Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Davis to niewiadoma trochę jak Harden raz zagra dobrze raz źle plus jest szklany, nie dojeżdża mentalemPrzed jokerem będzie jeszcze AD, także…
Przecież AD jest bardzo dobrym obrońcą i jednym z najtrudniejszym możliwych matchupów dla Jokicia w całej lidze. Póki co kondycyjnie wygląda ok, sztab nie wspominał o najmniejszych dolegliwościach, więc jestem dobrej myśli. Co do Lebrona - on już nawet nie udaje, że broni i gdyby nie Davis oraz wystrzały zadaniowców (Austin Reaves ) to byłby wielki chuj. Jak dziś Lakers tego nie skończą to przepierdolą w game 7.Davis to niewiadoma trochę jak Harden raz zagra dobrze raz źle plus jest szklany, nie dojeżdża mentalem
Ale też obstawiam że LAL przejdzie, Lebron sjest zbyt doświadczony by przewalić 3-1
Pierdolenie, nic te Bryłki nie mają na Embiida, Joker jest fenomenalnym graczem ale w obronie to zwykły chuj do szczania jak Donic.@GroszMC wsm niech Philly wygra bo mam nadzieje ze Denver przejdzie do finału i Jokic pokaże kto jest alfą
Jak jest 3-2 dzbanie.Davis to niewiadoma trochę jak Harden raz zagra dobrze raz źle plus jest szklany, nie dojeżdża mentalem
Ale też obstawiam że LAL przejdzie, Lebron sjest zbyt doświadczony by przewalić 3-1
Chodziło mi o wcześniejszy wynikJak jest 3-2 dzbanie.
Było 3:1, jemu raczej chodziło o to, że Papa James z 3:1 nie odda serii playoffs.Jak jest 3-2 dzbanie.
Jak pan przyprawa odpali to będzie G7.Było 3:1, jemu raczej chodziło o to, że Papa James z 3:1 nie odda serii playoffs.
Jutro trzeba obejrzeć elimination game, póki co to bardziej Warriors przegrali dwa poprzednie mecze w LA niż Lakers wygrali. Lakers w tym sezonie są 4:0 u siebie z Dubs, to teraz jak nic przepierdolą najważniejszy domowy mecz sezonu i będziemy mieli 7 mecz
Wczoraj dobrze obstawiles…Było 3:1, jemu raczej chodziło o to, że Papa James z 3:1 nie odda serii playoffs.
Jutro trzeba obejrzeć elimination game, póki co to bardziej Warriors przegrali dwa poprzednie mecze w LA niż Lakers wygrali. Lakers w tym sezonie są 4:0 u siebie z Dubs, to teraz jak nic przepierdolą najważniejszy domowy mecz sezonu i będziemy mieli 7 mecz
Gówniarzu zasrany zajebany.Wczoraj dobrze obstawiles…
Także LAL w 6? ;)
Wczoraj dobrze obstawiles…
Także LAL w 6? ;)
obyWczoraj dobrze obstawiles…
Także LAL w 6? ;)
Dobra czarnuchu, koniec z Tobą, Ciebie już nie maoby
niech curry i spółka się pierdolą
chodziło mi bardziej o fanbojów, którzy piszą jak LeBron jest chujowyJaki kurła lament? Jak ktoś jest na tyle stary, że oglądał MJ w TV lub na żywo to zawsze wybierze jego nad Jamesa. Tak samo za 15-20 lat jak objawi się nowy dominator (bo ktoś na pewno taki będzie) to fanów Jamesa będzie odrzucał jako zramolałych koneserów historii. A Jordana mało kto będzie pamiętał, co najwyżej jako nazwisko. Tak samo jak Kareem Abdul Jabaar stał się wyłącznie nazwiskiem, a obecni fani NBA U-21 może obejrzeli przypadkowo 10 minut urywków z lat 80. i pewnie nawet nie wiedzą, że grał w Milwaukee, które wtedy było w konf. zachodniej.
zobaczymyDobra czarnuchu, koniec z Tobą, Ciebie już nie ma
Słuchaj Mbutu - to nie tak, że ludzie mówią, że on jest chujowy. Po prostu zdecydowana większość za numer 1 uważa Majkela, a Lebrona za 2, 3 czy tam 5. To wciąż jest wielkość, ale nie boskość.chodziło mi bardziej o fanbojów, którzy piszą jak LeBron jest chujowy
Czerpie dziwną satysfakcję z kłótni o sportowców i kto był lepszy(ronaldo-messi czy właśnie jordan-lebron)
zobaczymy
WAR LAKERS
poczytaj sobie posty NBA związane z LAL i LBJ, zobaczysz może o co mi chodziSłuchaj Mbutu - to nie tak, że ludzie mówią, że on jest chujowy. Po prostu zdecydowana większość za numer 1 uważa Majkela, a Lebrona za 2, 3 czy tam 5. To wciąż jest wielkość, ale nie boskość.
Drugie porównanie jest moim zdaniem bez sensu. Tylko fanboje Ronaldo uważają go za lepszego. Przecież praktycznie wszystko przemawia za Messim (nawet pomijając już to MŚ) łącznie ze stylem gry. I nie twierdzę, że CR był kiepski czy coś, a zwyczajnie "mniejszy" od Leo. Jak coś to mam ich obu w uju :)
Jeżeli nawet grę Mj’a mało kto będzie pamiętał to Nike i Jordan brand jeszcze przez długi czas będą przypominać. Ja się cieszę, że nasi starzy czy starsi bracia mieli MJ a my teraz mamy LBJ’a.Jaki kurła lament? Jak ktoś jest na tyle stary, że oglądał MJ w TV lub na żywo to zawsze wybierze jego nad Jamesa. Tak samo za 15-20 lat jak objawi się nowy dominator (bo ktoś na pewno taki będzie) to fanów Jamesa będzie odrzucał jako zramolałych koneserów historii. A Jordana mało kto będzie pamiętał, co najwyżej jako nazwisko. Tak samo jak Kareem Abdul Jabaar stał się wyłącznie nazwiskiem, a obecni fani NBA U-21 może obejrzeli przypadkowo 10 minut urywków z lat 80. i pewnie nawet nie wiedzą, że grał w Milwaukee, które wtedy było w konf. zachodniej.
Zamykają to dzisiajGówniarzu zasrany zajebany.
steph gra chyba dla gsw do 2025Steph Curry on Teaming up with LeBron James ð± #shorts #nbahighlights
#basketball x #stephencurry x #lebronjamesyoutube.com
Myśle, że jak dzisiaj LAL zakończą serie to jest koniec GSW w takim składzie. Płacą 185 baniek, także ktoś z trójki kurry, klay czy green będzie musiał odejść...
Kurry na ostatni sezon LBJ z Bronnym?
Wątpię żeby Curry kiedykolwiek opuścił GSW, wydaje mi się, że to jest ten mental przywiązania do drużyny jak Dirk, Duncan czy Kobas, nawet jak nie będzie szło. SC jest dopiero na pierwszym roku swojego nowego supermaxa, a przy jego skillach i stylu gry, spokojnie może jeszcze z nowym składem powalczyć o pierścionek.Steph Curry on Teaming up with LeBron James ð± #shorts #nbahighlights
#basketball x #stephencurry x #lebronjamesyoutube.com
Myśle, że jak dzisiaj LAL zakończą serie to jest koniec GSW w takim składzie. Płacą 185 baniek, także ktoś z trójki kurry, klay czy green będzie musiał odejść...
Kurry na ostatni sezon LBJ z Bronnym?
Jeszcze przejebał wszystkie G7 na wyjeździe i były to praktycznie blowouty, -15 z Pistons, -14 z Lakers, -13 z Heat i Rockets, a w poniedziałek gramy w Bostoniedecydujący mecz nr 7 w bostonie.
żaden trener w historii ligi nie przegrał więcej meczów nr 7 niż doc rivers.
jest w nich 6-9.
drugi na tej liście jest pat riley (6-5).
czytam właśnie, że w 2015 ostatni mecz nr 7, który wygrał.Teraz się przełamie, klątwa Dicka Riversa musi zostać przełamana dla dobra mojej kochanej drużyny.