Tak czy inaczej, Brazylia raczej by tego nie wygrała nawet jakby Neymar nie doznał kontuzji. Nie rozumiem tych głosów, że to niby Brazylijczycy przegrali przez to, że w tej jedenastce zabrakło właśnie tego zawodnika...
Co do Neymara chodzi mi bardziej o wspracie psychiczne, podejrzewam że Brazylia z tym zawodnikiem czuje sie duzo duzo pewniej. Janusze nie pisać mi tutaj że czekalem aż ktoś to napisze.
Piłka nożna... Piękny sport... Potrafi w jednej chwili zachwycić, ale równie dobrze potrafi zdruzgotać, jak mnie dzisiaj. Ostatni raz tak się czułem, gdy Weidman na UFC 162 nokautował Spidera. Te wydarzenia po prostu pierdolnęły mną o ścianę, o podłogę i znów o ścianę. Historyczne wydarzenie... Nie ogarniam tego...
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.