'ego. Te uderzenia miały ogromne znaczenie i odwróciły losy pojedynku. Po przerwaniu walki miałem właśnie mały niedosyt, bo faktycznie sędzia nie musiał tego robić.
 
Powiedzcie, jak widzicie szanse Nelsona z Carwinem bo dobry kursik na Nelsona.



Tak samo w pojedynku Lombarda z Palharesem dobry kursik na Brazola.
 
Niemcy w eliminacjach to byl zawsze pewniak, nawet zwykle po handi :-)



Mnie wczoraj, tez ladnej sumki pozbawili.
 
Pojawiły się kursy na piątkową galę Bellatora. Zaskoczył mnie kurs na Marcina. Mimo rekordu Murada, spodziewałem się, że jednak Held będzie faworytem, a tu miła niespodzianka, kursy są równe, z czego zamierzam skorzystać. Z tego, co wiem, to Marcin będzie w tej walce co najmniej równy, jak nie większy od przeciwnika(jeszcze przedwczoraj ważył 79kg! z czego na dzis do zrzucenia zostało 2,3kg). Jak sam mówi, ciągle poprawia i duzo trenuję stójkę i, mimo wszystko, ja widzę w tej dziedzinie postępy. Z resztą, chyba Murad nie ma na tyle mocnego ciosu, by znokautować Marcina. W parterze ciężko mi uwierzyć, żeby poddał Polaka, a wręcz przeciwnie- liczę na kolejne sub ze strony Helda, dlatego z chęcia pobiorę kurs 1,90 na HELDA.



Do tego dodam chyba Sarnavskiyego, który jest bardzo dobrym stójkowiczem, partner też wygląda coraz lepiej i obecnie jest na solidnym poziomie. Clementi jest już stary, to nie ten sam zawodnik, co kiedyś i mam wrażenie, że jest tylko wypełnieniem tego turnieju, na wygranie którego spore szanse ma właśnie rosyjski Tygrys. Pobieram 1,38 na SARNAVSKIYEGO.



Co o tym myślicie?
 
Na Tobecie jeszcze nie ma kursów, ale jak będzie powyżej 1,60 to też pogram na Marcina. Generalnie Ruscy dobrze sobie radzą w Bellatorze, więc Sarnavski to raczej pewniak. Chociaż nie wiem czy się opłaca stawiać za 1,38 na Tygrysa.
 
@Sajd ja bym stawiał na Carwina. 2 najtwardsze szczęki w hw, ale Inżynier ma znacznie mocniejszy cios i według mnie jest w stanie ustrzelić nawet Nelsona - a jeśli nie, to chociaż wypunktować. Również większe szanse daję Pniakowi, ale kasy bym nie stawiał na tą walkę.
 
Velasquez - x 2,00



Palhares - x 2,70



Diaz - x 2,10



Shogun - x 2.50



To są kursy, które mam zamiar na pewno zagrać. Na Diaza i Velasqueza idzie grubo. Jeżeli Nate utrzymał formę z ostatnich walk to wg mnie zmiażdży Hendersona. Bardzo, bardzo wątpię, żeby Benson był w stanie przez 5 rund punktować Diaza obaleniami i w ten sposób wygrać walkę. Stawka x 2,10 to wg mnie mega okazja, żeby podwoić jakaś grubszą kasę.



Na Velasqueza stawiam bo to wg mnie najlepszy zawodnik na świecie i jeżeli jest underdogiem, nawet minimalnym, to grzechem byłoby nie stawiać. Tym razem Cain przetrwa pierwsze napory Juniora i potem zdemoluje go jak resztę swoich przeciwików. Nie wierzę, żeby Cygan był w stanie wygrywać konsekwentnie rundy, tak żeby wygrać decyzją. Albo nokaut w pierwszej lub max drugiej rundzie albo Velasquez spokojnie wygrywa, stawiam zdecydowanie na ten drugi scenariusz.



Już raz zarobiłem na porażce Lombarda i zwróciłem sobie w ten sposób połowę wakacji, więc i tym razem postawię przeciwko niemu. Każdy kto czytał tu moje posty, wie jak bardzo od zawsze podziwiałem Palharesa, więc nie będę się rozpisywał dlaczego stawiam na niego i to jeszcze przy takiej stawce.



Shogun to nie jest Thiago Silva i jeżeli wyjdzie dobrze przygotowany to pokona Gustafssona.
 
zgadzam sie z markiem w zupelnosci, ylko ze ja chyba omine shoguna jednak bo nie wiadomo jak sie przylozy do treningow



niby eliminator ale kto go tam wie czy sobie troche nie oleje sprawy
 
Ja zagram z tej czwórki Velasqueza i Palharesa (na pinnacle kurs już teraz 3,01!). Ciągle się waham co do Diaza (2,36), a Shoguna raczej odpuszczę - z autopsji wiem, że lepiej trzymać się z daleka od walk zawodnika, któremu się kibicuje, a tym bardziej, kiedy jest on tak chimeryczny jak Brazylijczyk.
 
Slimpych



Dzięki Tobie nie postawiłem ostatnio na Ericka Silvę i dzięki za zaoszczędzone sianko bo wydawało mi się, że Silva to przyszły mistrz WW (nadal tak myślę, musi tylko dopracować kilka elementów) ale z wyżej wymienionych typów rezygnować nie zamierzam.



Na Diazie zarobiłem już z Cerrone i Millerem po kursach kolejno x 2,90 i x 2,70 i dobrze, że wtedy nie słuchałem rad innych, którzy odradzali mi te zakłady. 5 rund z bijącym tyle ciosów Diazem w klatce to bardzo, bardzo długi okres czasu. Stawiam na to, że więcej tej walki będzie odbywało się w stójce, gdzie Diaz będzie miał bardzo dużą przewagę, która zapewni mu albo zwycięstwo przed czasem albo na punkty. Poddanie w jego wykonaniu też jakoś bardzo mnie nie zdziwi. Hendersona strasznie ciężko odklepać duszeniem ale jeżeli Diaz poddał Jima Millera z taką łatwością to znaczy, że jest naprawdę kurewsko dobry w te klocki ( w sensie lepszy niż np w walce ze Stevensonem itp).



Na Velasqueza stawiać trzeba, to jest fenomen, który po prostu nadział się na bombę za ucho i dlatego tak to wszystko wyglądało. Dos Santos to zdecydowany numer 2 ale tylko numer 2 i w grudniu zobaczysz, że miałem rację, hehe.



Rua i Palhares rzeczywiście mogą nie wejść ale skusiły mnie stawki. W tych walkach szanse oceniam mniej więcej na 50/50.
 
Ja po ostatniej gali gdzie typowałem Silve i Prado zaczynam słuchać Slipmycha :P



Heldzika stawiac Slipmych?
 
Sorry, że tak głupio spytam, ale jak na razie obstawiałem tylko w lokalnym stsie, ale teraz chcę zarejestrować się na polecanym pinnaclu i tu pytanie - czy mam podawać wszystkie dane, jak adres, telefon itd? I czy można tam wpłacać złotówki, czy muszę najpierw zamienić na euro, czy coś?
 
Back
Top