Stand-Up Comedy

no wg mnie bardzo slaby program, rownia pochyla u abelarda. Kiedys miazdzil kazdego, dzisiaj jakby wena go opuscila.
Powtarzające się motywy u Abelarda sprawiają, że wydaje mi się, że oglądam ten sam program. Ostatni występ był spoko, ale niczym nie rozjebał, nic nie zapadło mi w pamięć. Może w kolejnym specialu się odbije i pokaże pazur.
 
Powtarzające się motywy u Abelarda sprawiają, że wydaje mi się, że oglądam ten sam program. Ostatni występ był spoko, ale niczym nie rozjebał, nic nie zapadło mi w pamięć. Może w kolejnym specialu się odbije i pokaże pazur.
Jak ten sam? Jeszcze nigdy Abelard w drugiej minucie nie opowiadał o @halibut'cie! btw @midern - pozdrów Halibuta od nas wszystkich, czy tam prawie wszystkich.
 
To trzeba sprawdzić w takim razie. Dzięki za info.
Już 3 odcinki, polecam zasubskrybować, Pacześ w specyficzny sposób jak to on, prezentuje auta :D no i na końcu odcinka jest stały punkt programu z jego ulubioną dzielnicą(po standupach Rafcia zczaisz o co cho :D). Odcinki co tydzień w niedziele wieczorem.
 
Giza mógłby zagrać w biografii Soloża xD
778711_1.2.jpg
 
Już 3 odcinki, polecam zasubskrybować, Pacześ w specyficzny sposób jak to on, prezentuje auta :D no i na końcu odcinka jest stały punkt programu z jego ulubioną dzielnicą(po standupach Rafcia zczaisz o co cho :D). Odcinki co tydzień w niedziele wieczorem.
Co 2 tygodnie niedziela 19:00
 

Bardzo rwane. Historia jedna po drugiej niemal ze sobą niezwiązane. Taki typowy kabaret jednego aktora. W kabarecie w jednym skeczu chłop się przebiera za babę i opowiadają o poczcie, a w drugim za policjantów i o drogówce. No i te piosenki, coś co mnie razi jako stand-up i kabaret.

Jest kilka fajnych historii, ale ani to one linery, ani typowy storry telling. Wszystkiego po trochu. Tu raczej upatrywałbym niechęć części środowiska. Stand-uper z kabaretu wyjdzie, ale kabareciarz ze stand-upu nie.
 
Bardzo rwane. Historia jedna po drugiej niemal ze sobą niezwiązane. Taki typowy kabaret jednego aktora. W kabarecie w jednym skeczu chłop się przebiera za babę i opowiadają o poczcie, a w drugim za policjantów i o drogówce. No i te piosenki, coś co mnie razi jako stand-up i kabaret.

Jest kilka fajnych historii, ale ani to one linery, ani typowy storry telling. Wszystkiego po trochu. Tu raczej upatrywałbym niechęć części środowiska. Stand-uper z kabaretu wyjdzie, ale kabareciarz ze stand-upu nie.
Wrzucam wszystkie nowe specjale. Nowaczyk powinien popracować nad crowdworkiem, może wtedy naturalniej przechodziłby między bitami. Jeśli chodzi o piosenki też ich w stand-upie nie lubię, ale piosenka o Wiedźminie 3 Mieszka Minkiewicza to złoto.

Jak zmienisz tytuł z Wieśka na RDR2 to masz ostatnie tygodnie w domu @Jakub Bijan :lol:
 
Ja w środę idę na tą coroczną wielką gale stand upu. W zeszłym roku byłem pierwszy raz i mega mi sie podobało, stand up na żywo jest dojebany na maksa.
W zeszłym roku jak Ruciński wjechał na wegan to prawie się obrzygałem i zesrałem ze śmiechu.
Jaram się :fjedzia:
 
Wrzucam wszystkie nowe specjale. Nowaczyk powinien popracować nad crowdworkiem, może wtedy naturalniej przechodziłby między bitami. Jeśli chodzi o piosenki też ich w stand-upie nie lubię, ale piosenka o Wiedźminie 3 Mieszka Minkiewicza to złoto.

Jak zmienisz tytuł z Wieśka na RDR2 to masz ostatnie tygodnie w domu @Jakub Bijan :lol:

Bardzo dobrze, że je wrzucasz:lol: Chociaż sporą część widziałem na żywo:wink:

Brakuje mi u Nowaczyka tego odcięcia się od kabaretu, a interakcja z publiką mogłaby więcej zdziałać w jego programach.

Każda piosenka w kabarecie/stand-upie jest do wyjebania:wall:
 
Ja w środę idę na tą coroczną wielką gale stand upu. W zeszłym roku byłem pierwszy raz i mega mi sie podobało, stand up na żywo jest dojebany na maksa.
W zeszłym roku jak Ruciński wjechał na wegan to prawie się obrzygałem i zesrałem ze śmiechu.
Jaram się :fjedzia:
I jak Ci się podobało? Byłem na tym tourze w niedzielę i standardowo Pacześ, Lotek, Van Bendler pojechali równo. Ruciński i Borkowski też całkiem spoko, za to kobiety nie mam, pojęcia czemu z kuchni wyszły:boystop:
 
I jak Ci się podobało? Byłem na tym tourze w niedzielę i standardowo Pacześ, Lotek, Van Bendler pojechali równo. Ruciński i Borkowski też całkiem spoko, za to kobiety nie mam, pojęcia czemu z kuchni wyszły:boystop:
Twoja wypowiedz brzmi prawie tak, jakbyś nie miał kobiety, a w dodatku nie wiesz, czemu pojęcia z kuchni wyszły :awesome:
Natomiast faceci są spoko...I zaczynam się zastanawiać, czy wszystko w porządku...
"O czym Ty facet mówisz? O czym Ty mówisz? Dobrze się czujesz? Halo, lekarz jest potrzebny". :korwinlaugh:

Żartowałem. To w sumie przecież tylko jeden przecinek w nie tym miejscu, co potrzeba. Zupełnie, jak mój komentarz...:brainoverload:

:homer:
 
Twoja wypowiedz brzmi prawie tak, jakbyś nie miał kobiety, a w dodatku nie wiesz, czemu pojęcia z kuchni wyszły :awesome:
Natomiast faceci są spoko...I zaczynam się zastanawiać, czy wszystko w porządku...
"O czym Ty facet mówisz? O czym Ty mówisz? Dobrze się czujesz? Halo, lekarz jest potrzebny". :korwinlaugh:

Żartowałem. To w sumie przecież tylko jeden przecinek w nie tym miejscu, co potrzeba. Zupełnie, jak mój komentarz...:brainoverload:

:homer:
Narkotyki nie dla wszystkich.
 
I jak Ci się podobało? Byłem na tym tourze w niedzielę i standardowo Pacześ, Lotek, Van Bendler pojechali równo. Ruciński i Borkowski też całkiem spoko, za to kobiety nie mam, pojęcia czemu z kuchni wyszły:boystop:
Generalnie podobało mi się, trzeba być strasznie smutnym chujkiem żeby wyjść z takiej imprezy niezadowolonym. Byłem też rok temu i moim zdaniem teraz było trochę słabiej. Odczucia mam podobne do Ciebie jeżeli chodzi o najmocniejszych zawodników. Pacześ i Lotek, Van Bendler plus jak dla mnie Ruciński. Nie wiem, lubię w chuj tego typa, ten jego prostacki styl, mało tego mam wrażenie, że połowa tych komików, być może nieświadomie naśladuje jego styl wypowiedzi. Zmiana tonu i barwy głosu, mimika, nie wiem może się mylę, ale często mi go przypominają podczas swoich występów.
Piasecka w zeszłym roku była prowadzącą i dobrze jej to wyszło natomiast w tym roku - zdecydowanie najsłabszy występ, dobrze że również najkrótszy. Borkowski dla mnie w chuj na plus bo przyznam, że nigdy wcześniej nie widziałem jego żadnego występu, dobrze się bawiłem.
Aaa no i Rutkowski w roli prowadzącego - :cmgkeepgoing:
Ja się domyślam, że Ci co siedzą w standupach mogliby narzekać i że są lepsi zawodnicy, ale jak dla mnie taka impreza na żywo to coś świetnego i punkt obowiązkowy w każdym roku.
 
Back
Top