Pogotowie Sercowe Cohones

Jak tak czytam to nachodzi mnie smutna refleksja, że przez wieki my mężczyźni zepsuliśmy rynek podaż-popyt. Dupeczki mają to co najważniejsze dla myślących kutasami facetów i szybko się zorientowały, że mogą stawiać wymagania ( fochy, zachcianki, trzymanie samca w niepewności, zwodzenie, friendzone, kasa kasa kasa). Siłą już brać nie można ( normy unijne), bezpieczeństwa przed wikingami czy Jaćwingami też nie zapewnimy(Nato) więc pozostaje nam czekać aż właścicielka cycków łaskawie dopuści do siebie. Widzę, że wielu tutaj cierpi (stulejka) ale zanim wypracuje w sobie postawę godną faceta i stanie się pożądanym przez płeć piękną pozbawionym uczuć skurwysynem lub bogaczem tudzież wypracuje jakieś metody uzyskania dostępu do waginy mijają najlepsze lata jego życia (Cohones).
Wniosek 1: Czas naprawić rynek i obniżyć popyt. Nie pokazywać tym ździrom, że nam zależy, koniec z friendzonami i wspólnym oglądaniem ich ulubionych seriali. One też są ludźmi i też maja potrzeby (oj mają) więc same zaczną się prosić o sex.
Wniosek 2: To oczywiście zadanie dla kilku pokoleń zdeterminowanych mężczyzn, którzy poświęcą się dla dobra sprawy wiec może niech zaczną ci co przyjdą po nas ;) :evil:
 
Jak sobie chcecie :)))

Akcja działa się w moich początkach znajomości i związków z laskami w Lesznie. To było jak chodziłem do technikum. Jest to temat , taki Poradnik, to może moja historia komuś pomoże,jak będzie chciał na ostro z panną pojechać.
Nie byłem doświadczony w tych sprawach. Wcześniej przed tą akcją ,co opowiem, to byłem z jedną i to tam na spokojnie pod kołdrą było i w gumie i klasycznie. Tu pisze o poznanej w wakacje jak miałem 17lat strszej laski,co odwiedziła rodzinę w Lesznie. Była starsza ode mnie o 10 lat! To dużo. Ale fajnie wyglądała i jakoś leciała namłodszych. My ,jak pisałem, to coś tam na poręczach i drążkach się wygłupialiśmy i jeszcze amatorski parkur, też trenowaliśmy. Jej młodsza siora to była koleżanaka jednego z naszych ziomali. I kiedyś jak dłużej się zasiedzielśmy na kwadracie, to po nią przyszł moja Anka. 27 lat, wysoka i doświadczona , to tak pierwsze wrazenia ze spotkania. Zaczzęliśmy żartować, by nie zabierała siorki , a najlepiej została też z nami. I została XD Ja bajera gówniarska, ale coś zaiskrzyło między nami. Potem ją raz , drugi odprowadziłęm na chatę. Pogadaliśmy, poznaliśmy się bliżej. Jak ją raz odprowadziłem, to pocałowaliśmy się i było fajnie. Myślę, że może spróbować i mówię jej, że niedługo wyjedzie i że będę tęsknił i że mi się podoba i chciałbym ją przelecieć . Jakaś chemia była chyba pomiędzy nami i zaprosiła mnie do mieszkania ciotki, bo ciotka wyjechała do innej ciotki- tak Anka mówiła. I to Ania zaczęła pokilku browcach do mnie podjeżdżać, a mnie nie trzeba było prosić za długo. Ja niedoświadczony, ale gówniak,to podjarka była konkret. I myślałem że wszystko fajnie będzie bo ona też chętna. Tylko ja to pecha mam jakiegoś. Bo jak się kładliśmy do łózka,to Anka mi mówi 'Weź mnie od tyłu'. Ja to gupi byłem jakiś bo z tych wszystkich filmó ito co kumple gadali, to od tyłu, to mi się coś źle skojarzyło. I ona taka napalonai chętna z wypiętym tyłkiem, a ja ciągle w łowi e'od tyłu' mialem. No i jak chciała, to tak zrobiłem. I KURDE,ŹLE ZROBIEM :/// Jak włożyłem jej w dupke, to Anka zawyła głośno i próbowała mnie z siebie zrzucić. Ja kurwa stoję jak debil jakiś,ta wyje, nie wiem co dalej. No to mówie, że mówiła mi ,że od tyłu. Teraz wiem, że o pozycję chodziło, ale wtedy myślałem, że o analu mówiła o.O
Nie wiem,czy można powiedzieć ,że ją zaliczyłem, chyba nie. Już więcej się nie spotykaliśmy. Jej siorka też nie przychodziła do nas więcej po tym zdarzeniu. Pojebane , co?? :/
Proszę pisz więcej :D
 
A wlasnie ze znaczy ;) Po anglielsku :)

Kiedys jeden Hamburger pytal mnie o polskie dziewczyny, i tez zapytal "do they like it from the back" (albo behind? juz nie pamietam), a ja ze jasne, ze normalka, on zdziwko, ja zdziwko, ze on zdziwko, ale olalem temat. Dopiero potem jego koledzy do mnie, czy to prawda, i ze jak fajnie ze Polki jak Francuzki... ...cos mi tak wtedy zaczelo nie pasowac :)
 
Ręką michiego po tym co on tutaj wypisuje, szykuje się do zfriendzonowania go.
 
@michi972 z tego co pamiętam będziesz mieszkał w spermochłonie? U Kraka?
Ja pierdole... szczere zazdro. Multikulti ruchable all the time
 
Jak sobie chcecie :)))

Akcja działa się w moich początkach znajomości i związków z laskami w Lesznie. To było jak chodziłem do technikum. Jest to temat , taki Poradnik, to może moja historia komuś pomoże,jak będzie chciał na ostro z panną pojechać.
Nie byłem doświadczony w tych sprawach. Wcześniej przed tą akcją ,co opowiem, to byłem z jedną i to tam na spokojnie pod kołdrą było i w gumie i klasycznie. Tu pisze o poznanej w wakacje jak miałem 17lat strszej laski,co odwiedziła rodzinę w Lesznie. Była starsza ode mnie o 10 lat! To dużo. Ale fajnie wyglądała i jakoś leciała namłodszych. My ,jak pisałem, to coś tam na poręczach i drążkach się wygłupialiśmy i jeszcze amatorski parkur, też trenowaliśmy. Jej młodsza siora to była koleżanaka jednego z naszych ziomali. I kiedyś jak dłużej się zasiedzielśmy na kwadracie, to po nią przyszł moja Anka. 27 lat, wysoka i doświadczona , to tak pierwsze wrazenia ze spotkania. Zaczzęliśmy żartować, by nie zabierała siorki , a najlepiej została też z nami. I została XD Ja bajera gówniarska, ale coś zaiskrzyło między nami. Potem ją raz , drugi odprowadziłęm na chatę. Pogadaliśmy, poznaliśmy się bliżej. Jak ją raz odprowadziłem, to pocałowaliśmy się i było fajnie. Myślę, że może spróbować i mówię jej, że niedługo wyjedzie i że będę tęsknił i że mi się podoba i chciałbym ją przelecieć . Jakaś chemia była chyba pomiędzy nami i zaprosiła mnie do mieszkania ciotki, bo ciotka wyjechała do innej ciotki- tak Anka mówiła. I to Ania zaczęła pokilku browcach do mnie podjeżdżać, a mnie nie trzeba było prosić za długo. Ja niedoświadczony, ale gówniak,to podjarka była konkret. I myślałem że wszystko fajnie będzie bo ona też chętna. Tylko ja to pecha mam jakiegoś. Bo jak się kładliśmy do łózka,to Anka mi mówi 'Weź mnie od tyłu'. Ja to gupi byłem jakiś bo z tych wszystkich filmó ito co kumple gadali, to od tyłu, to mi się coś źle skojarzyło. I ona taka napalonai chętna z wypiętym tyłkiem, a ja ciągle w łowi e'od tyłu' mialem. No i jak chciała, to tak zrobiłem. I KURDE,ŹLE ZROBIEM :/// Jak włożyłem jej w dupke, to Anka zawyła głośno i próbowała mnie z siebie zrzucić. Ja kurwa stoję jak debil jakiś,ta wyje, nie wiem co dalej. No to mówie, że mówiła mi ,że od tyłu. Teraz wiem, że o pozycję chodziło, ale wtedy myślałem, że o analu mówiła o.O
Nie wiem,czy można powiedzieć ,że ją zaliczyłem, chyba nie. Już więcej się nie spotykaliśmy. Jej siorka też nie przychodziła do nas więcej po tym zdarzeniu. Pojebane , co?? :/

Widzę, że halibut ma godną konkurencję na tym forum. :lol:
 
Hehehe XD
Wczoraj gadałem z kumplem na przerwie i zeszło na tematy łóżkowe. To mówie mu,że jak laska pijana,to oceniam wpierw jej stan,bo później można się zdziwić,że Cię na psy poda za gwałt , szczególnie jak się dobrzenie znacie. A typ mi na to, że jedną miał tak naprutą kiedyś u siebie w hotelu,że robił z nią co chciał jak chciał i ile chciał. a On anie pamiętała nic. Pytam się jego,czy nie miał jakiś wyrzutów,że może ją spił by wyruchać, ale nie miał. Ja bym odpuścił w jego sytuacji. Ale nie wiem do końca,bo nie byłem w 4 oczy z aż tak pijaną.
Co o tym myślicie?
 
Hehehe XD
Wczoraj gadałem z kumplem na przerwie i zeszło na tematy łóżkowe. To mówie mu,że jak laska pijana,to oceniam wpierw jej stan,bo później można się zdziwić,że Cię na psy poda za gwałt , szczególnie jak się dobrzenie znacie. A typ mi na to, że jedną miał tak naprutą kiedyś u siebie w hotelu,że robił z nią co chciał jak chciał i ile chciał. a On anie pamiętała nic. Pytam się jego,czy nie miał jakiś wyrzutów,że może ją spił by wyruchać, ale nie miał. Ja bym odpuścił w jego sytuacji. Ale nie wiem do końca,bo nie byłem w 4 oczy z aż tak pijaną.
Co o tym myślicie?
mój kumpel też wkładał paluchy w nieprzytomną laskę za młodu i potem uknuliśmy termin "grać na zwłokę" :DC:
sprawa wygląda tak, że jak laska doprowadza się do takiego stanu sama to musi się liczyć z tym że znajdzie się ktoś kto się nią "zaopiekuje" :lizoremotmaly2: jeżeli to jest ktoś kogo się zna to nie robiłbym tego bo potem niepotrzebne kwasy i problemy, a co do przypadkowych to po prostu one night stand ^^
75051014671_ja_mam_ten_idealny_plan.jpg
 
Seks z nieprzytomną naprutą laską to klasyczny gwałt, ja bym za to wpierdalał na długo do więzienia. Jeśli ktoś z was twierdzi, że laska, która odpłynęła sama się o to prosi to jestem ciekawy waszej reakcji, jakby jakiś gejuch was wydymał w odbyt. Komu się nie zdarzyło przesadzić z alko na imprezie
 
Seks z nieprzytomną naprutą laską to klasyczny gwałt, ja bym za to wpierdalał na długo do więzienia. Jeśli ktoś z was twierdzi, że laska, która odpłynęła sama się o to prosi to jestem ciekawy waszej reakcji, jakby jakiś gejuch was wydymał w odbyt. Komu się nie zdarzyło przesadzić z alko na imprezie
racja. chociaz taka laska co sie zalewa w trupa, to dla mnie jest zwykla patola i nawet bym nie ruszyl na trzezwo
 
jak mówimy o całkowitym zgonie, to pełna zgoda, równie dobrze można by to robić z warzywem co swoją drogą kojarzy mi się z postacią grubego pojeba z serialu Kingdom ;d który za takie ekscesy trafił to czubków
 
Za młodu miałem akcję z najebkowiczką. Baaa, przed melanżem wpierdalała tabletki przeciwbólowe bo sobie w kapuścianej główce ujebała, że bedzie ekonomiczniej. Znaliśmy się, był tam jakiś flircik, przyszła dwa razy na mecze rugby. Znależliśmy się razem na jednej domówce. Za młodu lubiłem spić parę bronksów więc na domówkę wjechałem ze zgrzewką Goolmana w puszce (gimbaza nie zna). Nie minęła godzina, a ta zaczyna rzygać w holu. Zaprowadziełem ją do sypialni, położyłem do łóżka, przykryłem i poszedłem dalej łykać. Dorpowadziełem się do stanu przedzgonowego i ledwo doczłapałem się do tego samego łóżka. Na śmierć zapomniałem, że ona tam śpi, rozebrałem się do waleta i położyłem żeby iść w kimono. Taa jebaniutka dostała jakiś sił witalnych, sama się szybko pozbyła odzienia i zaczyna mi obciągać. Na jej szczęście/nieszczęście byłem tak najebany, że nie było opcji żeby postawić żagiel. Inna sprawa, że jakoś średnio mi się chciało dymać laskę, która 3 czy 4h wcześniej rzygała na moich oczach jagodziankami...
 
Hehehe XD
Wczoraj gadałem z kumplem na przerwie i zeszło na tematy łóżkowe. To mówie mu,że jak laska pijana,to oceniam wpierw jej stan,bo później można się zdziwić,że Cię na psy poda za gwałt , szczególnie jak się dobrzenie znacie. A typ mi na to, że jedną miał tak naprutą kiedyś u siebie w hotelu,że robił z nią co chciał jak chciał i ile chciał. a On anie pamiętała nic. Pytam się jego,czy nie miał jakiś wyrzutów,że może ją spił by wyruchać, ale nie miał. Ja bym odpuścił w jego sytuacji. Ale nie wiem do końca,bo nie byłem w 4 oczy z aż tak pijaną.
Co o tym myślicie?
Nie szanuję.
 
Nie ma czegoś takiego jak za mocny łeb, jest tylko zbyt słaby alkohol. Nie ma takiej osoby na świecie, która nie może się uchlać w trupa :)
Nie pije wody a jak piłem to nigdy się nie najebalem w trupa. Najebany w chuj byłem ale nigdy w trupa
 
Nie pije wody a jak piłem to nigdy się nie najebalem w trupa. Najebany w chuj byłem ale nigdy w trupa

Bo w pewnym momencie przestawałeś pić, jednak nie mów, że masz za mocną głowę na zalanie się w trupa :D Ja też zazwyczaj już wcześniej odpuszczam, aby się nie zalać w trupa, lecz nie argumentuje tego tym, że mam zbyt mocną głowę :)
 
Bo w pewnym momencie przestawałeś pić, jednak nie mów, że masz za mocną głowę na zalanie się w trupa :D Ja też zazwyczaj już wcześniej odpuszczam, aby się nie zalać w trupa, lecz nie argumentuje tego tym, że mam zbyt mocną głowę :)
To co ja mam litra pic? Bez przesady nie jestem patusem
 
To co ja mam litra pic? Bez przesady nie jestem patusem

Że niby jak litra człowiek wypije to patus :joe:?

Jest.
Inżynier Wilga
kmwtw :mamed:

Kto to inżynier Wilga to wiem (chyba że na zlocie któryś z użytkowników dostał taki pseudonim z powodu podobnej odporności na alkohol co bohater książki to już nie jestem pewien o kogo może chodzić), ale rozwiązania Twojego skrótu musiałem szukać w google :benny:
 
Hehehe XD
Wczoraj gadałem z kumplem na przerwie i zeszło na tematy łóżkowe. To mówie mu,że jak laska pijana,to oceniam wpierw jej stan,bo później można się zdziwić,że Cię na psy poda za gwałt , szczególnie jak się dobrzenie znacie. A typ mi na to, że jedną miał tak naprutą kiedyś u siebie w hotelu,że robił z nią co chciał jak chciał i ile chciał. a On anie pamiętała nic. Pytam się jego,czy nie miał jakiś wyrzutów,że może ją spił by wyruchać, ale nie miał. Ja bym odpuścił w jego sytuacji. Ale nie wiem do końca,bo nie byłem w 4 oczy z aż tak pijaną.
Co o tym myślicie?
Przesada według mnie.
 
Seks z nieprzytomną naprutą laską to klasyczny gwałt, ja bym za to wpierdalał na długo do więzienia. Jeśli ktoś z was twierdzi, że laska, która odpłynęła sama się o to prosi to jestem ciekawy waszej reakcji, jakby jakiś gejuch was wydymał w odbyt. Komu się nie zdarzyło przesadzić z alko na imprezie
Ale rozroznijmy dwie sytuacje. Najebana, ale jeszcze w miare sprawna i sama chce, a nieprzytomna. Tez uwazam, ze to drugie powinno byc jako gwalt traktowane, ale ktos tak robi oprocz Miszona? Jaka to przyjemnosc?
 
Back
Top