Najlepszy znany Wam kawał

To mnie dzisiaj rozwaliło :D


Pech chciał, że kobieta w ciąży (z trojaczkami) poszła do banku w dniu napadu. Dostała 3 kule w brzuch. Po przewiezieniu do szpitala lekarz mówi:
- Ma pani niezwykłe szczęście, wszystkie dzieci przeżyją. Niestety nie możemy wyjąć pocisków, dzieci muszą się z nimi urodzić.
Kobieta posłuchała lekarza i urodziła 2 dziewczynki i chłopca bez wyjmowania kul. Pewnego dnia, po 12 latach, jedna z dziewczynek przychodzi do mamy, trzymając coś w ręku:
- Co się stało córeczko?
- Mamo, robiłam siusiu i coś takiego mi wypadło.
- To tylko kamień córciu. Wszyscy ludzie tak mają, ale już więcej to się nie stanie.
Za chwilę do mamy przychodzi druga córka:
- Mamo, zobacz, robiłam siku i coś takiego mi wypadło.
- Nie martw się córeczko, każdy kiedyś tak ma, ale już więcej nie będzie wypadać.
Nagle słychać krzyk z pokoju. Mama otwiera drzwi i widzi syna z penisem w ręku.
- Co Jasiu, chciałeś zrobić siku i kamień wyleciał?
- Nie mamo. Waliłem konia i psa zastrzeliłem!
 
Z mało urodziwą dziewczyną jest jak z motorynką.



Fajnie się jeździ, dopóki kumple nie zobaczą.







Co ma wspólnego saper z Cyganami?



Myli się tylko raz w życiu.
 
Jak nazywamy muzułmanina, który gwałci dzieci, napie**ala swoją żonę, morduje niewiernych i nawołuje do wojny ze wszystkimi dookoła?


Pobożny.
 
Taki tam żarcik na dobranoc:


Po co zawodnicy sumo golą nogi?

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.



Żeby ich odróżniać od feministek.
 
Kilka ode mnie:

1.Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szcześliwego ojca. Już ma mu przekazac bobaska, gdy nagle puszcza niemowlakana na podłoge. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy dzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła:
- Prosze Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie!

2.Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam •

3.Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
- No i co z tego?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować •



4.Jasio poddenerwowany przychodzi do domu z hukiem i krzyczy:
- Mamo dzieci sie w szkole ze mnie śmieją że śmierdze trupem !!!!
• •
• • Mamo • • ..Mamooooo!!!!!!!!!!!!!!



5.Co jest sztywne, dlugie na 30cm i sprawia ze kobiety krzycza?
-martwy noworodek
 
Pierwsza Wojna Światowa, dwaj Żydzi zajumują się dostawami dla wojska w carskiej Rosji.

Schwanzlanger zajmuje się dostawami dla wojska. Pewnego razu dostarczył wagon masek przeciwgazowych, nie spodziewając się, że Ministerstwo Wojny przeprowadzi nietypową próbę ich jakości. Kazano mu założyć jedną z nich i zamknięto go w komorze, wypełnionej gazem bojowym. Schwanzlanger opowiada o tej wstrząsającej przygodzie swemu konkurentowi nazwiskiem Breitschwanz.

"Tylko Bogu i mnie było wiadomo, że te maski przepuszczają gaz. Odmówiłem modlitwę za umarłych, myślę to już koniec. A tu nic! Wcale nie rozumiem dlaczego!"
"To ja ci powiem. Bo ten gaz był z mojej dostawy."

--

"Jaka jest różnica między Stalinem a Mojżeszem?"

"Ogromna: Mojżesz wyprowadził Żydów z Egiptu, a Stalin z Biura Politycznego."

--

Zapytano kiedyś Stalina:

"Co zrobić z pisarzem X. Oskarżają go o trockizm, ale są dowody jego niewinności. Jak rozwiązać ten problem?"

Stalin odpowiedział: "Jest człowiek - jest problem. Nie ma człowieka - nie ma problemu."

--

Konkurs dowcipów o Stalinie. Pierwsza nagroda - 25 lat. Dwie po 10.

--

Stalin odwiedził w Górkach Włodzimierza Ilicza Lenina

Lenin: Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo.

Stalin: No to od razu przekażcie mi władzę.

Lenin: Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami.

Stalin: Nie pójdzie za mną to pójdzie za Wami.

--

Amerykanie poczęstowali Kalinina papierosem.

Stalin: Michale Iwanowiczu, jakże wy komunista możecie palić imperialistycznego papierosa?

Kalinin drżącą ręką kładzie papierosa na popielniczce.

Stalin: Cóż to, Michale Iwanowiczu, na żartach się nie znacie? Palcie sobie na zdrowie.

--

Konkurs na pomnik Puszkina, który ma stanąć w setną rocznicę jego śmierci.

III nagroda - Puszkin czyta dzieła Stalina.

II nagroda - Stalin czyta dzieła Puszkina.

I nagroda - Stalin czyta dzieła Stalina.

--

Stalin telefonuje do Berii: Ławrentij, zginęła mi fajka. Dywersja. Zacznij działać.

Beria: Tak jest, towarzyszu Stalin.

W tydzień później.

B: Towarzyszu Stalin, pozwólcie zameldować: w związku z zaginięciem waszej fajki rozpoczęto śledztwo. Wykryto spisek. Aresztowano 400 osób. 389 już się przyznało do dywersji. Zostali skazani i rozstrzelani.

S: Nie spiesz się tak, Ławrentij. Fajka się znalazła.

--

Stalin rozpoczął przemówienie. Nagle w absolutnej ciszy rozlega się kichnięcie

Kto kichnął? - pyta Stalin.

Milczenie. - Kto kichnął? - powtarza zniecierpliwiony. Znowu milczenie.

Towarzyszu Beria - rzekł Stalin - wyprowadzić cały jedenasty rząd. Po chwili z zewnątrz dobiega zebranych seria - ta-ta-ta-ta.

Stalin kontynuuje przemówienie. Wtem znów przerywa mu głośne kichnięcie. Kto kichnął? - pyta Stalin. I znów odpowiada mu milczenie.

Towarzyszu Beria, wyprowadzić szesnasty rząd. Po chwili z zewnątrz znów słychać serię automatów. - Ta-ta-ta-ta! Stalin przemawia dalej i znów kichnięcie.

Kto kichnął? - gniewnie pyta Stalin.

To ja. Wstaje biały jak śmierć staruszek i jąkając się ze strachu przyznaje się: to ja kichnąłem.

Na zdrowie, towarzyszu - serdecznie odpowiada Stalin.

--

Amerykański dziennikarz: Nie ma u was wolności. U nas każdy może wyjść na ulicę i wołać: Precz z prezydentem Trumanem!

Stalin: U nas też każdy może wyjść na ulicę i wołać: "Precz z prezydentem Trumanem".

--

C.D.N.
 
Dlaczego słóń jest duży, szary i pomarszczony?



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-



-







-



-



-



Bo gdyby był mały, biały i gładki to byłby aspiryną.
 
- Tato, - mówi syn, - jestem gejem
- Czekaj synu, - odpowiada ojciec
- Jeździsz najnowszym samochodem
- Nie
- A masz garnitur od Armaniego?
- Nie mam...
- A masz chociaż buty od Gucciego?
- Też nie mam...
- Eeee, to ty zwykły pedał jesteś!
 
Polityk, siedząc w restauracji, zauważył za innym stolikiem samotnie siedzącą atrakcyjną młodą kobietę, więc zdecydował podejść do niej:
- Cześć. Mam na imię Marcin, mam 40 lat, zajmuję się polityką i jestem uczciwym człowiekiem.
- Cześć skarbie. Mam na imię Sara, mam 35 lat, zajmuję się prostytucją i nadal jestem dziewicą.



Przychodzi zając do lisicy i pyta :
-Mąż jest,
-Nie ma.
- A więc moja droga mam dla Ciebie propozycję dam Ci tą stówkę jak mi buzi dasz
- A nie, nie nigdy w życiu ja jestem mężatką, nie zrobię tego!
-Na pewno?- mówi zając wymach*jąc banknotem
- No dobra
Lisica całuje namiętnie zająca, za co dostaje sto złotych.
-No lisica gorąca jesteś. Wiesz co dam Ci jeszcze sto złotych jak się przede mną rozbierzesz.
- Nie do tego ta ja się nie posunę nigdy, nie rozbiorę się przed tobą za żadne pieniądze!
-Na pewno?- mówi zając wymach*jąc pieniędzmi
-No dobra
Lisica rozbiera się przed zającem i dostaje zapłatę
Na to zając:
-Kochana dostaniesz kolejną stówkę jeśli się ze mną prześpisz!
-Za kogo ty mnie masz, co ty sobie myślisz, że kto ja jestem co..- krzyczy oburzona lisica
Ale po chwili rzuca się na zająca i zaczynają się kochać.
Zając płaci lisicy i wychodzi zadowolony jak nigdy.
Po pewnym czasie wraca mąż lisicy. Patrzy a jego żona jakaś inna, cicha, wcale się nie odzywa tylko krząta się po kuchni. A więc pyta:
-Co się stało kochanie?
-A nie nic wszystko w porządku
A mąż na to:
-Zając był?!
-Był...
- Oddał pieniądze?!
 
Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii
- Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu?
- W korze mózgowej, a co?
- Kurwa... Napisałam że w Warszawie...

****


Facet miał osiedlowy sklepik i stwierdził, że fajnie by było, żeby ktoś witał klientów. Postawił przy drzwiach papugę. Papuga witała klientów zwykłym "Dzień dobry", czasami dodając coś od siebie np. "Dzień dobry przyjacielu".
Jednak była jedna klientka, której papuga nie lubiła i zawsze witała ją słowami "Dzień dobry, kurwo".
Klientka w pewnym momencie poskarżyła się właścicielowi. Ten stwierdził, że klientka jest ważniejsza od papugi i postanowił przefarbować papugę na biało-czarno za karę.
Znowu postawił ją przy drzwiach, ta witała wszystkich, oprócz tej klientki, którą wcześniej wyzywała.
Po jakimś czasie triumfująca klientka próbowała sprowokować papugę:
-I co? Teraz milczysz?
A papuga na to:
- Teraz jestem w smokingu i kurew nie witam.

****

Kasia kupiła 20 tabliczek czekolady. Rano zjadła 4. Po południu 7. Wieczorem 5. Dlaczego Kasia nosi legginsy?
 
Koń w pełnym galopie ucieka przed stadem wygłodniałych wilków, co chwilę obraca się za siebie i widzi że wilki są coraz bliżej.
W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że nie zdoła im uciec i jedynym ratunkiem będzie ucieczka na drzewo.
W ostatniej chwili udaje mu się wdrapać, zdyszany siedzi na gałęzi, a tu ku jemu zdziwieniu obok siedzi krowa. Więc pyta:
-Co ty tutaj robisz?
-Wisienki sobie jem
-Jak to? Przecież to jest grusza?
- No wiem ale ja sobie w słoiczku przyniosłam.
 
Kumpel z pracy chwalił się, że uprawiał seks z bokserem.

- Gdzie go poznałeś - spytałem - w lokalnej siłowni?


- Nie, w schronisku dla zwierząt.
 
- Poproszę piwo.



- Nie ma.



- A co jest ?!



- No jest fanta, cola, sprite...



- Ja się k*wa pytam co jest że piwa nie ma !







Dziękuje, dobranoc :)
 
Na przesluchaniu policjant mowi:



- Niech pani opowie, jak to bylo.



- Kazali mi sie oprzec o maske samochodu i wypiac.



- Napastowali pania ?



- Nie, je**li na sucho.







HE HE HE
 
Mój ulubiony dowcip (sry jeżeli już był, nie jestem w stanie nadrobić 7 stron kawałów):

Wytrawny koncert w filharmonii. Na widowni kultura pełną gębą. Facet rozkoszuje się Kanonem d-dur dopóki nie zaczyna czuć gówna. Odwraca się do sąsiada w loży i pyta:
- Przepraszam, zesrał się pan?
+ Tak, a o co chodzi?
 
Jak budzą się faceci :
Mózg: Kurwa . Znowu •
Ciało: Nie , proszę . Nie wstawaj .
Penis: THIS IS SPARTAAAA!!!
 
- Wiem, że jesteś dziewczyną mojego syna i on bardzo cię kocha. Chcę żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie jak córka, której nigdy nie miałem.

- Ale przecież pan ma trzy córki

- Ale je miałem.



:-)
 
Przychodzi rodzina murzynów nad rzekę, której przepłynięcie spełni jedno życzenie każdego z rodziny. Najpierw płynie ojciec, płynie pół godziny, udalo mu się i mówi: chcę być biały. Życzenie się spełnia. Po nim płynie matka. Męczy się, dyszy, ledwo daje radę, ale po godzinie przepływa rzekę i mówi: chcę być biała. To również się spełnia. Przychodzi czas na dwójkę dzieci. Płyną ledwo co, walczą, po dwóch godzinach dopływa jedno z nich, drugie jednak nie daje rady. Matka lamentuje, moje dziecko, mój synek, nie dopłynął. A ojciec mówi: co płaczesz przecież to czarnuch był. Zasłyszane.
 
Prosto z USA, a jak wiadomo, co ameryckie, to lepsze:







Dlaczego Meksyk zdobywa mało medali na olimpiadzie?



Bo wszyscy Meksykanie, którzy potrafią dobrze biegać, skakać, lub pływać są już dawno w Stanach Zjednoczonych.
 
Dlaczego kobiety dużo mówią, a mężczyźni dużo myślą?


Bo mężczyźni mają dwie głowy, a kobiety cztery wargi.
 
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dT8O-SvL2BU



KSW się pojawiło w blok ekipie :)
 
Chłop wrocil z wakacji na Safari i opowiada kumplowi, co tam widział.
- Widziałem zebrę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda tak jak koń, tylko jest w biało-czarne pasy.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem żyrafę.
- A jak ona wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda tak jak koń, tylko ma długaśną szyje.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem hipopotama.
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No to wygląda jak koń, tylko gruby, ma krótkie nóżki, szeroki pysk i w wodzie siedzi.
- Aha. I co jeszcze?
- Widziałem krokodyla
- A jak on wygląda?
- A widziałeś konia?
- No!
- No ten krokodyl ni chuja do konia nie podobny.
 
Back
Top