Polityka

Z jednej strony racja, lewaki podzielą swoje głosy na 3 partię, PO, ZL, Razem. Przez co każda z nich osłabnie. Profit:)
 
Moi seniorzy tez chwalą gościa z Rakiem. Ładnie sie zaprezentował i w ogóle, ale kurwa jego marksistowskie poglądy to porażka. A niestety chyba nadal większość w Polsce zwraca uwagę na to kto i jak ładniej mówi i sie prezentuje, niż to co mówi.
 
że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa.
taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi. Kiedys po paru glebszych w pubie w Dublinie rozmawialem z gostkiem Irolem, wlascicielem firmy przewozowej. Zapytalem go czy jakby mogl placic duzo mniej niz minimum to by placil? Odpowiedzial ale jakze to tak, przeciez ci jego pracownicy nie mieli by na zycie i nigdy nie smialby zaproponowac im nawet takich smiesznych sum, z podobnymi opiniami spotkalem sie rowniez wsrod innych Irlandczykow, ktorym zalezalo na tym zeby jego pracownik nie chodzil w stresie i prowadzil spokojne dostatnie zycie za prace dzieki, ktorej i jemu powodzi sie dobrze. Jak widac lata umiarkowanego prosperity w Irlandii uksztaltowaly jakos mentalnosc ludzi zupelnie odwrotnie niz w Polsce gdzie statystyczny pracodawca ma w dupie los swoich pracownikow i jakby mogl to by placil im po 300zl za 80 godzin w tygodniu bo przeciez i tak beda robic. Dla takich przypadkow musza byc regulacje pracownicze i dzialaja one wysmienice praktycznie we wszystkich krajach tzw starej uni gdzie dziala hybryda liberalizmu z socjalizmem.UK,Irlandia, Szwecja,Norwegia,Francja,Niemcy itd. Nie ma na tym swiecie kraju stricte liberalnego bo to by po prostu nie zdalo egzaminu. Tak jak pisal @TheChosen1 bylo o tym pisane juz tutaj wielokrotniue. Mysle, ze warto brac przyklad z krajow, w ktorych pewne rzeczy po prostu dzialaja i darowac sobie te ciagle "lewakowanie" i szukanie i przypisywanie socjalizmowi wszystkiego co najgorsze gdy przyklady zycia w innych panstwach pokazuja zupelnie co innego. Oczywisie nie mam nic do liberalizmu tego gospodarczego ale nie bez jakis tam regulacji bo kazda skrajnosc to nic dobrego.
 
taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.

Bzdura. Równie dobrze teraz mogą dać zleceniówki i płacić 500 zł na miesiąc, mimo, że jest minimum.

Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi.

Tak, słyszałem te argumenty, gdyby nie panstwo to pracowaliby za miskę ryżu. Jakoś sie to nie sprawdza. Maja mozliwosc placic za miske ryżu, a jednak tego nie robią. Bezrobocie nie jest tak gigantyczne. Wręcz przeciwnie, placi sie czesciej wiecej niz najnizsza krajowa bo brakuje pracowników. Ba, nawet jak sie chce placic mniej, to daje umowy zlecenie a jednak nadal nikt nie robi za 500 zł
 
Bzdura. Równie dobrze teraz mogą dać zleceniówki i płacić 500 zł na miesiąc, mimo, że jest minimum.



Tak, słyszałem te argumenty, gdyby nie panstwo to pracowaliby za miskę ryżu. Jakoś sie to nie sprawdza. Maja mozliwosc placic za miske ryżu, a jednak tego nie robią. Bezrobocie nie jest tak gigantyczne. Wręcz przeciwnie, placi sie czesciej wiecej niz najnizsza krajowa bo brakuje pracowników. Ba, nawet jak sie chce placic mniej, to daje umowy zlecenie a jednak nadal nikt nie robi za 500 zł
bzdury
 
taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi. Kiedys po paru glebszych w pubie w Dublinie rozmawialem z gostkiem Irolem, wlascicielem firmy przewozowej. Zapytalem go czy jakby mogl placic duzo mniej niz minimum to by placil? Odpowiedzial ale jakze to tak, przeciez ci jego pracownicy nie mieli by na zycie i nigdy nie smialby zaproponowac im nawet takich smiesznych sum, z podobnymi opiniami spotkalem sie rowniez wsrod innych Irlandczykow, ktorym zalezalo na tym zeby jego pracownik nie chodzil w stresie i prowadzil spokojne dostatnie zycie za prace dzieki, ktorej i jemu powodzi sie dobrze. Jak widac lata umiarkowanego prosperity w Irlandii uksztaltowaly jakos mentalnosc ludzi zupelnie odwrotnie niz w Polsce gdzie statystyczny pracodawca ma w dupie los swoich pracownikow i jakby mogl to by placil im po 300zl za 80 godzin w tygodniu bo przeciez i tak beda robic. Dla takich przypadkow musza byc regulacje pracownicze i dzialaja one wysmienice praktycznie we wszystkich krajach tzw starej uni gdzie dziala hybryda liberalizmu z socjalizmem.UK,Irlandia, Szwecja,Norwegia,Francja,Niemcy itd. Nie ma na tym swiecie kraju stricte liberalnego bo to by po prostu nie zdalo egzaminu. Tak jak pisal @TheChosen1 bylo o tym pisane juz tutaj wielokrotniue. Mysle, ze warto brac przyklad z krajow, w ktorych pewne rzeczy po prostu dzialaja i darowac sobie te ciagle "lewakowanie" i szukanie i przypisywanie socjalizmowi wszystkiego co najgorsze gdy przyklady zycia w innych panstwach pokazuja zupelnie co innego. Oczywisie nie mam nic do liberalizmu tego gospodarczego ale nie bez jakis tam regulacji bo kazda skrajnosc to nic dobrego.
Dokładnie. W Niemczech najmniejsza stawka wynosi 8.50 za godzinę, ale jak sa jakieś małe sklepy lub szef nie potrzebuje nikogo na pełen etat, to działa takie cos jak basis, mozna zarobić do 450 euro dodatkowo, pracując 10h tygodniowo. I to sie sprawdza. Oczywiscie Włosi, Turcy czy polscy Niemcy najchętniej by ci 2 euro zapłacili za obite w zimie bez ogrzewania, cieplej wody i kibla..
 
Ja nie rozumiem jednego, czemu ludzie nie chca czerpac ze sprawdzonych przykladow tylko z uporem maniaka glosza jakies teoretyczne frazesy, ktore w praktyce nie dzialaja w zadnym z bardziej rozwinietych panstw. Przyklad zwiazki zawodowe i placa minimalna. Zwiazki powinno wyprowadzic sie z zakladow pracy i powinny byc to organizacja skupiajaca po prostu wszystkich pracownikow, tak jak ma to miejsce w praktycznie wszystkich krajach, do ktorych Polacy wyjezdzaja za przyslowiowym chlebem. Tam to dziala doskonale i stad takie a nie inne warunki pracy, ktore jak widac musza byc dobre skoro tyle ludzi sobie chwali i dzieki nim zyje na poziomie, o ktorym w Polsce moze tylko pomarzyc.To samo z placa minimalna, ktora rowniez sprawdza sie w wyzej wymienionych przez ze mnie krajach ale oczywiscie w Polsce zwiazki ma sie zlikwidowac a place minimalna zniesc, czyli zupelnie odwrotnie niz w krajach, w ktorcyh zyje sie dobrze. Jakie to logiczne...
 
Kurwa teraz pompuja tego calego Zandberga, chyba doszli do wniosku, ze na Petru nikt sie nie nabierze i wybrali kolejnego slupa.
 
Kurwa teraz pompuja tego calego Zandberga, chyba doszli do wniosku, ze na Petru nikt sie nie nabierze i wybrali kolejnego slupa.
Ciężko się z tym nie zgodzić.
Jeszcze przed żadnymi wyborami nie miałem takiego dylematu, jak przed tymi.
Nie mam kandydata, który odpowiadałby mi w 100%, a nie znoszę wybierania mniejszego zła.
 
Jeszcze przed żadnymi wyborami nie miałem takiego dylematu, jak przed tymi.
Nie mam kandydata, który odpowiadałby mi w 100%, a nie znoszę wybierania mniejszego zła.
ja to mam tak praktycznie przy kazdych wyborach
 
Scurvol, jak mamy czerpac z wzorow to robmy to co kraje zachodu robily by byc bogate i stax je bylo na to co piszedz. Zawsze bede to powtarzal
 
Scurvol, jak mamy czerpac z wzorow to robmy to co kraje zachodu robily by byc bogate i stax je bylo na to co piszedz. Zawsze bede to powtarzal
mysle, ze egzekwowanie i ochrona praw pracowniczych dzieki zwiazkom i placa minimalna najlepiej godzinowa, uzalezniona od rodzaju pracy, jak w Niemczech bo jednak praca w przemysle ciezkim to nie to samo co pierdzenie w kanape w cieciowce na prakingu, nie ma nic wspolnego z "bogactwem" kraju. O niczym innym nie pisalem.
 
Zeby nie było, ze Niemcy takie idealne, wbije szpilę. Tu praktycznie wszystko odbywa sie przez pośrednictwa pracy, podpisujesz z nimi umowę i wypożyczają cie do firm na czas nieokreślony i po roku-dwóch, zależy jak ci idzie, taka firma cie przejmuje. Oczywiscie w okresie wypożyczenia takiego pracownika, dostaje on jakieś 30-40% mniej niż mógłby dostać normalnie.
 
W UK to samo. Agencje pośrednictwa pracy zastępują tam nasze "śmieciówki".

Muszę debatę nadrobić, bo czytam, że dobrze było :D
 
Last edited:
Scurvol ma wiele racji. Można oczywiście przyjść i rozdupcyć wszystko, ale to nie zda egzaminu. Z prostego powodu: ludzie są nienauczeni tak żyć. Żeby wprowadzić ociekający zajebistością liberalizm potrzeba zmian trwających co najmniej wymianę pokoleniową.

Załóżmy, że dzisiaj likwidujemy NFZ i co? Nagle milion ludzi stanie w drzwiach szpitala i zostanie zapytanych, czy mają ubezpieczenie prywatne, ile z nich będzie wiedziało o co chodzi?

Nie można reform przeprowadzać w ekspresowym tempie. W ekspresowym tempie przeprowadza się rewolucje, ale one rządzą się innymi zasadami.

Zresztą tyle prawilniaków, wszędzie widzą lewactwo, a sami jak trąby pod Jerychem oznajmiają światu, że chcą rewolucji (nazywane ładnie reformami).
Przecież rewolucja to skrajne lewactwo. Prawilniak powinien żądać powolnych i sukcesywnych zmian.
Tchórzliwi zapytają: Czy jest to bezpieczne?
Oportuniści spytają: czy jest to politycznie poprawne?
Próżni zapytają: Czy jest to popularne?
Ale świadomi zapytają: Czy jest to słuszne?
I nadejdzie czas, gdy ktoś musi zająć pozycję, która nie jest ani bezpieczna, ani polityczna, ani popularna, ale ktoś musi ją zająć, bo jest słuszna.
Czemu prawilniacy nie są świadomi, tylko są oportunistami, próżniakami i tchórzami?
 
barany na tvn24 mowia, ze ewidentnie wygral lewak z razem, jeblem
ale dobrze napisal Kazmierczak ze ZPP, niech go pompuja, dzieki razem komuchy o neokomuchy nie dostana sie nie do parlamentu

edit
moglby ktos dac link, bo nie obejrzalem niestety ostatnich 30 minuty
 
@Wewiur ja się zgadzam, że trzeba długofalowej reformy i niestety przykro to mówić, ale pokolenie wychowane w komunizmie musi wymrzeć, aby do tego doszło.
Przykro nie przykro, ale obawiam się, że nasze pokolenie też jest naznaczone. Jesteśmy jak dzieci we mgle, nienauczeni żyć w normalnym świecie, ale jednocześnie nie chcemy wrócić do tego co było wcześniej.

Dlatego cieszyłbym się, jakby w tym kraju ktoś przyszedł do wyborów z planem 20 letnich reform, a nie jak teraz, 4 lata i do małego fiata, zapinać panienkę na tylnym fotelu. Panienka obrobiona, wajcha podniesiona, maluszek pędzi jak krowa szalona.
 
W podobny sposób jak wydluzali wiek emerytalny (w zależności od tego ile się ma lat) tyle że w dłuższej perspektywie możnaby zwiększać dowolność płacenia składek dążąc z czasem do ich wygaszenia, a nie zdecydowanego uciecia.


Idealnego rozwiązania nie ma bo zawsze ktoś rykoszetem dostanie.
 
Czy ja śnie?
"(kto mnie szanuje czyta do końca i udostępnia)

Bardzo długo zastanawiałem się czy warto i czy się opłaca upublicznić, to co tutaj czytacie i choć miotają mną wątpliwości postanowiłem,że napiszę Państwu kilka słów o moralności naszego Prezydenta Jego rodziny i podległych mu mediów z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości.
Przez wiele lat pozostawałem w "świętym" przekonaniu, że Leszek Miller i zależne od niego w roku 2002 media stoją za golgotą mego życia i życia mojej rodziny.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że obóz polityczny reprezentowany przez Leszka Millera jest najczarniejszą owcą we współczesnej polityce ale chcąc za cztery dni prosić i walczyć o Wasze głosy czas najwyższy rozliczyć się z Wami w sposób jasny i czytelny.
Więc wczytajcie się proszę bardzo dokładnie w to co tutaj jest napisane.
W roku 2002 miałem 28 lat i nie był to czas takiego internetu jaki mamy dzisiaj-nie można było uzyskać za jego pośrednictwem takich wiadomości lub wyprowadzić takich wniosków jak dziś.
Po zainicjowaniu w Polsce śledztw w sprawach PZU (2000), WSiP (2002), Colloseum (2002) rozpoczęła się bardzo kosztowna kampania czarnego PR-u skierowanego p-ko mnie.
W akcję "zniszczyć Stonogę" zaangażowani byli najważniejsi ludzie w Polsce.
Po stronie Policji stał za tym Dariusz Kutyła (SLD), po stronie ABW Paweł Pruszyński (SLD) a po stronie mediów Dorota Kania i Rafał Pasztelański (PiS).
Kutyła (Oficer Dyżurny Kraju Komendy Głównej Policji) "nadawał" mafii wołomińskiej informacje gdzie i kiedy Stonoga był kontrolowany.
Na tej podstawie zleceniobiorcy SLD reprezentowanego przez Michała Tober (rzecznik rządu Leszka Millera) wymyślali plany "wkręcania" mnie w różnorakie przestępstwa- w jaki sposób?
a no w taki, że np Stonoga był kontrolowany zielonym audi w Białymstoku przy ul.Choroszczańskiej w dniu takim a takim.Za chwilę zgłaszał się poszkodowany (zawsze działacz lokalny SLD) który twierdził, że podający się za doradcę A.Leppera wyłudził od niego milion,dwa lub trzy (mimo,że nigdy wcześniej taką fortuną nie dysponował) i poruszał się zielonym Audi wtedy to a wtedy w takim, a nie innym mieście (kontrolował to Jarosław Czeredys-szef grupy wołomińskiej ps.Długi) wszystko to opisywał jedyny tandem dziennikarski w Polsce-Dorota Kania i Rafał Pasztelański pracujący na ówczas w Życiu Warszawy.
Dorota Kania
1.(12.2001) Zarzuty Stonogi (ŻW)
2.(02.2002) oszołom od Leppera (ŻW)
3.(07.2002) Colllosalna kariera doradcy Leppera (ŻW)
4.(09.2002) Oszołom atakuje SLD (ŻW)
5.(08.2003) Pedofil w pobliżu Leppera (ŻW)
6.(02.2004) Oszust od Leppera (ŻW)
7.(12.2006) Zatapianie Leppera-WPROST
Całą resztę znacie z filmu Sejmowe Więzienie.
Gdy w czerwcu tego roku zdecydowałem się na ujawnienie linków do akt afery podsłuchowej byłem przekonany,że w Polsce zawiąże się przepotężny komitet ludzi prawicy z PiS-em na czele.
Wszakże Wszyscy wiecie, że największym beneficjentem politycznym ujawnienia tych akt było Prawo i Sprawiedliwość.
Było to tym bardziej jaskrawe,że "chwilę" wcześniej na prośbę Adama Kwiatkowskiego (dudowego oszusta) poparłem kandydaturę Andrzeja Dudy na Prezydenta R.P-wzamian za ułaskawienie mnie poprzez zatarcie skazania.
Po 10 czerwca 2015 roku czyli po publikacji linków do akt afery podsłuchowej stałem się obiektem niecodziennych ataków mediów finansowanych przez PiS (TV Republika, Niezależna,WSieci,WPolityce, Rachonia,KANIĘ,Sumlińskiego,Ziemkiewicza, błogosławionego Grzegorza Brauna i kilku jeszcze innych mniej istotnych)
Napisałem wówczas na profilu Gazety Stonoga (najbliższy numer będzie startował z "jedynką" pt. Mężczyźni Kaczyńskiego) że szukam haków na PiS.
Dostałem setki maili na skrzynki gazety, a wśród nich ten dotyczący "siostry" Prezydenta Andrzeja Dudy-Dominiki.
Na podstawie pierwszych doniesień mojego informatora byłem przekonany, że mam do czynienia z zawiedzionym chłopakiem Dominiki, który chce się odegrać na niej za pozostawienie po tym jak brat wszedł na Urząd Prezydenta R.P
Myślę to niegodne mnie bym dziewczynę niszczył tylko dlatego, że mam pretensję do jej brata prezydenta.
Okazało się jednak, że niby siostra Andrzeja Dudy to rasowa i ekskluzywna prostytutka, która przyjmowała od swoich klientów przedpłaty kwartalne po 12.000 zł za usługi seksualne( cztery razy w miesiącu po 3 razy kto i jak chciał warunkiem był członek powyżej 15 cm)
To właśnie Dominika Duda wysyłała swoim klientom nagie zdjęcia (nie będę ich publikował) jako reklamę swojego ciała.
Zdjęcia były wykonywane przez nią samą w rodzinnym domu Prezydenta w którym Dominika mieszka z rodzicami.
Klienci zorientowali się,że to rodzina Prezydenta i zaczęli ją szantażować, że jak nie będzie przyjeżdżała na opłacony seks to opublikują jej dobrowolnie przesłane i autorskie zdjęcia.
Mam nadzieję, że publikując jej wiadomości z GG do którego osobiście dała dostęp mojemu informatorowi (o czym sama mi mówi) sami wyprowadźcie wnioski z moralności ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest o tyle poważna, że Dominika Duda nie jest siostrą Prezydenta Dudy, tylko córką, którą powołał na Świat w wieku 16 lat i którą adoptowali jego rodzice.
Nie głosujcie na tą partię, to partia destrukcji Polski wspomagana przez ludzi PiS-owskich mediów, o których wspomniałem wcześniej.
Kopiujcie tę wiadomość bo Facebook na wniosek ABW będzie chciał ją usunąć.
Motyw mojego działania- dziennikarstwo społeczne.
 
Czy ja śnie?
"(kto mnie szanuje czyta do końca i udostępnia)

Bardzo długo zastanawiałem się czy warto i czy się opłaca upublicznić, to co tutaj czytacie i choć miotają mną wątpliwości postanowiłem,że napiszę Państwu kilka słów o moralności naszego Prezydenta Jego rodziny i podległych mu mediów z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości.
Przez wiele lat pozostawałem w "świętym" przekonaniu, że Leszek Miller i zależne od niego w roku 2002 media stoją za golgotą mego życia i życia mojej rodziny.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że obóz polityczny reprezentowany przez Leszka Millera jest najczarniejszą owcą we współczesnej polityce ale chcąc za cztery dni prosić i walczyć o Wasze głosy czas najwyższy rozliczyć się z Wami w sposób jasny i czytelny.
Więc wczytajcie się proszę bardzo dokładnie w to co tutaj jest napisane.
W roku 2002 miałem 28 lat i nie był to czas takiego internetu jaki mamy dzisiaj-nie można było uzyskać za jego pośrednictwem takich wiadomości lub wyprowadzić takich wniosków jak dziś.
Po zainicjowaniu w Polsce śledztw w sprawach PZU (2000), WSiP (2002), Colloseum (2002) rozpoczęła się bardzo kosztowna kampania czarnego PR-u skierowanego p-ko mnie.
W akcję "zniszczyć Stonogę" zaangażowani byli najważniejsi ludzie w Polsce.
Po stronie Policji stał za tym Dariusz Kutyła (SLD), po stronie ABW Paweł Pruszyński (SLD) a po stronie mediów Dorota Kania i Rafał Pasztelański (PiS).
Kutyła (Oficer Dyżurny Kraju Komendy Głównej Policji) "nadawał" mafii wołomińskiej informacje gdzie i kiedy Stonoga był kontrolowany.
Na tej podstawie zleceniobiorcy SLD reprezentowanego przez Michała Tober (rzecznik rządu Leszka Millera) wymyślali plany "wkręcania" mnie w różnorakie przestępstwa- w jaki sposób?
a no w taki, że np Stonoga był kontrolowany zielonym audi w Białymstoku przy ul.Choroszczańskiej w dniu takim a takim.Za chwilę zgłaszał się poszkodowany (zawsze działacz lokalny SLD) który twierdził, że podający się za doradcę A.Leppera wyłudził od niego milion,dwa lub trzy (mimo,że nigdy wcześniej taką fortuną nie dysponował) i poruszał się zielonym Audi wtedy to a wtedy w takim, a nie innym mieście (kontrolował to Jarosław Czeredys-szef grupy wołomińskiej ps.Długi) wszystko to opisywał jedyny tandem dziennikarski w Polsce-Dorota Kania i Rafał Pasztelański pracujący na ówczas w Życiu Warszawy.
Dorota Kania
1.(12.2001) Zarzuty Stonogi (ŻW)
2.(02.2002) oszołom od Leppera (ŻW)
3.(07.2002) Colllosalna kariera doradcy Leppera (ŻW)
4.(09.2002) Oszołom atakuje SLD (ŻW)
5.(08.2003) Pedofil w pobliżu Leppera (ŻW)
6.(02.2004) Oszust od Leppera (ŻW)
7.(12.2006) Zatapianie Leppera-WPROST
Całą resztę znacie z filmu Sejmowe Więzienie.
Gdy w czerwcu tego roku zdecydowałem się na ujawnienie linków do akt afery podsłuchowej byłem przekonany,że w Polsce zawiąże się przepotężny komitet ludzi prawicy z PiS-em na czele.
Wszakże Wszyscy wiecie, że największym beneficjentem politycznym ujawnienia tych akt było Prawo i Sprawiedliwość.
Było to tym bardziej jaskrawe,że "chwilę" wcześniej na prośbę Adama Kwiatkowskiego (dudowego oszusta) poparłem kandydaturę Andrzeja Dudy na Prezydenta R.P-wzamian za ułaskawienie mnie poprzez zatarcie skazania.
Po 10 czerwca 2015 roku czyli po publikacji linków do akt afery podsłuchowej stałem się obiektem niecodziennych ataków mediów finansowanych przez PiS (TV Republika, Niezależna,WSieci,WPolityce, Rachonia,KANIĘ,Sumlińskiego,Ziemkiewicza, błogosławionego Grzegorza Brauna i kilku jeszcze innych mniej istotnych)
Napisałem wówczas na profilu Gazety Stonoga (najbliższy numer będzie startował z "jedynką" pt. Mężczyźni Kaczyńskiego) że szukam haków na PiS.
Dostałem setki maili na skrzynki gazety, a wśród nich ten dotyczący "siostry" Prezydenta Andrzeja Dudy-Dominiki.
Na podstawie pierwszych doniesień mojego informatora byłem przekonany, że mam do czynienia z zawiedzionym chłopakiem Dominiki, który chce się odegrać na niej za pozostawienie po tym jak brat wszedł na Urząd Prezydenta R.P
Myślę to niegodne mnie bym dziewczynę niszczył tylko dlatego, że mam pretensję do jej brata prezydenta.
Okazało się jednak, że niby siostra Andrzeja Dudy to rasowa i ekskluzywna prostytutka, która przyjmowała od swoich klientów przedpłaty kwartalne po 12.000 zł za usługi seksualne( cztery razy w miesiącu po 3 razy kto i jak chciał warunkiem był członek powyżej 15 cm)
To właśnie Dominika Duda wysyłała swoim klientom nagie zdjęcia (nie będę ich publikował) jako reklamę swojego ciała.
Zdjęcia były wykonywane przez nią samą w rodzinnym domu Prezydenta w którym Dominika mieszka z rodzicami.
Klienci zorientowali się,że to rodzina Prezydenta i zaczęli ją szantażować, że jak nie będzie przyjeżdżała na opłacony seks to opublikują jej dobrowolnie przesłane i autorskie zdjęcia.
Mam nadzieję, że publikując jej wiadomości z GG do którego osobiście dała dostęp mojemu informatorowi (o czym sama mi mówi) sami wyprowadźcie wnioski z moralności ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest o tyle poważna, że Dominika Duda nie jest siostrą Prezydenta Dudy, tylko córką, którą powołał na Świat w wieku 16 lat i którą adoptowali jego rodzice.
Nie głosujcie na tą partię, to partia destrukcji Polski wspomagana przez ludzi PiS-owskich mediów, o których wspomniałem wcześniej.
Kopiujcie tę wiadomość bo Facebook na wniosek ABW będzie chciał ją usunąć.
Motyw mojego działania- dziennikarstwo społeczne.
Wszystko o Stonodze powiedzial Sumlinski. Sumlinski ma kwity na potwierdzenie swoich slow, Stonoga nie. Pisal juz, ze Kaczynski jest homoseksualista i jakies inne historie, po ktorych kierowca autobusu zaczal klaskac, szkoda czasu na czytanie.
 
Czy ja śnie?
"(kto mnie szanuje czyta do końca i udostępnia)

Bardzo długo zastanawiałem się czy warto i czy się opłaca upublicznić, to co tutaj czytacie i choć miotają mną wątpliwości postanowiłem,że napiszę Państwu kilka słów o moralności naszego Prezydenta Jego rodziny i podległych mu mediów z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości.
Przez wiele lat pozostawałem w "świętym" przekonaniu, że Leszek Miller i zależne od niego w roku 2002 media stoją za golgotą mego życia i życia mojej rodziny.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że obóz polityczny reprezentowany przez Leszka Millera jest najczarniejszą owcą we współczesnej polityce ale chcąc za cztery dni prosić i walczyć o Wasze głosy czas najwyższy rozliczyć się z Wami w sposób jasny i czytelny.
Więc wczytajcie się proszę bardzo dokładnie w to co tutaj jest napisane.
W roku 2002 miałem 28 lat i nie był to czas takiego internetu jaki mamy dzisiaj-nie można było uzyskać za jego pośrednictwem takich wiadomości lub wyprowadzić takich wniosków jak dziś.
Po zainicjowaniu w Polsce śledztw w sprawach PZU (2000), WSiP (2002), Colloseum (2002) rozpoczęła się bardzo kosztowna kampania czarnego PR-u skierowanego p-ko mnie.
W akcję "zniszczyć Stonogę" zaangażowani byli najważniejsi ludzie w Polsce.
Po stronie Policji stał za tym Dariusz Kutyła (SLD), po stronie ABW Paweł Pruszyński (SLD) a po stronie mediów Dorota Kania i Rafał Pasztelański (PiS).
Kutyła (Oficer Dyżurny Kraju Komendy Głównej Policji) "nadawał" mafii wołomińskiej informacje gdzie i kiedy Stonoga był kontrolowany.
Na tej podstawie zleceniobiorcy SLD reprezentowanego przez Michała Tober (rzecznik rządu Leszka Millera) wymyślali plany "wkręcania" mnie w różnorakie przestępstwa- w jaki sposób?
a no w taki, że np Stonoga był kontrolowany zielonym audi w Białymstoku przy ul.Choroszczańskiej w dniu takim a takim.Za chwilę zgłaszał się poszkodowany (zawsze działacz lokalny SLD) który twierdził, że podający się za doradcę A.Leppera wyłudził od niego milion,dwa lub trzy (mimo,że nigdy wcześniej taką fortuną nie dysponował) i poruszał się zielonym Audi wtedy to a wtedy w takim, a nie innym mieście (kontrolował to Jarosław Czeredys-szef grupy wołomińskiej ps.Długi) wszystko to opisywał jedyny tandem dziennikarski w Polsce-Dorota Kania i Rafał Pasztelański pracujący na ówczas w Życiu Warszawy.
Dorota Kania
1.(12.2001) Zarzuty Stonogi (ŻW)
2.(02.2002) oszołom od Leppera (ŻW)
3.(07.2002) Colllosalna kariera doradcy Leppera (ŻW)
4.(09.2002) Oszołom atakuje SLD (ŻW)
5.(08.2003) Pedofil w pobliżu Leppera (ŻW)
6.(02.2004) Oszust od Leppera (ŻW)
7.(12.2006) Zatapianie Leppera-WPROST
Całą resztę znacie z filmu Sejmowe Więzienie.
Gdy w czerwcu tego roku zdecydowałem się na ujawnienie linków do akt afery podsłuchowej byłem przekonany,że w Polsce zawiąże się przepotężny komitet ludzi prawicy z PiS-em na czele.
Wszakże Wszyscy wiecie, że największym beneficjentem politycznym ujawnienia tych akt było Prawo i Sprawiedliwość.
Było to tym bardziej jaskrawe,że "chwilę" wcześniej na prośbę Adama Kwiatkowskiego (dudowego oszusta) poparłem kandydaturę Andrzeja Dudy na Prezydenta R.P-wzamian za ułaskawienie mnie poprzez zatarcie skazania.
Po 10 czerwca 2015 roku czyli po publikacji linków do akt afery podsłuchowej stałem się obiektem niecodziennych ataków mediów finansowanych przez PiS (TV Republika, Niezależna,WSieci,WPolityce, Rachonia,KANIĘ,Sumlińskiego,Ziemkiewicza, błogosławionego Grzegorza Brauna i kilku jeszcze innych mniej istotnych)
Napisałem wówczas na profilu Gazety Stonoga (najbliższy numer będzie startował z "jedynką" pt. Mężczyźni Kaczyńskiego) że szukam haków na PiS.
Dostałem setki maili na skrzynki gazety, a wśród nich ten dotyczący "siostry" Prezydenta Andrzeja Dudy-Dominiki.
Na podstawie pierwszych doniesień mojego informatora byłem przekonany, że mam do czynienia z zawiedzionym chłopakiem Dominiki, który chce się odegrać na niej za pozostawienie po tym jak brat wszedł na Urząd Prezydenta R.P
Myślę to niegodne mnie bym dziewczynę niszczył tylko dlatego, że mam pretensję do jej brata prezydenta.
Okazało się jednak, że niby siostra Andrzeja Dudy to rasowa i ekskluzywna prostytutka, która przyjmowała od swoich klientów przedpłaty kwartalne po 12.000 zł za usługi seksualne( cztery razy w miesiącu po 3 razy kto i jak chciał warunkiem był członek powyżej 15 cm)
To właśnie Dominika Duda wysyłała swoim klientom nagie zdjęcia (nie będę ich publikował) jako reklamę swojego ciała.
Zdjęcia były wykonywane przez nią samą w rodzinnym domu Prezydenta w którym Dominika mieszka z rodzicami.
Klienci zorientowali się,że to rodzina Prezydenta i zaczęli ją szantażować, że jak nie będzie przyjeżdżała na opłacony seks to opublikują jej dobrowolnie przesłane i autorskie zdjęcia.
Mam nadzieję, że publikując jej wiadomości z GG do którego osobiście dała dostęp mojemu informatorowi (o czym sama mi mówi) sami wyprowadźcie wnioski z moralności ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest o tyle poważna, że Dominika Duda nie jest siostrą Prezydenta Dudy, tylko córką, którą powołał na Świat w wieku 16 lat i którą adoptowali jego rodzice.
Nie głosujcie na tą partię, to partia destrukcji Polski wspomagana przez ludzi PiS-owskich mediów, o których wspomniałem wcześniej.
Kopiujcie tę wiadomość bo Facebook na wniosek ABW będzie chciał ją usunąć.
Motyw mojego działania- dziennikarstwo społeczne.
Nie wiem ile sióstr ma Duda ale znam szwagra Dudy i jego żona raczej nie jest prostytutką. Zwykła podkrakowska rodzina-on budowlaniec. Fajny ten Stonoga
 
Problem pieniądza i bogactwa polega na tym, że są zmaterializowane, dlatego tak chętnie się czerpie z owoców pracy i zaangażowania innych osób. Niedługo dojdzie do tego, że głupi będą żądać od mądrych, aby w imię solidarności podzielili się wiedzą. Sam fakt zatrudniania kogoś w celu osiągnięcia korzyści przede wszystkim dla siebie jest pośrednio skierowany ku poprawie jakości życia zatrudnianego, a docelowo społeczeństwa. Socjaliści nie rozumieją, że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa. Socjalista uważa, że jeśli Państwo zabierze przedsiębiorczemu, będzie w stanie dobrze rozdysponować zagrabione pieniądze, aby spełnić jego oczekiwania. Nic bardziej mylnego.


Dokładnie, jak to się mówi "profesjonalnie", jesteśmy homo oeconomicus i państwo powinno jedynie pozwalać nam działać zgodnie z nasza naturą, czyli gwarantować bezpieczeństwo i sprawiedliwosć, abyśmy mogli się bezpiecznie rozwijać.
 
Byle do niedzieli Panowie! Już się nie mogę doczekać wieczoru wyborczego w mojej okolicznej knajpeczce. Będzie się działo. :beer:

PS: Samej debaty nie będę już nawet komentował gdyż praktycznie wszystko zostało już napisane.
 
Back
Top