Pogotowie Sercowe Cohones

@Lemur przede wszystkim w pracy sie nie rucha - to podstawowy błąd. Druga kwestia, że odpierdala gierkę pt. "teraz ja się nie będę odzywać a ty za mną trochę polataj". Na takie z miejsca wykładam lachę i nie poświęcam im więcej czasu. I tak wiem, że połknąłeś haczyk, będziesz za nią latał, udawał, że jest inaczej :)

Stary ja doskonale wiem o czym mowisz, bo już tak raz się nacialem. Jutro idę, zrobię swoje i nara. Akurat spadam na weekend do ziomka do Krk, więc idealnie wyszło.
 
Stary ja doskonale wiem o czym mowisz, bo już tak raz się nacialem. Jutro idę, zrobię swoje i nara. Akurat spadam na weekend do ziomka do Krk, więc idealnie wyszło.
Chyba że ci opierdoli z połykiem że dupą prześcieradło zassiesz tylko po to, żeby mogła stroić fochy i żebyś za nią latał. Dupy to pokurwione są.
 
Chyba że ci opierdoli z połykiem że dupą prześcieradło zassiesz tylko po to, żeby mogła stroić fochy i żebyś za nią latał. Dupy to pokurwione są.

Nie no wiadomo, że jak mnie sprawdza, to i tak tak końcu pierdole focha i zacznie wydziwiac, wiec ja jutro wykonam ruch taktyczny i po wszystkim powiem nara:bleed:

Jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby laska po takich zagrywkach chciała kogoś na serio:mamed:
 
6874061513_7055691176_b.jpg


Raz jeden jeszcze w Lesznie, napalałem się na matkę kumpla. Ja 14 ona 35. Ale lachon fajny, że ja Cię nie mogę. I do kumpla, a chuja nie lubiłem, to przychodziłem z wizyta, gdy mama wracała już z przedszkola, bo tam ona opiekowała z bachorami. To zanim wracała, to tak Tomek,ten kolega,zanudzał,że nie raz przysnąłem u nigeo w chacie. Ale jak jego mama wchodziła do domu,to hormon,tak jak gdyby mnie ktoś kopa w jaj dał. To tak mi krew buzowała,że hej! A mama jak się macie do nas.Tomek, to tam do mamy po młodzieżowemu, elo mama! a ja zawstydzony,ale napalony,czytałem kiedyś że kobiety w dłoń się całuje,to ją zawsze na glonojada w jej dłoń całowałem,długo,aż wyszarpywała mi często,ale nie jakoś w nerwach,tyko ot tak sobie.
Fajna był mama Tomka :))) Ciągle mi pomagała lekcje robić,bo na litość ją brałem, że nie umiem matmy,a w domu burdel mamy :)) Dawała się nabierać. Ale mnie ona kręciła, ale nic nie mogłem bardziej do niej bo to mama Tomka. Tomka kiedyś wywiało na boisko z kumplami, a ja jak miałem iść to udałem że noge skręciłęm u nich na progu toalety i żem tam jęczał: ojoj. Mamie żal dzieciaka,to mi kazał skarpetazdjąć,a tam nic o.O Udałem,że może zaraz spuchnie, ale nie.
I tu tej opowieści, to nie żebyście myśleli,ze ją przeleciałem. Też sie nie lizaliśmy, tylko tak jak tam te niebieskie jaja na zdjęciu,tak po każdej wizycie u Tomka, tak mnie jaja bolały,że nie chciało mi się nawet jeść i się zwijałem z bólu. To potem przestałem do mamy Tomka chodzić wcale i jaja przestały z napaleńtwa mnie boleć.
Jaja przestały, a matmę ledwie zdałem, ale udało sie i nie kiblowałem.
 
W poprzedni weekend zaprosiła mnie do siebie i spędziliśmy u niej całą sobotę i niedzielę i było niby spoko. Od poniedziałku obrót o 180 stopniu.
Lepiej przemyśl dokładnie co narobiłeś w ten weekend albo co Ci nie wyszło :mamed:
 
6874061513_7055691176_b.jpg


Raz jeden jeszcze w Lesznie, napalałem się na matkę kumpla. Ja 14 ona 35. Ale lachon fajny, że ja Cię nie mogę. I do kumpla, a chuja nie lubiłem, to przychodziłem z wizyta, gdy mama wracała już z przedszkola, bo tam ona opiekowała z bachorami. To zanim wracała, to tak Tomek,ten kolega,zanudzał,że nie raz przysnąłem u nigeo w chacie. Ale jak jego mama wchodziła do domu,to hormon,tak jak gdyby mnie ktoś kopa w jaj dał. To tak mi krew buzowała,że hej! A mama jak się macie do nas.Tomek, to tam do mamy po młodzieżowemu, elo mama! a ja zawstydzony,ale napalony,czytałem kiedyś że kobiety w dłoń się całuje,to ją zawsze na glonojada w jej dłoń całowałem,długo,aż wyszarpywała mi często,ale nie jakoś w nerwach,tyko ot tak sobie.
Fajna był mama Tomka :))) Ciągle mi pomagała lekcje robić,bo na litość ją brałem, że nie umiem matmy,a w domu burdel mamy :)) Dawała się nabierać. Ale mnie ona kręciła, ale nic nie mogłem bardziej do niej bo to mama Tomka. Tomka kiedyś wywiało na boisko z kumplami, a ja jak miałem iść to udałem że noge skręciłęm u nich na progu toalety i żem tam jęczał: ojoj. Mamie żal dzieciaka,to mi kazał skarpetazdjąć,a tam nic o.O Udałem,że może zaraz spuchnie, ale nie.
I tu tej opowieści, to nie żebyście myśleli,ze ją przeleciałem. Też sie nie lizaliśmy, tylko tak jak tam te niebieskie jaja na zdjęciu,tak po każdej wizycie u Tomka, tak mnie jaja bolały,że nie chciało mi się nawet jeść i się zwijałem z bólu. To potem przestałem do mamy Tomka chodzić wcale i jaja przestały z napaleńtwa mnie boleć.
Jaja przestały, a matmę ledwie zdałem, ale udało sie i nie kiblowałem.
Chujowy troll jest chujowy.
 
Chujowy troll jest chujowy.

Jest to pogotowie, to moze sie przydać.
A jeszcze jedno, to że jak myśliśsz że tolluje i że to nieprawda jest,to dlaczego Ciągle to czytasz i czytasz w kółko? Chyba najwięcej czytasz ze wszytkich userów. Jak Cię tak to interesuje bardzo, to pogadamy kiedyś sobie na zlocie,bo jak czytam na forum,to przecież robiliście w Warszawie i Krakowie w knajpach. Może gdy zobaczysz ,że Piotr istnieje , to skończysz te docinki w końcu.
Aha i daję pierwszego ignora Tobie, bo Ciągle sie czepiasz do mnie.
 
Jest to pogotowie, to moze sie przydać.
A jeszcze jedno, to że jak myśliśsz że tolluje i że to nieprawda jest,to dlaczego Ciągle to czytasz i czytasz w kółko? Chyba najwięcej czytasz ze wszytkich userów. Jak Cię tak to interesuje bardzo, to pogadamy kiedyś sobie na zlocie,bo jak czytam na forum,to przecież robiliście w Warszawie i Krakowie w knajpach. Może gdy zobaczysz ,że Piotr istnieje , to skończysz te docinki w końcu.
Aha i daję pierwszego ignora Tobie, bo Ciągle sie czepiasz do mnie.
Czytałem już te teksty, jak zniżałem się do poziomu ryby.
 
Jest to pogotowie, to moze sie przydać.
A jeszcze jedno, to że jak myśliśsz że tolluje i że to nieprawda jest,to dlaczego Ciągle to czytasz i czytasz w kółko? Chyba najwięcej czytasz ze wszytkich userów. Jak Cię tak to interesuje bardzo, to pogadamy kiedyś sobie na zlocie,bo jak czytam na forum,to przecież robiliście w Warszawie i Krakowie w knajpach. Może gdy zobaczysz ,że Piotr istnieje , to skończysz te docinki w końcu.
Aha i daję pierwszego ignora Tobie, bo Ciągle sie czepiasz do mnie.

To kolega zawita na zlot? Super, wyjaśnimy sobie kwestie pedałów dziewczynko...:happy dance::happy dance::happy dance:
 
nie no, mnie nikt nie wyzyskuje :D to predzej ja ich wyzyskuje

To dawaj namiar zomalu! Może i ja , ja bym zmienił branżę, bo w mojej niewesoło ostatnio jest. Poczekam jak sie sprawy wyjaśnią tam u nie na fabryce i wyjeżdżam z Bawarii,może do Polski, a może nie.

Tu jest pogotowie sercowe, to ja nie robię burdelu i opuszczam ten temat.
Aha, Idziesz ze mną , Pysiu @s3pp na stronę?
 
No i nici z oglądania filmu. Wczoraj w nocy przypomnialo mi się, że dziś mieszkania jadę oglądać, co jej napisałem. Z ciekawości też przestałem do niej pisać od tego momentu, ale ona przez cały dzień się nie odezwała. Damn, a miałem nadzieję ba to oglądanie.
 
No i nici z oglądania filmu. Wczoraj w nocy przypomnialo mi się, że dziś mieszkania jadę oglądać, co jej napisałem. Z ciekawości też przestałem do niej pisać od tego momentu, ale ona przez cały dzień się nie odezwała. Damn, a miałem nadzieję ba to oglądanie.
Siebie warci jesteście. :mamed:
 
Zaczęła mnie tak wkurwiac, że jej podziekowalem. Szkoda czasu na tępe cipy.

Ale kolejne nie mniej tępe czekają:mamed:
 
6874061513_7055691176_b.jpg


Raz jeden jeszcze w Lesznie, napalałem się na matkę kumpla. Ja 14 ona 35. Ale lachon fajny, że ja Cię nie mogę. I do kumpla, a chuja nie lubiłem, to przychodziłem z wizyta, gdy mama wracała już z przedszkola, bo tam ona opiekowała z bachorami. To zanim wracała, to tak Tomek,ten kolega,zanudzał,że nie raz przysnąłem u nigeo w chacie. Ale jak jego mama wchodziła do domu,to hormon,tak jak gdyby mnie ktoś kopa w jaj dał. To tak mi krew buzowała,że hej! A mama jak się macie do nas.Tomek, to tam do mamy po młodzieżowemu, elo mama! a ja zawstydzony,ale napalony,czytałem kiedyś że kobiety w dłoń się całuje,to ją zawsze na glonojada w jej dłoń całowałem,długo,aż wyszarpywała mi często,ale nie jakoś w nerwach,tyko ot tak sobie.
Fajna był mama Tomka :))) Ciągle mi pomagała lekcje robić,bo na litość ją brałem, że nie umiem matmy,a w domu burdel mamy :)) Dawała się nabierać. Ale mnie ona kręciła, ale nic nie mogłem bardziej do niej bo to mama Tomka. Tomka kiedyś wywiało na boisko z kumplami, a ja jak miałem iść to udałem że noge skręciłęm u nich na progu toalety i żem tam jęczał: ojoj. Mamie żal dzieciaka,to mi kazał skarpetazdjąć,a tam nic o.O Udałem,że może zaraz spuchnie, ale nie.
I tu tej opowieści, to nie żebyście myśleli,ze ją przeleciałem. Też sie nie lizaliśmy, tylko tak jak tam te niebieskie jaja na zdjęciu,tak po każdej wizycie u Tomka, tak mnie jaja bolały,że nie chciało mi się nawet jeść i się zwijałem z bólu. To potem przestałem do mamy Tomka chodzić wcale i jaja przestały z napaleńtwa mnie boleć.Jaja przestały, a matmę ledwie zdałem, ale udało sie i nie kiblowałem. i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
 
Kurwa niby dobrze bajerka się układa, ale jednak poznawanie ludzi na żywo bez kontaktu przez neta to nie taka prościzna jak przez neta. Głupio to przyznać. Póki co 2/3 planu uważam za załatwione :)
 
Kurwa niby dobrze bajerka się układa, ale jednak poznawanie ludzi na żywo bez kontaktu przez neta to nie taka prościzna jak przez neta. Głupio to przyznać. Póki co 2/3 planu uważam za załatwione :)

To ja nie wiem jak można poznawać kogoś przez neta. Na żywo no razu widzisz z kim masz do czynienia i nawet bajerka nie jest potrzebna.
 
Back
Top