Majsterkowanie DIY - porady, sztuczki, nowe patenty

Pany szukam jakiegoś "ociekacza" pod kranik z wodą w ścianie domu. Taki żeby woda ewentualnie ściekała po nim, wprost do odpływu. Ktoś coś podrzuci, szukałem szukałem i w pi#$dzie jestem,
 
To ja się wetnę pomiędzy wódkę a zakąskę.

Trza zainstalowac wywiew do łazienkoubikacji w domku letniskowym. Kanciak to tak 12cm mniej wiecej, na to kafle od wewnątrz.


NqDv2ru.png


9EqJWk0.png

Teoretycznie to chyba nawiertnicami, najpierw do ceramiki a potem do drewna, no ale tak dla jednego razu takie mutanty fi 125mm kupować? Są jakieś inne opcje?
 
To ja się wetnę pomiędzy wódkę a zakąskę.

Trza zainstalowac wywiew do łazienkoubikacji w domku letniskowym. Kanciak to tak 12cm mniej wiecej, na to kafle od wewnątrz.


NqDv2ru.png


9EqJWk0.png

Teoretycznie to chyba nawiertnicami, najpierw do ceramiki a potem do drewna, no ale tak dla jednego razu takie mutanty fi 125mm kupować? Są jakieś inne opcje?
Wiertło z nasypem diamentowym może być fi 6mm, ponawiercać do okoła z minimalnym luzem to co zaznaczyłeś na ścianie. Tak pozbędziesz się płytki. Później możesz poszukać otwornicy do płyt gk bądź drewna i lecieć w tym kanciaku. Przydałby się też młotek i dłuto by wybierać to co nawiercisz otwornicą. Wiertło diamentowe i koronką nie powinny przekroczyć 100-150zł. Trochę zabawy z tym będzie tym sposobem ale za to bardzo budżetowo.
 
Panowie, ja ze sprawą nie do końca majsterkową, ale uznałem, że tu spróbuję zanim napisze w HP.

Macie jakiś sposób, żeby klej szybciej schodził? Bo poprzedni właściciel mojego mieszkania jak kleił prowadnice do rolet i same rolety to napierdolił tam kleju co nie miara, nawet nie wiem czy jakąś pianką tego nie dobił. I jak wymieniałem w poprzednim pokoju rolety, to kurwa prawie trzy godziny skrobałem ten klej tapeciakiem, nożem i wszystkim innym, w międzyczasie jeszcze szorując gąbką z gorącą wodą i nadal nie wyszło to precyzyjnie i trochę tego zostało.
A teraz mam okleić u siebie jeszcze okna i drzwi balkonowe i na samą myśl o skrobaniu tego skurwysyństwa przez trzy godziny niedobrze mi się robi i odechciewa tej prostej pracy xD
 
Panowie, ja ze sprawą nie do końca majsterkową, ale uznałem, że tu spróbuję zanim napisze w HP.

Macie jakiś sposób, żeby klej szybciej schodził? Bo poprzedni właściciel mojego mieszkania jak kleił prowadnice do rolet i same rolety to napierdolił tam kleju co nie miara, nawet nie wiem czy jakąś pianką tego nie dobił. I jak wymieniałem w poprzednim pokoju rolety, to kurwa prawie trzy godziny skrobałem ten klej tapeciakiem, nożem i wszystkim innym, w międzyczasie jeszcze szorując gąbką z gorącą wodą i nadal nie wyszło to precyzyjnie i trochę tego zostało.
A teraz mam okleić u siebie jeszcze okna i drzwi balkonowe i na samą myśl o skrobaniu tego skurwysyństwa przez trzy godziny niedobrze mi się robi i odechciewa tej prostej pracy xD
Może takie coś? Ale chuj wie czy będzie działało :lol:

 
Panowie, ja ze sprawą nie do końca majsterkową, ale uznałem, że tu spróbuję zanim napisze w HP.

Macie jakiś sposób, żeby klej szybciej schodził? Bo poprzedni właściciel mojego mieszkania jak kleił prowadnice do rolet i same rolety to napierdolił tam kleju co nie miara, nawet nie wiem czy jakąś pianką tego nie dobił. I jak wymieniałem w poprzednim pokoju rolety, to kurwa prawie trzy godziny skrobałem ten klej tapeciakiem, nożem i wszystkim innym, w międzyczasie jeszcze szorując gąbką z gorącą wodą i nadal nie wyszło to precyzyjnie i trochę tego zostało.
A teraz mam okleić u siebie jeszcze okna i drzwi balkonowe i na samą myśl o skrobaniu tego skurwysyństwa przez trzy godziny niedobrze mi się robi i odechciewa tej prostej pracy xD
Montażowym było przypierdolone do ściany czy taśmą dwustronną do ramy okiennej?
 
Montażowym było przypierdolone do ściany czy taśmą dwustronną do ramy okiennej?

To mi wygląda jakby było tym i tym, musiał pójść montażowy bo taśma dwustronna nie byłaby tak gruba No i nie do ściany, tylko okna.
 
To mi wygląda jakby było tym i tym, musiał pójść montażowy bo taśma dwustronna nie byłaby tak gruba No i nie do ściany, tylko okna.
Jak do okna to możesz zaryzykować czy benzyną ekstrakcyjną nie będzie schodziło, ale najpierw musiałbyś zrobić jakiś test w niewidocznym miejscu czy plastiku nie uszkadza albo nie odbarwia. Tylko gdzie taki test na oknie zrobić to Ci nie doradzę.
 
Panowie chciałem z tej strony podziękować za szlifierkę Makite. Jak na razie docinam kostkę brukową aż miło ;)

A wkrętarkę do domowego użytku polecicie? Mam jakąś Black&Dacker 14.4v ale jak przychodzi co do czego to nawet wkręta do drewna nie mogę dokręcić...
 
Panowie chciałem z tej strony podziękować za szlifierkę Makite. Jak na razie docinam kostkę brukową aż miło ;)

A wkrętarkę do domowego użytku polecicie? Mam jakąś Black&Dacker 14.4v ale jak przychodzi co do czego to nawet wkręta do drewna nie mogę dokręcić...
Ja mam Milłoki, elegancka wkrętareczka, cacy, mocna, mała i z fajnymi głowiczkami.

Jeśli wieczorem będziesz jeszcze zainteresowany to sprawdzę jaki to model i napiszę.
 
Ja mam Milłoki, elegancka wkrętareczka, cacy, mocna, mała i z fajnymi głowiczkami.

Jeśli wieczorem będziesz jeszcze zainteresowany to sprawdzę jaki to model i napiszę.
Nie wiem czy to wina wkrętarki, bitów czy moja. Ale jak ma "związać" np. dwie deski to "strzela" i za chuja nie dokręci.
Kiedyś jak robiłem daszek, to nie było mowy by dociska blachę do łaty ..
 
Nie wiem czy to wina wkrętarki, bitów czy moja. Ale jak ma "związać" np. dwie deski to "strzela" i za chuja nie dokręci.
Kiedyś jak robiłem daszek, to nie było mowy by dociska blachę do łaty ..
No chyba słabe tak mają, ta co mam tak nie robi, drze ile chcesz.
 
Panowie chciałem z tej strony podziękować za szlifierkę Makite. Jak na razie docinam kostkę brukową aż miło ;)

A wkrętarkę do domowego użytku polecicie? Mam jakąś Black&Dacker 14.4v ale jak przychodzi co do czego to nawet wkręta do drewna nie mogę dokręcić...
Nie wiem jak teraz ale z 6 lat temu na firmie w której robiłem kupowali Hitachi, kręcili nimi cały czas co trochę wymieniając szczotki i były nie do zajebania...
 
Panowie, ja ze sprawą nie do końca majsterkową, ale uznałem, że tu spróbuję zanim napisze w HP.

Macie jakiś sposób, żeby klej szybciej schodził? Bo poprzedni właściciel mojego mieszkania jak kleił prowadnice do rolet i same rolety to napierdolił tam kleju co nie miara, nawet nie wiem czy jakąś pianką tego nie dobił. I jak wymieniałem w poprzednim pokoju rolety, to kurwa prawie trzy godziny skrobałem ten klej tapeciakiem, nożem i wszystkim innym, w międzyczasie jeszcze szorując gąbką z gorącą wodą i nadal nie wyszło to precyzyjnie i trochę tego zostało.
A teraz mam okleić u siebie jeszcze okna i drzwi balkonowe i na samą myśl o skrobaniu tego skurwysyństwa przez trzy godziny niedobrze mi się robi i odechciewa tej prostej pracy xD
Niektóre kleje puszczają po użyciu WD40. Nie wiem czy montażowy, o ile taki był w użyciu u Ciebie, też puści, ale możesz spróbować.
 
Nie wiem czy to wina wkrętarki, bitów czy moja. Ale jak ma "związać" np. dwie deski to "strzela" i za chuja nie dokręci.
Kiedyś jak robiłem daszek, to nie było mowy by dociska blachę do łaty ..
Ja mam Milwaukee fuel M18 - chyba najmocniejsza wkrętarka na rynku. Bezszczotkowa, ponad 200Nm momentu. Do domowego użytku może nawet za mocna. Jak się człowiek zagapi, to może wkręcić dobry wkręt za głęboko w miękkie drewno, nawet na 1 ustawieniu. Ma 3 poziomy mocy. Jak chcesz "związać" 2 deski, albo coś podobnego, pamiętaj żeby używać wkręty z częściowym gwintem.
 
Panowie chciałem z tej strony podziękować za szlifierkę Makite. Jak na razie docinam kostkę brukową aż miło ;)

A wkrętarkę do domowego użytku polecicie? Mam jakąś Black&Dacker 14.4v ale jak przychodzi co do czego to nawet wkręta do drewna nie mogę dokręcić...
Możesz zerknąć na parkside. Z paragonem 3 lata gwarancji a jak dobrze trafisz na tego chiñczyka co uczciwie poskładał to da radę.
Jak chcesz wydać trochę więcej to może ryobi, hikoki albo aeg?
Milwaukee, bosch (niebieski) , makita, dewalt to już wyczynowa półka.
Tylko żeby wkrętarka z 50 Nm momentu miała.
 
Panowie chciałem z tej strony podziękować za szlifierkę Makite. Jak na razie docinam kostkę brukową aż miło ;)

A wkrętarkę do domowego użytku polecicie? Mam jakąś Black&Dacker 14.4v ale jak przychodzi co do czego to nawet wkręta do drewna nie mogę dokręcić...
Do domowego użytku parchsajd wystarczy. Jak dobrze się zakręcisz to za dwie, trzy stówki kupisz wkrętarkę i dwa aku 2ah. Nie słuchaj narzędziowych masturbatorów, którzy do skręcania mebli raz na rok będą Ci polecać milłoki za półtora tysiąca.

Z parcha ogólnie polecam tylko i wyłącznie wkrętarki, reszta to ścierwo, ale widocznie tego jednego nie udało im się spierdolić
 
Możesz zerknąć na parkside. Z paragonem 3 lata gwarancji a jak dobrze trafisz na tego chiñczyka co uczciwie poskładał to da radę.
Jak chcesz wydać trochę więcej to może ryobi, hikoki albo aeg?
Milwaukee, bosch (niebieski) , makita, dewalt to już wyczynowa półka.
Tylko żeby wkrętarka z 50 Nm momentu miała.
Parkside to całkiem niezła marketówa. Mogę polecić. Maja wiertarko-wkrętarkę w ofercie 18v.
Wzorowana na Metabo. Bardzo dobre wrzeciono. Największy minus to mocowanie akumulatora. W połączeniu ze słaba jakością polimeru ( wysoka łamliwość) nie znosi upadku. Może pierdolnąć z wysokości metra i będziesz musiał mocować akumulator na szkotę. Ale to jedyny duzy mankament
 
Nie wiem czy to wina wkrętarki, bitów czy moja. Ale jak ma "związać" np. dwie deski to "strzela" i za chuja nie dokręci.
Kiedyś jak robiłem daszek, to nie było mowy by dociska blachę do łaty ..
Być może popełniasz jeden drobny, ale fundamentalny błąd. Robisz otwór przelotowy dla ' górnego ' materiału ?
 
Szczerze, to zawsze jechałem wkrętem jakim miałem :boystop:

Inna sprawa, że kupiłem coś takiego i nawet na mniej niż połowie momentu obrotowego dokręca jak ta lala

Stanley to taki ciut lepszy Parkside. Ale tylko ciut. Nie mniej dla amatora sprzęt jak ta lala.

Odnośnie tego otworu przelotowego w pierwszym ( górnym materiale ). Jak skręcasz "coś do czegoś" to generalnie sztuka jest taka, że w materiale "trwalszym" robisz gwint, a w drugim materiale jest otwór minimalnie większy od średnicy śruby/wkręta. Wtedy skręcając sciskasz dwa materiały ze sobą. Jeśli nie łączysz w ten sposób, to generalnie masz sytuację w której dwa materiały są połączone za pomocą złącza ale ich przyleganie do siebie jest mocno wątpliwe.
Żeby to zobrazować to spróbuj sobie skręcić dwa metalowe elementy np śrubą , gdzie oba materiały są nagwintowane, wtedy będzie to bardziej czytelne
 
Last edited:
Back
Top