To zdjęcie z wypuszczonym młotkiem zajebiste, sekundę później pewnie było zdziwienie po stronie przyjmującego : D
Taka sytuacja mi się przypomniała z kuchni w wojsku :
Wizytacja taka generalska wraz z dowódcą jednostki, służba na kuchni ( raczej już zamykana : ), generał nieśmiało pyta czy dałoby radę coś na ciepło, ogólnie to wszyscy na kuchni lekko zważeni alko ale zapite magi, żeby zabić zapach i raczej chętni uwalić się na kojo : ) i riposta kolegi, że na ciepło to ręka do kieszeni jedynie:-)