Tanio skóry nie sprzedam


U mnie w robocie są takie żeby za długo nikt nie siedział, kiedyś wchodzę do łazienki a tam akurat taki dziadek wypełz z kibla z opuszczonymi spodniami żeby światło się znowu zapalilo, niezapomniane widoki. :jimcarreyvomit:

OGIEŃ:beczka: strach sie bać, to serio są gangi?

O kurwa jaka bitka, jeden wielki chłop z cohones starczy na wszystkich, wpada tam siwy albo szplin i rozpierdala cały gang. :beczka:
 
U mnie w robocie są takie żeby za długo nikt nie siedział, kiedyś wchodzę do łazienki a tam akurat taki dziadek wypełz z kibla z opuszczonymi spodniami żeby światło się znowu zapalilo, niezapomniane widoki. :jimcarreyvomit:

O kurwa jaka bitka, jeden wielki chłop z cohones starczy na wszystkich, wpada tam siwy albo szplin i rozpierdala cały gang. :beczka:
Izi muni.
Już chyba wiem, czemu nie poznałem przez ponad 20 lat oglądania walk żadnego potężnego hindusa :korwinlaugh: serio, nie czaje ani jednego nazwiska
 
1691512284413.jpeg
 
Izi muni.
Już chyba wiem, czemu nie poznałem przez ponad 20 lat oglądania walk żadnego potężnego hindusa :korwinlaugh: serio, nie czaje ani jednego nazwiska

U mnie w robocie są takie żeby za długo nikt nie siedział, kiedyś wchodzę do łazienki a tam akurat taki dziadek wypełz z kibla z opuszczonymi spodniami żeby światło się znowu zapalilo, niezapomniane widoki. :jimcarreyvomit:

O kurwa jaka bitka, jeden wielki chłop z cohones starczy na wszystkich, wpada tam siwy albo szplin i rozpierdala cały gang. :beczka:
Dominacja genetyczna Panowie!

Te wszystkie gówno-skóre to przy naszych wielkich chłopach małe siurki.
:bleed:
 
Miałem gościa w robocie, koleś po 60, +130kg. Codziennie gdy przebierał się na fajrant to zmieniał też gacie. Bez krępacji przy wszystkich. No i nie ważne czy kończyliśmy na warsztacie czy na budowie. Kiedyś robiliśmy jakieś duperele na czynnym w połowie biurowcu. Zdjęcie w spoilerze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biuro...Poznaniu#/media/Plik:Skalar_Office_Center.jpg Miejscówkę mieliśmy w tym klinie, a po drugiej stronie były już jakieś biura. Godzina 14.30, powoli kończymy robotę, a ten się zaczyna przebierać. Mina kobiety na przeciwko bezcenna gdy gość mrugnął do niej... hemoroidem :DC: Bekę mieliśmy przez cały tydzień.
 
Back
Top