Konflikt Rosja-Ukraina

Czekamy na zlote mysli... :boystop:
No nie no, żadne złote myśli...
Co masz na myśli?
No sam nie wiem. Paczam na tv i tam ciągle nagłówki i gadanie, że Kijów bombardowany, atakowany, ciężkie walki w Kijowie... a w tle zdjęcia i filmiki z innych miejsc, jak Charków, zapętlane już od kilku dni. Ten cały Bojanowski stoi na ulicy a tam normalnie auta jeżdżą, żadnych zniszczeń. Ja wiem, że to duże miasto itd. ale jak był Majdan to relacja z walk była niemal na żywo a tu nic, tylko opowieści, zdjęcia skąd indziej. W tle cisza i spokój, żadnych wybuchów, pocisków, samolotów. Tak wygląda najeżdżane miasto?
No nie wiem.
Dzisiaj w kółko puszczają krótki filmik jak jakaś rakieta trafia w blok.
Akurat stał tam gościu z kamerą, jedna rakieta z za kamery, w opuszczony blok więc żadnych ofiar... żadnych więcej pocisków, rakiet, wybuchów, tylko ta jedna, akurat tam. I teraz w tv mają materiał i puszczają to w kółko i ta dramaturgia w przekazie i głosie... w necie jakieś krótkie filmiki nie wiadomo skąd i co tak na prawdę pokazują. Jakby je włączyć bez komentarza prezenterów tv to nikt by się nie domyślił co w ogóle ogląda.

No sam nie wiem, dziwnie to wygląda. Jakby przekaz nie pokrywał się z materiałami wizualnymi...
 
Bombardowań nie ma, walki jakieś trwają. Co widać po klejanym profilu BuckarooBanzai albo temacie na sadisticu, gdzie jest sporo materiałów.
Wbrew pozorom uważam, że Putin nie może tak po prostu zmieść Kijowa z mapy. Wszystko wskazuje na to, że chcieli szybko znaleźć się przy Kijowie od zachodu, stąd przejęcie lotniska i dojechać tam oddziałami od północy. Najlepiej po prostu Kijów osaczyć. I chyba się w swoich planach przeliczyli, bo nie przeszli przez Ukrainę tak gładko jak zakładali.
 
Bombardowań nie ma, walki jakieś trwają. Co widać po klejanym profilu BuckarooBanzai albo temacie na sadisticu, gdzie jest sporo materiałów.
Wbrew pozorom uważam, że Putin nie może tak po prostu zmieść Kijowa z mapy. Wszystko wskazuje na to, że chcieli szybko znaleźć się przy Kijowie od zachodu, stąd przejęcie lotniska i dojechać tam oddziałami od północy. Najlepiej po prostu Kijów osaczyć. I chyba się w swoich planach przeliczyli, bo nie przeszli przez Ukrainę tak gładko jak zakładali.
No być może, nie mówię, że nie, ale w tv właśnie jest taki przekaz jakby właśnie były naloty, bombardowania, walki na ulicach. Włącz chwilę jedną stację i na chwilę drugą i posłuchaj, sam zobacz
 
t2p1.jpg
 
No być może, nie mówię, że nie, ale w tv właśnie jest taki przekaz jakby właśnie były naloty, bombardowania, walki na ulicach. Włącz chwilę jedną stację i na chwilę drugą i posłuchaj, sam zobacz

A czego się spodziewać po medialnych chujach do szczania co 2 lata nam wmawiali że oddychając się pozabijamy. Stara prawda, TELEWIZJA KŁAMIE. Liczy się oglądalność i sensacja, koloryzowanie i zastraszanie
 
Planem Rosji nie jest wejście do Kijowa i go opanowanie tylko okrążenie Kijowa z każdej strony, dzięki czemu nie będzie dostaw żywności, amunicji. Także odciąć źródła wody, gazu, żeby Ukraińcy sami zaczęli chcieć negocjować.

Wjazd rosjan na pełną skale do tak dużego miasta, gdzie mogą być toczone krótkie batalie z każdego bloku czy zabudowania to niepotrzebne straty w dużej ilości.

Dlatego rosjanie czasem ostrzelają miasto artyleria, ale nie będzie to jakaś inwazja na miasto jak podają to media, żeby dobrze się klikało.
 
Że w ten temat lepiej było nie wchodzić, to wiedziałem od początku, ale jak już mnie podkusiło, to zostawię ciekawym sytuacji to:



Można zrozumieć, czemu nie widać w tv bombardowania 3 mln miasta jak w grze komputerowej, czemu jest mało filmików z frontu (żołnierze mają absolutny zakaz noszenia smartphone'ów, bo jeden telefon z gps ściąga artylerię z dokładnością do 30 metrów) itd.

I ogólnie ciekawie gość gada, wiele wyjaśnia, chyba wie o czym mówi, w przeciwieństwie do wielu. Plus dobra odskocznia od Bartosiaka, który, jak widać nawet po tym temacie, jest już niemal pop gwiazdą.

Od siebie nic nie dodam, bo hołduję zasadzie, że jak się na czymś nie znam, to nie będę snuł "daleko idących" wniosków i hipotez. Wystarczająco przygłupizmów się już tutaj naczytałem, bez pokazywania palcami, więc idę to na siłkę wypocić.
 
Ja pierdole 6 stron kłótni z Tytusem. O ile rozumiem, że Oploty mogły się dać w to wciągnąć to starzy użytkownicy mnie mocno rozczarowali. Później człowiek zamiast skupić się na tym co ważne to musi wertować ten ściek przez pół godziny. Ha tfu!
 
No być może, nie mówię, że nie, ale w tv właśnie jest taki przekaz jakby właśnie były naloty, bombardowania, walki na ulicach. Włącz chwilę jedną stację i na chwilę drugą i posłuchaj, sam zobacz
Nie wiem gdzie piszą o nalotach bombowych, być może ktoś tak odbiera atak pociskami samosterującymi lub coś w tym stylu. Hitler z Petersburga, przynajmniej na razie nie będzie równał Kijowa z ziemią, bo nie ma w tym interesu. Przejąć przez atak naziemny przy jak najmniejszych zniszczenich lub okrążyć, odciąć od jedzenia i broni, i w ten sposób zmusić do kapitulacji. Potem pojmać lub odstrzelić prezia Ukrainy, posadzić na jego stołku kogoś pokroju Kadyrowa lub Łukaszenki, który po cichu zrobi czystki etniczne. W tym czasie Hitler będzie wszystkim wmawiał, że Ukraina jest wolnym, demokratycznym krajem, posiadającym legalnie wybraną władzę.
 
Że w ten temat lepiej było nie wchodzić, to wiedziałem od początku, ale jak już mnie podkusiło, to zostawię ciekawym sytuacji to:



Można zrozumieć, czemu nie widać w tv bombardowania 3 mln miasta jak w grze komputerowej, czemu jest mało filmików z frontu (żołnierze mają absolutny zakaz noszenia smartphone'ów, bo jeden telefon z gps ściąga artylerię z dokładnością do 30 metrów) itd.

I ogólnie ciekawie gość gada, wiele wyjaśnia, chyba wie o czym mówi, w przeciwieństwie do wielu. Plus dobra odskocznia od Bartosiaka, który, jak widać nawet po tym temacie, jest już niemal pop gwiazdą.

Od siebie nic nie dodam, bo hołduję zasadzie, że jak się na czymś nie znam, to nie będę snuł "daleko idących" wniosków i hipotez. Wystarczająco przygłupizmów się już tutaj naczytałem, bez pokazywania palcami, więc idę to na siłkę wypocić.


Oglądałem i mam podobne spostrzeżenia. Gość bardzo dobrze wyjaśnia pewne nieścisłości i chętnie bym go posłuchał więcej. Bartosiak rzeczywiście robi się trochę pop gwiazdą, a Sykulski się skompromitował totalnie w swoich predykcjach.
 
no da da, ale władze ukrainskie same się o to proszą bo się nie poddadzą
Troche edytowałeś posta, ale w sumie treść została.
W tej chwili decyzja władz jest niezwykle trudna. Co masz do wyboru?
1. Rozmowy i rozejm z Rosją skazującą ich na wasalowanie Putinowi i niejako zdradę w oczach wielu rodaków, patrząc na to jak rzucają się z mołotowami na piechotę radziecką, ale ocalić tysiące ludzi.
2. Zostać wiernym ideałom, do końca stać na barykadach, zostać niezłomnym, nie poddać się, ale właśnie narazić na śmierć bardzo dużo ludzi.

Co wybrać? Nie zazdroszczę wyboru, bo sam nie wiedziałbym co zrobić. Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy, ale żadne nie jest dobre.

Widzę, że na forum są tu ludzie dobrej woli. Kolego wpłać choć 10 000 na jakąś zbiórkę dla obywateli UA
Dlaczego ma wpłacać 10000? Może nie ma? Ja nie mam, a jakbym miał to nie chciałbym chyba wpłacać jakiejś fundacji czy zbiórce, bo nie wiem co stanie się z tymi pieniędzmi. Wole pomóc koledze, z którym gramy w piłkę, który ma rodzinę za Zaporożem. Robią zbiórkę artykułów pierwszej potrzeby i jadą na granicę przekazać to dalej. Wczoraj tam jechał, jak sam powiedział "nie wiem czy w niedziele będę na meczu". Wole wspierać takie oddolne inicjatywy, nawet jakby miały nie wyjść bo tych ludzi znam, ufam im, a nie przelewać pieniążki na konto.
No być może, nie mówię, że nie, ale w tv właśnie jest taki przekaz jakby właśnie były naloty, bombardowania, walki na ulicach. Włącz chwilę jedną stację i na chwilę drugą i posłuchaj, sam zobacz
Dlatego nie ma co oglądać tv. Andrzeju po tobie akurat spodziewałem się większej nieufności do mediów. Choć przypuszczam, że to trochę szyderka z twojej strony.
 
Nie wiem gdzie piszą o nalotach bombowych, być może ktoś tak odbiera atak pociskami samosterującymi lub coś w tym stylu. Hitler z Petersburga, przynajmniej na razie nie będzie równał Kijowa z ziemią, bo nie ma w tym interesu. Przejąć przez atak naziemny przy jak najmniejszych zniszczenich lub okrążyć, odciąć od jedzenia i broni, i w ten sposób zmusić do kapitulacji. Potem pojmać lub odstrzelić prezia Ukrainy, posadzić na jego stołku kogoś pokroju Kadyrowa lub Łukaszenki, który po cichu zrobi czystki etniczne. W tym czasie Hitler będzie wszystkim wmawiał, że Ukraina jest wolnym, demokratycznym krajem, posiadającym legalnie wybraną władzę.
No tyle to ja wiem. Wcale temu nie przeczę.
 
Nie widać walk bo nie prowadzi się już wojny jak za ww2. Celem jest pojmanie rządzących nie anihilacja ludności i infrastruktury. Tam mogą się toczyć działania za pomocą jednostek specjalnych prędzej, rozwalcowanie miasta czołgami to jest już totalna ostateczność i by to mogło pociągnąć za sobą inne skutki. Pozatym ej to wojna a nie relacja z promocji w lidlu, nie oczekuj lajwa i relacji na insta. Ależ nas rozpaskudzily te social media.

Btw news o tym że pornhub zablokował Rosjan jest fakiem. Sprawdziłem za pomocą vpn. Działa tam normalnie. Tak że nie można już w nic ufać.
 
Bombardowań nie ma, walki jakieś trwają. Co widać po klejanym profilu BuckarooBanzai albo temacie na sadisticu, gdzie jest sporo materiałów.
Wbrew pozorom uważam, że Putin nie może tak po prostu zmieść Kijowa z mapy. Wszystko wskazuje na to, że chcieli szybko znaleźć się przy Kijowie od zachodu, stąd przejęcie lotniska i dojechać tam oddziałami od północy. Najlepiej po prostu Kijów osaczyć. I chyba się w swoich planach przeliczyli, bo nie przeszli przez Ukrainę tak gładko jak zakładali.
Dziwne ale wydaje mi się, że to jest jakiś grubszy plan przejęcia Ukrainy.
Nie bombardują jak popierdoleni wszystkiego jak leci tylko dążą do przejęcia Kijowa.
Naprawdę chuj jasny wie jaki jest cały plan wowy.
 








to profesjonalna armia nie jest, coś tu śmierdzi i nie mówię o palących się ruskich

Wysyłają mięso armatnie na początek. Zresztą wiadomo, że mało który żołnierz to drugi Rambo. To są w dużej mierze przecietne dzieciaki, które nie miały perspektyw i szły za kasą próbując wyrwać się z biedy. W Rosji od młodości mają wbijana do głowy propagandę to nawet nie kwestionują czy robią coś złego czy nie.
Niemniej jednak nie szkoda mi ich zupełnie.
 
Back
Top