Fajnie, że chociaż mnie oznaczyłeś, mam przynajmniej możliwość odpowiedzieć.
Nie, nie byłem na żadnym dywaniku, a czemu miałbym? Nie sądzę żebym również rok temu był postawiony do pionu.
Nie rozumiem czemu fani oczekują albo wręcz wymagają aby redakcje MMA wstawiły się za Wojtkiem? Nie macie zielonego pojęcia jakie każdy redaktor ma z nim relacje, to że nikt nie wyrzuca wszystkich kulisów na światło dzienne świadczy tylko dobrze o tych osobach. Jak mi ktoś mówi, że "klękam do miecza", to ja następnego dnia nie tworzę ruchu poparcia dla tej osoby. Z całym szacunkiem ale wiecie tylko tyle, ile przeczytacie w internecie i tyle, ile Wojtek wam powie na swoim podcaście. Bezkrytycznie do tego podchodzicie, bo druga strona milczy. A wg was milczenie oznacza bojaźń przed KSW. Więc pozostańcie w tej słodkiej iluzji. Wiecie doskonale, że prawdę znają tylko sami zainteresowani, wy możecie snuć domysły i spekulacje. Pozdrawiam.