Karateka@
UFC Middleweight
Tego drugiego nie znam, ale Rola to faktycznie jest rola. Parcie na szkło większe niż wiedza i kompetencje.
Zurom to taki Kamil Bazelak polskiego rapu
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Tego drugiego nie znam, ale Rola to faktycznie jest rola. Parcie na szkło większe niż wiedza i kompetencje.
Nie. Ale ja trochę dziwny jestem;)O jego przeszlości jako rapera mogłeś nie słyszeć, ale dwa poniższe nic Ci nie mówią?
Jak ta debata Zbycha z Sumlińskim? Warto nadrobić?
Antoni Rybczyński, Gazeta Polska, „Putin reanimuje NATO”: Putin zdecydował się na konfrontację z Europą Zachodnią i USA, licząc na skłócenie poszczególnych krajów i przywrócenie Rosji statusu mocarstwa światowego. Po przeszło roku wojny na Ukrainie i zimnowojennych relacji z Zachodem, udało mu się tchnąć nowego ducha w wegetujący od 1991 r. Sojusz Północnoatlantycki.
Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Zbrojeniowe żniwa rozpoczęte”: „Rząd w tym roku podpisze kontrakty zbrojeniowe na dostawę śmigłowców, moździerzy i rakietowych przeciwlotniczych popradów”. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowanie przyspieszyło decyzje o kolejnych zakupach. Oprócz sprzętu wspomnianego wyżej, na liście jest także budowa sześciu okrętów (programy Miecznik i Czapla), a także zakup systemów rakietowych dla sił lądowych, czyli program Homar.
Przemysław Żura Grajewski, Gazeta Polska Codziennie, „Ochotnicze armie zawodowe – model brytyjski i amerykański”: Kolejna część cyklu przedstawiającego różne modele działania armii na świecie. Dzisiejsza poświęcona jest armiom państw anglosaskich.
Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Kolej na kraje bałtyckie”: „Rosyjska prokuratura generalna sprawdza, czy ZSRR miał prawo uznać niepodległość państw bałtyckich”. Omówienie kolejnej inicjatywy rosyjskiego aparatu sprawiedliwości, który po uznaniu za nielegalną decyzji o przekazaniu Krymu Ukrainie w 1954 r., zamierza uznać za prawnie wadliwe ogłoszenie niepodległości państw bałtyckich.
Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Stratfor: rozpad Rosji w ciągu 10 lat”: omówienie piątej w historii amerykańskiego ośrodka analitycznego prognozy światowej sytuacji politycznej na najbliższe 10 lat. Amerykańscy politolodzy przewidują koniec Rosji w obecnej postaci i eskalację konfliktów bliskowschodnich.
Kolejna "ciekawostka":
http://www.defence24.pl/236824,rosja-chce-podwazyc-uznanie-niepodleglosci-krajow-baltyckich
Oby tylko Rosjanie nie padli ofiara wlasnej propagandy.
Będę pierwszym.Bardzo fajny komentarz Racjonalisty dotyczacy wypowiedzi z przed paru dni:
"Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", jakie Tomasz Terlikowski chciałby przeciwstawić islamizmowi - w rzeczy samej jest bardzo trafnym nawiązaniem historycznym. Istnieją pewne analogie ruchu krucjatowego do aktywności Państwa Islamskiego. Krzyżowcy po zdobyciu Jerozolimy uczynili to samo z mieszkańcami, co islamiści po zdobyciu Kobane.
Krucjaty sporo dały Europie. Ich główną beneficjentką była Francja. Krzyżowcy też tworzyli państwa religijne na podbijanych ziemiach. I ewoluowali: od początkowego barbarzyństwa do jednego z najciekawszych zakonów w dziejach chrześcijaństwa - templariuszy.
Należy jednak uświadomić każdemu Polakowi jak niedorzeczne jest w naszym przypadku nawiązywanie do idei krucjatowej: w Polsce nigdy nie zaistniało owo "Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", gdyż polscy katolicy - poza wyjątkami - zdecydowanie odrzucili ideę krucjat.
Mało tego, od XIV w. (w kontekście tragicznej krucjaty aleksandryjskiej) Polska zainicjowała działania międzynarodowe wymierzone w ruch krucjatowy. W XV w. to Polska przedłożyła na Soborze w Konstancji postulat zakazu podbojów w imię krzyża (odrzucony). W XVI w., kiedy Europa toczyła krwawe wojny religijne, Polska stała się jedynym państwem chrześcijańskim, które obaliło dwa państwa krucjatowe i dwa zakony krzyżowe: w Prusach i Inflantach (Estonia). Miało to miejsce w Złotym Wieku: w 1525 przez Hołd Pruski Hohenzollerna wobec Zygmunta I Starego zakończyły się dzieje Prus Zakonnych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce; w 1561 przez Hołd Inflancki Kettlera wobec Zygmunta II Augusta zakończyły się dzieje Inflant Zakonnych kawalerów mieczowych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce.
Oto nasze złote dziedzictwo - Polska nie ma żadnych istotnych tradycji krucjatowych, ma natomiast bogate tradycje antykrucjatowe i liczne wojny z krzyżakami. Polska była pierwszym krajem chrześcijańskim, który zawarł pokój wieczysty z imperium muzułmańskim. Walczyła natomiast z muzułmanami w XVII w., kiedy po podboju krucjatowym odbudowali się na tyle, by zagrozić Europie. Polska nie była więc siła krucjatową, lecz przedmurzem Europy, które wypiło piwo nawarzone przez krucjatową Europę. Nic nam z tego nie przyszło - poza rozbiorami (których największym kuriozum był udział Austrii, którą kilka dekad wcześniej Polska uratowała przed podbojem muzułmańskim).
Czy powinniśmy drugi raz powtarzać stare błędy?
Jak dla mnie też wydaję się być to dość 'dziwne'. Zastanawia mnie czemu nie pozwali PISF: "Argumentowali, że wymienienie ich wśród twórców filmu odebrało im niektóre możliwości zawodowe, ponieważ „GP” jest kojarzona z konkretną opcją polityczną. W konsekwencji m.in. nie otrzymali dofinansowania od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na film o Misiu Uszatku."http://www.wirtualnemedia.pl/artyku...isk-dokumentalistow-pkf-w-filmie-o-smolensku#
Bez sensu. Ktoś mi wytłumaczy tę decyzję sądu?
@Wewiur, z ciekawości, co masz do tego fragmentu?Polska stała się jedynym państwem chrześcijańskim, które obaliło dwa państwa krucjatowe i dwa zakony krzyżowe: w Prusach i Inflantach (Estonia). Miało to miejsce w Złotym Wieku: w 1525 przez Hołd Pruski Hohenzollerna wobec Zygmunta I Starego zakończyły się dzieje Prus Zakonnych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce; w 1561 przez Hołd Inflancki Kettlera wobec Zygmunta II Augusta zakończyły się dzieje Inflant Zakonnych kawalerów mieczowych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce.
Heh, ale mamy elity, co nie? Po jednej i drugiej stronie. Jak tych ludzi porównać do przedwojennych intelektualistów - Konecznego, Taylora, Rybarskiego, Tatarkiewicza etc., to pomiędzy jest niezmierzona przypaść. Po drugich zostały ponadczasowe dzieła, po pierwszych zostanie najwyżej dość marna publicystyka. Terlikowski jest tu dobrym przykładem.
Dzieje Prus Zakonnych zakończyło przyjęcie protestantyzmu, a nie Hołd Pruski. Hołd był efektem przyjęcia protestantyzmu, zatem nie można mówić, że państwo zakonne oddało nam hołd i zakończyło swój los, bo to nie prawda. Państwo zmieniło wyznanie (kończąc swój los), a w efekcie tego, dla większej stabilności istnienia nowego tworu złożyło hołd sąsiedniemu mocarstwu.@Wiewiur, z ciekawości, co masz do tego fragmentu?
najlepszy cytat:
Chociaż mrożeniu zarodków i mordowaniu nienarodzonych nie towarzyszą krzyki bólu i strachu, rzecz jest ze względu na swoją skalę o wiele gorsza niż punktowy z natury islamski terroryzm. Dlatego z bandytami, którzy proponują podobne rozwiązania, trzeba postępować tak samo, jak z teoretykami dżihadu.
Co Ci ludzie mają w głowach pisząc takie farmazony?
Nie no co do aborcji to ja się zgadzam, ale mnie najbardziej burzy stawianie 'indywidualnej wolności ponad Bożym porządkiem'. W końcu człowiek ma wolną wolę. Jeżeli chce żyć bez Boga to niech żyje, na niego spadnie konsekwencja, a nie na kogokolwiek z otoczenia.
Ja rozumiem i wręcz uważam, że przeciwnicy aborcji powinni starać się zmusić do jej zakazania, "wpływać" na wolność innych.
Na logikę: jeżeli uważasz, że 3 miesięczny płód to taki sam człowiek jak niemowlak, po prostu na innym etapie rozwoju, to musisz nazwać to morderstwem. A morderstw się zakazuje. Musisz zabronić mordować. Tak samo jak nie powie nikt "pozwalajmy zabić nasze narodzone dzieci, albo rodziców. Zostawmy mordercą wybór, Bóg ich oceni". Nie, nie można pozwolić by inni mordowali , bo "to ich wola".
Dla mnie oczywiste jest, ze przeciwnik aborcji musi walczyć z aborcją. Bo nikt nie może akceptować mordestawa.
Sam się nie wtrącam, bo nie mam poglądu na to, czy to morderstwo czy nie. Ot, sami sobie to wymyślamy. W kulturze Rzymu niemowlaka po narodzinach można było zabić do tygodnia po urodzeniu, bo przecież to jeszcze nie wykształcony człowiek. W innej kulturze człowiek zaczyna się w momencie narodzin, jeszcze w innej, jak w Islamie, już w brzuchu to człowiek i nie można zabić. Ot, z logicznego, obiektywnego i naukowego punktu widzenia - wszyscy mają racje. Dlatego ZGODA i POROZUMIENIE jest niemożliwe.
Islam dopuszcza aborcję, zależnie od gorliwości zmienia się okres, w jakim płód jest traktowany jako dziecko.w Islamie, już w brzuchu to człowiek i nie można zabić
Islam dopuszcza aborcję, zależnie od gorliwości zmienia się okres, w jakim płód jest traktowany jako dziecko.
Ale Islam do któregośtam tygodnia nie uznaje że płód to dziecko. Jednak zgodzę się, że wszystko zależy od regionu, bo Islam nie jest scentralizowany jak katolicyzm i ciężko w jego przypadku mówić o ogólnych zasadach.No, ale wiesz o co mi chodzi. Właśnie - w zależnosći od gorliwości. Przypomnij sobie Irański, oskarowy film "Rozstanie". Główny bohater mógł iść do więzienia, za to, że popchnął ciężarną kobietę i miała rzekomo przez niego stracić dziecko. Dostałby dożywocie, bo to jest traktowane jako morderstwo normalnego obywatela.
Więc aborcja tym bardziej jest uznawana za morderstwo. Ciekawy jestem i le w takim Iranie musi to ksoztować. Przecież lekarz robiąc to ryzykuje głowę.
Ale Islam do któregośtam tygodnia nie uznaje że płód to dziecko. Jednak zgodzę się, że wszystko zależy od regionu, bo Islam nie jest scentralizowany jak katolicyzm i ciężko w jego przypadku mówić o ogólnych zasadach.
Lepiej żeby gościu miał dwie żony niż jednego męża.