Syn, dąb i... ...DOM :)


Murator said:
Przyjmuje się, że inwestycja w panele fotowoltaiczne powinna zwrócić się w ciągu 6-7 lat.

Taki sposób rozliczania fotowoltaiki ma obowiązywać przez kolejne 15 lat.

6-7 lat na zwrot? LOL.
Stabliność prawa i przepisów przez 15 lat? LOL.

Generalnie wydymanie tych którzy naprawdę zawierzyli że ratują planetę i jeszcze przy tym oszczędzą...
 
6-7 lat na zwrot? LOL.
Stabliność prawa i przepisów przez 15 lat? LOL.

Generalnie wydymanie tych którzy naprawdę zawierzyli że ratują planetę i jeszcze przy tym oszczędzą...
No sam zalozylem dwa lata temu i jak bylo do tej pory ze raz na poltorej roku zerowali licznik co odlozyles energii latem mogles wykorzystac zima
To teraz chca skurwysyny co kwartal resetowac licznik.
Za zachodnia granica nadwyzke mozesz sprzedac - w tym kurwidolku zapierdola Ci... Zlodziejski kraj
 
Przecież te kurwy awsze tak robią.
Olej zrobili w latach 90 po 80gr. Ludziska nakupowali drogi sprzęt i za kilka lat jeb akcyzą i 2.40

Niedawno szał na pellet był. Też ładnie popodnosili (i jeszcze popodnoszą) a panele? Już w zeszłym roku kombinowali żeby kazdy użytkownik na SWÓJ KOSZT zrobił magazynowanie energii do FV.
Jakieś kilkanaście tysi.
I ten temat wróci.
 
Przecież te kurwy awsze tak robią.
Olej zrobili w latach 90 po 80gr. Ludziska nakupowali drogi sprzęt i za kilka lat jeb akcyzą i 2.40

Niedawno szał na pellet był. Też ładnie popodnosili (i jeszcze popodnoszą) a panele? Już w zeszłym roku kombinowali żeby kazdy użytkownik na SWÓJ KOSZT zrobił magazynowanie energii do FV.
Jakieś kilkanaście tysi.
I ten temat wróci.
U mnie dwa lata temu doplaty ludzie brali na piece na mial i ekogroszek, wklad wlasny do jakies 10 tysi im wychodzil.
A teraz trabia ze wegiel jest beeee i ze trzeba czem predzej zlikwidowac :korwinlaugh:
 
Na nierozpakowane gadżety, pozdro @andrzej_t. :roberteyeblinking:
Konkretnie mam na myśli czworak. Parter ok 140m2, piętro ta sama wielkość + poddasze.
W chuj.

Kuzynka niecałe 200m² niecałe 700 plus 340 (albo 370- nie pamiętam) musiała dobrać.

Możesz za bańkę więc, a możesz i za 1.5m.
Pytanie jaki projekt domu, jacy wykonawcy, czy wszystko pojedziesz firmami, jakich materiałów użyjesz, jaka działka.
Jak się domyślasz teraz wszystko jest w piku.
Ostatnio kafelkarz tej kuzynce zaśpiewał 430m² za metr położnia kafelek (ja znalazłem za 183 za 1m² (nie pytajcie dlaczego akurat 183 bo sam nie wiem).
Tak więc to gówno się mnoży fest.
 
W chuj.

Kuzynka niecałe 200m² niecałe 700 plus 340 (albo 370- nie pamiętam) musiała dobrać.

Możesz za bańkę więc, a możesz i za 1.5m.
Pytanie jaki projekt domu, jacy wykonawcy, czy wszystko pojedziesz firmami, jakich materiałów użyjesz, jaka działka.
Jak się domyślasz teraz wszystko jest w piku.
Ostatnio kafelkarz tej kuzynce zaśpiewał 430m² za metr położnia kafelek (ja znalazłem za 183 za 1m² (nie pytajcie dlaczego akurat 183 bo sam nie wiem).
Tak więc to gówno się mnoży fest.
Wiedzialem, że ceny są pojebane, ale aż tak? Grubo. Co do tego kafelkarza za 430zł/m2. Naprawdę są ludzie, którzy tyle płacą? Przecież to rozbój w biały dzień. Ja dwa lata temu płaciłem 75zl i to było już dużo :korwinlaugh:
Co za czasy.
 
Wiedzialem, że ceny są pojebane, ale aż tak? Grubo. Co do tego kafelkarza za 430zł/m2. Naprawdę są ludzie, którzy tyle płacą? Przecież to rozbój w biały dzień. Ja dwa lata temu płaciłem 75zl i to było już dużo :korwinlaugh:
Co za czasy.
Kutasy wykorzystują sytuację. Ja jak już pisałem mam za niecałe 190 za m².

Nie wiem czy to nie jest dalsze wróżene z fusów, ale podwyżki wibor i takie ceny za materiały i usługi powinny ostudzić zapał na budowanie, a co za tym idzie powinno to powoli lecieć w dół za jakiś czas.
Czy tak będzię? A chuj ich tam wie.
Cena stali poszła trzykrotnie i jak spadnie to niewiele, bo to przez nałożone cło.
Pytanie jak reszta i czy podwyżki energii tego nie rozwalą.
 
Kutasy wykorzystują sytuację. Ja jak już pisałem mam za niecałe 190 za m².

Nie wiem czy to nie jest dalsze wróżene z fusów, ale podwyżki wibor i takie ceny za materiały i usługi powinny ostudzić zapał na budowanie, a co za tym idzie powinno to powoli lecieć w dół za jakiś czas.
Czy tak będzię? A chuj ich tam wie.
Cena stali poszła trzykrotnie i jak spadnie to niewiele, bo to przez nałożone cło.
Pytanie jak reszta i czy podwyżki energii tego nie rozwalą.
No to jak mi nie wyjdzie z „deweloperką” to pójdę kłaść kafelki i szybko odrobię
:beczka:
 
@respect
Ja liczę (liczyłem :sad:) SD na ~2,7tys/m2 wiec u ciebie byłoby 300*2,7 = 810k.

Z tym że to na pewno do korekty w dzisiejszym szaleństwie :(
 
Nigdy nie jest na tyle drogo żeby nie mogło być drożej. Ja nie pamiętam spadku cen w budowlance, jeśli już to jakieś niewielkie korekty. Bardziej bym się skłaniał ku temu, że ceny mogą stanąć na jakiś czas. Ale na duże obniżki czy krach to bym nie liczył.

Btw. Te ceny, które podajecie za m2 płytek to jakiś kosmos, nie wiem jaki to region Polski, ale u mnie - średnie miasto w Wlkp jest raczej normalnie pod tym względem, czyli 100 za metr spokojnie można kogoś znaleźć.
 
. Ja nie pamiętam spadku cen w budowlance, jeśli już to jakieś niewielkie korekty.
W 2009 była podobna sytuacja.

Gdyby nie ta jebana izolacja to bym mógł w lutym już tam mieszkać.
Zastanawiam się czy i tak się nie wprowadzić, a te trzy ściany dorobić potem.
Zaoszczędzone na samych wydatkach z 2 koła miesięcznie.
 
W 2009 była podobna sytuacja.

Gdyby nie ta jebana izolacja to bym mógł w lutym już tam mieszkać.
Zastanawiam się czy i tak się nie wprowadzić, a te trzy ściany dorobić potem.
Zaoszczędzone na samych wydatkach z 2 koła miesięcznie.
Sąsiad ma izolację zewnętrzną na połowie domu i już mieszka, i nawet w takim układzie gazu wychodzi mu mniej niż w bloku (bo mieszka w bloku na osiedlu gdzie nie ma CO, tylko każdy ma piec gazowy). A do tego czynsze, wody, smieci - finansowo na plus. Na temperature nie narzeka. No chyba że w lutym przykurczy -30C, no to wtedy moze byc ciezko, ale ile to moze potrzymac, 2 tygodnie?
 
Sąsiad ma izolację zewnętrzną na połowie domu i już mieszka, i nawet w takim układzie gazu wychodzi mu mniej niż w bloku (bo mieszka w bloku na osiedlu gdzie nie ma CO, tylko każdy ma piec gazowy). A do tego czynsze, wody, smieci - finansowo na plus. Na temperature nie narzeka. No chyba że w lutym przykurczy -30C, no to wtedy moze byc ciezko, ale ile to moze potrzymac, 2 tygodnie?
Ale jak tam normalnie ogrzewam.
Tam mi wychodzi między 570zł a 650zł na miesiąc (tyle że te 650zł to było wygrzewanie podłogówki).
Temp.w środku utrzymuję 18 stopni.
To tu, gdzie teraz mieszkam mam ponad połowę mniej do ogrzania i płacę za groszek około 600 za m-c.

Tu mi bardziej chodzi o to, że nie możesz mieszkać przed oddaniem budynku.
 
Ale jak tam normalnie ogrzewam.
Tam mi wychodzi między 570zł a 650zł na miesiąc (tyle że te 650zł to było wygrzewanie podłogówki).
Temp.w środku utrzymuję 18 stopni.
To tu, gdzie teraz mieszkam mam ponad połowę mniej do ogrzania i płacę za groszek około 600 za m-c.

Tu mi bardziej chodzi o to, że nie możesz mieszkać przed oddaniem budynku.

Nikt chyba tego nie sprawdza.
Ja bym się przeprowadzał, jeśli sam dalej dłubiesz wykończeniówkę to jeszcze zaoszczędzisz czasu i kasy na dojazdy.
@torpedo @Dzihados przypomniało mi się że pytaliście kiedyś o układy ogrzewania. Niestety miałem wtedy gorszy czas w robocie i wyleciało mi z głowy. Natomiast i tak bym nie za dużo pomógł, ponieważ ja zajmuję się bardziej rozliczaniem inwestycji, zakupem materiałów niż projektowaniem.

Ktoś też pytał o dostępność towarów. Kotły które montujemy Junkers/Bosch nie są dostępne od ok 2 miesięcy i nie wiadomo kiedy będą. Zasobniki Biawar nie są dostępne od 4, choć w tym przypadku może wynikać to z przejścia na produkcje pomp ciepła.
 
Ale jak tam normalnie ogrzewam.
Tam mi wychodzi między 570zł a 650zł na miesiąc (tyle że te 650zł to było wygrzewanie podłogówki).
Temp.w środku utrzymuję 18 stopni.
To tu, gdzie teraz mieszkam mam ponad połowę mniej do ogrzania i płacę za groszek około 600 za m-c.

Tu mi bardziej chodzi o to, że nie możesz mieszkać przed oddaniem budynku.
jest covid nikt nie jeździ, każdy mój klient mieszka, pierdol to chłopie
 
Mordki wspominaliscie ze przeksztalcaliscie dzialke rolna w budowlana..

Duzo trzeba dac w łapę? :awesome:
Czy przeksztalcal ktos dzialke zalesiona w budowlana?
 
Back
Top