Pogotowie Sercowe Cohones

@baju akurat dopowiadanie sobie niektórych rzeczy to dość pospolite zachowanie. Ja zamiast sobie dopowiadać wolę jednak zapytać wprost czy jest tak jak mi się wydaje.

@Masu aż tak wprost to nie, ale lojalnie uprzedzam że nie wiążę się na smyczy :)
 
Wczoraj wpadła do mnie do hotelu Jola. To taka nasza wspólna znajoma jest. Moja, oraz jeszcze dwóch ziomali co z nimi wyjechałem do niemca robić. Tego jednego to pamiętacie, bo to mój prywatny tłumacz,chuj jebany XDD No to sie opierdalam na wolnym, ale czas szybko się kończy. Jola pracujew hotelu.Ta ,hotelu!Koło hotelu to to nie stało, syf i bieda,ale mają gości i Jola zasuwa i jeszcze jakaś jedna Rumunka. nie jest bardzo ładna Jola. Albo napiszę inaczej -jest ale od pasa w dół. Dupcie ma krąglutką i nogi długie i kształtne. Ale od pasa do góry,to jest bardzo słabo. Cycki wiszą a z twarzy też nijaka taka. I Jola do mnie wpadła ,bo coś usłyszała że mam wolne. Ale mnie ona obrzydza zdeczko. jako koleżanka,to pogadać nawet lubiłem z nią,ale byleby ona nie próbowała się do mnie sadzić,a kiedyś próbowała na dyskotec. To wtedy uciekłem. A tu , w hotelu, to nie było jak , a ta z browarami w siatce przyszła. O Jezusie, jaki paszczur. No to ja tam sobie na stacionarnym kompie forum nadrabiam, a Jola siedi , nuci jakąś pieśń i żłopie browara. I mnie tak od tyłu zachodzi co pare minut.Jak mnie tak zachodzi, to ja się cały spinam w sobie. Bo wiem, co jej po głowie chodzi. To taka nimfa jest, bo mój kumpel ją nie raz robił. Cholernica,jak się napruje,to w głowie jej tylko chuje XDDD I aż mi się gorąco zrobiło,bo się niby usmiechnąłem, ale patrzę,a on przecież w trakcie napruwania była o.O I tak widze, że nie odpuści i chuj nic nie moge wymyślić, bo co patrze na nią to ta jaby popluta na ustach,jakby się miała ślinotok. I ta opryszczka na dolne wardze O.o I całuj się, czy coś, bleee. I tak myślałem długo,że nie zauważyłem, jak mi się na kolana dosiadła O.o Kurwa! Już po mnie. Co robić?? Ale sobie przypomniałem ,że zabrałem z szafki te tabsy ,co majtra trułem i mam kilka w kieszeniach pokitranych! Jak to pomyślałem,to od razu mi nastrój wrócił. Mówie, daj łyka i tego browca od niej wziąłem,ale w ostatnich chwili sie opamietałem,bo już był pity z gwinta przez nią i jej oprychę . Mam! i mówie:Jola, mam tu gdzieś afrodyzjaki z Rosji i kumpel brał kiedyś ze swoją laską, to korba po nich co nie miara. Zaraz Weżmiemy. Jola patrzy, z pode łba,ale nie mówiła nie,tyko uśmiecha się lekko,a ślina wyciekła,więc ją zdjąłem z siebie i do szafki, gdzie miałem portki i szybko po tabsy. Wracam z nimi i jej daję.Ta miała jakiś taki swój uśmiech podejrzany,aż się zdziwiłem, ale myślałem,że cieszy się na te moje afrodyzjaki (dopiero potem wiedziałem,że nie cieszy się dlatego o.O ) Wcześniej nalała mi browara do szklany. Dałem Joli 3 tablete,choć było że jedna starczy, z tego co pamiętałem. Łyknęła szybko i z głowy. Ale wciska mi tą szklanke browca i namawia: pij , pij. To kurwa wypiłem. Udałem,że też coś połykam, a to witamina D była. Coś muza leciała, i tak słucham, słucham…i mnie kopło! Jaki to fajny utwór. Odleciałem. Patrze na Jolę, jej już ślina nie leci, opryszczka niewidoczna. Imi się gorąco na ryju zaczęło robić. A na dodatek, czuje ,że kutanga mi drygła niemiłosiernie i ruchać mi się zachciało. Gorąco i jakoś dziwnie w bani miałem. A Jola, psia mać, coś wyciąga z siatki,co pod browarami skitrane miała i kurde maskę założyła, taką na karnawał. Ja mówie do niej (ale teraz jak to pisze, to mówie Wam, to nie byłem ja, na pewno!) ,Jola, co tam mi do browara nawciskałaś? A ta ,bo już widziała ,że odleciałem, to mi mówi, że entazę i 2 viagry pokruszyła! A ,myślę! Dlatego tak!Tylko co z tego,jak Jola ładna była w tej masce,a ja już odlot miałęm, to wziąłem się na Jolke rzuciłem i jąłem ją rozbierać. To jak nawet od pasa w góre się mi podobała, to co jak od pasa w dół stała w samych stringach. Ja pierdziu! Sex bomba! Extaza zmieliła konkret, a podwójna dawka Viagry, zadziałałą tak,że pałą stała i stała, aż mnie ciśnienie rozpierdalało. I ja jej te gacie ściągam, a jej bulgocze w brzuchu…Chuj z tym, za bardzo napalony byłem, ale ona coraz mniej,bo moje tabsy zaczeły robić robotę i mówi: czekaj, czekaj…Ale jak tu czekać?!!!! O.o Ledwo coją słyszałem i także ledwo co widziałem. Mi się wydawało,że cały czas chce si e bzykać, a bulgocze , bo może nimfy mają te motyle w brzuchu mocniejsze, czy coś w tym stylu. A jej się po prostu srać zachciało o.O Ja o dymaniu, a Jola o sraniu XD Szybko się rozebrałem i mówie do Joli, chodź od tyłu,bo to mi utkwiło w głowie na zawsze. I Jola dała. Ale krótko. Jak ja rzuciło, jak na mnie wszystko poleciało! O.o O.o Ta, spierdoliła do kibla, ja stoję ujebany sraką. Mieni mi się w oczach,świat wiruje, a kutanga , pęka w szwach. Jola tam chyba godzine siedziała. Mocne jek chuj te tabs są( wiem, bo tylko jednami się rozpuściła w ryju ostatnio, a kręciło mną jak bąkiem po dywanie). W tym czasie pod prysznicem się spłukałem i wróciłem przed komputer, tylko już na You Tube muzy słuchać. A Joli zapomniałem i się przestraszyłem, jak coś jęknęła po godzinie. Mówie, O kurwa! Ale mnie przestraszyłaś. Ale Joli nie było do śmiechu i zaczęła się ubierać. Ja też się ubrałem. Extaza chyba puszczała,bo już Jola coraz brzydsza była i opryszczkę znowu miała na wardze. Jola , idziesz już? Tak, mi mówi, bo zatrułam się . I jak wychodziła, to patrzy na mnie i do mnie:A Ci ciągle stoi? Ja patrze, a kurwa faktycznie. To już gdzieś od 2 godzin cały czas na baczność. Ja zaglądam, a Wacek cały siny O. o Jola poszła a ja zostałem z sinym Wackiem. Patrze do interneta i czytam o Viagrze i Extazie. A tam że to sextaza wychodzi o.O O KURWA! Tom się zląkł. I czytam,że jak Wacek za długo na baczność,to kurwa nie wesoło! Myśle,co zrobić i szybko pod zimną wodę. Chuj to dało ://// Ale byłem w sszokowany i na komóre do ziomka dzwonię i mu kurwa mówie, co było. Ten śmiał się, ale gdzies doczytał, że to nawet operacja może być, albo kłamał że chuja mogę stracić! O.o tak się zląkłem,że szok! Ale co tam miałem poradzić. Ubrałem kurtke i już miałem iść do szpitala,bo blisko był,ale patrze,telefon…Kurwa,kto ? Jola? ? Nie. Czytam,że Mark. Mark to mój menago na fabryce. Co tam Mark? Pytam już zdenerwowany, bo widmo braku chuja siadło mi na łeb. A Mark do mnie,żebym jutro na fabrykę przyszedł,bo coś się w dochodzeniu Hansa popierdzieliło , jakieś nowe fakty i chcą ze mną pogadać O.O Okej, mu mówie. I aż przysiadłem. Kurwa , ciągle pod górę! O.O Ja pierdole! Wykrzyknąłem. Ale jednak czasem mam też z górki,bo tak mnie ten teefon wyprowadził z równowagi, że zbladłem, a krew z Wacka odpłynęła. Uffff.
 
Nie wiem panowie czy mieliście racje, czy nie. Nie wydaję mi się, żeby moje wrażenie było mylne, może reakcja za bardzo emocjonalna. Ale jednak oczekiwałem czegoś więcej. Mówiła, że też jest jej ciężko, i że miała wtedy zły dzień, zły tydzień. Wiadomo. W każdym razie... Dobrze teraz jest.
No i leżę teraz w Poznaniu w szpitalu, nawet herbatę słodza. :penn:
 
może reakcja za bardzo emocjonalna. Ale jednak oczekiwałem czegoś więcej. Mówiła, że też jest jej ciężko, i że miała wtedy zły dzień, zły tydzień
To Ty zawiniłeś, więc księżniczka Cię właśnie słusznie ukarała, ale mam na to sposób. Zaręczyny i dziecko. Kup pierścionek za minimum 5 koła, a jeżeli Cię nie stać to bierz kredyt, przecież to miłość Twojego życia, walcz do końca! To co, że zdradza - jak się zaręczysz to przestanie i wróci nieziemski seks. Koniecznie dziecko, ale jakby co to nie rób badań DNA, bo wyjdzie, że jej nie ufasz, a przecież miłość jest najważniejsza. Jeszcze taka małą porada: masz pasję, hobby? Rzuć wszystko, nawet szpitalne łóżko i cały wolny czas spędzaj tylko z nią. Jakby nie daj Boże wyszło, że dziecko nie Twoje to wychowuj - ważne kto wychowa, a nie zapłodnił. Teraz biegiem po kwiatki! Przytul Panią i przeproś za wszystko.
default_smile.png
Pamiętaj, kobiety są święte i należy im się wszystko. Nie poddawaj się, pisz cały czas smsy i dzwoń - musisz pokazać, że naprawdę Ci bardzo zależy. Jeżeli chcesz, żeby sytuacja szybko wróciła do normy to przepisz na nią samochód i mieszkanie, a wtedy zobaczy jak ją kochasz. Odetnij się od kumpli, oni chcą zniszczyć waszą miłość i nie lubią Twojej ukochanej. Nie możesz jej stracić, bo kocha się tylko raz. Jeżeli ona odejdzie nigdy się już nie zakochasz i do końca życia będziesz nieszczęśliwy, a chyba tego nie chcesz?
 
To Ty zawiniłeś, więc księżniczka Cię właśnie słusznie ukarała, ale mam na to sposób. Zaręczyny i dziecko. Kup pierścionek za minimum 5 koła, a jeżeli Cię nie stać to bierz kredyt, przecież to miłość Twojego życia, walcz do końca! To co, że zdradza - jak się zaręczysz to przestanie i wróci nieziemski seks. Koniecznie dziecko, ale jakby co to nie rób badań DNA, bo wyjdzie, że jej nie ufasz, a przecież miłość jest najważniejsza. Jeszcze taka małą porada: masz pasję, hobby? Rzuć wszystko, nawet szpitalne łóżko i cały wolny czas spędzaj tylko z nią. Jakby nie daj Boże wyszło, że dziecko nie Twoje to wychowuj - ważne kto wychowa, a nie zapłodnił. Teraz biegiem po kwiatki! Przytul Panią i przeproś za wszystko.
default_smile.png
Pamiętaj, kobiety są święte i należy im się wszystko. Nie poddawaj się, pisz cały czas smsy i dzwoń - musisz pokazać, że naprawdę Ci bardzo zależy. Jeżeli chcesz, żeby sytuacja szybko wróciła do normy to przepisz na nią samochód i mieszkanie, a wtedy zobaczy jak ją kochasz. Odetnij się od kumpli, oni chcą zniszczyć waszą miłość i nie lubią Twojej ukochanej. Nie możesz jej stracić, bo kocha się tylko raz. Jeżeli ona odejdzie nigdy się już nie zakochasz i do końca życia będziesz nieszczęśliwy, a chyba tego nie chcesz?
prędzej przepis jak w krótkim czasie zwariować i popełnić samobójstwo ;d
671256e55e7b94c478f77c4dd2aa2641afb98ec711bc9be66307aab25cd881fe.jpg


W każdym razie... Dobrze teraz jest.
pewnie trafiłeś na ciche dni :śmiech: nie przejmuj się, będzie dobrze! :kis:
 
To Ty zawiniłeś, więc księżniczka Cię właśnie słusznie ukarała, ale mam na to sposób. Zaręczyny i dziecko. Kup pierścionek za minimum 5 koła, a jeżeli Cię nie stać to bierz kredyt, przecież to miłość Twojego życia, walcz do końca! To co, że zdradza - jak się zaręczysz to przestanie i wróci nieziemski seks. Koniecznie dziecko, ale jakby co to nie rób badań DNA, bo wyjdzie, że jej nie ufasz, a przecież miłość jest najważniejsza. Jeszcze taka małą porada: masz pasję, hobby? Rzuć wszystko, nawet szpitalne łóżko i cały wolny czas spędzaj tylko z nią. Jakby nie daj Boże wyszło, że dziecko nie Twoje to wychowuj - ważne kto wychowa, a nie zapłodnił. Teraz biegiem po kwiatki! Przytul Panią i przeproś za wszystko.
default_smile.png
Pamiętaj, kobiety są święte i należy im się wszystko. Nie poddawaj się, pisz cały czas smsy i dzwoń - musisz pokazać, że naprawdę Ci bardzo zależy. Jeżeli chcesz, żeby sytuacja szybko wróciła do normy to przepisz na nią samochód i mieszkanie, a wtedy zobaczy jak ją kochasz. Odetnij się od kumpli, oni chcą zniszczyć waszą miłość i nie lubią Twojej ukochanej. Nie możesz jej stracić, bo kocha się tylko raz. Jeżeli ona odejdzie nigdy się już nie zakochasz i do końca życia będziesz nieszczęśliwy, a chyba tego nie chcesz?
Mój kumpel już popełnił pare z tych punktów. Śmiesznie napisane.
Nie wiem panowie czy mieliście racje, czy nie. Nie wydaję mi się, żeby moje wrażenie było mylne, może reakcja za bardzo emocjonalna. Ale jednak oczekiwałem czegoś więcej. Mówiła, że też jest jej ciężko, i że miała wtedy zły dzień, zły tydzień. Wiadomo. W każdym razie... Dobrze teraz jest.
No i leżę teraz w Poznaniu w szpitalu, nawet herbatę słodza. :penn:
Jak zły dzień, to chuj tam :D
Dobrze jest mieć kogoś z kim można pomilczeć...
Święte słowa!
 
O jebany bezdusznik.

Jak leżałem w szpitalu 9 dni po operacji to moja mnie na krok nie odstępowała. Daj Bóg, że miała pracę bo byłem w takim stanie, że nawet mi się gadać nie chciało. Dobrze jest mieć kogoś z kim można pomilczeć...
Fajną masz babę.
 
Ja jestem prosty więc często pytam wprost :P
Ja mam takie samo podejście jak lasce będzie zależeć to powie ocb, jak nie to dalej będzie grała w chuja, nie o to chodzi, żeby przez pół życia brodzić w gównie i się w nim kąpać. A co do sytuacji powiem tylko tyle, moja była jak zaczęło jej odpierdalać to robiła podobnie. Jakby nie było leżysz w szpitalu powinna się martwić, tęsknić bo nie jesteś z nią ;). Ja może 3 lata ze swoją kobietą nie jestem, praktycznie rok teraz będzie, ale jeszcze nie wyjedzie dobrze ode mnie, a pisze jak oszalała :D, że tęskni itp, aż czasami się wkurwiam, że co chwilę telefon piska, ale potem sobie uświadamiam, że nie ma o co bo wiadomo dlaczego to robi.
 
Ja pierdole, ale mnie laski zaczynają wkurwiac. Rozstalem się z jedną i zacząłem spotykać z laska z pracy. Totalnie bez wczuty. I ta laska nie dość, że codziennie napierdalala do mnie na lyncu w pracy, to po wyjściu od razu sms, lub messenger. Sama chciała się dość często spotykać, ale ja się nie wczuwalem i było git. W poprzedni weekend zaprosiła mnie do siebie i spędziliśmy u niej całą sobotę i niedzielę i było niby spoko. Od poniedziałku obrót o 180 stopniu. Unika kontaktu ze mną. Skończyło się sms i messenger. Powedziala mi nawet, że to za szybko i nie wie jakie są moje intencje, że musimy się lepiej poznać itd.

I wiecie ja naprawdę mam na nią wyjebane, bo wiem, że chciała by to skończyć, ale nie chcę jej tego ułatwiać bo mnie wkurwila i niech się męczy, ale najbardziej mnie wkurwila całą ta gierka. Jakby nie mogła tepa cipa po prostu tego zakończyć.

Pociesza mnie myśl, że jest to laska, na którą się napalaja kolesie z działu, a stukalem ją ja, gdzie pracuje tu ledwo od 5 miesięcy :happy dance:

Ta, wiem, że 3 tygodnie temu zostawiłem laske, ale jestem socjopata.
 
Ja pierdole, ale mnie laski zaczynają wkurwiac. Rozstalem się z jedną i zacząłem spotykać z laska z pracy. Totalnie bez wczuty. I ta laska nie dość, że codziennie napierdalala do mnie na lyncu w pracy, to po wyjściu od razu sms, lub messenger. Sama chciała się dość często spotykać, ale ja się nie wczuwalem i było git. W poprzedni weekend zaprosiła mnie do siebie i spędziliśmy u niej całą sobotę i niedzielę i było niby spoko. Od poniedziałku obrót o 180 stopniu. Unika kontaktu ze mną. Skończyło się sms i messenger. Powedziala mi nawet, że to za szybko i nie wie jakie są moje intencje, że musimy się lepiej poznać itd.

I wiecie ja naprawdę mam na nią wyjebane, bo wiem, że chciała by to skończyć, ale nie chcę jej tego ułatwiać bo mnie wkurwila i niech się męczy, ale najbardziej mnie wkurwila całą ta gierka. Jakby nie mogła tepa cipa po prostu tego zakończyć.

Pociesza mnie myśl, że jest to laska, na którą się napalaja kolesie z działu, a stukalem ją ja, gdzie pracuje tu ledwo od 5 miesięcy :happy dance:

Ta, wiem, że 3 tygodnie temu zostawiłem laske, ale jestem socjopata.

:benny:
 
@Lemur przede wszystkim w pracy sie nie rucha - to podstawowy błąd. Druga kwestia, że odpierdala gierkę pt. "teraz ja się nie będę odzywać a ty za mną trochę polataj". Na takie z miejsca wykładam lachę i nie poświęcam im więcej czasu. I tak wiem, że połknąłeś haczyk, będziesz za nią latał, udawał, że jest inaczej :)
 
@Lemur przede wszystkim w pracy sie nie rucha - to podstawowy błąd. Druga kwestia, że odpierdala gierkę pt. "teraz ja się nie będę odzywać a ty za mną trochę polataj". Na takie z miejsca wykładam lachę i nie poświęcam im więcej czasu. I tak wiem, że połknąłeś haczyk, będziesz za nią latał, udawał, że jest inaczej :)
@Lemur
Póki Twój jedyny wydatek z nią związany to paliwo lub bilet MPK no i stoperan, to ruchaj na zdrowie :mamed:
 
Back
Top