Red Dead Redemption 2 - wracamy na dziki zachód!

Muszę w końcu kupić RDR2, tyle co filmików oglądam i jaram się grą, a nie grałem :( szkoda, że na xsx nie zrobili nowej wersji tak jak GTA V
To ja już zdążyłem przejść RDR2 trzy razy.
Gra kompletna. Nie widzę słabych punktów. Ścisła czołówka najlepszych gier w jakie grałem w życiu a było ich trochę. Kupuj, nie pożałujesz.
 
To ja już zdążyłem przejść RDR2 trzy razy.
Gra kompletna. Nie widzę słabych punktów. Ścisła czołówka najlepszych gier w jakie grałem w życiu a było ich trochę. Kupuj, nie pożałujesz.
Ile ludzi tyle opinii, ja po kilku godzinach wystawiłem grę na sprzedaż
:homer:
 
Ile ludzi tyle opinii, ja po kilku godzinach wystawiłem grę na sprzedaż
:homer:
1667852729604.png
 
No jest dobra ale jak dla mnie to z sandboksów na konsole to lepszy wiedźmin lll, gta5, horizon forbidden west , ghost of czuszima i piąte miejsce rdr2
 
kurwa zajebista gr(skończyłem 6 rozdział)
miałem zakończenie skurwiela czyli niski honor i poszedłem po kasę
ale najrealniejsze zakończenie to pomoc Johnowi z niskim honorem, chociaż jak poszedłem po kasę to dialogi o niebo lepsze i nóż w plecy jako ta zdrada od micaha:antonio:
 
Czy RDR2 lepiej działa na konsolach nowej generacji?
Pomijając loadingi oczywiście.
 
Dokładnie, w RDR się nie gra, RDR się przeżywa.

Ehh to musze spróbować poprzeżywać, bo narazie pograłem, fajna gierka ale jakoś mnie nie wciągnęła tak mocno, a 1/3 fabuły za mną i od miesiąca nie grałem. Ale nawet nie mam zbytnio kiedy się wczuć, po operacji będzie więcej czasu, a raczej pada dam radę trzymać w dłoni :)
 
Ehh to musze spróbować poprzeżywać, bo narazie pograłem, fajna gierka ale jakoś mnie nie wciągnęła tak mocno, a 1/3 fabuły za mną i od miesiąca nie grałem. Ale nawet nie mam zbytnio kiedy się wczuć, po operacji będzie więcej czasu, a raczej pada dam radę trzymać w dłoni :)

Przepraszam, to jakiś pojeb pisał.

Od tamtej pory usiadłem no i... się wczułem. Leciałem głównie fabułę i spontaniczne misje poboczne (te co były oznaczone na mapie) i ta gra jest rewelacyjna. Wskakuje tuż za Wiedźmina 3 (z dodatkami) jeżeli chodzi o najwybitniejsze gry.

Strasznie korci kupić od razu jedynkę i zacząć grać, a pożyczyłem od kumpla dwa spidermany i tak leżą, ale wcale nie kuszą. Za to po epilogu jest ogromna chęć zagrania w jedynkę.
 
Chyba po zakończeniu cyberpunka wrócę do RDR2. Przeszedłem chyba z cztery lata temu albo trzy i w ogóle do mnie ta pozycja nie trafiła. Jakos ominął mnie wszędzie opisywany fenomen tej gry. Może uda się za drugim podejściem.
 
Chyba po zakończeniu cyberpunka wrócę do RDR2. Przeszedłem chyba z cztery lata temu albo trzy i w ogóle do mnie ta pozycja nie trafiła. Jakos ominął mnie wszędzie opisywany fenomen tej gry. Może uda się za drugim podejściem.

Próbuj. Ja zabierałem się jak pies do jeża, pograłem trochę i miałem takie "meh, gra jest ok i dobrze zrealizowana ale sporo jej brakuje do najlepszych tytułów". A teraz wylądowała na moim podium, pomimo że tutaj nie eksplorowałem jakoś bardzo dużo jak np. w Wiedźminie 3.
 
Ja chyba zima zrobię jeszcze jedno podejście. Próbowałem z CP2077 ale wyłączyłem po pięciu minutach, zobaczymy jak wyjdzie powrót w siodle.
 
Ja akurat przekopałem całą mapę. Łącznie z tym całym dołem na pustyni z jedynki. Tam gdzie na części drugiej w ogóle nie ma żadnych misji. Nawet grizzly upolowałem ale jakoś mnie to nie urzekło. Fakt że byłem po kolejnym spotkaniu z wiedźminem i żadna inna gra to już nie było "to".
 
Ja akurat przekopałem całą mapę. Łącznie z tym całym dołem na pustyni z jedynki. Tam gdzie na części drugiej w ogóle nie ma żadnych misji. Nawet grizzly upolowałem ale jakoś mnie to nie urzekło. Fakt że byłem po kolejnym spotkaniu z wiedźminem i żadna inna gra to już nie było "to".

To może dlatego? Rozmyłeś za mocno fabułę i przez to się wczuć nie mogłeś. Ja też jak na początku latałem po pobocznych zadaniach typu pomóc zrobić zdjęcia temu pojebowi to się irytowałem, że tyle dryfuje po oznaczenia na mapie a każda misja z nim była słaba. Ale jak się skupiłem na fabule i potem już samemu eksplorując trochę to gra była miodzio.
 
Ja akurat przekopałem całą mapę. Łącznie z tym całym dołem na pustyni z jedynki. Tam gdzie na części drugiej w ogóle nie ma żadnych misji. Nawet grizzly upolowałem ale jakoś mnie to nie urzekło. Fakt że byłem po kolejnym spotkaniu z wiedźminem i żadna inna gra to już nie było "to".
jak RDR2 uważam za wybitne(choć epilog spierdolili) to jednak nigdy nie miałem chęci gry jak przy wieśku(mimo że ten ma znacznie więcej mankamentów)

Najlepsza gra w jaką grałem
 
Back
Top