@MuraS
Z pierwszym się zgadzam. Gówno wiem o komiksach. Właśnie czytam sobie wyrywkowo alfabetycznie wg zbiorów na chomikach.
Co do 100 naboi - oj, pełna zgoda. Historia mnie najbardziej zawiodła, pochłaniała tylko do połowy, do momentu gdy się wszystko wyjaśniło i okazało się gównianym rozwiązaniem.
Za to postacie którym przekazywana jest aktórka i ich dylematy moralne - prawie każda historia świetna. Mnie najbardziej podobał się motyw gdy agent Graves przychodzi do ćpuna i daje mu 100 naboi oraz zdjęcie człowieka który zniszczył mu życie. Pamietasz co przedstawialo to zdjecie, prawda?
The Boys - a więc musze przeczytac Hitmana. Aha, i mi pasował ten tarantinowski klimat :)
Aldebaran - pare probemów przedstawionych było dobrze. Jednak były mocno spłycone, jak rodzące się religijne sekty w odseparowanych cywilizacjach. Seria mnie zawiodła tym ze była za krótka. Te wątki mogli bardzo rozwinąć. A skupili się na przygodzie. Tzn scenarzysta lawirował miedzy zwykłą przygodą a poruszaniem wspomnianych problemów.
Dzięki za tytuły.
A teraz wracam do obcego.