Tanio skóry nie sprzedam

Znowu pierdoli kocopoły ;) "Jestem inteligentny, kulturalny, potrafię śpiewać i tańczyć, tylko media ze mnie robią pajaca"



Dobrze powiedział tylko o Szpaku.



@Mobius - świetnie wychwycone ;)
 
Mamed.jpg
 
Kuźwa wczoraj wracając wieczorem z browarka widziałem u mnie na wiosce kilkoro gimbusów, którzy latali po domach z wydrążoną dynią ze świeczką w celu otrzymania słodyczy :-):-) Dobrze że u mnie ich nie było bo mój starszy by ich pewnie zajebał xD , nienawidzi żadnych domokrążców: od jehowych po przedstawicieli kablówki.



Nie ogarniam tego. Sieci handlowe na siłę wciskają nam wszelkie święta zza wielkiej wody tylko po to by napchać sobie kieszenie, a durne polaczki nie mają swego rozumu. Niestety dochodzi już do akcji indoktrynacji w państwowych instytucjach - w przedszkolu gdzie robi moja matka dzieciaki robiły maski haloweenowe i zupę z dynii - więc chyba za niedługo halloween dołączy do durnych walentynek i stanie się przykrym obowiązkiem...



Czyż nie lepiej byłoby już świętować Noc Kupały?:-)
 
haha o kurwa od przyszłego roku będę wybijał tą tradycje pałą przez łeb. Co roku chodzą u mnie gimbusy, i nigdy nie daje tych cukierków. Zwykle tam sobie w ramach psikusa napiszą kredą na płocie "halloween" i tyle a teraz patrze rano a tu listy ze skrzynki wyrzucone, kilka podartych, furtka na oścież otworzona. Ja też byłem młody i różne głupoty robiłem ale pewnych granic się nie przekraczało a tu niszczenia cudzego mienia i listów ?! kurwa świat schodzi na psy.
 
@noodles Ja nie mam nic przeciwko jakimś tam nowym czy starym tradycją, ale gimbusy to wiesz jakie są. Co innego małe dzieciaki takie 6 latki opsikały mnie konfetti płakałem ze śmiechu jak dziecko :D A na gimbusy to psa z kojca wypuścić :D niech se burek pobiega po podwórku :D
 
moja suka ma 20 lat i już nie ma nawet siły szczekać :D. Ale stary to już przesada, pewnie do tego byli najebani. Ogólnie wkurwiłem się i w przyszłym roku nie popuszcze.
 
No cóż ja jakis stary nie jestem ale obecna gimbusiarnia to jest hołota mam w klatce 2 czy 3 gimbusów ucze ich kultury każdego razu jak dzwonią mi domofonem żeby otworzyć albo za notorycznie syfienie na parterze. Niestety kolejny gimbus wyrasta u mojej sąsiadki i mimo że jestem od niego starszy o 15 lat usilnie mówi mi cześć zamiast dzień dobry ale szkolenie trwa :D się gówniarz nauczy kultury ;P
 
Lepiej uważajcie z gimbusami i co do nich mówicie w momencie kiedy przychodzą po cukierki. My z kolegami za każdy bezczelny tekst ładowaliśmy jajkami w cały dom, a tego tak łatwo się nie zmyje. Eh, co za czasy to były.
 
Highlander, mój owczarek niemiecki na wsi szybko biega :D A co do moich mieszkaniowych gimbusów teraz to mi nawet drzwi otworzą jak wchodze do klatki. Powoli ale nabierają szacunku.
 
Pierwszy raz się spotkałem z określeniem Gimbus... słabo to brzmi. U mnie dzieciaki chodzą i raczej mi to nie przeszkadza, lepiej to niż kolejny dzień przed kompem.



Tak w ogóle to mega agresywni jesteście co poniektórzy, może idzcie na trening lepiej bo dorastanie i hormony wariują :) Cheers.
 
no tak ty byś przyjął z uśmiechem to, zę Ci ktoś w chodzi na posesje i wyrzuca listy ze skrzynki. Bo to przecież "zabawa"
 
Załatwiałem ostatnio sprawy w urzędach, więc wpadłem do swojego dawnego technikum, które skończyłem 3 lata temu. W tej chwili jest to zespół szkół, technikum + gimnazjum (czego za moich czasów nie było). Wpadłem do nauczycielki od historii, akurat miała "gimków". Ja pierdolę nie wiem czy te dzieciaki się popisywały, bo przyszedł ktoś nieoficjalnie na luzaku, czy może zawsze takie są. Istne przedszkole. Dla mnie to jeszcze dzieci, bo jak noodles młodzieżą bym tego nie nazwał. Nie wiem co to ma we łbie, ale przysięgam, ja taki w ich wieku nie byłem.
 
Kupiłbym lepszą skrzynkę. A poważnie to wtedy jest po prostu wandalizm i jakoś bym reagował. Chodziło mi bardziej o zwracanie uwagi na takie coś czy ktoś mi mówi dzień dobry/cześć/ witam... i o inne błahostki tego typu.
 
@Amen zrobienie rozpierdolu w nowo odmalowanej klatce to błahostka ? No nie wiem jak ty ale ja wole po powrocie z pracy wchodzić do czystej klatki a nie do bunkra poniemieckiego. Jakby nikt ich nie przypilnował to zaczeli by robić dużo bardziej pojebane akcje na tych schodach. A wiesz jak czasami idę zupelnie nieznane mi dzieci witają się zemną per Pan, a jak pare razy wracałem w mundurze do domu to te pajace żeby zrobić se szacun u kumpli umyślnie mowily do mnie cześć, mimo że nieznam ich tylko ich rodziców. Nie jestem ich kolegą.







Przenosimy ta dyskusję do HP
 
@Logan



Nie rozumiem jak można po 3 latach wrócić do swojej nauczycielki od historii. Zawsze mnie śmieszyła taka "więź"
 
To żadna więź, po prostu wpadłem zobaczyć, co zmieniło się między murami w których spędziłem 4 lata.
 
Jest już odcinek M jak M...asakra z Mamedem w sieci .



http://www.putlocker.com/file/26A8640EC06DE002#



Z tego co tak na razie wyłapałem z przewijania, to od 13 minuty zaczyna się jego wątek.



"Pierwszy międzynarodowy mistrz KSW" - i juz reklama leci w swiat. :D
 
Haha jebłem, Cichopek do Mameda - "ale jak oglądałam twoją walkę z Santiago, to tam powaliłeś go błyskawicznie...". No, no, poedukowali się troche.
 
Back
Top