DaimonFrey
BAMMA Lightweight
Był też taki tytuł 'Po wrak pojedziemy nawet czołgami'...
Wklejam link i wklejam tytuł, jeśli masz z tym problem, to masz z tym problem.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Był też taki tytuł 'Po wrak pojedziemy nawet czołgami'...
ja wiem o tym, tak samo moge ci powiedziec, ze wez wyprzatnij wszystkich pracownikow fizycznych i zobaczymy wtedy co sie stanie z 90 procentem etatow tzw umyslowch. Chodzi mi o to, ze ci fizyczni powinni byc inaczej traktowani jesli chodzi o emerytury niz ci umyslowi to chyba logiczne. Tylko totalny ignorant moze negowac te tezeWtedy się może przekonasz, że wszystko zależy od wszystkich.
i odwrotnie gdyby nie fizyczni to marketingowiec czym by handlowal?W wielu przypadkach jest odwrotnie. Gdyby nie marketingowiec z biura, który zdobywa klientów i rynki zbytu, to fizyczni nie mieliby dla kogo pracować.
Czyli siedząc w biurze i robiąc projekty jestem bezużyteczny? Cóż za teorie...nie to nie pomylka, wiekszosc etatow tzw biurowych jest generowana przez pracownika fizycznego. Takie sa po prostu fakty. Ludziki w biurach oczywiscie beda isc w zaparte, biurokraci juz tak maja.
Wklejam link i wklejam tytuł, jeśli masz z tym problem, to masz z tym problem.
chodzi mi glownie o to, ze Ty siedzac w biurze mozesz sobie siedziec/pracowac do 67 roku ale ten kto bedzie fizycznie wykonywal te Twoje projekty(nie wiem czym sie tam zajmujesz) to juz niekoniecznie i powinien byc traktowany inczej niz Ty, jesli chodzi o wiek emerytalnyCzyli siedząc w biurze i robiąc projekty jestem bezużyteczny?
ja wiem o tym, tak samo moge ci powiedziec, ze wez wyprzatnij wszystkich pracownikow fizycznych i zobaczymy wtedy co sie stanie z 90 procentem etatow tzw umyslowch. Chodzi mi o to, ze ci fizyczni powinni byc inaczej traktowani jesli chodzi o emerytury niz ci umyslowi to chyba logiczne. Tylko totalny ignorant moze negowac te teze
i odwrotnie gdyby nie fizyczni to marketingowiec czym by handlowal?
Zgadzam się, ale obrażanie pracowników umysłowych, tylko dlatego, ze siedzą za biurkiem jest nie na miejscu. Trzeba odróżnić umysłowych od przerośniętej państwowej administracji, bo te 2 grupy nie maja ze sobą noc wspólnego oprócz przysłowiowego biurkachodzi mi glownie o to, ze Ty siedzac w biurze mozesz sobie siedziec/pracowac do 67 roku ale ten kto bedzie fizycznie wykonywal te Twoje projekty(nie wiem czym sie tam zajmujesz) to juz niekoniecznie i powinien byc traktowany inczej niz Ty, jesli chodzi o wiek emerytalny
ototo, tym drugim to ja bym podwyzszyl wiek emerytalny do 100Trzeba odróżnić umysłowych od przerośniętej państwowej administracji,
ja wiem o tym, tak samo moge ci powiedziec, ze wez wyprzatnij wszystkich pracownikow fizycznych i zobaczymy wtedy co sie stanie z 90 procentem etatow tzw umyslowch.
No ale to nie ja powiedziałem, że wyłącznie biurowi są zależni od fizycznych, tylko Ty.i odwrotnie gdyby nie fizyczni to marketingowiec czym by handlowal?
No to czemu wypisujesz bzdury, że to wszystko działa w jedną stronę, skoro gołym okiem widać że zależność jest obustronna?i odwrotnie gdyby nie fizyczni to marketingowiec czym by handlowal?
szczerze watpie, wzialbym tego Twojego przyjaciela na jeden dzien na spawanie, dok, jakas dziura, w ktorej sa powiedzmy jakies wezlowki do pospawania, pozycja lezaca, iskry leca na Ciebie, plus 50 pot leci po jajach, 10 minut i jest za brama, o ile wogole by tam wlazl, biegnie do swojej korpo, psycholog bylby zbedny.Mam przyjaciela pracującego w korporacji, jestem skłonny sie założyć, że 90% fizycznych nie zamieniło by się z nim pomimo różnicy pensji na korzyść korporacji - taki stres i odpowiedzialność, że chłopak korzysta z usług psychologa. Nie on jeden zresztą w tej branży.
Pracowałem zarówno fizycznie jak i umysłowo i moje zdrowie pogorszyło się znacznie bardziej odkąd pracuję 'przy biurku'.chodzi mi glownie o to, ze Ty siedzac w biurze mozesz sobie siedziec/pracowac do 67 roku ale ten kto bedzie fizycznie wykonywal te Twoje projekty(nie wiem czym sie tam zajmujesz) to juz niekoniecznie i powinien byc traktowany inczej niz Ty, jesli chodzi o wiek emerytalny
No ale pewnie glownie chodzi o psychike, zwyrodnienia kregoslupa nie dostales.Pracowałem zarówno fizycznie jak i umysłowo i moje zdrowie pogorszyło się znacznie bardziej odkąd pracuję 'przy biurku'.
Wiek emerytalny powinien byc obnizony i inny dla ludzi pracujacych fizycznie. Reszta powinna pracowac do 67. Wielka niesprawiedliwoscia jest stawianie na rowni kogos pracujacego np na budowie czy w stoczni z gosciem siedzacycm na dupie w biurze. Pierwszy osobicie przyczynia sie do wyrobu jakis dobr a drugiego etat czesto zalezy od tego pierwszego.
Pisales ze czym sie zajmujesz?dla mnie stres to coś wymyślonego przez ludzi małej wiary
Pisales ze czym sie zajmujesz?
To wiem , ale cos o trasnsporcie wspominales chybakorpo
To wiem , ale cos o trasnsporcie wspominales chyba
korpo
po prostu w moim postrzeganiu świata - wyzwania, które mi stawia świat są tylko górami, na które trzeba wejść, albo ominąć... czym tu się stresować? :c
Czyli nie bardzo mozesz miec porownanie czy stres to wymysl ludzi czy realna rzeczniee, studia mam transportowe skończone, na razie robię coś w stylu target target bo się szef zesra
Czyli nie bardzo mozesz miec porownanie czy stres to wymysl ludzi czy realna rzecz
Zmienisz kiedys prace na inna , gdzie np bedziesz pod telefonem 24h na dobe, soboty niedziele , cały czas cos musisz dzialac rozwiazywac coraz to nowe problemy to wtedy Pogadamy dalej o stresie
Nie nie mowie ze masz prace latwa prosta i przyjemna
Ehh .... zapomnialem ze >>wiara Gory przenosimoże nie zmienię na akurat taką :D
@TheChosen1 trudno, ja jestem optymistą, porażka nie wchodzi w grę:D
I tak się możemy licytować pół dnia, a i tak nic z tego nie wyjdzie. Kwestia jest subiektywna z natury, a Ty ją sprowadziłeś do prostego: bez pracowników fizycznych biurowi nie mieliby co robić - i na tej podstawie chcesz obdzielać emeryturami. Jest to oczywistym nonsensem, co zdaje się, że tutaj niezbicie wykazano.szczerze watpie, wzialbym tego Twojego przyjaciela na jeden dzien na spawanie, dok, jakas dziura, w ktorej sa powiedzmy jakies wezlowki do pospawania, pozycja lezaca, iskry leca na Ciebie, plus 50 pot leci po jajach, 10 minut i jest za brama, o ile wogole by tam wlazl, biegnie do swojej korpo, psycholog bylby zbedny.
Eee to chyba mało wiesz. Jest masa innych schorzeń, których możesz się nabawić pracując w stresie po kilkanaście godzin dziennie z oczami przyklejonymi do monitora.No ale pewnie glownie chodzi o psychike, zwyrodnienia kregoslupa nie dostales.
Nie na tej podstawie, tylko na podstawie tego, ze czlowiek NIE JEST W STANIE FIZYCZNIE wykonywac niektorych zawodow po osiagnieciu okreslonego wieku. Lata ciezkiej fizycznej harowki powoduja to, ze jego organizm jest wyeksploatowany do granic mozliwosci co w przypadku pracownikow tzw biurowych raczej nie wchodzi w gre.I tak się możemy licytować pół dnia, a i tak nic z tego nie wyjdzie. Kwestia jest subiektywna z natury, a Ty ją sprowadziłeś do prostego: bez pracowników fizycznych biurowi nie mieliby co robić - i na tej podstawie chcesz obdzielać emeryturami. Jest to oczywistym nonsensem, co zdaje się, że tutaj niezbicie wykazano.
Wszystko rozumiem, rozni pracownicy moga sie nabawic roznych chorob. Pisalem, ze tutaj kazdy ma troche racji.Eee to chyba mało wiesz. Jest masa innych schorzeń, których możesz się nabawić pracując w stresie po kilkanaście godzin dziennie z oczami przyklejonymi do monitora.