Polityka

Bardzo fajny komentarz Racjonalisty dotyczacy wypowiedzi z przed paru dni:
11665374_10153015476504366_8898597638037547399_n.jpg

"Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", jakie Tomasz Terlikowski chciałby przeciwstawić islamizmowi - w rzeczy samej jest bardzo trafnym nawiązaniem historycznym. Istnieją pewne analogie ruchu krucjatowego do aktywności Państwa Islamskiego. Krzyżowcy po zdobyciu Jerozolimy uczynili to samo z mieszkańcami, co islamiści po zdobyciu Kobane.
Krucjaty sporo dały Europie. Ich główną beneficjentką była Francja. Krzyżowcy też tworzyli państwa religijne na podbijanych ziemiach. I ewoluowali: od początkowego barbarzyństwa do jednego z najciekawszych zakonów w dziejach chrześcijaństwa - templariuszy.

Należy jednak uświadomić każdemu Polakowi jak niedorzeczne jest w naszym przypadku nawiązywanie do idei krucjatowej: w Polsce nigdy nie zaistniało owo "Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", gdyż polscy katolicy - poza wyjątkami - zdecydowanie odrzucili ideę krucjat.
Mało tego, od XIV w. (w kontekście tragicznej krucjaty aleksandryjskiej) Polska zainicjowała działania międzynarodowe wymierzone w ruch krucjatowy. W XV w. to Polska przedłożyła na Soborze w Konstancji postulat zakazu podbojów w imię krzyża (odrzucony). W XVI w., kiedy Europa toczyła krwawe wojny religijne, Polska stała się jedynym państwem chrześcijańskim, które obaliło dwa państwa krucjatowe i dwa zakony krzyżowe: w Prusach i Inflantach (Estonia). Miało to miejsce w Złotym Wieku: w 1525 przez Hołd Pruski Hohenzollerna wobec Zygmunta I Starego zakończyły się dzieje Prus Zakonnych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce; w 1561 przez Hołd Inflancki Kettlera wobec Zygmunta II Augusta zakończyły się dzieje Inflant Zakonnych kawalerów mieczowych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce.

Oto nasze złote dziedzictwo - Polska nie ma żadnych istotnych tradycji krucjatowych, ma natomiast bogate tradycje antykrucjatowe i liczne wojny z krzyżakami. Polska była pierwszym krajem chrześcijańskim, który zawarł pokój wieczysty z imperium muzułmańskim. Walczyła natomiast z muzułmanami w XVII w., kiedy po podboju krucjatowym odbudowali się na tyle, by zagrozić Europie. Polska nie była więc siła krucjatową, lecz przedmurzem Europy, które wypiło piwo nawarzone przez krucjatową Europę. Nic nam z tego nie przyszło - poza rozbiorami (których największym kuriozum był udział Austrii, którą kilka dekad wcześniej Polska uratowała przed podbojem muzułmańskim).
Czy powinniśmy drugi raz powtarzać stare błędy?
 
Kurde, i wciąż nie wiem czy być za JOW czy nie. Na zachodzie widzę plusy i minusy, ale my jestesmy innym politycznym rynkiem, patologicznym, tutaj mogą objawić się tylko minusy. (lub tylko plusy ;p )
 
Ja chyba tez wole STV, tym bardziej ze nie trzeba by zmieniac konstytucji. Zastanowmy sie raczej o czym bysmy dyskutowali po wprowadzeniu/nie wprowadzeniu JOWów.


http://www.defence24.pl/237106,polska-najwieksza-pralnia-brudnych-pieniedzy-w-europie

Wczorajsza prasówka z D24:
http://www.defence24.pl/236985,srod...altyckie-stratfor-rozpad-rosji-w-ciagu-10-lat
Antoni Rybczyński, Gazeta Polska, „Putin reanimuje NATO”: Putin zdecydował się na konfrontację z Europą Zachodnią i USA, licząc na skłócenie poszczególnych krajów i przywrócenie Rosji statusu mocarstwa światowego. Po przeszło roku wojny na Ukrainie i zimnowojennych relacji z Zachodem, udało mu się tchnąć nowego ducha w wegetujący od 1991 r. Sojusz Północnoatlantycki.

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Zbrojeniowe żniwa rozpoczęte”: „Rząd w tym roku podpisze kontrakty zbrojeniowe na dostawę śmigłowców, moździerzy i rakietowych przeciwlotniczych popradów”. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowanie przyspieszyło decyzje o kolejnych zakupach. Oprócz sprzętu wspomnianego wyżej, na liście jest także budowa sześciu okrętów (programy Miecznik i Czapla), a także zakup systemów rakietowych dla sił lądowych, czyli program Homar.

Przemysław Żura Grajewski, Gazeta Polska Codziennie, „Ochotnicze armie zawodowe – model brytyjski i amerykański”: Kolejna część cyklu przedstawiającego różne modele działania armii na świecie. Dzisiejsza poświęcona jest armiom państw anglosaskich.

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Kolej na kraje bałtyckie”: „Rosyjska prokuratura generalna sprawdza, czy ZSRR miał prawo uznać niepodległość państw bałtyckich”. Omówienie kolejnej inicjatywy rosyjskiego aparatu sprawiedliwości, który po uznaniu za nielegalną decyzji o przekazaniu Krymu Ukrainie w 1954 r., zamierza uznać za prawnie wadliwe ogłoszenie niepodległości państw bałtyckich.

Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Stratfor: rozpad Rosji w ciągu 10 lat”: omówienie piątej w historii amerykańskiego ośrodka analitycznego prognozy światowej sytuacji politycznej na najbliższe 10 lat. Amerykańscy politolodzy przewidują koniec Rosji w obecnej postaci i eskalację konfliktów bliskowschodnich.

Dzisiejsza:
http://www.defence24.pl/237160,czwa...yktat-grecja-nie-powinna-oszczedzac-na-wojsku
(mniej ciekawe njusy, polecam, ale nie wklejam)

Ciekawostka:
http://www.defence24.pl/237081,ukraina-skladka-narodowa-na-drony

Dla zainteresowanych obroną terytorialną:
http://www.defence24.pl/236761,jaka...enstwa-konieczne-regulacje-na-poziomie-ustawy
 
Bardzo fajny komentarz Racjonalisty dotyczacy wypowiedzi z przed paru dni:
11665374_10153015476504366_8898597638037547399_n.jpg

"Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", jakie Tomasz Terlikowski chciałby przeciwstawić islamizmowi - w rzeczy samej jest bardzo trafnym nawiązaniem historycznym. Istnieją pewne analogie ruchu krucjatowego do aktywności Państwa Islamskiego. Krzyżowcy po zdobyciu Jerozolimy uczynili to samo z mieszkańcami, co islamiści po zdobyciu Kobane.
Krucjaty sporo dały Europie. Ich główną beneficjentką była Francja. Krzyżowcy też tworzyli państwa religijne na podbijanych ziemiach. I ewoluowali: od początkowego barbarzyństwa do jednego z najciekawszych zakonów w dziejach chrześcijaństwa - templariuszy.

Należy jednak uświadomić każdemu Polakowi jak niedorzeczne jest w naszym przypadku nawiązywanie do idei krucjatowej: w Polsce nigdy nie zaistniało owo "Męskie chrześcijaństwo czasów krucjat", gdyż polscy katolicy - poza wyjątkami - zdecydowanie odrzucili ideę krucjat.
Mało tego, od XIV w. (w kontekście tragicznej krucjaty aleksandryjskiej) Polska zainicjowała działania międzynarodowe wymierzone w ruch krucjatowy. W XV w. to Polska przedłożyła na Soborze w Konstancji postulat zakazu podbojów w imię krzyża (odrzucony). W XVI w., kiedy Europa toczyła krwawe wojny religijne, Polska stała się jedynym państwem chrześcijańskim, które obaliło dwa państwa krucjatowe i dwa zakony krzyżowe: w Prusach i Inflantach (Estonia). Miało to miejsce w Złotym Wieku: w 1525 przez Hołd Pruski Hohenzollerna wobec Zygmunta I Starego zakończyły się dzieje Prus Zakonnych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce; w 1561 przez Hołd Inflancki Kettlera wobec Zygmunta II Augusta zakończyły się dzieje Inflant Zakonnych kawalerów mieczowych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce.

Oto nasze złote dziedzictwo - Polska nie ma żadnych istotnych tradycji krucjatowych, ma natomiast bogate tradycje antykrucjatowe i liczne wojny z krzyżakami. Polska była pierwszym krajem chrześcijańskim, który zawarł pokój wieczysty z imperium muzułmańskim. Walczyła natomiast z muzułmanami w XVII w., kiedy po podboju krucjatowym odbudowali się na tyle, by zagrozić Europie. Polska nie była więc siła krucjatową, lecz przedmurzem Europy, które wypiło piwo nawarzone przez krucjatową Europę. Nic nam z tego nie przyszło - poza rozbiorami (których największym kuriozum był udział Austrii, którą kilka dekad wcześniej Polska uratowała przed podbojem muzułmańskim).
Czy powinniśmy drugi raz powtarzać stare błędy?
Będę pierwszym.
Totalne bzdury! Bzdury , albo co najmniej mocno wątpliwe stwierdzenia pozwoliłem sobie wytłuścić.
Jak ja nie znoszę takiej propagandy.
A Terlikowski to debil, żeby nie powiedzieć idiota.
 
Jak dla mnie też wydaję się być to dość 'dziwne'. Zastanawia mnie czemu nie pozwali PISF: "Argumentowali, że wymienienie ich wśród twórców filmu odebrało im niektóre możliwości zawodowe, ponieważ „GP” jest kojarzona z konkretną opcją polityczną. W konsekwencji m.in. nie otrzymali dofinansowania od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na film o Misiu Uszatku."
 
Polska stała się jedynym państwem chrześcijańskim, które obaliło dwa państwa krucjatowe i dwa zakony krzyżowe: w Prusach i Inflantach (Estonia). Miało to miejsce w Złotym Wieku: w 1525 przez Hołd Pruski Hohenzollerna wobec Zygmunta I Starego zakończyły się dzieje Prus Zakonnych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce; w 1561 przez Hołd Inflancki Kettlera wobec Zygmunta II Augusta zakończyły się dzieje Inflant Zakonnych kawalerów mieczowych, które zostały sekularyzowane i podporządkowane Polsce.
@Wewiur, z ciekawości, co masz do tego fragmentu?
 
Last edited:
Heh, ale mamy elity, co nie? Po jednej i drugiej stronie. Jak tych ludzi porównać do przedwojennych intelektualistów - Konecznego, Taylora, Rybarskiego, Tatarkiewicza etc., to pomiędzy jest niezmierzona przypaść. Po drugich zostały ponadczasowe dzieła, po pierwszych zostanie najwyżej dość marna publicystyka. Terlikowski jest tu dobrym przykładem.
 
Heh, ale mamy elity, co nie? Po jednej i drugiej stronie. Jak tych ludzi porównać do przedwojennych intelektualistów - Konecznego, Taylora, Rybarskiego, Tatarkiewicza etc., to pomiędzy jest niezmierzona przypaść. Po drugich zostały ponadczasowe dzieła, po pierwszych zostanie najwyżej dość marna publicystyka. Terlikowski jest tu dobrym przykładem.

Wybitniejsze jednostki też pewnie są, może nawet więcej. Z tym, że w czasach pulpy telewizyjnej w debacie publicznej bardziej słyszalny jest głos tych prostackich politykierów. Wtedy do głosu mogli dojść tylko Ci na wysokim poziomie. Dziś każdy kto bardziej wypcha się łokciami.
 
@Wiewiur, z ciekawości, co masz do tego fragmentu?
Dzieje Prus Zakonnych zakończyło przyjęcie protestantyzmu, a nie Hołd Pruski. Hołd był efektem przyjęcia protestantyzmu, zatem nie można mówić, że państwo zakonne oddało nam hołd i zakończyło swój los, bo to nie prawda. Państwo zmieniło wyznanie (kończąc swój los), a w efekcie tego, dla większej stabilności istnienia nowego tworu złożyło hołd sąsiedniemu mocarstwu.
Również ten fragment sugeruje, jakoby to Polska była powodem sekularyzacji, czyli de facto zmiany wyznania przez Zakon Krzyżacki. To również jest dalekie od prawdy, bo Polska jako kraj katolicki nie wspierała krajów protestanckich, tylko była neutralna w tej religijnej zawierusze. Zatem Krzyżacy sami zmienili religię, a w wyniku tego zdecydowali się na Hołd. Owszem Polacy chętnie przyjmowali protestantów na swoje tereny, ale ani ich nie wysyłali do Prus, ani Prus nie nawracali na protestantyzm, zatem nie może być mowy o jakimkolwiek nawracaniu Prus. A w tym przypadku zmiana ustroju jest nierozłączna ze zmianą religii.
Jedynym powodem, jakoby Polska miała być powodem sekularyzacji innego narodu jest zmiana jego ustroju z kościelnego na państwowy w wyniku interwencji zbrojnej (zmuszenie do zmiany w wyniku podpisanego pokoju, ale zawieszenie broni w 1521 roku tego nie zakładało), albo interwencji wewnątrz kraju, która nie miała miejsca.
Co więcej zawarty hołd, który miałby być rzekomym dowodem na sekularyzację był tak naprawdę powtórzeniem kilku hołdów, które trwały już od 1466 roku na mocy pokoju toruńskiego w wyniku którego Polska zdobyła m.in. Gdańsk.

Podsumowując, Polska nie była powodem sekularyzacji Prus, ani Hołd Pruski nie był podporządkowaniem sobie tego kraju, bo de facto był on podporządkowany od pierwszego hołdu czyli od 1469 roku.

Co do Inflant sprawa wyglądała nieco inaczej, jednak przez analogię z tym przypadkiem ośmielam się podważyć takie stwierdzenia.
 

najlepszy cytat:

Chociaż mrożeniu zarodków i mordowaniu nienarodzonych nie towarzyszą krzyki bólu i strachu, rzecz jest ze względu na swoją skalę o wiele gorsza niż punktowy z natury islamski terroryzm. Dlatego z bandytami, którzy proponują podobne rozwiązania, trzeba postępować tak samo, jak z teoretykami dżihadu.

Co Ci ludzie mają w głowach pisząc takie farmazony?
 
najlepszy cytat:

Chociaż mrożeniu zarodków i mordowaniu nienarodzonych nie towarzyszą krzyki bólu i strachu, rzecz jest ze względu na swoją skalę o wiele gorsza niż punktowy z natury islamski terroryzm. Dlatego z bandytami, którzy proponują podobne rozwiązania, trzeba postępować tak samo, jak z teoretykami dżihadu.

Co Ci ludzie mają w głowach pisząc takie farmazony?

Nie no co do aborcji to ja się zgadzam, ale mnie najbardziej burzy stawianie 'indywidualnej wolności ponad Bożym porządkiem'. W końcu człowiek ma wolną wolę. Jeżeli chce żyć bez Boga to niech żyje, na niego spadnie konsekwencja, a nie na kogokolwiek z otoczenia.
 
Nie no co do aborcji to ja się zgadzam, ale mnie najbardziej burzy stawianie 'indywidualnej wolności ponad Bożym porządkiem'. W końcu człowiek ma wolną wolę. Jeżeli chce żyć bez Boga to niech żyje, na niego spadnie konsekwencja, a nie na kogokolwiek z otoczenia.


Ja rozumiem i wręcz uważam, że przeciwnicy aborcji powinni starać się zmusić do jej zakazania, "wpływać" na wolność innych.

Na logikę: jeżeli uważasz, że 3 miesięczny płód to taki sam człowiek jak niemowlak, po prostu na innym etapie rozwoju, to musisz nazwać to morderstwem. A morderstw się zakazuje. Musisz zabronić mordować. Tak samo jak nie powie nikt "pozwalajmy zabić nasze narodzone dzieci, albo rodziców. Zostawmy mordercą wybór, Bóg ich oceni". Nie, nie można pozwolić by inni mordowali , bo "to ich wola".

Dla mnie oczywiste jest, ze przeciwnik aborcji musi walczyć z aborcją. Bo nikt nie może akceptować mordestawa.

Sam się nie wtrącam, bo nie mam poglądu na to, czy to morderstwo czy nie. Ot, sami sobie to wymyślamy. W kulturze Rzymu niemowlaka po narodzinach można było zabić do tygodnia po urodzeniu, bo przecież to jeszcze nie wykształcony człowiek. W innej kulturze człowiek zaczyna się w momencie narodzin, jeszcze w innej, jak w Islamie, już w brzuchu to człowiek i nie można zabić. Ot, z logicznego, obiektywnego i naukowego punktu widzenia - wszyscy mają racje. Dlatego ZGODA i POROZUMIENIE jest niemożliwe.
 
Ja rozumiem i wręcz uważam, że przeciwnicy aborcji powinni starać się zmusić do jej zakazania, "wpływać" na wolność innych.

Na logikę: jeżeli uważasz, że 3 miesięczny płód to taki sam człowiek jak niemowlak, po prostu na innym etapie rozwoju, to musisz nazwać to morderstwem. A morderstw się zakazuje. Musisz zabronić mordować. Tak samo jak nie powie nikt "pozwalajmy zabić nasze narodzone dzieci, albo rodziców. Zostawmy mordercą wybór, Bóg ich oceni". Nie, nie można pozwolić by inni mordowali , bo "to ich wola".

Dla mnie oczywiste jest, ze przeciwnik aborcji musi walczyć z aborcją. Bo nikt nie może akceptować mordestawa.

Sam się nie wtrącam, bo nie mam poglądu na to, czy to morderstwo czy nie. Ot, sami sobie to wymyślamy. W kulturze Rzymu niemowlaka po narodzinach można było zabić do tygodnia po urodzeniu, bo przecież to jeszcze nie wykształcony człowiek. W innej kulturze człowiek zaczyna się w momencie narodzin, jeszcze w innej, jak w Islamie, już w brzuchu to człowiek i nie można zabić. Ot, z logicznego, obiektywnego i naukowego punktu widzenia - wszyscy mają racje. Dlatego ZGODA i POROZUMIENIE jest niemożliwe.

Może to nie o aborcji, jednak fakty i suche liczby mówią same za siebie w innym temacie..

http://wpolityce.pl/polityka/140087...tow-miazdzacy-raport-amerykanskiego-socjologa
 
Islam dopuszcza aborcję, zależnie od gorliwości zmienia się okres, w jakim płód jest traktowany jako dziecko.

No, ale wiesz o co mi chodzi. Właśnie - w zależnosći od gorliwości. Przypomnij sobie Irański, oskarowy film "Rozstanie". Główny bohater mógł iść do więzienia, za to, że popchnął ciężarną kobietę i miała rzekomo przez niego stracić dziecko. Dostałby dożywocie, bo to jest traktowane jako morderstwo normalnego obywatela.
Więc aborcja tym bardziej jest uznawana za morderstwo. Ciekawy jestem i le w takim Iranie musi to ksoztować. Przecież lekarz robiąc to ryzykuje głowę.
 
No, ale wiesz o co mi chodzi. Właśnie - w zależnosći od gorliwości. Przypomnij sobie Irański, oskarowy film "Rozstanie". Główny bohater mógł iść do więzienia, za to, że popchnął ciężarną kobietę i miała rzekomo przez niego stracić dziecko. Dostałby dożywocie, bo to jest traktowane jako morderstwo normalnego obywatela.
Więc aborcja tym bardziej jest uznawana za morderstwo. Ciekawy jestem i le w takim Iranie musi to ksoztować. Przecież lekarz robiąc to ryzykuje głowę.
Ale Islam do któregośtam tygodnia nie uznaje że płód to dziecko. Jednak zgodzę się, że wszystko zależy od regionu, bo Islam nie jest scentralizowany jak katolicyzm i ciężko w jego przypadku mówić o ogólnych zasadach.
 
Ale Islam do któregośtam tygodnia nie uznaje że płód to dziecko. Jednak zgodzę się, że wszystko zależy od regionu, bo Islam nie jest scentralizowany jak katolicyzm i ciężko w jego przypadku mówić o ogólnych zasadach.

Islam też dla jednych nakazuje brzezać kobiety, dla innych nie. To takie podziały jak rozłamy w chrzescijaństwie. Każdy na swój sposób interpretuje.

Ale, tu już o tym nie dyskutujmy, jest inny temat od religii :)
 
Back
Top