Podludzie

Czyli nikt nikomu, nie powinien nigdy pomagać, w tym Polakom, bo przodkowie tych osób będą na pewno pomagających szkalować za tę pomoc?
Grube odklejenie.
 
Co "dlatego"? Nie rozumiem.

Nie robię z Polaków świętego narodu ponad wszystkim, bynajmniej, zwłaszcza po zaglądnięciu do internetu.


Chodzi mi o to, że nie możesz twierdzić, że Ukraińcy za 50 lat będą mówić, że ich mordowalismy, bo tak mówią dziś Żydzi. Nie wiesz co będzie za 50 lat, w dodatku okoliczności są całkowicie różne i to już powoduje, że takie dywagacje nie mają żadnej merytorycznej podkładki.
 
1682504983679.jpeg
 
Tak z ciekawości Was zapytam. Często spotykacie jakiś transów? Ja osobiście się jeszcze nie spotkałem. Pewnie tez dlatego, ze mam 30lat i nie obracam się w kręgach w których mogło by mieć to miejsce, ale jak jeszcze byłem barmanem to miałem styczność z ludźmi w przeróżnym wieku i z przeróżnych grup społecznych i też nigdy nie zdarzył mi soę trans.

Wydaje mi się, że w Polsce te całe czary mary nin binary i transy dopiero wchodzą i raczej występuje to u małolatów jakiś 13-16 lat. Są jakieś staty prowadzone jak to wygląda w Polsce?
 
Tak z ciekawości Was zapytam. Często spotykacie jakiś transów? Ja osobiście się jeszcze nie spotkałem. Pewnie tez dlatego, ze mam 30lat i nie obracam się w kręgach w których mogło by mieć to miejsce, ale jak jeszcze byłem barmanem to miałem styczność z ludźmi w przeróżnym wieku i z przeróżnych grup społecznych i też nigdy nie zdarzył mi soę trans.

Wydaje mi się, że w Polsce te całe czary mary nin binary i transy dopiero wchodzą i raczej występuje to u małolatów jakiś 13-16 lat. Są jakieś staty prowadzone jak to wygląda w Polsce?


Poznałem kilku i w moim odczuciu faceci to zwykle zboko które lubią się przebierać za babę.
Poznałem dwie dziewczyny, które uważały się za facetów i tutaj to było zrozumiałe, niezboczone, były "normalne", jak w tym filmie z Swank "Nie czas na łzy".
Kobiety trans, w sensie biologiczni faceci, też się pewnie tacy zdążają lecz są zagłuszani przez tych politycznych zboczeńców.
 
Tak z ciekawości Was zapytam. Często spotykacie jakiś transów? Ja osobiście się jeszcze nie spotkałem. Pewnie tez dlatego, ze mam 30lat i nie obracam się w kręgach w których mogło by mieć to miejsce, ale jak jeszcze byłem barmanem to miałem styczność z ludźmi w przeróżnym wieku i z przeróżnych grup społecznych i też nigdy nie zdarzył mi soę trans.

Wydaje mi się, że w Polsce te całe czary mary nin binary i transy dopiero wchodzą i raczej występuje to u małolatów jakiś 13-16 lat. Są jakieś staty prowadzone jak to wygląda w Polsce?
Z Internetu: Szacowana częstość występowania transseksualizmu wśród dorosłych w skali światowej wynosi 1 na 30 000 osób o płci anatomicznej męskiej oraz 1 na 100 000 osób o płci żeńskiej, przy czym dominują osoby typu M/K (M/K : K/M = 3 : 1).

Z tego wynika, że np. w Warszawie jest 15 trans mężczyzn i 5 trans kobiet. A w Olsztynie 3 i 0,8. Trzeba też pamiętać, że część z nich akceptuje swoją odmienność lub nie rozumie tej sytuacji i nic z tym nie robi (kto wie czy nie większość). Moim zdaniem problem jest sztucznie nadmuchany, przez co staje się niebezpieczny, bo jebniętych ludzi (rodziców) nie brakuje.
 
Tak z ciekawości Was zapytam. Często spotykacie jakiś transów? Ja osobiście się jeszcze nie spotkałem. Pewnie tez dlatego, ze mam 30lat i nie obracam się w kręgach w których mogło by mieć to miejsce, ale jak jeszcze byłem barmanem to miałem styczność z ludźmi w przeróżnym wieku i z przeróżnych grup społecznych i też nigdy nie zdarzył mi soę trans.

Wydaje mi się, że w Polsce te całe czary mary nin binary i transy dopiero wchodzą i raczej występuje to u małolatów jakiś 13-16 lat. Są jakieś staty prowadzone jak to wygląda w Polsce?
U mnie pracuje takie coś, przerobione z chłopa na niby babę. Ponoć nawet coś tam ulepili między nogami. Ale to wiem że słyszenia, sam nie sprawdzałem :neildegrassewhoa:
 

Jak czytam takie coś to nóż się w kieszeni otwiera, a później takie dziecko ma zjebane życie nie ze swojej winy albo same się staje takim pojebem.
To tak jak z dziećmi z patologii które same się stają patologią. W szkole mojego brata był taki 11 latek którego nawet nauczyciele się bali, bił inne dzieci i molestował dziewczynki, mój brat też wtedy 11 lat był jednym z nielicznych do których nie miał odwagi fikać (wtedy już koło 170 wzrostu i 60kg wagi) bo oczywiście tylko słabszych trzeba gnoić stanął w obronie i rzucił nim przez korytarz (nie wiem jak to tłumaczyć bo tak mówiła dyrka że dosłownie go wziął i nim rzucił) to jeszcze miał młody lipę a rodzice patusa przyszli na spotkanie z dyrektorką pod wpływem.
Tak samo będzie z dziećmi tych pojebów, dzieci już w młodym wieku z wypranymi mózgami jak naziole będą próbować wpływać na innych i końca tego gówna nie będzie widać.
 
Podziwiam, że ktoś jest taki szczery, śledzenie jej instagrama to kolejne moje shame pleasure :korwinlaugh:
Chociaż w przyszłości będzie ona tego żałowała...


Z Internetu: Szacowana częstość występowania transseksualizmu wśród dorosłych w skali światowej wynosi 1 na 30 000 osób o płci anatomicznej męskiej oraz 1 na 100 000 osób o płci żeńskiej, przy czym dominują osoby typu M/K (M/K : K/M = 3 : 1).

Z tego wynika, że np. w Warszawie jest 15 trans mężczyzn i 5 trans kobiet. A w Olsztynie 3 i 0,8. Trzeba też pamiętać, że część z nich akceptuje swoją odmienność lub nie rozumie tej sytuacji i nic z tym nie robi (kto wie czy nie większość). Moim zdaniem problem jest sztucznie nadmuchany, przez co staje się niebezpieczny, bo jebniętych ludzi (rodziców) nie brakuje.
mocniej. Spójrzcie na liczbę małżeństw homo zawieranych w DE. W kraju duuuużo liberalniejszym niż Polska (ale nie powiedziałbym, że wśród Niemców wytępiono ksenofobie czy rasizm. Są np. Niemcy którzy są w stanie zażyczyć sobie w szpitalu, że chcą lekarza "nie pochodzenia imigracyjnego plus standardem jest, że szkoły gdzie jest dużo dzieci imigrantów mają słabsze dotacje).
Trzaskowski i Rabiej mówili o 100 tysiącach homo w Warszawie. To jest nie realne skoro tak mało jest zawieranych małżeństw.
Ciekawą opinię znalazłem, że te ruchy tęczowe to po prostu zwykła subkultura. Tak samo jest subkultura panków, anarchistów, kiboli itp. Jedni z tego wyrastają, inni nie.
Plus dzięki temu można poczuć się bardziej modnym, światowym, wyprzedzającym trendy w Polsce. Chociaż trzeba się zastanowić czy jeśli ktoś jest tęczowy to czy może być antysystemowy skoro ogromne systemy promują ruchy tęczowe...
 
Podziwiam, że ktoś jest taki szczery, śledzenie jej instagrama to kolejne moje shame pleasure :korwinlaugh:
Chociaż w przyszłości będzie ona tego żałowała...



mocniej. Spójrzcie na liczbę małżeństw homo zawieranych w DE. W kraju duuuużo liberalniejszym niż Polska (ale nie powiedziałbym, że wśród Niemców wytępiono ksenofobie czy rasizm. Są np. Niemcy którzy są w stanie zażyczyć sobie w szpitalu, że chcą lekarza "nie pochodzenia imigracyjnego plus standardem jest, że szkoły gdzie jest dużo dzieci imigrantów mają słabsze dotacje).
Trzaskowski i Rabiej mówili o 100 tysiącach homo w Warszawie. To jest nie realne skoro tak mało jest zawieranych małżeństw.
Ciekawą opinię znalazłem, że te ruchy tęczowe to po prostu zwykła subkultura. Tak samo jest subkultura panków, anarchistów, kiboli itp. Jedni z tego wyrastają, inni nie.
Plus dzięki temu można poczuć się bardziej modnym, światowym, wyprzedzającym trendy w Polsce. Chociaż trzeba się zastanowić czy jeśli ktoś jest tęczowy to czy może być antysystemowy skoro ogromne systemy promują ruchy tęczowe...


Jeżeli osoby homo mają mniejszą tendencje do zawierania małżeństw to ilość ślubów nie będzie odzwierciedlać ilości homo
 
dlatego tak bardzo walczą o te małżeństwa?


Darmowa dobrowolna sterlizacja -na to musza się znaleźć pieniądze :roberteyeblinking:


Znam wiele osób hetero które nie chcą brać ślubu a jestem pewny że walczyłyby gdyby było niemożliwe brać ślub między hetero.

Ja np nie palę marihuany ale popieram jej legalizację i prawo do decyzji w tym aspekcie.
Znam mężczyzn którzy nigdy nie zajdą w ciążę(czyli wszystkich jakich znam xd ) a np popierają prawo do aborcji.

Wiesz o co mi chodzi :)
 
Człowiek z wiekiem zmienia poglądy. Ja na przykład zawsze byłem liberalnie nastawiony do świata, uważałem, że ludzie sami powinni decydować o sobie, że zawsze wybiorą najlepsze rozwiązanie dla siebie i swojej rodziny. Ten wątek uświadomił mi, że ludzie to, w większości, kompletni kretyni albo zjeby, których trzeba ubezwłasnowolnić. Sami albo obetną sobie jaja, albo będą włazić na słupy wysokiego napięcia, wlezą pod pociąg i chu..j wie co jeszcze.

Człowiek uczy się przez całe życie.
 
Back
Top