VoRaNeK
Jakub Chrzciciel
Kuba tu jest chyba błąd. Kwalifikacje są dzisiaj o 11:45
Tak miało być ale zmienili o godzine. Ogólnie w Korei panuje chaos organizacyjny. Wszyscy narzekają
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Kuba tu jest chyba błąd. Kwalifikacje są dzisiaj o 11:45
a to znak, że forma rośnie
Mając w pamięci ten skok Kamila z 2014 na 134,5 to jest to bardzo prawdopodobne :)W Lahti Stefan będzie obniżał belki by Kamil się nie połamał
Mając w pamięci ten skok Kamila z 2014 na 134,5 to jest to bardzo prawdopodobne :)
Jesli ktoś nie posiada Eurosportu 2 to moze sobie tutaj kwalifikacje obejrzeć
http://wizja.tv/watch.php?id=21
Nie trzeba
W dodatku Kamil skakał z obniżonej na prośbę trenera belki. O jego formę można być spokojnym.
Domen się kompletnie posypał, ciekaw jestem czy to bardziej wina zmiany czasu czy mamut go tak rozregulował...
To było do przewidzenia, że nie wytrzyma całego sezonu w dobrej formie, ale tak źle jak w Sapporo jeszcze nie było, owszem zdarzały mu się miejsca w trzeciej dziesiątce, ale 50 i 20 miejsce w Japonii, a teraz regularne szorowanie buli jest zastanawiające. Ale może faktycznie tak jak mówisz, kwestia psychiki. Raz, drugi nie wyszło i się posypał.Raczej kwestia psychiki i doświadczenia. Pojawiły się problemy z powtarzalnością skoków i już tak łatwo wszystko nie wychodzi.
Rozregulował się dzieciak na mamucie, moim zdaniem. Wrócić na mniejsze skocznie jest bardzo trudno nawet doświadczonym zawodnikom, a co dopiero szesnastolatkowi.To było do przewidzenia, że nie wytrzyma całego sezonu w dobrej formie, ale tak źle jak w Sapporo jeszcze nie było, owszem zdarzały mu się miejsca w trzeciej dziesiątce, ale 50 i 20 miejsce w Japonii, a teraz regularne szorowanie buli jest zastanawiające. Ale może faktycznie tak jak mówisz, kwestia psychiki. Raz, drugi nie wyszło i się posypał.
Ja też myślę, że to kwestia psychiki. Nie poszło raz, drugi i ciężko mu się teraz pozbierać.Domen się kompletnie posypał, ciekaw jestem czy to bardziej wina zmiany czasu czy mamut go tak rozregulował...
Rozregulował się dzieciak na mamucie, moim zdaniem. Wrócić na mniejsze skocznie jest bardzo trudno nawet doświadczonym zawodnikom, a co dopiero szesnastolatkowi.
Możliwe, że - tak jak mówicie - zadziałał jakiś czynnik decydujący, a może wszystko nałożyło się w jednym momencie i nastąpiła kumulacja, której młody nie wytrzymał. Ważne, że Polacy daleko skaczą, w równych warunkach nasza piątka jest bardzo mocna.Ja też myślę, że to kwestia psychiki. Nie poszło raz, drugi i ciężko mu się teraz pozbierać.
Ale go puścili... 49 skoczyło sobie w miarę jednakowych warunkach, pięćdziesiąty miał huragan w plecy i zamiast zaczekać chwilkę to puścili ehh przeciez było widać ze nie miał z czego odlecieć