jako ciekawostka to Wardega "inspirował" się Remmy Gailardem, który wcześniej kopiował kogoś innego. Fakt faktem Wardega robił to lepiej montażowo.
Ja to wszystko wiem, miałem wtedy internet.
Myślę, że pieniądze ani poczucie sprawiedliwości nie są w tym najważniejsze. Tym bardziej jak pisałem wcześniej bronił Nitra po filmie Nie wiem ale się dowiem, który skończył się banem dla tego patusa.
Fakt z prankami złe porównanie. Ale kurczę no chyba na walkę na Fame zarobił kilkaset tys. zł i jednocześnie przyznał się, że zbytnio nie chodził na treningi, zwłaszcza do pierwszej walki. Też pewnie rozpad tego jego projektu GOATS to jest coś na czym straci. Za ten film ma żółtego dolara, fakt ze streamów trochę kasy będzie i nie bez powodu wyłączył licznik.
Też nie jest słupem reklamowym jak wielu Youtuberów. On chyba sam przyznał, że jara go budowanie społeczności i niby podczas pranków był gwiazdą międzynarodową, ale teraz bardziej się cieszy jak na streamie ma 100 tys. ludzi.
Trochę nie rozumiem Twojego toku myślenia: zarobił na tym i na tamtym w przeszłości i bronił patusa i jakiś projekt może mu nie wypali (zrobi nowy z nowymi zasięgami, no a jak!) - więc teraz nie chodzi mu o pieniądze? O "społeczność" - na pewno tak - szczególnie taką, która będzie wrzucać żebrakowi do puszki. Dla mnie to jest wyłudzanie pieniędzy od mniej ogarniętych osobników - gdyby moje dziecko wysyłało pieniądze jakiemuś atencjuszowi na foteliku, zamiast inwestować w siebie, to bym się trochę załamał. A jeśli ktoś jest dorosły i chce utrzymywać te pokemony - to jego sprawa. Wcale nie uważam też, żeby jego techniki manipulacji były jakieś wyszukane, raczej bazują na prymitywnych instynktach w stylu:
dej dziesięć złotych a uchylę spódniczki - a pod spódniczką getry.
Dej dziesięć złotych a zdejmę getry - a pod getrami kalesony itd.
Wardega akurat potrafi robić te filmiki dość rzetelnie (chociaż są tam często wyrafinowane myczki manipulacyjne i widać, że przykładał się podczas studiów do psychologii społecznej) nawet lepiej niż jeden dziennikarz onetu czy TVNu
Też ten pierwszy wywiad Kuby Watora niby profesjonalnego dziennikarza bardziej zaszkodził niż pomógł i sam zacząłem myśleć, że to zwykła nagonka, bo ta laska w tylu miejscach sobie zaprzeczała.
Nie wiem, skąd się u ludzi bierze poczucie, że dziennikarstwo to jakiś wymagający kierunek. To raczej jeden z tych, na który idziesz, bo nie masz pomysłu, co ze sobą zrobić. Myślę, że dobrze to widać, gdy czyta się przykładowy onet. Można tam znaleźć wszystkie możliwe błędy: ortograficzne, gramatyczne, składniowe, logiczne, przesunięcia sensu, dosłowne przekłady idiomów itd. Niestety tak to wygląda.
Tutaj też na siłę można go obronić. Mieli opublikować materiał w przeciągu 24 h, ale ta laska od Boxdela cofnęłą zgodę na publikacje tych jej screenów i teraz się to przedłuża.
On już składał zeznania po filmiku i myślę, że lepszą kolejnością było opublikowanie reportażu a później wizyta na prokuraturze, ponieważ przestępstwem jest ujawnienie materiałów z toczącego się śledztwa:
Nie klikam w filmik, ale rozumiem, że podpiąłeś go jako "bibliografię" do tego, co wyżej. Ja to wiem i zgadzam się, był przesłuchiwany i ma namiar na prowadzących, więc gdyby cokolwiek ujawnił na filmiku, a nie powiedział policji, to mógłby mieć przypał. Tym bardziej myślę, że nic nie ujawni i tylko stara się wyłudzić jak najwięcej pieniędzy.
Też ważne, że Youtuber sam powiedział o patologii na YT. On trafi do młodszych. Ziobro czy zwykli prokuratorzy nie...
A przecież młodzi są w nich tak zapatrzeni niczym żelazne elektoraty w wodzów partyjnych. Mnóstwo wiary, że każdy z nich to milioner bo zrobił sobie fotkę w Dubaju
Zgadzam się z Tobą, że to ważne, że nagłośnił, ale gdyby się okazało, że to zwykłe pomówienia i półprawdy, to bardziej może zaszkodzić sprawie, bo później każde takie zgłoszenie będzie przez ludzi apriorycznie traktowane jako kolejne pomówienie.