Seriale



Tematem szybko zainteresował się "Los Angeles Times", który przeprowadził z Kim Alsup rozmowę. "To był jeden z najgorszych programów, nad jakimi kiedykolwiek pracowałam. Zawsze nazywano mnie czyimś imieniem, zazwyczaj imieniem jedynej innej czarnej dziewczyny, która w niczym mnie nie przypominała. Tymczasem ja nauczyłam się i pamiętałam imiona 300 statystów" - powiedziała asystentka produkcji.

Kłopoty! Kłopoty Netflixa!

:pociesznymirek:
 
Wspomniany już tutaj serial Dahmer, ale to jest pojebane, mówisz do sąsiada dzień dobry, a on ma 17 ciał w lodówce i beczce, ciarki na samą myśl. Co do serialu, to zacząłem oglądać sugerując się dobrymi ocenami, zgadzam się, muzyka, klimat, chora historia na podstawie prawdziwego psychola, tego oczekiwałem/oczekuję od takiego serialu.
 
Zepsuta Krew, całkiem dobre.

Historia Theranos, Elizabeth Holmes i jednego z największych przekrętów w historii.
 
Polecam "Wielka Woda" na Netflix - dobrze sie ogląda jak na polski serial.
Ja może nie od końca obiektywny będę bo sam te worki z piaskiem miałem okazje targać- jednak polecam
Też właśnie obejrzałem pierwsze trzy odcinki i naprawdę spoko.
Chociaż z nowszych polskich seriali, to "Minuta Ciszy" mega.
 
Ten świat kina serio się ostro spie...

Rzeczywiście pamiętam tą scenę bo była jedną z nielicznych która wyciekła przy nagrywaniu.
Teraz już nawet dają komputerowe filtry na noc.

Już nawet noc nie jest prawdziwa.

TRAGEDIA.

:iamdone::iamdone::iamdone:

1665011356113.png
 
Last edited:
Ten świat kina serio się ostro spie...

Rzeczywiście pamiętam tą scenę bo była jedną z nielicznych która wyciekła przy nagrywaniu.
Teraz już nawet dają komputerowe filtry na noc.

Już nawet noc nie jest prawdziwa.

TRAGEDIA.

:iamdone::iamdone::iamdone:

View attachment 46750

Uprzedzę Cię zanim przeżyjesz większe rozczarowanie: smoki w tym serialu też są efektem CGI, nie są prawdziwe.
 
@Gambit obejrzałem Claymore. Czemu Ty nie uprzedzasz, że jest 1 sezon i historia się w pizdu urywa?! XD

Co do samego serialu to mimo głupotek scenariuszowych, stulejarstwa twórców i dialogów nastawionych wyłącznie na ekspozycje oglądało się bardzo przyjemnie i się wciągnąłem. Projekty istot przebudzonych mi sie podobały. Szkoda, że nie nakręcili następnych sezonów
 
city-on-a-hill.jpg


„City on a hill” (Miasto na wzgórzu) Dosyć mało znany, więc tym bardziej polecam. Początek lat 90, Boston. Kevin Bacon w roli zdegenerowanego agenta FBI, który jest zmuszony do współpracy z idealistycznym czarnym prokuratorem. Dobre dialogi, ciekawe postaci, bez epatowania poprawnością polityczną. 3 sezony, HBO max.

Producentami serialu są dosyć znani bostończycy – matt damon i ben affleck.
 
View attachment 46993

„City on a hill” (Miasto na wzgórzu) Dosyć mało znany, więc tym bardziej polecam. Początek lat 90, Boston. Kevin Bacon w roli zdegenerowanego agenta FBI, który jest zmuszony do współpracy z idealistycznym czarnym prokuratorem. Dobre dialogi, ciekawe postaci, bez epatowania poprawnością polityczną. 3 sezony, HBO max.

Producentami serialu są dosyć znani bostończycy – matt damon i ben affleck.
widzialem 1 sezon, bardzo dobry. Kolejne tez trzymaja poziom?
 
The Midnight Club - po dobrym "Midnight Mass" byłem ciekaw co tym razem zaserwuje Mike Flanagan. Z plusów, dobrze przedstawione postacie i nawet ciekawy, dość tajemniczy klimat. Na minus fakt, iż Flanagan z dobrych horrorów (Nawidzony dom na wzgórzu czy Nocna msza) zjechał półkę niżej i zrobił horror dla nastolatków. Dla mnie to trochę lepszy serial niż typowy netflixowy średniak, ale nie jest to jakaś obowiązkowa pozycja dla osób lubiących ten gatunek.
 
widzialem 1 sezon, bardzo dobry. Kolejne tez trzymaja poziom?
Wydaje mi się, że tak, choć raczej mniej efektownie jest. W drugim okazuje się, że czarni chłopcy mogą iść do gangów nie tylko ze zwykłej biedy, ale dlatego, że chcą. I w ogóle nieładnie tam trochę o afroamerykanach.

W trzecim już bardziej poprawnie politycznie i intryga odrobinę mniej konkretna, ale potrafi czasem zaskoczyć, no i głównie postacie wciąż nie zawodzą. Dla mnie to przede wszystkim opowieść o dwóch głównych bohaterach -- o ich życiowej drodze.

Niewiele jest obecnie podobnych produkcji, więc tym bardziej mi się serial podoba.
 
Wczoraj zacząłem oglądać Babylon Berlin (oglądał ktoś ? Warte? ). Co prawda byłem po kilku browarach, ale patrze a tam wyskakuje gościu podobny do Kołeckiego i Gamrota jednocześnie :korwinwhat: .

20221009_232554.jpg20221009_232436.jpg.
 
Nie wiem czy było tutaj polecane, ale na pewno słyszałem o tym gdzieś na YT. Przez weekend wciągnąłem pierwszy sezon serialu Ted Lasso i jestem zachwycony, potrzebowałem właśnie takiego luźnego serialu. Niby nic skomplikowanego i sto pro realistycznego, ale sporo śmiechu i żarcików, do tego pozytywne podejście i po każdym odcinku czuje się takie pozytywne wibracje. Oby drugi sezon trzymał formę
 
Back
Top