Kraków Cohones Fajt Klub

Ja mam znowu dylemat - chodzić dalej na siłownie i pompować karabiny czy może wrócić na mate. Troche pewnie masa spadnie, chociaż coraz częściej myślę nad 3x w tyg. muay thai i 2x siłka, chociaż nie chciałbym się zajechać po paru tygodniach :(
 
Ja mam znowu dylemat - chodzić dalej na siłownie i pompować karabiny czy może wrócić na mate. Troche pewnie masa spadnie, chociaż coraz częściej myślę nad 3x w tyg. muay thai i 2x siłka, chociaż nie chciałbym się zajechać po paru tygodniach :(
Żryj to się nie zajedziesz. To nie jest jakaś wielka objętość.
 
Żryj to się nie zajedziesz. To nie jest jakaś wielka objętość.
Masu, ufam Tobie. Nie ma na co czekać. Za 30 min ide na pierwszy trening muay thai po prawie 2 latach przerwy. Szybka decyzja, zostaje w Polsce, zbieram na ten zasrany aparat i napierdalam treningi. Napisze jak było po. AUUUUU :bleed:
 
:mamed:
Masu, ufam Tobie. Nie ma na co czekać. Za 30 min ide na pierwszy trening muay thai po prawie 2 latach przerwy. Szybka decyzja, zostaje w Polsce, zbieram na ten zasrany aparat i napierdalam treningi. Napisze jak było po. AUUUUU :bleed:
Rzucałem tu kiedyś ile ja jednostek potrafiłem robić. A nigdy nie miałem jakiegoś końskiego zdrowia.


W razie czego zawsze sa zastrzyki z B12
 
:bleed::bleed::bleed::bleed::bleed:
Tak opisze sój dzisiejszy stan. Piękna sprawa wrócić, dzisiaj był tajski klincz kolana napierdalałem jak szalony, okazuje się, że dużo rzeczy pamiętam i całkiem dobrze mi szło. Spotkać trenera po takiej przerwie też mega sprawa. hahaha taki jestem ucieszony matko bosko, sporty walki to piękna, piękna sprawa i pasja na całe życie. Od tego sie kurwa nie ucieknie. pozdrawiam serdecznie wszystkich trenujących :*


@michi972 chciałbym. trenuje w klubie w swoim niewielkim mieście
 
:bleed::bleed::bleed::bleed::bleed:
Tak opisze sój dzisiejszy stan. Piękna sprawa wrócić, dzisiaj był tajski klincz kolana napierdalałem jak szalony, okazuje się, że dużo rzeczy pamiętam i całkiem dobrze mi szło. Spotkać trenera po takiej przerwie też mega sprawa. hahaha taki jestem ucieszony matko bosko, sporty walki to piękna, piękna sprawa i pasja na całe życie. Od tego sie kurwa nie ucieknie. pozdrawiam serdecznie wszystkich trenujących :*


@michi972 chciałbym. trenuje w klubie w swoim niewielkim mieście
No i kurwa prawidłowo. Za rok trzeba będzie selekcje przed galą Cohones robić tylu będzie chetnych
 
@Masu trenerze Miyagi, niestety ale wypadam z sobotniej rozpiski, przepraszam za zawód. Nóżka mnie dalej napierdala, jakiś stan zapalny jest chyba, raczej do soboty się nie zaleczy. Wolę to zaleczyć do końca, niż się uszkodzić i zostać paraolimpijczykiem na dłużej #szklanymistrz #znówrozjebałgalęprzezkontuzję
 
@Masu trenerze Miyagi, niestety ale wypadam z sobotniej rozpiski, przepraszam za zawód. Nóżka mnie dalej napierdala, jakiś stan zapalny jest chyba, raczej do soboty się nie zaleczy. Wolę to zaleczyć do końca, niż się uszkodzić i zostać paraolimpijczykiem na dłużej #szklanymistrz #znówrozjebałgalęprzezkontuzję
Chuju. Korzystasz z moich rad?
 
Muszę wam powiedzieć, że Masu się ostatnio srogo opierdala z siłką. Suny jestem zawiedziuny.
 
Nie :mamed:

Nie no, smarowałem maścią ketonal, bo to miałem w chacie - pomaga jak na razie. Staram się też wygrzewać.
Ok, ale jak tego nie posmarujesz bardzo grubo, potem na dokładne w folie spozywcza(żeby sie nie wchłaniało) i na to bandarz żeby było ciepło to chuja to da. I jeszcze ze dwa razy dziennie lodem obłożyć-ja wyleczyłem łokcia nie przerywając treningow.
 
Ok, ale jak tego nie posmarujesz bardzo grubo, potem na dokładne w folie spozywcza(żeby sie nie wchłaniało) i na to bandarz żeby było ciepło to chuja to da. I jeszcze ze dwa razy dziennie lodem obłożyć-ja wyleczyłem łokcia nie przerywając treningow.

Kurwa, nałożyłem bandaż na noc, to do 3 nie spałem, bo noga jak jakaś gorejąca bania, nie mogłem jej położyć w żadnej pozycji. Tak, więc na razie bandaż odpada, bez niego było mi lepiej. Do soboty się nie wyleczy, ale jak chcesz to mogę wpaść np. w środę i coś odjebiemy na tarczach :D
 
Kurwa, nałożyłem bandaż na noc, to do 3 nie spałem, bo noga jak jakaś gorejąca bania, nie mogłem jej położyć w żadnej pozycji. Tak, więc na razie bandaż odpada, bez niego było mi lepiej. Do soboty się nie wyleczy, ale jak chcesz to mogę wpaść np. w środę i coś odjebiemy na tarczach :D
Git.

PS Bandaż w dzień na 2h
 
Dobra Panowie zbiórka: jutro nie ma @maras więc możemy być elastyczniejsi z godziną. Ja muszę wyjść z siłowni do 15:30. Kto jest chętny?

Jutro chyba nie ma chętnych na klepanki co? Plan w takim razie to pół godzinki pracy nad prostymi dla @Vic3k @Jacques i ew @Orest ? A potem ze 20 rund na worku i stacyjki

@Over @michi ?

PS Zabierzcie ze sobą całą psychę, pożyczcie jak coś.
 
Dobra Panowie zbiórka: jutro nie ma @maras więc możemy być elastyczniejsi z godziną. Ja muszę wyjść z siłowni do 15:30. Kto jest chętny?

Jutro chyba nie ma chętnych na klepanki co? Plan w takim razie to pół godzinki pracy nad prostymi dla @Vic3k @Jacques i ew @Orest ? A potem ze 20 rund na worku i stacyjki

@Over @michi ?

PS Zabierzcie ze sobą całą psychę, pożyczcie jak coś.
Ja odpadam, cały przyszły tydzień jestem w Anglii i muszę poogarniac kilka spraw.
 
Dobra Panowie zbiórka: jutro nie ma @maras więc możemy być elastyczniejsi z godziną. Ja muszę wyjść z siłowni do 15:30. Kto jest chętny?

Jutro chyba nie ma chętnych na klepanki co? Plan w takim razie to pół godzinki pracy nad prostymi dla @Vic3k @Jacques i ew @Orest ? A potem ze 20 rund na worku i stacyjki

@Over @michi ?

PS Zabierzcie ze sobą całą psychę, pożyczcie jak coś.

:irish:
 
Back
Top