Ja Hadzovica odpuszczam. Nie wiem jakie postępy poczynił od czasu walki z Jotko, ale wtedy na MMA Attack kompletnie mnie nie przekonał, a pamiętajmy, że Krzysiek był wtedy cieniem samego siebie po drastycznym zbijaniu wagi. Maguire zdaje się być już na równi pochyłej, ale to wciąż doświadczony zawodnik i jeszcze nie emeryt (30 lat). Nie wykluczam, że Damir wygra, ale ja odpuszczam, bo 2.25 to nie jest jakiś wielki prezent chyba. Może przy 3.00 bym się skusił. Z kolei Dalby'ego obstawiam mimo niskiego kursu, bo dla mnie gość jest już o krok do UFC i musi to starcie wygrać, a talentem raczej wyraźnie przewyższa swojego ukraińskiego rywala (chociaż nie widziałem wielu jego walk).